-
11. Data: 2008-04-10 20:17:45
Temat: Re: Nowe obowiązki w trakcie okresu wypowiedzenia
Od: "gargamel" <s...@d...na>
> To jest właśnie określenie rodzaju wykonywanej pracy, określenie przez
> stanowisko.
wedłu ciebie nazwa stanowiska jest określeniem rodzaju pracy? bardzo dziwne,
to co powiesz na pracownika ochrony, który zajmuje się ochroną, sprzątaniem
i kontrolą?
trzeba z nim według ciebie podpisać trzy umowy jako ochroniaż, sprzątacz i
kontroler?
bo moim zdaniem rodzaj pracy (po polsku) oznacza to jaki rodzaj pracy
będzuie pracownik wykonywał (czy będzie pisał na maszynie, czy jeszcze
sprzątał), a zakres pracy jest szczegołowym wyznaczeniem rodzaju pracy
(czyli pisze 100stron dziennie, sprząta 2 pomieszczenia)
> Stosowanie języka potocznego do interpretowania tekstów pisanych językiem
> prawnym prowadzi na manowce. A jak do tego dochodzi jeszcze ogólny brak
> umiejętności czytania ze zrozumieniem, to...
czytać umiem jak każdy pracownik, a czy język prawniczy to nie polski? czy
może jakaś mieszanka łaciny i hebrajskiego, jeśli tak to nie wiedziałem:O(
może według ciebie żeby pracować trzeba skończyć prawo zeby kodeks pracy
zrozumieć?
> <cit>
> jeśli do umowy o pracę nie ma dołączonego zakresu obowiązków to tylko
> twoją
> dobrą wolą jest wykonywanie w niej czegokolwiek
> </cit>
ok, tu sie przejęzyczyłem, chodziło mi o rodzaj pracy (nie pamiętałem jak to
jest sformułowane w kodeksie)
> art. 94.
wybacz, ale czytam i czytam ten artykuł i nic o tym co napisałeś nie widzę,
tylko coś o mobingu i takie tam,
bądz łaskaw zacytować artykuł i mi go wytłumaczyć
> Brak poinformowania pracownika o zakresie obowiązków jest naruszeniem
> prawa pracy, ale nie stanowi o nieważności umowy o pracę.
ok, tu znowu się przejęzyczyłem, tak, umowa jest ważna, a pracodawca
naruszył prawo o czym należy powiadomoc inspektora pracy (zamiast
bezsensownie użerać sie z pracodawcą),
a skoro naruszył prawawo, pracownik ma prawo wypowiedzieć umowę (tu mogę nie
mieć racji, ale bym sie zdziwił gdyby tak było)
-
12. Data: 2008-04-10 20:49:08
Temat: Re: Nowe obowiązki w trakcie okresu wypowiedzenia
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:ftlsnf$e3v$2@news.wp.pl gargamel <s...@d...na>
pisze:
>> To jest właśnie określenie rodzaju wykonywanej pracy, określenie przez
>> stanowisko.
> wedłu ciebie nazwa stanowiska jest określeniem rodzaju pracy? bardzo
> dziwne, to co powiesz na pracownika ochrony, który zajmuje się ochroną,
> sprzątaniem i kontrolą?
Że jest pracownikiem ochrony, przecież sam napisałeś.
> trzeba z nim według ciebie podpisać trzy umowy jako ochroniaż,
Jako KTO???
> sprzątacz i kontroler?
Można to różnie rozwiązać.
> bo moim zdaniem rodzaj pracy (po polsku) oznacza to jaki rodzaj pracy
> będzuie pracownik wykonywał (czy będzie pisał na maszynie, czy jeszcze
> sprzątał), a zakres pracy jest szczegołowym wyznaczeniem rodzaju pracy
> (czyli pisze 100stron dziennie, sprząta 2 pomieszczenia)
No ale to twoim zdaniem, jak słusznie zauważyłeś.
>> Stosowanie języka potocznego do interpretowania tekstów pisanych
>> językiem prawnym prowadzi na manowce. A jak do tego dochodzi jeszcze
>> ogólny brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, to...
> czytać umiem jak każdy pracownik, a czy język prawniczy to nie polski?
Czytać a rozumieć i poprawnie interpretować to dwie różne sprawy.
> czy może jakaś mieszanka łaciny i hebrajskiego, jeśli tak to nie
> wiedziałem:O(
Nie tego jednego nie wiesz, nic nadzwyczajnego.
> może według ciebie żeby pracować trzeba skończyć prawo
> zeby kodeks pracy zrozumieć?
Jak kto chce. A pracuj sobie i bez znajomości czy zrozumienia jakiegokolwiek
zapisu prawa pracy. Komu tym źle zrobisz poza sobą?
Nieznajomość prawa szkodzi i nie jest wytłumaczeniem.
Tylko, że ty się za doradzanie bierzesz, a to juz szkodzić może innym...
>> <cit>
>> jeśli do umowy o pracę nie ma dołączonego zakresu obowiązków to tylko
>> twoją
>> dobrą wolą jest wykonywanie w niej czegokolwiek
>> </cit>
> ok, tu sie przejęzyczyłem, chodziło mi o rodzaj pracy (nie pamiętałem
> jak to jest sformułowane w kodeksie)
Przejęzyczyłeś? Powiedzmy.
Ale czemu przed pisaniem nie sprawdziłeś po prostu?
>> art. 94.
> wybacz, ale czytam i czytam ten artykuł i nic o tym co napisałeś nie
> widzę, tylko coś o mobingu i takie tam,
> bądz łaskaw zacytować artykuł i mi go wytłumaczyć
Czytasz niewłaściwy artykuł, o mobbingu to nie jest art. 94 albo masz
popsuty KP.
>> Brak poinformowania pracownika o zakresie obowiązków jest naruszeniem
>> prawa pracy, ale nie stanowi o nieważności umowy o pracę.
> ok, tu znowu się przejęzyczyłem, tak, umowa jest ważna, a pracodawca
> naruszył prawo o czym należy powiadomoc inspektora pracy (zamiast
> bezsensownie użerać sie z pracodawcą),
> a skoro naruszył prawawo, pracownik ma prawo wypowiedzieć umowę (tu mogę
> nie mieć racji, ale bym sie zdziwił gdyby tak było)
Pewnie, że się mylisz. Pracownik ma prawo prawie zawsze wypowiedzieć umowę
(są nieliczne wyjątki).
--
Jotte
-
13. Data: 2008-04-10 21:54:24
Temat: Re: Nowe obowiązki w trakcie okresu wypowiedzenia
Od: "gargamel" <s...@d...na>
>>> art. 94.
>> wybacz, ale czytam i czytam ten artykuł i nic o tym co napisałeś nie
>> widzę, tylko coś o mobingu i takie tam,
>> bądz łaskaw zacytować artykuł i mi go wytłumaczyć
> Czytasz niewłaściwy artykuł, o mobbingu to nie jest art. 94 albo masz
> popsuty KP.
mam kodeks pracy z sierpnia 2006 roku, i ma wszystkie kartki,
daltego proszę o zacytowanie art. 94 z twojego kodeksu, wyjaśni się co jest
nie tak
> Pewnie, że się mylisz. Pracownik ma prawo prawie zawsze wypowiedzieć umowę
> (są nieliczne wyjątki).
a skoropracodawca naruszył prawo, pracownik ma prawo wypowiedzieć umowę w
trybie natychmiastowym z winy pracodawcy (teraz się mylę?)
Art.55.§1. Pracownik może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia gdy
pracodawca dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec
pracownika; w takim przypadku pracownikowi przysługuje odszkodowanie w
wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia /ciap/
-
14. Data: 2008-04-10 22:07:58
Temat: Re: Nowe obowiązki w trakcie okresu wypowiedzenia
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:ftm2f4$h3i$1@news.wp.pl gargamel <s...@d...na>
pisze:
>>>> art. 94.
>>> wybacz, ale czytam i czytam ten artykuł i nic o tym co napisałeś nie
>>> widzę, tylko coś o mobingu i takie tam,
>>> bądz łaskaw zacytować artykuł i mi go wytłumaczyć
>> Czytasz niewłaściwy artykuł, o mobbingu to nie jest art. 94 albo masz
>> popsuty KP.
> mam kodeks pracy z sierpnia 2006 roku, i ma wszystkie kartki,
A google się popsuło?
> daltego proszę o zacytowanie art. 94 z twojego kodeksu, wyjaśni się co
> jest nie tak
Niech będzie.
O mobbingu jest art. 94^3.
To o czym gadamy to art. 94
<cit>
Art. 94. Pracodawca jest obowiązany w szczególności:
1) zaznajamiać pracowników podejmujących pracę z zakresem ich obowiązków,
sposobem wykonywania pracy na wyznaczonych stanowiskach oraz ich
podstawowymi uprawnieniami,
(...)
</cit>
Tnę resztę bo bez związku, jak chcesz to sobie doczytaj.
>> Pewnie, że się mylisz. Pracownik ma prawo prawie zawsze wypowiedzieć
>> umowę (są nieliczne wyjątki).
> a skoropracodawca naruszył prawo, pracownik ma prawo wypowiedzieć umowę
> w trybie natychmiastowym z winy pracodawcy (teraz się mylę?)
Pewnie, że się mylisz. Co to jest za konstrukcja "wypowiedzenie umowy w
trybie natychmiastowym"? Gdzieś ty coś takiego wyczytał?
> Art.55.§1. Pracownik może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia
No cytowanie ci jakoś tam wychodzi, zrozumienie cytowanego tekstu już nie.
Jak można mylić rozwiązanie za wypowiedzeniem z rozwiązaniem bez
wypowiedzenia?
--
Jotte
-
15. Data: 2008-04-10 22:44:22
Temat: Re: Nowe obowiązki w trakcie okresu wypowiedzenia
Od: "gargamel" <s...@d...na>
> A google się popsuło?
a niby co, google mają jakiś inny kodeks?
> Art. 94. Pracodawca jest obowiązany w szczególności:
> 1) zaznajamiać pracowników podejmujących pracę z zakresem ich
> obowiązków, sposobem wykonywania pracy na wyznaczonych stanowiskach oraz
> ich podstawowymi uprawnieniami,
ok, dzięki, tylko nadal nie widzię tu tego ustnego podania zakresu
oboiązków,
ale nieważne, bo w umowie nadal nie ma podajego rodzaju pracy, czyli ciężkie
naruszenie obowiazków pracodawcy, i nadal nie wiem na jaki rodzaj pracy
zostały wykonane badania okresowe
> No cytowanie ci jakoś tam wychodzi, zrozumienie cytowanego tekstu już nie.
> Jak można mylić rozwiązanie za wypowiedzeniem z rozwiązaniem bez
> wypowiedzenia?
widzisz, bo ja większą uwagę przykładam do treści a ty do formy
-
16. Data: 2008-04-10 23:00:24
Temat: Re: Nowe obowiązki w trakcie okresu wypowiedzenia
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:ftm59c$igd$1@news.wp.pl gargamel <s...@d...na>
pisze:
>> A google się popsuło?
> a niby co, google mają jakiś inny kodeks?
Najszybciej masz najnowszą wersję aktu prawnego.
Proces wydawniczy w postaci papierowej jednak trwa.
>> Art. 94. Pracodawca jest obowiązany w szczególności:
>> 1) zaznajamiać pracowników podejmujących pracę z zakresem ich
>> obowiązków, sposobem wykonywania pracy na wyznaczonych stanowiskach oraz
>> ich podstawowymi uprawnieniami,
> ok, dzięki, tylko nadal nie widzię tu tego ustnego podania zakresu
> oboiązków,
A widzisz obowiązek pisemnego?
Zaczynasz być męczący w swym lenistwie ale jeszcze wytrzymam chwilę, masz:
http://www.bhp.org.pl/modules.php?name=News&file=art
icle&sid=789
> ale nieważne, bo w umowie nadal nie ma podajego rodzaju pracy, czyli
> ciężkie naruszenie obowiazków pracodawcy, i nadal nie wiem na jaki
> rodzaj pracy zostały wykonane badania okresowe
No dobra, cierpliwość mi się skończyła.
Podstawę prawną tych twierdzeń proszę.
Z orzecznictwem, jeśli łaska.
>> No cytowanie ci jakoś tam wychodzi, zrozumienie cytowanego tekstu już
>> nie. Jak można mylić rozwiązanie za wypowiedzeniem z rozwiązaniem bez
>> wypowiedzenia?
> widzisz, bo ja większą uwagę przykładam do treści a ty do formy
Nie ma zakazu przykładania uwagi nawet do tego, czego się nie jest zdolnym
pojąć.
Tylko nie próbuj doradzać, bo szkodzisz.
--
Jotte
-
17. Data: 2008-04-11 10:26:46
Temat: Re: Nowe obowiązki w trakcie okresu wypowiedzenia
Od: Carrie <c...@g...com>
On 9 Kwi, 22:38, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:
> >>> Nadliczbowe są dodatkowo płatne...
> >> Poważnie? ;)))
> > Poważnie, wobec czego pracodawca wcale się z tego nie cieszy i robi,
> > co może, żeby ich nie było :]
>
> Coś podobnego!!
Oburzające, prawda? ;)
Ale to ma jeszcze inny kontekst.Zapytano kiedyś jednego z kierowników,
dlaczego pracownicy A, B i C nie mogliby wykonywać pewnego zadania
związanego dosyć ściśle z ich podstawową pracą, tylko to zadanie się
zleca pracownikom D i E, z obowiązkami których ono nie ma praktycznie
nic wspólnego. Przykładowo, A, B i C są kierowcami małych samochodów
dostawczych, zadanie polega na rozładowaniu samochodów, a kierownik
zleca to zadanie portierom.
Padła odpowiedź: "Bo A, B i C trzeba byłoby wtedy więcej zapłacić."
Czyli D i E płacić za dodatkową robotę nie trzeba... Nie pojmuję tej
logiki i dlatego się zainteresowałam, do czego mają prawo D i E w
takiej sytuacji.
> To nie tak, pisałem przecież. Nie napisałem, że kwalifikacje muszą być
> wystarczajace, tylko że praca ma być z nimi zgodna.
> Oznacza to, że np. księgowej nie można zlecić pozmywania podłogi, choć z
> pewnością to potrafi.
Czyli, podsumowując, jeśli szef się rozpędzi i jednak zleci [ze
stołka, hehe ;>], to księgowa może odmówić i nie można wobec niej
wyciągnąć żadnych konsekwencji, czy tak?
> Art. 29 i art. 94 pkt 1 KP. Nie ma obowiązku przedstawiania zakresu
> obowiązków w formie pisemnej.
> Pracownik ma prawo pisemnie się zwrócić do pracodawcy o taką jego formę.
> Pracodawca może to olać.
> Mogą być w razie ew. kontrowersji i sporu problemy dowodowe.
Dzięki wielkie za jasną odpowiedź :)
> > A szef powie: nie. No to pracownik: to sam sobie to zrób. ;)
>
> Czemu zaraz tak?
> Nie lepiej: "W tej sytuacji nie istnieje możliwość abym wykonał(a)
> proponowane prace. Proszę mnie poinformować w razie zmiany stanowiska, być
> może będziemy mogli się porozumieć".
Bardzo ładne, muszę to sobie zanotować ;)
> Ponadto:
> - nigdy i pod żadnym pozorem nie dać się zmusić do decydowania w pośpiechu
> (dobra odpowiedź - muszę się skonsultować z moim prawnikiem).
Ha, ale szef może mieć lepszego prawnika niż pracownik...
> - nie dać sie wyprowadzić z równowagi i nie okazać obaw, strachu itp.
Słusznie.
> - jak ktoś lepiej oblatany, to jeszcze uda mu się może "szefa" wyprowadzić z
> równowagi, a to najlepiej przy świadkach. ;))
Niby można, ale z tego się, za przeproszeniem, smrodek zrobi i chyba
lepiej takie prowokacje stosować w absolutnej ostateczności.
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc, Carrie
-
18. Data: 2008-04-11 12:29:04
Temat: Re: Nowe obowiązki w trakcie okresu wypowiedzenia
Od: "gargamel" <s...@d...na>
>>> A google się popsuło?
>> a niby co, google mają jakiś inny kodeks?
> Najszybciej masz najnowszą wersję aktu prawnego.
> Proces wydawniczy w postaci papierowej jednak trwa.
w google można znaleźć zarówno stare wersja jak i nowe,
co nie zmienia faktu że mój kodeks papierowy jest nadal aktualny
(do czasu nowych zmian prawnych )
widzę ze nasza dyskusja mocno zboczyła z tematu na skutek twoich dywagacji
na temat interpretacji języka polskiego i języka prawniczego i nie widzę
sensu się dalej w to zagłębiać
> No dobra, cierpliwość mi się skończyła.
> Podstawę prawną tych twierdzeń proszę.
> Z orzecznictwem, jeśli łaska.
podstawą obowiązku umieszczania w umowie pracy rodzaju pracy jest KP
(art.29)
a co do interpretacji to proszę:
http://www.pracuj.pl/_files/SF_usdfr.dot
to wzór umowy pracy (dla jasności, tylko z pozycjami obowiązkowymi,
wymaganymi przez KP), jak zauwżysz, widnieje tam pozycja stanowiska, oraz
pozycja rodzaju pracy (skoro pozycje są rozdzielone to oznaczają co innego,
a nie to samo jak ty to twierdzisz)
http://www.praca-umowy.jrr.pl/
Rodzaj pracy to typ czynności składających się na umówioną pracę. Jego
określenie w umowie o pracę może nastąpić przez wskazanie jednego z
następujących parametrów:
-stanowisko pracy lub pełnionej funkcji, jeżeli są one wyodrębniane w
strukturze
organizacyjnej zakładu pracy (w jego regulaminie organizacyjnym)
-wykonywanego przez pracownika zawodu lub posiadanej specjalności
-opisanie czynności faktycznych objętych zakresem posiadanej
specjalności
Określony w umowie rodzaj pracy nie może być jednostronnie zmieniany przez
pracodawcę poprzez dokonanie korekt w tzw. zakresie czynności obowiązującym
pracownika.
(czyli samo stanowisko bez regulaminu nie wystarczy do określenia rodzaju
pracy)
http://mojafirma.infor.pl/praca-ubezpieczenia/59567
Elementami przedmiotowo istotnymi (essentialia negotii) umowy o pracę jest
rodzaj pracy, wynagrodzenie odpowiadające rodzajowi pracy oraz miejsce
wykonywania pracy. Brak któregokolwiek z tych elementów powodowałby, że dany
dokument nie mógłby być uznany za umowę o pracę. Pozostałe postanowienia
umowy wymienione w art. 29 § 1 k.p. uznawane są za elementy istotne
dokumentu, które jednak nie są essentialia negotii czynności prawnej, jaką
jest zawarcie umowy o pracę.
(co świadczy o tym że ja znam językm polski i rozumiem formułowane w tym
języku zdania, a więc to co twierdziłem na początku o nieważności takiej
umowy się potwierdza, o tym że nie jest to umowa o pracę dla jasności)
Określenie w umowie rodzaju wykonywanej przez pracownika pracy stanowi dla
pracodawcy ważną informację, na podstawie której może wymagać od pracownika
wykonywania ściśle określonych czynności. Z kolei pracownik w momencie
zawierania umowy o pracę ma jasno sprecyzowane wymagania i oczekiwania
pracodawcy dotyczące jego pracy. Jest zatem oczywiste, że bez tego elementu
obie strony stosunku pracy znajdowałyby się w bardzo niekorzystnej sytuacji
z punktu widzenia formalnego - pracownik nie wiedziałby, jaką pracę ma
wykonywać i za co ponosić odpowiedzialność, a pracodawca nie miałby podstaw,
aby wymagać od pracownika wykonywania określonych obowiązków.
wystarczy?
> Tylko nie próbuj doradzać, bo szkodzisz.
doradzać każdy może, fakt że prawnikiem nie jestem i nie znam wszystkich
aktów prawnych kruczków sztuczek, ale co do szkodzenia, to tym terminem
można określić twoje doradzanie jako próbę zafałszowania faktów:O(
-
19. Data: 2008-04-11 15:38:41
Temat: Re: Nowe obowiązki w trakcie okresu wypowiedzenia
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:ftnlkv$c7b$2@news.wp.pl gargamel <s...@d...na>
pisze:
>>>> A google się popsuło?
>>> a niby co, google mają jakiś inny kodeks?
>> Najszybciej masz najnowszą wersję aktu prawnego.
>> Proces wydawniczy w postaci papierowej jednak trwa.
> w google można znaleźć zarówno stare wersja jak i nowe,
> co nie zmienia faktu że mój kodeks papierowy jest nadal aktualny
> (do czasu nowych zmian prawnych )
Bo trzeba wiedzieć, gdzie szukać.
http://isip.sejm.gov.pl/prawo/index.html
> widzę ze nasza dyskusja mocno zboczyła z tematu na skutek twoich
> dywagacji na temat interpretacji języka polskiego i języka prawniczego
> i nie widzę sensu się dalej w to zagłębiać
Ja się przecież nie upieram, to ty tego nie rozumiesz, tobie powinno zależeć
żeby się czegoś dowiedzieć.
>> No dobra, cierpliwość mi się skończyła.
>> Podstawę prawną tych twierdzeń proszę.
>> Z orzecznictwem, jeśli łaska.
> podstawą obowiązku umieszczania w umowie pracy rodzaju pracy jest KP
> (art.29)
> a co do interpretacji to proszę:
> http://www.pracuj.pl/_files/SF_usdfr.dot
> to wzór umowy pracy (dla jasności, tylko z pozycjami obowiązkowymi,
> wymaganymi przez KP), jak zauwżysz, widnieje tam pozycja stanowiska, oraz
> pozycja rodzaju pracy (skoro pozycje są rozdzielone to oznaczają co
> innego, a nie to samo jak ty to twierdzisz)
Gargamel, kurna, ja nie prosiłem o wzór który ktoś tam sobie sporządził
(jest on zresztą OK), tylko o ORZECZNICTWO.
> http://www.praca-umowy.jrr.pl/
> Rodzaj pracy to typ czynności składających się na umówioną pracę. Jego
> określenie w umowie o pracę może nastąpić przez wskazanie jednego z
> następujących parametrów:
> -stanowisko pracy lub pełnionej funkcji, jeżeli są one wyodrębniane w
> strukturze
I to ci nic nie uruchomiło w głowie?
Jeśli tak - reszta zbędna.
Jeśli nie - tym bardziej.
>> Tylko nie próbuj doradzać, bo szkodzisz.
> doradzać każdy może, fakt że prawnikiem nie jestem i nie znam wszystkich
> aktów prawnych kruczków sztuczek, ale co do szkodzenia, to tym terminem
> można określić twoje doradzanie jako próbę zafałszowania faktów:O(
Czyś ty chłopie oszalał? Doradzasz człowiekowi, że może w ogóle nie
wykonywać żadnej pracy, bo nie ma dokumentu pt. zakres obowiązków? Będziesz
go utrzymywał, jak posłucha twoich durnot i dostanie art. 52?
Doradzać może każdy, ale nie każdy powinien. Przemyśl to sobie, jesli umiesz
myśleć.
--
Jotte
-
20. Data: 2008-04-11 15:48:35
Temat: Re: Nowe obowiązki w trakcie okresu wypowiedzenia
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości
news:e65faeab-35ef-4c47-8c17-8289acc68659@y21g2000hs
f.googlegroups.com
Carrie <c...@g...com> pisze:
>>>>> Nadliczbowe są dodatkowo płatne...
>>>> Poważnie? ;)))
>>> Poważnie, wobec czego pracodawca wcale się z tego nie cieszy i robi,
>>> co może, żeby ich nie było :]
>> Coś podobnego!!
> Oburzające, prawda? ;)
Jestem nieopisanie zbulwersowany. ;)
> Ale to ma jeszcze inny kontekst.Zapytano kiedyś jednego z kierowników,
> dlaczego pracownicy A, B i C nie mogliby wykonywać pewnego zadania
> związanego dosyć ściśle z ich podstawową pracą, tylko to zadanie się
> zleca pracownikom D i E, z obowiązkami których ono nie ma praktycznie
> nic wspólnego. Przykładowo, A, B i C są kierowcami małych samochodów
> dostawczych, zadanie polega na rozładowaniu samochodów, a kierownik
> zleca to zadanie portierom.
> Padła odpowiedź: "Bo A, B i C trzeba byłoby wtedy więcej zapłacić."
> Czyli D i E płacić za dodatkową robotę nie trzeba... Nie pojmuję tej
> logiki i dlatego się zainteresowałam, do czego mają prawo D i E w
> takiej sytuacji.
Ja z tego rozumiem, że D i E też trzeba dodatkowo zapłacić, tylko mniej i
niż A, B i C.
Ale nic nie twierdzę przy tak skąpej dawce informacji.
>> To nie tak, pisałem przecież. Nie napisałem, że kwalifikacje muszą być
>> wystarczajace, tylko że praca ma być z nimi zgodna.
>> Oznacza to, że np. księgowej nie można zlecić pozmywania podłogi, choć z
>> pewnością to potrafi.
> Czyli, podsumowując, jeśli szef się rozpędzi i jednak zleci [ze
> stołka, hehe ;>], to księgowa może odmówić i nie można wobec niej
> wyciągnąć żadnych konsekwencji, czy tak?
Można. A ona wtedy może się sprzeciwić karze (a ona może być różna, od
upomnienia do dyscyplinarki). No i w razie czego rozstrzygnie sąd pracy.
>> Art. 29 i art. 94 pkt 1 KP. Nie ma obowiązku przedstawiania zakresu
>> obowiązków w formie pisemnej.
>> Pracownik ma prawo pisemnie się zwrócić do pracodawcy o taką jego formę.
>> Pracodawca może to olać.
>> Mogą być w razie ew. kontrowersji i sporu problemy dowodowe.
> Dzięki wielkie za jasną odpowiedź :)
>>> A szef powie: nie. No to pracownik: to sam sobie to zrób. ;)
>> Czemu zaraz tak?
>> Nie lepiej: "W tej sytuacji nie istnieje możliwość abym wykonał(a)
>> proponowane prace. Proszę mnie poinformować w razie zmiany stanowiska,
>> być może będziemy mogli się porozumieć".
> Bardzo ładne, muszę to sobie zanotować ;)
>> Ponadto:
>> - nigdy i pod żadnym pozorem nie dać się zmusić do decydowania w
>> pośpiechu (dobra odpowiedź - muszę się skonsultować z moim prawnikiem).
> Ha, ale szef może mieć lepszego prawnika niż pracownik...
Owszem, to prawda.
Nie ma jednak przymusu walki o swoje, szanowania siebie, posiadania odwagi
cywilnej i takich tam innych bzdetów i jeszcze ryzykowania. To nie dla
każdego.
Spokojnie można być tchórzem, konformistą i zerem.
>> - nie dać sie wyprowadzić z równowagi i nie okazać obaw, strachu itp.
> Słusznie.
>> - jak ktoś lepiej oblatany, to jeszcze uda mu się może "szefa"
>> wyprowadzić z równowagi, a to najlepiej przy świadkach. ;))
> Niby można, ale z tego się, za przeproszeniem, smrodek zrobi i chyba
> lepiej takie prowokacje stosować w absolutnej ostateczności.
> Pozdrawiam i dziękuję za pomoc, Carrie
Cieszę się jeśli się do czegoś przydałem.
--
Jotte