-
11. Data: 2008-03-15 11:03:35
Temat: Re: Nowe filmiki znalazłem prace na...
Od: Any User <u...@a...pl>
>> Owszem, nie uczestniczą one w żaden w sposób w wykonywaniu Twojej
>> konkretnej pracy, ale zauważ, że robią bardzo dużo w zakresie samego
>> pośrednictwa. A to kosztuje.
>
> Na przykład ?
Np. zatrudnienie pracowników, opłacenie biura i rzeczy związanych z
biurem (telefony, prąd, internet, cokolwiek innego).
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
12. Data: 2008-03-15 11:26:33
Temat: Re: Nowe filmiki znalazłem prace na...
Od: Immona <c...@n...gmailu>
Jakub Wartak wrote:
> Any User wrote:
>
>
>
>> Owszem, nie uczestniczą one w żaden w sposób w wykonywaniu Twojej
>> konkretnej pracy, ale zauważ, że robią bardzo dużo w zakresie samego
>> pośrednictwa. A to kosztuje.
>
>
>
> Na przykład ?
>
Zalezy od konkretnej umowy, ale w przypadku, gdy pracownik jest
formalnie zatrudniony przez agencje posrednictwa, a nie firme, na rzecz
ktorej swiadczy uslugi, firma posredniczaca bierze na siebie bycie -
wedle prawa - pracodawca wraz ze zwiazanym z tym ryzykiem i biurokracja
i to glownie za to bierze.
Te firmy posredniczace istnieja na rynku dlatego, ze maja klientow.
Klientom zalezy na jak najlepszym pracowniku, a im wiecej sie zaoferuje
pracownikowi, tym lepszych ludzi mozna przyciagnac. Jesli te firmy
wybieraja sytuacje, w ktorej pensja wynosi mniej w stosunku do tego, ile
by mogli zaplacic pracownikowi zatrudniajac go bezposrednio - czyli
zgadzaja sie na posiadanie mniej atrakcyjnej dla kandydatow oferty - to
znaczy, ze maja z tego korzysci, ktore wynagradzaja im z zyskiem owa
nisza konkurencyjnosc.
O wspominanym Ranstadzie to nie wiem, jak wygladaja umowy, ale o innej
podobnej firmie wiem, ze w przypadku dlugiej choroby pracownika czy
rozwiazaniu przez niego umowy po krotkim czasie zastepuja go nowym na
wlasny koszt.
Popularnosc tego - i to w zawodach wykwalifikowanych, co jest
ewenementem, bo podobne rozwiazania w krajach rozwinietych sa popularne
raczej na poziomie calkowicie zastepowalnej i nie wykwalifikowanej sily
roboczej jak na przyklad sprzataczki - jest wynikiem IMHO przepisow,
ktore za duza czesc ryzyka zwiazanego z zatrudnieniem przenosza za
pracodawce tak, ze pracodawca jest sklonny placic za wziecie na siebie
tego ryzyka przez kogos innego. W GW byl ostatnio artykul o tym, jak
blisko jedna trzecia Polakow pracuje na umowie na czas okreslony, czasem
na absurdalnie dlugi termin typu 15 lat - chodzi oczywiscie o to, ze
wypowiadajac umowe na czas okreslony nie trzeba podawac powodu. Problem
jest nie tyle z podaniem powodu - bo w krajach, gdzie wyraznie dominuja
umowy na czas nieokreslony, tez trzeba podawac powod i jakos nikogo to
nie przeraza - ile z tym, jaki powod zostanie uznany za wystarczajacy
przez sąd w razie wziecia sprawy do sądu przez zwolnionego pracownika, a
jaki nie.
I.
--
http://nz.pasnik.pl - Nowa Zelandia
http://blog.pasnik.pl
-
13. Data: 2008-03-15 11:53:52
Temat: Re: Nowe filmiki znalazłem prace na...
Od: marcela <m...@o...pl>
On 15 Mar, 12:26, Immona <c...@n...gmailu> wrote:
> Jakub Wartak wrote:
>
> > Any User wrote:
> >
> >
> >
> >> Owszem, nie uczestniczą one w żaden w sposób w wykonywaniu Twojej
> >> konkretnej pracy, ale zauważ, że robią bardzo dużo w zakresie samego
> >> pośrednictwa. A to kosztuje.
> >
> >
> >
> > Na przykład ?
> >
>
> Zalezy od konkretnej umowy, ale w przypadku, gdy pracownik jest
> formalnie zatrudniony przez agencje posrednictwa, a nie firme, na rzecz
> ktorej swiadczy uslugi, firma posredniczaca bierze na siebie bycie -
> wedle prawa - pracodawca wraz ze zwiazanym z tym ryzykiem i biurokracja
> i to glownie za to bierze.
>
> Te firmy posredniczace istnieja na rynku dlatego, ze maja klientow.
> Klientom zalezy na jak najlepszym pracowniku, a im wiecej sie zaoferuje
> pracownikowi, tym lepszych ludzi mozna przyciagnac. Jesli te firmy
> wybieraja sytuacje, w ktorej pensja wynosi mniej w stosunku do tego, ile
> by mogli zaplacic pracownikowi zatrudniajac go bezposrednio - czyli
> zgadzaja sie na posiadanie mniej atrakcyjnej dla kandydatow oferty - to
> znaczy, ze maja z tego korzysci, ktore wynagradzaja im z zyskiem owa
> nisza konkurencyjnosc.
>
> O wspominanym Ranstadzie to nie wiem, jak wygladaja umowy, ale o innej
> podobnej firmie wiem, ze w przypadku dlugiej choroby pracownika czy
> rozwiazaniu przez niego umowy po krotkim czasie zastepuja go nowym na
> wlasny koszt.
>
> Popularnosc tego - i to w zawodach wykwalifikowanych, co jest
> ewenementem, bo podobne rozwiazania w krajach rozwinietych sa popularne
> raczej na poziomie calkowicie zastepowalnej i nie wykwalifikowanej sily
> roboczej jak na przyklad sprzataczki - jest wynikiem IMHO przepisow,
> ktore za duza czesc ryzyka zwiazanego z zatrudnieniem przenosza za
> pracodawce tak, ze pracodawca jest sklonny placic za wziecie na siebie
> tego ryzyka przez kogos innego. W GW byl ostatnio artykul o tym, jak
> blisko jedna trzecia Polakow pracuje na umowie na czas okreslony, czasem
> na absurdalnie dlugi termin typu 15 lat - chodzi oczywiscie o to, ze
> wypowiadajac umowe na czas okreslony nie trzeba podawac powodu. Problem
> jest nie tyle z podaniem powodu - bo w krajach, gdzie wyraznie dominuja
> umowy na czas nieokreslony, tez trzeba podawac powod i jakos nikogo to
> nie przeraza - ile z tym, jaki powod zostanie uznany za wystarczajacy
> przez sąd w razie wziecia sprawy do sądu przez zwolnionego pracownika, a
> jaki nie.
>
> I.
> --http://nz.pasnik.pl- Nowa Zelandiahttp://blog.pasnik.pl
Zawsze mnie dziwi, że są firmy godzące się na pośrednictwo różnych
"tworów" Dla mnie to jest nielogiczne.Jeżeli korporacja potrzebuje
dobrego specjalisty takiego jak np JA, do tego uczciwego,
przynoszącego bardzo duże zyski to opłacałoby im się dopłacić
trochę.Dzięki mnie odniosą sukces a mi stosunkowo zapłacą więcej niż
pośrednikowi.Jakiego pracownika zdobędą korzystając z usług "twora
pośredniczącego" ? Z pewnością niedouczonego, łapiącego cokolwiek,
który wycofa się szybko.Rotacja trwa i przebierają w
nieudacznikach.Widziałam na własne oczy jak proszą ludzi, żeby się
zgodzili pracować bo korporacja ich rozlicza.
Ciężko jest o dobrego pracownika, dużo wyjechało.Moi poprzedni
pracodawcy dzwonią do mnie i proszą o powrót a ja zawsze odpowiadam
pytaniem : "ile?"
-
14. Data: 2008-03-15 12:04:42
Temat: Re: Nowe filmiki znalazłem prace na...
Od: Any User <u...@a...pl>
> Zawsze mnie dziwi, że są firmy godzące się na pośrednictwo różnych
> "tworów" Dla mnie to jest nielogiczne.Jeżeli korporacja potrzebuje
> dobrego specjalisty takiego jak np JA, do tego uczciwego,
To Ty tak twierdzisz. Skąd firma ma z góry wiedzieć, że Ty jesteś dobrą
specjalistką?
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
15. Data: 2008-03-15 12:16:05
Temat: Re: Nowe filmiki znalazłem prace na...
Od: " " <f...@g...pl>
> > Zawsze mnie dziwi, że są firmy godzące się na pośrednictwo różnych
Jest wolny rynek , więc nie ma problemu.(dwie sotrony godzą się na warunki,
lub nie ma dwóch stron)
Jesteś specjalistą w danej branży to znaczy ,że znasz branżę - więc
bezpośrednio zgłoś się do potęcialnych pracodawców.
Za co biorą kase ?
- pewnie za ryzyko zatrudniania takich osób jak Ty - niestabilnych zawodowo
- za wyszukiwanie zleceniodawców - nie chodzisz od drzwi do drzwi
- za nadzór i zarządzanie personelem , dla zleceniodwacy dziś jesteś a jutro
Ciebie nie ma ,a agencja w kórtkim czasie trzeba podmienić na nową osobą o
podobnych umiejętnosciach
pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
16. Data: 2008-03-15 12:43:01
Temat: Re: Nowe filmiki znalazłem prace na...
Od: Tomek <t...@v...pl>
marcela pisze:
> Zawsze mnie dziwi, że są firmy godzące się na pośrednictwo różnych
> "tworów" Dla mnie to jest nielogiczne.Jeżeli korporacja potrzebuje
> dobrego specjalisty takiego jak np JA, do tego uczciwego,
> przynoszącego bardzo duże zyski to opłacałoby im się dopłacić
> trochę.Dzięki mnie odniosą sukces a mi stosunkowo zapłacą więcej niż
> pośrednikowi.Jakiego pracownika zdobędą korzystając z usług "twora
> pośredniczącego" ? Z pewnością niedouczonego, łapiącego cokolwiek,
> który wycofa się szybko.Rotacja trwa i przebierają w
> nieudacznikach.Widziałam na własne oczy jak proszą ludzi, żeby się
> zgodzili pracować bo korporacja ich rozlicza.
> Ciężko jest o dobrego pracownika, dużo wyjechało.Moi poprzedni
> pracodawcy dzwonią do mnie i proszą o powrót a ja zawsze odpowiadam
> pytaniem : "ile?"
Twoja skromność mnie powala, ale to tak przy okazji.
Czasem wychodzi taniej zapłacić innej firmie za zatrudnienie pracownika,
uregulowanie z nim ZUSów i innych rzeczy niż np zatrudnienie ludzi od
HR, kadrowych itp itd. Wydaje ci sie że człowieka to się zatrudnia a
potem to już nic nie trzeba. No bo tacy świetni specjaliści to się już
niczego nie wymagają.
-
17. Data: 2008-03-16 13:03:56
Temat: Re: Nowe filmiki znalazłem prace na...
Od: "Przemysław Mańkowski" <m...@t...pl>
tak jak kolega wspomnial Twioja skromnosc powala na kolana :)
jakaz to "korporacja" zatrudnila takiego bufona jak Ty ?? :)
pozdrawiam
-
18. Data: 2008-03-16 22:01:48
Temat: Re: Nowe filmiki znalazłem prace na...
Od: marcela <m...@o...pl>
On 16 Mar, 14:03, "Przemys?aw Mankowski" <m...@t...pl> wrote:
> tak jak kolega wspomnial Twioja skromnosc powala na kolana :)
> jakaz to "korporacja" zatrudnila takiego bufona jak Ty ?? :)
>
> pozdrawiam
ha ha ha "bufon" to pewnie wniosek z tego co napisałam.W
rzeczywistości nie wyglądam na bufona tylko na skromną miłą spokojną
osobę.Nie należy sugerować się pozorami.
-
19. Data: 2008-03-16 23:07:48
Temat: Re: Nowe filmiki znalazłem prace na...
Od: "Marcin" <n...@p...onet.pl>
Tylko, ze tym ktorym kasuja ten procent to te ich telefony i biura sa
potrzebne jak bykowi cycki.
M
-
20. Data: 2008-03-16 23:12:53
Temat: Re: Nowe filmiki znalazłem prace na...
Od: "Marcin" <n...@p...onet.pl>
Jak firma nie potrafi tego okreslic to krotki jej zywot i dobrze - sama nie
wie co robi i kogo potrzebuje.
M