Witam wszystkich na liście.

Polecam ciekawy artykuł w temacie:
http://www1.gazeta.pl/wyborcza/1093892,34513,1827560
.html?as=1&ias=2

Dla pracusiów z tej listy to zresztą już nie nowinka ;)

do góry

On Tue, 16 Dec 2003 14:44:02 +0100, "Skymen" <s...@o...pl> wrote:

>Polecam ciekawy artykuł w temacie:
>http://www1.gazeta.pl/wyborcza/1093892,34513,182756
0.html?as=1&ias=2

Error 404--Not Found
From RFC 2068 Hypertext Transfer Protocol -- HTTP/1.1:
10.4.5 404 Not Found
The server has not found anything matching the Request-URI. No
indication is given of whether the condition is temporary or
permanent.

If the server does not wish to make this information available to the
client, the status code 403 (Forbidden) can be used instead. The 410
(Gone) status code SHOULD be used if the server knows, through some
internally configurable mechanism, that an old resource is permanently
unavailable and has no forwarding address.



WAM
--
nad morze? www.nadmorze.pl

do góry

Sam wolę wstać rano i pójść do biura. Praca w domu wymaga nie lada siły woli
i jednak traci się bezpośredni kontakt z ludźmi.

T.

do góry

Użytkownik "WAM" <n...@n...nopl.pl> napisał w wiadomości
news:hm7utvotb2557cokrhqktbvpb1kfnn10n6@4ax.com...
> On Tue, 16 Dec 2003 14:44:02 +0100, "Skymen" <s...@o...pl> wrote:
>
> >Polecam ciekawy artykuł w temacie:
> >http://www1.gazeta.pl/wyborcza/1093892,34513,182756
0.html?as=1&ias=2
>
> Error 404--Not Found
> From RFC 2068 Hypertext Transfer Protocol -- HTTP/1.1:
> 10.4.5 404 Not Found
> The server has not found anything matching the Request-URI. No
> indication is given of whether the condition is temporary or
> permanent.
>
> If the server does not wish to make this information available to the
> client, the status code 403 (Forbidden) can be used instead. The 410
> (Gone) status code SHOULD be used if the server knows, through some
> internally configurable mechanism, that an old resource is permanently
> unavailable and has no forwarding address.
---

Mnie się normalnie z tego linku otwiera...
:)

do góry

On Tue, 16 Dec 2003 17:57:32 +0100, "Skymen" <s...@o...pl> wrote:

>> >http://www1.gazeta.pl/wyborcza/1093892,34513,182756
0.html?as=1&ias=2
>Mnie się normalnie z tego linku otwiera...
Ciekawe bo u mnie _TERAZ_ tez :)

WAM
--
Na Sylwestra nad morze? www.nadmorze.pl

do góry

On Tue, 16 Dec 2003 16:31:26 +0100
"Tom" <t...@p...onet.pl> wrote:

> Sam wolę wstać rano i pójść do biura. Praca w domu wymaga nie lada
> siły woli i jednak traci się bezpośredni kontakt z ludźmi.

to prawda. poza tym sa jezcze inne wady:
jesli mieszka sie z rodzina, a nie daj boze ma dziecko, to znacznie
trudniej sie skupic niz w biurze.
bez posiadania oddzielnego pokoju z solidnie izolowanymi drzwiami
zamykanymi na klucz nie da rady.

po pewnym czasie czas przeznaczony na prace i na zycie prywatne sie
rozmywa - zacyzna to wygladac tak, ze czlowiek pracuje na okraglo (wiem
cos o tym bo moj maz od 5 lat pracuje zdalnie przez siec).

co poza tym. trzeba miec doskonala organizacje pracy i byc niezwykle
obowiazkowym. do takiej pracy nadaja sie wylcznie ludzie wysoko
wykwalifikowani i dalece samodzielni.

w USA ogromna wiekszosc prac zdalnych zacyzna sie tak, ze najpierw
pracuje sie w biurze firmy, a jak juz pracodawca/szef nabierze zaufania
to dopiero wtedy mozna sie z robota wyniesc do chalupy.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

>jesli mieszka sie z rodzina, a nie daj boze ma dziecko, to znacznie
trudniej sie skupic niz w biurze.
bez posiadania oddzielnego pokoju z solidnie izolowanymi drzwiami
zamykanymi na klucz nie da rady.

Nina Mazur Miller


Nie przesadzaj Nino. To że są dzieci nie oznacza, że to one decydują co robi tatus
czy mamusia.
One też mogą/muszą być "ustawione" i wiedzieć, że czasem nie wolno przeszkadzać.

Ja sobie chwale możliwośc pracy w domowym biurze, bo jestem bardziej efektywny. W
normalmym biurze
jest zawsze duża część pracowników, którzy przeszkadzaja zamiast pomagać.
A tak to mam ich zawsze, kiedy ich potrzebuje i w sekude potem nie trują mi o
kolejnej składce na
telepizze.
Innym plusem jest to, jak chcę to moge też wieczorem czy w nocy coś zrobić (żyjąc ze
sprzedaży
pracuje jak u siebie) zamiast przerzucac pilotem po kanałach TV.

andrzej

do góry

Użytkownik "andrzej" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:brov7a$oba$1@news.onet.pl...
> Ja sobie chwale możliwośc pracy w domowym biurze, bo jestem bardziej
efektywny. W normalmym biurze
> jest zawsze duża część pracowników, którzy przeszkadzaja zamiast pomagać.
> A tak to mam ich zawsze, kiedy ich potrzebuje i w sekude potem nie trują
mi o kolejnej składce na
> telepizze.

Ważną rolę odgrywa osobowość człowieka. Pracowałem i w biurze i zdalnie,
szczerze mówiąc praca w biurze była ciekawsza. Pewnie dlatego, że czerpię
swoistą radość z kontaktu z ludźmi. Pracując w domu jesteś zamknięty w
czterech ścianach, kontakt ze współpracownikami jest ograniczony do zaledwie
kilku kanałów (tekst, dźwięk, czasem też wizja), praktycznie cała
komunikacja niewerbalna odchodzi w zapomnienie. Ponadto pracując w biurze
znacznie więcej się uczysz, chociażby poprzez kontakt z ludźmi pracującymi
nad innymi projektami. Oczywiście to wszystko zleży również od klimatu
panującego w pracy, od ludzi, którzy tam pracują, nie ma to jak zgrany team
:-)
(pracuje jako informatyk przy szeroko_pojętym_wytwarzaniu_oprogramowania,
czyli pm/analityk/projektant/programista/.... :-) )

> Innym plusem jest to, jak chcę to moge też wieczorem czy w nocy coś zrobić
(żyjąc ze sprzedaży
> pracuje jak u siebie) zamiast przerzucac pilotem po kanałach TV.

Owszem, elastyczny czas pracy jest chyba największą zaletą pracy zdalnej,
jednak wszystko zależy od tego co robisz. Jeżeli jesteś częścią zespołu
pracującego wspólnie nad pewnym produktem to praca poza godzinami pracy
zespołu jest zazwyczaj mało efektywna.


--
Pozdrawiam
Bartek

do góry