Hej,
Ostatnio bardzo dużo się pisze o Norwegii. Że to eldorado itd, że dużo się
zarabia. Ja w sumie wpadłem na pomysł Norwegii zanim zaczęła się ta fala
artykułów. Pracuję w IT, mam już spore doświadczenie i chciałem znaleźć dla
siebie jakąś dobrą posadę. Nie chcę na stałe wyjeżdżać z Polski ale, wyjechać
na rok-dwa i wrócić z kasą na mieszkanie. Norwegia jest krajem w którym jest
to bez problemu do zrobienia. Tyle że... widzę oferty dla spawacza, nurka,
piekarza... ale nie widzę dla programisty. Czy IT w Norwegii kuleje, czy może
jest hermetyczne? (tylko dla swoich?). Czy ktoś ma doświadczenia w tej branży
i w tym kraju? Głównie chodzi mi o programistów/projektantów/architektów.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Ostatnio bardzo dużo się pisze o Norwegii. Że to eldorado itd, że dużo się
> zarabia. Ja w sumie wpadłem na pomysł Norwegii zanim zaczęła się ta fala

Ja moge tylko powiedziec pare drobiazgow, ktore slyszalem od znajomych (choc
jak z kazda generalizacja i zaslyszanymi informacjami bywa roznie):

1) Praca w IT jest glownie zarezerowana dla swoich. Jesli juz to trafiaja
sie prace typu programista, administrator, raczej na nic innego (kierownik
projektu, projektant itd.) cudzodziemiec nie ma szans.

2) Do Norwegii pchaja sie informatycy nie tylo z PL, ale z wielu panstw, w
tym ponoc nawet calkiem sporo z usa. Norwedzy wola brac ludzi z europy
zachodniej czy z ameryki polnocnej niz z bloku wschodzniego.

3) W przypadku prac biurowych wiekszosc firm oczekuje jednak znajomosci
norweskiego.

4) Nawet jesli firmy z Norwegii biora kogos z Polski, to czesto nie patrza
na polskie doswiadczenie, tylko proponuja stawki zblizone do stawek dla
absolwentow swoich uczelni, czyli ok. 8 tys. zl na reke, co przy wysokich
kosztach zycia nie jest az tak duzo. Choc trzeba tez pamietac, ze poza
jedzeniem, ktore jest diabelnie drogie i samochodami, ktore rowniez maja
nieboskie ceny (z racji jakis podatkow na zlomowanie itp), reszta rzeczy w
Norwegii nie jest az tak droga. Duzo cen jest na poziomie zblizonym do
Warszawy, a bywa ze niektore rzeczy sa tansze.

5) Praktycznie jedynym miejscem, gdzie jest duzo ofert w IT jest Oslo, poza
tym bryndza.

6) Ostatnio w Norwegii rowniez zaczely sie zwolneinia. Oczywiscie przy
bezrobociu rzedu 1-2 procent, sytuacja nadal jest bardzo dobra, ale dla
Norwegow jest to cos nowego i raczej niespotykanego. Nawet , jesli na razie
sa to maryginalne przypadki. Poza tym Norwedzy sa dosc ostrozni i bojac sie
co bedzie dalej, moga obecnie dosc mocno ograniczyc zatrudnianie nowych
osob.

7) W Norwegii wazne sa nie tylko umiejetnosci, ale zaufanie do czlowieka.
Gosci z Polski traktuje sie nieufnie. Gdybys mial kogos w IT, kto by Cie
polecil, bez dwoch zdani zyskalbys od razu 50% punktow do zdobycia. Na tym
troche bazuja te wszystkie firmy wyslajace spawaczy itd. Gdybys bezposrednio
uderzal do norweskiej firmy jako spawacz, byloby ciezko. A to sa zaufane
firmy, w przypadku ktorych Norwedzy wierza, ze sa to ludzie, ktorych
kwalyfikacje, referencje itd. sa mocno sprawdzane.A ze u nas roznie bywa, to
juz inna sprawa....

8) Moim zdaniem do Norwegii warto sie przenosic nie glownie dla zarabiania
kokosow, ale dla zupelnie innej jakosci zycia i mentalnosci. I warto to
robic z mysla o dlugim pobycie, a nie by zarobic w rok, czy dwa i wrocic.

do góry

On Oct 28, 8:18 pm, "Łukasz" <l...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:

> Czy IT w Norwegii kuleje,

Kuleje? Opera, Qt Software (Trolltech), Telenor - że wymienię tylko
powstałe tam - to za mało znanych firm jak na niespełna
pięciomilionowe państwo?

--
mihau

do góry

Łukasz wrote:
> Hej,
> Ostatnio bardzo dużo się pisze o Norwegii. Że to eldorado itd, że dużo się
> zarabia. Ja w sumie wpadłem na pomysł Norwegii zanim zaczęła się ta fala
> artykułów. Pracuję w IT, mam już spore doświadczenie i chciałem znaleźć dla
> siebie jakąś dobrą posadę. Nie chcę na stałe wyjeżdżać z Polski ale, wyjechać
> na rok-dwa i wrócić z kasą na mieszkanie. Norwegia jest krajem w którym jest
> to bez problemu do zrobienia. Tyle że... widzę oferty dla spawacza, nurka,
> piekarza... ale nie widzę dla programisty. Czy IT w Norwegii kuleje, czy może
> jest hermetyczne? (tylko dla swoich?). Czy ktoś ma doświadczenia w tej branży
> i w tym kraju? Głównie chodzi mi o programistów/projektantów/architektów.
>

Znalem swego czasu paru Norwegow zajmujacych sie programowaniem.
Przynajmnniej od poczatku lat 90, polowa studentow w Norwegii to IT.
Nie wydaje mi sie by cierpieli na brak specjalistow od IT.

A jesli chodzi o kase na mieszkanie to moze lepiej poszukaj dobrze
platnej pracy w wawie.

do góry

Użytkownik "Łukasz" <l...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:ge7oie$adt$1@inews.gazeta.pl...
> Hej,
> Ostatnio bardzo dużo się pisze o Norwegii. Że to eldorado itd, że dużo się
> zarabia. Ja w sumie wpadłem na pomysł Norwegii zanim zaczęła się ta fala
> artykułów. Pracuję w IT, mam już spore doświadczenie i chciałem znaleźć
> dla
> siebie jakąś dobrą posadę. Nie chcę na stałe wyjeżdżać z Polski ale,
> wyjechać
> na rok-dwa i wrócić z kasą na mieszkanie. Norwegia jest krajem w którym
> jest
> to bez problemu do zrobienia. Tyle że... widzę oferty dla spawacza, nurka,
> piekarza... ale nie widzę dla programisty. Czy IT w Norwegii kuleje, czy
> może
> jest hermetyczne? (tylko dla swoich?). Czy ktoś ma doświadczenia w tej
> branży
> i w tym kraju? Głównie chodzi mi o programistów/projektantów/architektów.

Odnośnie Norwegii nie mogę się wypowiedzieć, bo nie mam na ten temat
stosownej wiedzy, ale myślę, a nawet jestem pewna, że mając doświadczenie i
poszukiwane na rynku umiejętności można spokojnie na mieszkanie zarobić w
Polsce. W każdym bądź razie zachęcam do kontaktu z Nami, może uda się
znaleźć dla Pana coś satysfakcjonującego:)


>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Odnośnie Norwegii nie mogę się wypowiedzieć, bo nie mam na ten temat
> stosownej wiedzy, ale myślę, a nawet jestem pewna, że mając doświadczenie
> i poszukiwane na rynku umiejętności można spokojnie na mieszkanie zarobić
> w Polsce.

w 2 lata ?? bo Pan Łukasz pisał "rok-dwa"

Nie wierzę bo kwoty jakie oferowali mi "pośrednicy" (w Trójmieście) nie
przekraczały
5.000-10.000 brutto, z takim wynagrodzeniem m3-m4 spłacał bym >20 lat
Tak więc, o czym my tu mówimy....

Jestem programistą JAVA z 4 letnim doświadczeniem i przeprowadzonymi (od
strony technicznej)
odnoszącymi sukcesy projektami (większymi niż na rok), niemniej
widzę dla siebie tylko jeden kierunek - emigracja do Holandii/GB/IR/USA
Przepraszam Cię ale w syfie gdzie byle klitka budowana zima przez pijaków
kosztuje 0.5mln nie ma co siedzieć

pozdrawiam
Krzysztof

do góry

Agnieszka napisał(a):

> ale myślę, a nawet jestem pewna, że mając doświadczenie i
> poszukiwane na rynku umiejętności można spokojnie na mieszkanie
> zarobić w Polsce.

Gdzie w Polsce w IT można szybko zarobić na mieszkanie?
Bo mieszkania w moim sąsiedztwie są po 4900 parter i 5100 poddasze.
To wychodzi około 230tyś za 47m2. To jest rata 2tys przez 10lat bez
procentu a kredytu ma się dość juz po 3 latach.

--
mariusz

do góry

On 28 Paź, 20:18, "Łukasz" <l...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
> Hej,
> Ostatnio bardzo dużo się pisze o Norwegii. Że to eldorado itd, że dużo się
> zarabia. Ja w sumie wpadłem na pomysł Norwegii zanim zaczęła się ta fala
> artykułów. Pracuję w IT, mam już spore doświadczenie i chciałem znaleźć dla
> siebie jakąś dobrą posadę. Nie chcę na stałe wyjeżdżać z Polski ale, wyjechać
> na rok-dwa i wrócić z kasą na mieszkanie.

A polecialbys tam sam czy z rodzina? Jesli sam to jak najbardziej
jesli z rodzina (np niepracujaca zona opiekujaca sie malym dzieckiem)
to juz stawialbym bardziej na 3-4 lata :)

> Tyle że... widzę oferty dla spawacza, nurka,
> piekarza... ale nie widzę dla programisty.

Gdzie nie widzisz tych ofert? Pierwszy krok - poszukaj firm IT w
Norwegii (najlepiej w Oslo, o czym za chwile). Drugi krok - znajdz na
www tych firm oferty pracy i/lub kontakt do dzialu HR i uderzaj
bezposrednio.

Przy czym tak - w Norwegii ciezko znalezc prace, jesli nie zna sie
norweskiego. Wyjatkami sa: medycyna (szpitale/gminy organizuja
przyspieszone kursy norweskiego), budownictwo/remonty (po cholere
przecietnemu budowlancowi norweski skoro polowa zespolu to Polacy ;P),
sprzatanie/opieka nad dziecmi (zazwyczaj na czarno) i IT. Przy czym,
jesli chodzi o IT, w gre wchodzi glownie Oslo i tez nie wszystkei
firmy. Znajomi obcokrajowcy z dluzszym stazem niz ja, mowili ze w Oslo
sa 3-4 firmy, ktore zatrudniaja ludzi nieznajacych norweskiego.
Dlatego tez pytalem czy lecisz sam czy z rodzina. Jesli z rodzina a
malzonka nie zna norweskiego (i nie jest pielegniarka/lekarzem) to
pozostaje jej de facto szukanie pracy na czarno przy pilnowaniu dzieci
lub sprzataniu. A nie kazdemu moze to odpowiadac (chociaz jest duza
szansa ze zarabialaby niewiele mniej niz Ty ;) ).

Aha - na poczatek dostaniesz wiecej niz 8tys zl netto (o ktorym
wspomnial Piotr) i jest cala masa developerow z europy wschodniej.
Malo tego, znam nawet PMow niebedacych obywatelami europy zachodniej/
usa.
IMHO - ok 25tys NOK/m-c netto mozna wyciagnac na poczatek jako
developer. Przy czym, w Norwegii negocjuje sie pensje brutto bo pensja
netto zalezna jest od wielu indywidualnych czynnikow (z tego co wiem
to bardziej niz w Polsce).

do góry

kb wrote:
>
>> Odnośnie Norwegii nie mogę się wypowiedzieć, bo nie mam na ten temat
>> stosownej wiedzy, ale myślę, a nawet jestem pewna, że mając
>> doświadczenie i poszukiwane na rynku umiejętności można spokojnie na
>> mieszkanie zarobić w Polsce.
>
> w 2 lata ?? bo Pan Łukasz pisał "rok-dwa"
>
> Nie wierzę bo kwoty jakie oferowali mi "pośrednicy" (w Trójmieście) nie
> przekraczały
> 5.000-10.000 brutto, z takim wynagrodzeniem m3-m4 spłacał bym >20 lat
> Tak więc, o czym my tu mówimy....
>
> Jestem programistą JAVA z 4 letnim doświadczeniem i przeprowadzonymi (od
> strony technicznej)
> odnoszącymi sukcesy projektami (większymi niż na rok), niemniej
> widzę dla siebie tylko jeden kierunek - emigracja do Holandii/GB/IR/USA
> Przepraszam Cię ale w syfie gdzie byle klitka budowana zima przez
> pijaków kosztuje 0.5mln nie ma co siedzieć
>
> pozdrawiam
> Krzysztof
>
A myslisz, ze z tak malym doswiadczeniem w Norwegii bedziesz zarabial
tyle by odlozyc na mieszkanie ?

do góry

On 30 Paź, 08:11, Tomek <t...@o...pl> wrote:
> A myslisz, ze z tak malym doswiadczeniem w Norwegii bedziesz zarabial
> tyle by odlozyc na mieszkanie ?

A myslisz ze w Norwegii developer z 8letnim doswiadczeniem zarabia 2x
co developer z 4letnim doswiadczeniem? Szwedzi mowia o Norwegii ze to
jedyny komunistyczny kraj na swiecie :P

do góry