> zajrzyj do porzednich postów, które pisałam - dla mnie wyjsciem z podobnej
> sytuacji był staż - naprawdę ciężko pracowałam przez miesiąc, później ta
> sama firma mnie zatrudniła. Wiem, ze wiele osób krytykuje takie darmowe
> staze, ale czasem to jedyny sposób na zdobycie doświadczenia. Nie czułam się
> wykorzystywana, robiłam to, co chciałam i na tyle dobrze, że później zaczęli
> mi za to płacić.

Duzo?

> W tej firmie pracowało zresztą kilku studentów
> informatyki - pracowali dużo, za darmo lub za bardzo male pieniądze, ale
> wiele się nauczyli.

I to jest wlasnie chora konkurencja...

GreG

do góry

GreG wrote:

> Ktos, kto poszedl pracowac za friko za praktyke rozpoczal lawine przez ktora
> ludzie pracuja za psi pieniadz. Bo po co mam przyjac kogos na etat i nie daj
> Bog mu za to placic cale 500zl, skoro przyjme kolejnego leszcza za darmoche.
> Owszem, da mu to jakis punkt w CV, ale przez takie dzialania obnizaja sie
> wynagrodzenia.
> Szanujcie siebie, swoja prace i cence swoje mozliwosci.


Pociesz sie, ze leszczy bedzie coraz mniej (niz demograficzny) i juz nie
bedzie kogo zatrudniac w roli stazysty.

Flyer

do góry

Zrób sobie stronę w Internecie - np. o sieciach i administrowaniu. Nawet na
małej, dwukomputerowej sieci można przećwiczyć wiele spraw - więc będziesz
miał podstawę żeby cokolwiek tam napisać (i żeby to nie było tylko
przeklepanie tekstów z Internetu).
Przynajmniej na jakiś czas oderwiesz się od myślenia jak jest źle.. I może
będziesz miał ten swój mały sukcesik (jak Ci strona wyjdzie). I będziesz
miał cokolwiek do portfolio.
Przy okazji dowiesz sie czegoś o sieciach i o robieniu stron.
A może ktoś się nią zainteresuje i zaproponuje Ci robotę?

do góry

Użytkownik "GreG" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b1gqkt$qv2$1@absinth.dialog.net.pl...
>
Wiem, ze wiele osób krytykuje takie darmowe
> > staze, ale czasem to jedyny sposób na zdobycie doświadczenia. Nie czułam
się
> > wykorzystywana, robiłam to, co chciałam i na tyle dobrze, że później
zaczęli
> > mi za to płacić.
>
> Duzo?
ile to jest dużo?:))) powiedzmy, ze wystarczajaco

> > W tej firmie pracowało zresztą kilku studentów
> > informatyki - pracowali dużo, za darmo lub za bardzo male pieniądze, ale
> > wiele się nauczyli.
>
> I to jest wlasnie chora konkurencja...
jeśli dla Ciebie konkurencją jest student...

TriBeCa

do góry

"GreG" <g...@w...pl> writes:


> > W tej firmie pracowało zresztą kilku studentów
> > informatyki - pracowali dużo, za darmo lub za bardzo male pieniądze, ale
> > wiele się nauczyli.
>
> I to jest wlasnie chora konkurencja...

jaka znowu chora? nie przesadzajmy.

problem w tym, ze pracodawca tak naprawde nie potrzebuje ludzi z
doswiadczeniem i wysokimi kwalifikacjami. skoro firma jest w stanie
pociagnac na robocie niewykwalifikowanych stazystow i nie bankrutuje,
to znaczy ze to sie oplaca.

inna sprawa, ze wolnego rynku to tutaj niet, bo wiekszosc firm nie
konkuruje uczciwie a po prostu zalatwia zlecenia za lapowki i uklady -
a tutaj jak wiadomo nie liczy sie jakosc. byle wiec bylo
zrobione. byle jak, ale bylo.

im taniej, tym lepiej.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry