eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeNietypowa oferta...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 1. Data: 2005-04-27 13:58:37
    Temat: Nietypowa oferta...
    Od: "Marek" <m...@p...onet.pl>

    Witam

    Staram sie rozkręcić własny interes. Ale mam świadomość że nie znam sie na
    wszystkich sprawach związanych z prowadzeniem własnej działności a nawet nie
    mam czasu wszystkim sie zajmować. W końcu każdy powinien zajmować się tym na
    czym sie dobrze zna. Dlatego chciałbym &#8222;zatrudnić&#8221; osobe która zajeła by
    się
    stroną organizacyjną takiej działalności oraz pozyskiwaniem nowych klientów
    (lub jakąś formą reklamy). &#8222;Zatrudnić&#8221; w cydzysłowiu, dlatego że w
    początkowym
    okresie jedyny zarobek tej osoby byłby związany z % od załatwionych zleceń co
    z kolei związane by było z tym że przez pierwsze 2-3 miesiące mogło by nie być
    żadnych pieniędzy. Ale...
    ...mój produkt ma dość małą konkurencje. Na polskim rynku praktycznie nie ma
    swojego odpowiednika. Na świecie kilku producentów stara sie wprowadzić tą
    technologie (z pozytywnym skutkiem). Osobiście uważam że ma ona sporą
    przyszłość sztuką jest tylko sprzedać wykonane za jej pomocą produkty.
    Moje pytanie brzmi czy wogóle znajde chętne osoby do takiej formy współpracy,
    czyli początkowej pracy za darmo z perspektywą późniejszych dobrych zarobków.
    Czy bardziej się opłaca komuś siedzieć w domu przez kilka miesięcy i szukać
    pracy niż zaryzykować? Nie szukam osób z wielkim doświadczeniem, mogą być nawet
    bez. Bardziej sie dla mnie liczą cechy takie jak pracowitość, uczciwość,
    ambicja, pomysłowość. Nie ukrywam że mile widziani by byli nawet studenci V
    roku po kierunkach ekonomicznych.

    Pozdrawiam
    Marek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2005-04-27 14:16:08
    Temat: Re: Nietypowa oferta...
    Od: BbT <b...@h...mala_pulapka_do_usuniecia.pl>

    Marek napisał(a):
    > Witam
    >
    > Staram sie rozkręcić własny interes. Ale mam świadomość że nie znam sie na
    > wszystkich sprawach związanych z prowadzeniem własnej działności a nawet nie
    > mam czasu wszystkim sie zajmować. W końcu każdy powinien zajmować się tym na
    > czym sie dobrze zna. Dlatego chciałbym &#8222;zatrudnić&#8221; osobe która zajeła
    by się
    > stroną organizacyjną takiej działalności oraz pozyskiwaniem nowych klientów
    > (lub jakąś formą reklamy). &#8222;Zatrudnić&#8221; w cydzysłowiu, dlatego że w
    początkowym
    > okresie jedyny zarobek tej osoby byłby związany z % od załatwionych zleceń co
    > z kolei związane by było z tym że przez pierwsze 2-3 miesiące mogło by nie być
    > żadnych pieniędzy. Ale...
    > ...mój produkt ma dość małą konkurencje. Na polskim rynku praktycznie nie ma
    > swojego odpowiednika. Na świecie kilku producentów stara sie wprowadzić tą
    > technologie (z pozytywnym skutkiem). Osobiście uważam że ma ona sporą
    > przyszłość sztuką jest tylko sprzedać wykonane za jej pomocą produkty.
    > Moje pytanie brzmi czy wogóle znajde chętne osoby do takiej formy współpracy,
    > czyli początkowej pracy za darmo z perspektywą późniejszych dobrych zarobków.
    > Czy bardziej się opłaca komuś siedzieć w domu przez kilka miesięcy i szukać
    > pracy niż zaryzykować? Nie szukam osób z wielkim doświadczeniem, mogą być nawet
    > bez. Bardziej sie dla mnie liczą cechy takie jak pracowitość, uczciwość,
    > ambicja, pomysłowość. Nie ukrywam że mile widziani by byli nawet studenci V
    > roku po kierunkach ekonomicznych.

    Wielu moich znajomych ma i mialo problemy ze znalezieniem pracy po
    obronie dyplomu. Znam takich, ktorzy przez rok nie znalezli zadnego
    punktu zaczepienia. Zatem odpowiadajac na twoje watpliwosci - ze
    znalezieniem ludzi bez doswiadczenia, ale z duzym zapalem nie powinienes
    miec wiekszych problemow. Inna sprawa czy taki czlowiek nie zaszkodzi ci
    w tym, trudnym przeciez, starcie.

    --
    Pozdrawiam: BbT


  • 3. Data: 2005-04-27 14:18:28
    Temat: Re: Nietypowa oferta...
    Od: "Zenek" <Z...@w...pl>

    Jesli skończyłeś studia, masz sile przebicia, odpowiedni kapitał i
    biznesplan to może zainteresują się tą ofertą studenci, ale raczej nie V
    roku, bo Ci szukają czegoś poważniejszego.



  • 4. Data: 2005-04-27 14:28:15
    Temat: Re: Nietypowa oferta...
    Od: Witiia <w...@p...onet.pl>

    Dnia 2005-04-27 15:58, Użytkownik Marek napisał:

    > Moje pytanie brzmi czy wogóle znajde chętne osoby do takiej formy współpracy,
    > czyli początkowej pracy za darmo z perspektywą późniejszych dobrych zarobków.
    > Czy bardziej się opłaca komuś siedzieć w domu przez kilka miesięcy i szukać
    > pracy niż zaryzykować? Nie szukam osób z wielkim doświadczeniem, mogą być nawet
    > bez. Bardziej sie dla mnie liczą cechy takie jak pracowitość, uczciwość,
    > ambicja, pomysłowość. Nie ukrywam że mile widziani by byli nawet studenci V
    > roku po kierunkach ekonomicznych.

    Skoro to jest pewny i w przyszłości dochodowy interes, to dlaczego nie
    weźmiesz jakiegoś kredytu, by mieć za co tym ludziom zapłacić?
    Jeśli sam nie ryzykujesz, to jak możesz oczekiwać tego od innych?

    --
    Witiia


  • 5. Data: 2005-04-27 14:32:50
    Temat: Re: Nietypowa oferta...
    Od: "Marek" <m...@p...onet.pl>

    > Jesli skończyłeś studia, masz sile przebicia, odpowiedni kapitał i
    > biznesplan to może zainteresują się tą ofertą studenci, ale raczej nie V
    > roku, bo Ci szukają czegoś poważniejszego.


    Z tego co wymieniłeś to wszystko mam z wyjątkiem siły przebicia. Własnie po to
    kogoś szukam. Ja niestety lepiej czuje sie w innych dziedzinach - tworzeniu i
    rozwijaniu pewnych rozwiązań. Do sprzedaży jestem za "miekki".


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 6. Data: 2005-04-27 14:42:01
    Temat: Re: Nietypowa oferta...
    Od: "Marek" <m...@p...onet.pl>

    > Skoro to jest pewny i w przyszłości dochodowy interes, to dlaczego nie
    > weźmiesz jakiegoś kredytu, by mieć za co tym ludziom zapłacić?
    > Jeśli sam nie ryzykujesz, to jak możesz oczekiwać tego od innych?


    Bo ja już dostatecznie dużo zaryzykowałem.
    Albo inaczej. Biore kredyt i oferuje prace za 800 zł (teoretycznie), lub ktoś
    ryzykuje i ma możliwość zarabiania przyzwoitych pieniędzy.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 7. Data: 2005-04-27 14:45:33
    Temat: Re: Nietypowa oferta...
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Marek [27 Apr 2005 15:58:37 +0200]:


    > Moje pytanie brzmi czy wogóle znajde chętne osoby do takiej
    > formy współpracy, czyli początkowej pracy za darmo z perspektywą
    > późniejszych dobrych zarobków.

    Jak potrafisz ten pomysl sprzedac, to znajdziesz. Jak jest
    faktycznie fajny, to ja sie akurat nudze... ;)


    Kira


  • 8. Data: 2005-04-27 15:25:44
    Temat: Re: Nietypowa oferta...
    Od: "Marek" <m...@p...onet.pl>

    > Jak potrafisz ten pomysl sprzedac, to znajdziesz. Jak jest
    > faktycznie fajny, to ja sie akurat nudze... ;)
    >
    >
    > Kira

    A można wiedzieć skąd jesteś? Bo szukam osoby do pracy w biurze.

    pozdrawiam
    Marek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 9. Data: 2005-04-27 15:39:06
    Temat: Re: Nietypowa oferta...
    Od: "Maciej Sobczyk" <m...@o...pl>


    Użytkownik "Marek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:092e.000001d1.426faef7@newsgate.onet.pl...
    > A można wiedzieć skąd jesteś? Bo szukam osoby do pracy w biurze.
    Jak znam Kirę z jej wypowiedzi, to raczej nie licz, żeby chciała pracować w
    tym charakterze ... :)

    pozdrawiam
    m.


  • 10. Data: 2005-04-27 16:30:34
    Temat: Re: Nietypowa oferta...
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>


    Użytkownik "Marek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:092e.000001b9.426fa4b8@newsgate.onet.pl...
    >> Skoro to jest pewny i w przyszłości dochodowy interes, to dlaczego nie
    >> weźmiesz jakiegoś kredytu, by mieć za co tym ludziom zapłacić?
    >> Jeśli sam nie ryzykujesz, to jak możesz oczekiwać tego od innych?
    >
    >
    > Bo ja już dostatecznie dużo zaryzykowałem.
    > Albo inaczej. Biore kredyt i oferuje prace za 800 zł (teoretycznie), lub
    > ktoś
    > ryzykuje i ma możliwość zarabiania przyzwoitych pieniędzy.

    Podoba mi sie Twoje podejscie i jakis czas temu w dyskusji z Janem Kowalskim
    ubolewalam, ze za malo jest tego typu ofert :). Chwilowo mam co robic i
    lokalizacja sie nie zgadza, wiec moge tylko zyczyc powodzenia, a bedziesz go
    potrzebowal - na tej grupie wielokrotnie sie pojawialy wypowiedzi
    pracodawcow majacych duze trudnosci ze znalezieniem pracownika do takiej
    formy zatrudnienia, w ktorej wysokosc pensji jest objeta ryzykiem i
    wiekszosc ludzi raczej wybierze pewne 800 zl niz niepewne 5 razy tyle.
    Umiejacych akceptowac ryzyko jest niewielu, a wiekszosc z nich juz zalozyla
    wlasne firmy.

    I.



strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1