-
1. Data: 2006-05-04 20:36:42
Temat: Niestawienie sie do pracy a konsekwencje.
Od: "Fragles" <a...@w...pl>
Witam
Pytanie: Pracownik nie stawil sie do pracy w danym dniu, nie skontaktowal
sie z przelozonym itd, urlop na żądanie nie wchodzi w grę - jak wyczytalem
wczesniejszych postach, wyczytalem także ze można takiego pracownika zwolnić
dyscyplinarnie, czy aby na pewno? spotkalem sie z inną opinią, ze za jeden
dzień niestawienia sie można conajwyżej (maxymalną określoną prawnie) karą
pieniężną?
SS
-
2. Data: 2006-05-04 20:46:34
Temat: Re: Niestawienie sie do pracy a konsekwencje.
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:e3doko$g9r$1@achot.icm.edu.pl>
Fragles <a...@w...pl> pisze:
> Pytanie: Pracownik nie stawil sie do pracy w danym dniu, nie
> skontaktowal sie z przelozonym itd, urlop na żądanie nie wchodzi w
> grę - jak wyczytalem wczesniejszych postach, wyczytalem także ze
> można takiego pracownika zwolnić dyscyplinarnie, czy aby na pewno?
Jaka była przyczyna jego nieobecności?
--
Nixe
-
3. Data: 2006-05-04 21:20:08
Temat: Re: Niestawienie sie do pracy a konsekwencje.
Od: "Fragles" <a...@w...pl>
>> Pytanie: Pracownik nie stawil sie do pracy w danym dniu, nie
>> skontaktowal sie z przelozonym itd, urlop na żądanie nie wchodzi w
>> grę - jak wyczytalem wczesniejszych postach, wyczytalem także ze
>> można takiego pracownika zwolnić dyscyplinarnie, czy aby na pewno?
>
> Jaka była przyczyna jego nieobecności?
>
Dlugoweekendowy wyjazd rozrywkowy, transport powrotny "zawiódl", a
pozbawiona "środków" komórka zablokowala sie na tyle mocno, iż odmówila
ksiązka telefoniczna.
sS
-
4. Data: 2006-05-04 21:41:07
Temat: Re: Niestawienie sie do pracy a konsekwencje.
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl>
Użytkownik "Fragles" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e3doko$g9r$1@achot.icm.edu.pl...
> Pytanie: Pracownik nie stawil sie do pracy w danym dniu, nie skontaktowal
> sie z przelozonym itd, urlop na żądanie nie wchodzi w grę - jak wyczytalem
> wczesniejszych postach, wyczytalem także ze można takiego pracownika
zwolnić
> dyscyplinarnie, czy aby na pewno?
Looknij tu: http://www.prawopracy.fr.pl/5.php
> spotkalem sie z inną opinią, ze za jeden
> dzień niestawienia sie można conajwyżej (maxymalną określoną prawnie) karą
> pieniężną?
Pierwsze słyszę.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
5. Data: 2006-05-05 07:15:56
Temat: Re: Niestawienie sie do pracy a konsekwencje.
Od: futszaK <f...@p...pl>
Thu, 4 May 2006 22:20:08 +0100, użyszkodnik "Fragles"
<a...@w...pl> napisał:
> >> Pytanie: Pracownik nie stawil sie do pracy w danym dniu, nie
> >> skontaktowal sie z przelozonym itd, urlop na żądanie nie wchodzi w
> >> grę - jak wyczytalem wczesniejszych postach, wyczytalem także ze
> >> można takiego pracownika zwolnić dyscyplinarnie, czy aby na pewno?
> > Jaka była przyczyna jego nieobecności?
> Dlugoweekendowy wyjazd rozrywkowy, transport powrotny "zawiódl", a
> pozbawiona "środków" komórka zablokowala sie na tyle mocno, iż odmówila
> ksiązka telefoniczna.
jak się z nim nie dogadasz po ludzku to następnym razem machnie Ci L4
w najmniej odpowiednim dla Ciebie momencie i będziesz mógł go w d..e
pocałować
--
futszaK
Biorąc pod uwage obecny stan polskiego spoleczeństwa to bycie
wrzodem na jego dupie to najmądrzejsza rzecz jaką można zrobić.
(c)dushowap
-
6. Data: 2006-05-05 08:31:29
Temat: Re: Niestawienie sie do pracy a konsekwencje.
Od: CZYŚCIWO <czysciwo@@op.pl>
Użytkownik "futszaK" <f...@p...pl> napisał w wiadomości
news:9rul52lnau4nm33c2um0ociao64q6h2kal@4ax.com...
> jak się z nim nie dogadasz po ludzku to następnym razem machnie Ci L4
> w najmniej odpowiednim dla Ciebie momencie i będziesz mógł go w d..e
> pocałować
A trochę później vice versa :)
--
CZYŚCIWO
W Niemczech taka bieda, że już polskie szmaty piorą www.mewa.prv.pl
-
7. Data: 2006-05-05 08:53:53
Temat: Re: Niestawienie sie do pracy a konsekwencje.
Od: futszaK <f...@p...pl>
Fri, 5 May 2006 10:31:29 +0200, użyszkodnik CZYŚCIWO
<czysciwo@@op.pl> napisał:
> > jak się z nim nie dogadasz po ludzku to następnym razem machnie Ci L4
> > w najmniej odpowiednim dla Ciebie momencie i będziesz mógł go w d..e
> > pocałować
> A trochę później vice versa :)
biorac pod uwage że pracodawca dziad bo nawet służbowej komórki
pracownikowi nie dał, a tego nie stać na więcej jak SimPlus-a bo takie
kokosy zarabia wielkiego żalu nie będzie
--
futszaK
Jak będziemy w Sejmie głosować nad ustawą o bankructwach,
to na pewno ją poprę. I wreszcie zbankrutuję.
(c)Bernard Ptak - Samoobrona
-
8. Data: 2006-05-05 09:15:06
Temat: Re: Niestawienie sie do pracy a konsekwencje.
Od: Kanta <k...@n...onet.pl>
Użytkownik futszaK napisał:
> biorac pod uwage że pracodawca dziad bo nawet służbowej komórki
> pracownikowi nie dał,
o żesz ależ ty wymagania masz, noooo
> a tego nie stać na więcej jak SimPlus-a
czasami prepaid jest tańszy niż abonament (sama mam tylko prepaidy)
kanta
--
czy to nie czas na małe conieco?
tak to jest właśnie ten czas...
-
9. Data: 2006-05-05 09:39:26
Temat: Re: Niestawienie sie do pracy a konsekwencje.
Od: futszaK <f...@p...pl>
Fri, 05 May 2006 11:15:06 +0200, użyszkodnik Kanta
<k...@n...onet.pl> napisał:
> > biorac pod uwage że pracodawca dziad bo nawet służbowej komórki
> > pracownikowi nie dał,
> o żesz ależ ty wymagania masz, noooo
standardowe, jak się wymaga to trzeba coś dać
> > a tego nie stać na więcej jak SimPlus-a
> czasami prepaid jest tańszy niż abonament (sama mam tylko prepaidy)
wiem o tym, sam uzywam, ale książke tekefoniczna to ja trzymam w
pamięci telefonu a nie SIMa
--
futszaK
Jak będziemy w Sejmie głosować nad ustawą o bankructwach,
to na pewno ją poprę. I wreszcie zbankrutuję.
(c)Bernard Ptak - Samoobrona
-
10. Data: 2006-05-05 12:47:13
Temat: Re: Niestawienie sie do pracy a konsekwencje.
Od: Jacek <d...@o...pl>
>>> biorac pod uwage że pracodawca dziad bo nawet służbowej komórki
>>> pracownikowi nie dał,
>
> standardowe, jak się wymaga to trzeba coś dać
>
W zakładzie pracuje coś, około 200 pracowników. Czy uważasz, że
pracodawca to dziad bo nie dał każdemu komórki??
---
Jacek