Witam

Nie dostałem się na AGH, ani na Politechnikę Śląską, będę uczył się w
prywatnej szkole... czy to znaczy że nie zrobię już kariery w branży
informatycznej?


Pozdrawiam

do góry

Użytkownik "Radek" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dh3noe$f3j$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
>
> Nie dostałem się na AGH, ani na Politechnikę Śląską, będę uczył się w
> prywatnej szkole... czy to znaczy że nie zrobię już kariery w branży
> informatycznej?
>
A co ma piernik do wiatraka? Robienie kariery nie jest zarezerwowane dla
absolwentów ww. uczelni. Wszystko zależy od Ciebie, Twoich chęci, zapału,
zaangażowania.

pozdrawiam

M.

do góry

> Nie dostałem się na AGH, ani na Politechnikę Śląską, będę uczył się w
> prywatnej szkole... czy to znaczy że nie zrobię już kariery w branży
> informatycznej?

wszystko zależy o jaką karierę chcesz zrobić...
p.s.
mozna zacząć od praktyki ...

pozdrawiam
rafal

do góry

> Nie dostałem się na AGH, ani na Politechnikę Śląską, będę uczył się w
> prywatnej szkole... czy to znaczy że nie zrobię już kariery w branży
> informatycznej?
>

Nie to znaczy, ze nie wymiatasz z matmy :P Nie wiem, czemu ale wiekszosc
polskich dobrych uczelni wymaga matmy i matmy i jeszcze matmy. A jesli ten
czlowiek ktory zamierza studiowac informatyke chcialby w przyszlosci byc
administratorem to ta matma jest mu az tak potrzebna ? Czy chodzi o zwykly
odsiew,zeby przyjac kujonow(bez urazy ;)

Apropo prywatnej szkoly to powiem Ci jedno... bedziesz mial o wiele wiecej
czasu na to,zeby sie uczyc samodzielnie bo na takim AGH,zeby zrobic to co
oni Ci kaza to musisz jednak troche glowke wysilac ( znam ludzi po AGH )...
Natomiast w szkole prywatnej nizsze zazwyczaj wymagania wiec, jesli sie
postarasz to mozesz sie naprawde rozwinac w jakiejs dziedzinie informatyki
np. administracji systemami czy tez innym zagadnieniem. Decyzja nalezy do
Ciebie, mozesz tez zmarnowac ten czas imprezujac non stop i swietnie sie
bawiac...
Jarod

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Nie to znaczy, ze nie wymiatasz z matmy :P Nie wiem, czemu ale wiekszosc
> polskich dobrych uczelni wymaga matmy i matmy i jeszcze matmy.
.......ciach[]

prof. od matematyki powiedział ,skad się wzieła nazwa inforMATYKA od
matematyki i cały przedmiot na tym się opiera min.:.

na budowie skomplikowanych wzrów zawierjących warunki wykonania

a cóż to za admin co niezna podstaw ,niemusi być specem ale ważne aby
zrozumiał druego (np. programiste) w czym leży problem


-------
rafal

do góry

On Sat, 24 Sep 2005 18:14:37 +0200, "konto" <k...@o...pl> wrote:

>prof. od matematyki powiedział ,skad się wzieła nazwa inforMATYKA od
>matematyki i cały przedmiot na tym się opiera
Hmmm. To mnie oklamywano: informacja + automatyka = informatyka :)

WAM
--
Sylwester 2005!
Może nad morze?
http://www.nadmorze.pl

do góry

Radek <r...@g...pl> wrote:

> Nie dostałem się na AGH, ani na Politechnikę Śląską, będę uczył się w
> prywatnej szkole... czy to znaczy że nie zrobię już kariery w branży
> informatycznej?

Jeśli pytasz nas tutaj o to? Nie masz najmniejszych szans.

--
Przemysław Maciuszko

do góry

"Jarod" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:dh3tf1$63c$1@inews.gazeta.pl...
[ciach]
>
> Apropo prywatnej szkoly to powiem Ci jedno... bedziesz mial o wiele wiecej
> czasu na to,zeby sie uczyc samodzielnie bo na takim AGH,zeby zrobic to co
> oni Ci kaza to musisz jednak troche glowke wysilac ( znam ludzi po
> AGH )...
> Natomiast w szkole prywatnej nizsze zazwyczaj wymagania wiec, jesli sie
> postarasz to mozesz sie naprawde rozwinac w jakiejs dziedzinie informatyki
> np. administracji systemami czy tez innym zagadnieniem. Decyzja nalezy do
> Ciebie, mozesz tez zmarnowac ten czas imprezujac non stop i swietnie sie
> bawiac...
> Jarod
>
Na administratora sieci wystarczy technik informatyk i szkolenia komercyjne
z danego systemu/systemow.... a nie przepraszam, przeciez w naszym pop.....
kraju nawet sprzataczka musi miec mgr.

pozdrawiam
Zbyszek

do góry

> prof. od matematyki powiedział ,skad się wzieła nazwa inforMATYKA od
> matematyki i cały przedmiot na tym się opiera min.:.
>

Prawda jest taka, ze w polsce nie bylo ludzi ktorzy by sie znali na
komputerach a najlatwiej cala teorie bylo pojac matematykom i nauczac
algorytmow.

> a cóż to za admin co niezna podstaw ,niemusi być specem ale ważne aby
> zrozumiał druego (np. programiste) w czym leży problem
>

Mysle,ze admin dobrze znajacy sie narzeczy napewno zrozumie programiste.
Wezmy takiego administratora sql server-a, programista mu mowi, ze jego
program nie ma uprawnien, albo ze wydajnosc jest za slaba. Admin zaklada
odpowiednie uprawnienia i np. tworzy dodatkowe indexy czy tez "dostraja"
server. Takze, mysle ze sie dogadaja, bo dobry admin tak czy siak cos tam z
programowania musi liznac, podobnie jak progamista z administracji.
Jarod

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Radek napisał(a):

> Nie dostałem się na AGH, ani na Politechnikę Śląską, będę uczył się w
> prywatnej szkole... czy to znaczy że nie zrobię już kariery w branży
> informatycznej?

sądząc po poziomie pytania, które zadałeś, to raczej nie, niestety.


--
[ pozdrowienia ]
[ j'k`r.o`c'h`m'a`l's`k'i na g`m'a`i'l c`o'm` ]

do góry