-
1. Data: 2003-06-06 10:44:43
Temat: Nic juz mnie nie bawi, nie chce mi sie zyc
Od: "Anders" <j...@g...pl>
Podczas mojej pracy w latach 1999-2000 pracodawca rozwiazal firme i nie
wyplacil mi kasy za 5 miesiecy pracy tj. 17000 zl, pomimo wyroku sadu i tak
nie otrzymalem tej kasy. Pozniej pracowalem w panstwowej firmie ale lekko
skorumpowanej jak w tego rodzaju firmach bywa. Pracownicy ustawiani sa na
podstawie klucza partyjnego rzadzacego w magistracie miejskim. Dali mi
wypowiedzenie o 14:55 w piatek 28 marca (trzecia umowa na czas okreslony).
Tak wiec bez srodkow do zycia zostalem z dnia na dzien bez uprzedzenia w tym
cholernym zyciu. Wyslalem od tamtej pory ok.200 cv, na 4 dostalem odpowiedz
jaka zwykle sie przysyla chamom ktorzy staraja sie o prace, tzn. ze bede w
ich bazach itd. Najbardziej rozsmieszyl mnie koles, ktory zadzwonil do mnie
i zaoferowal mi prace jako informatyk znajacy 6 jezykow programowania i
znajomosc hardware. W zamian za to ofiarowal mi promocje w postaci darmowej
miesiecznej pracy podczas ktorej "wylowi" tych co najbardziej sie staraja i
pozniej zatrudni nas na pierwszy rok za 800 brutto czyli jakies 650 zl na
reke. Nie wytrzymalem i zwyzywalem kolesia na maxa. Co z tego jesli ciagle
nie mam pracy, dziewczyna czeka na slub, 30-ka na karku, zero osiagniec
ekonomicznych, debet w banku, smutek, niesplacone auto i zal o to, ze tyle
lat nauki, dwoje studiow, ceryfikaty poszly na marne, a ja czuje sie jak
smiec.
Przykro mi jak cholera:( choc wiem ze zamulam
-
2. Data: 2003-06-06 11:51:50
Temat: Re: Nic juz mnie nie bawi, nie chce mi sie zyc
Od: "KrzysztofM" <krzysiek@_NOSPAM_dvdinfo.prv.pl>
Dla zmęczonych życiem i pracą......polecam wątek na forum gazety (długi - o
rajskim życiu na antypodach za grosze..)
http://www1.gazeta.pl/forum/794674,30353,794652.html
?f=194&w=4654224&a=46542
24
pozdr
Krzysiek
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2003-06-06 11:53:22
Temat: Re: Nic juz mnie nie bawi, nie chce mi sie zyc
Od: " marek9993" <m...@N...gazeta.pl>
KrzysztofM <krzysiek@_NOSPAM_dvdinfo.prv.pl> napisał(a):
> Dla zmęczonych życiem i pracą......polecam wątek na forum gazety (długi - o
> rajskim życiu na antypodach za grosze..)
> http://www1.gazeta.pl/forum/794674,30353,794652.html
?f=194&w=4654224&a=46542
> 24
>
"Wystąpił błąd: wiadomość o podanym numerze nie istnieje lub została
skasowana"
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2003-06-06 11:59:23
Temat: Re: Nic juz mnie nie bawi, nie chce mi sie zyc
Od: "KrzysztofM" <krzysiek@_NOSPAM_dvdinfo.prv.pl>
Użytkownik " marek9993" <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bbpvbi$a29$1@inews.gazeta.pl...
> KrzysztofM <krzysiek@_NOSPAM_dvdinfo.prv.pl> napisał(a):
>
> > Dla zmęczonych życiem i pracą......polecam wątek na forum gazety
(długi - o
> > rajskim życiu na antypodach za grosze..)
> >
http://www1.gazeta.pl/forum/794674,30353,794652.html
?f=194&w=4654224&a=46542
> > 24
> >
> "Wystąpił błąd: wiadomość o podanym numerze nie istnieje lub została
> skasowana"
>
link się "złamał", dokopiuj 24 na koncu linku.
pozdr
Krzysiek
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2003-06-06 12:29:59
Temat: Re: Nic juz mnie nie bawi, nie chce mi sie zyc
Od: "ak" <j...@j...com>
Sytuacje mam zgola odmienna bo:
- po slubie
- mam mieszkanie
Ale:
- nie mam auta bo mnie nie stac
- pierwsza praca byla oki 2,5 roku - firma zostala zamknieta, kasa wyplacona
- druga praca po wywaleniu mojego szefa, przyszedl szef informatyk ktory
chcial ze mnie zrobic programiste
- trzecia praca, pracowalem 6 miechow, potem 1 miesiac, teraz ostatni
miesiac - kolega szefa zastapi mnie ... ze swecji
- i szukam nowej, co prawda na wyslanych 20-30 ofert ok. 4 zaproszenia na
rozmowy, ale niestety poza miejscem zamieszkania min. 200 km
Nie mam ochoty znowu isc do UP i zarejestrowac sie ...Wiem ze juz sie chyba
udpornilem na takie przypadki ale zmeczenie takim zyciem wystepuje u mnie .
Najbardziej rozsmieszyl mnie prezes ktory nie chcial powiedziec na nakie
stanowisko mnie zaprosil ....aach
pozdr
jm
-
6. Data: 2003-06-06 12:32:50
Temat: Re: Nic juz mnie nie bawi, nie chce mi sie zyc
Od: "Kasia Mikołajczyk" <k...@U...ceti.pl>
Użytkownik "KrzysztofM" <krzysiek@_NOSPAM_dvdinfo.prv.pl> napisał w
wiadomości news:bbpvhu$akt$1@inews.gazeta.pl...
>
> > > Dla zmęczonych życiem i pracą......polecam wątek na forum gazety
> (długi - o
> > > rajskim życiu na antypodach za grosze..)
> > >
>
http://www1.gazeta.pl/forum/794674,30353,794652.html
?f=194&w=4654224&a=46542
> > > 24
> > >
> > "Wystąpił błąd: wiadomość o podanym numerze nie istnieje lub została
> > skasowana"
> >
> link się "złamał", dokopiuj 24 na koncu linku.
Można skracac linki, czasem jest wygodniej. O tu:
http://www.digipills.com/minilienok/intro.php
Kasia
-
7. Data: 2003-06-06 16:08:16
Temat: Re: Nic juz mnie nie bawi, nie chce mi sie zyc
Od: Korowiow <s...@p...fm>
w <news:bbprbu$ndl$1@atlantis.news.tpi.pl>
Anders napisał(a):
Jesteś informatykiem? Próbowałeś "szczęścia" w ZUSie? Nie jest prawdą,
że tylko po znajomości można coś załatwić. Jeszcze niedawno Oddziały
ZUS często przyjmowały informatyków. Na stronie głównej stale widnieje
oferta pracy dla takowych - http://www.zus.pl/niusy/oferta.htm
--
Sławek
gg:1397619
Miller<0
-
8. Data: 2003-06-06 19:51:32
Temat: Re: Nic juz mnie nie bawi, nie chce mi sie zyc
Od: "A.B." <b...@k...onet.pl>
Użytkownik "ak" <j...@j...com> napisał w wiadomości
news:bbq1g7$bfo$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sytuacje mam zgola odmienna bo:
> - druga praca po wywaleniu mojego szefa, przyszedl szef informatyk ktory
> chcial ze mnie zrobic programiste
Tak z ciekawosci, programista to ponizej Twoich aspiracji czy powyzej Twoich
umiejetnosci?
-
9. Data: 2003-06-06 21:42:15
Temat: Re: Nic juz mnie nie bawi, nie chce mi sie zyc
Od: "Maciej W" <m...@o...pl>
> Najbardziej rozsmieszyl mnie koles, ktory zadzwonil do mnie
> i zaoferowal mi prace jako informatyk znajacy 6 jezykow programowania i
> znajomosc hardware.
nie wiem jakie znasz jezyki i programy, ale ostatnio szukam intensywnie pracy
(koncze studia) i wszedzie widze naprawde mase ofert ktore mnie ciekawia, jednak
sa wymagania w stylu : sql, oracle, unix, php, html, java itp (ktorych niestety
nie spelniam) jesli spelniasz te wymagania to wydaje mi sie ze cyba nie tak
ciezko z robota....istotne jest tez czy jestes gotowy sie przeprowadzic...?
chyba ze mieszkasz w wawie bo tam jest najwiecej ofert
pozdr
-
10. Data: 2003-06-06 22:19:25
Temat: Re: Nic juz mnie nie bawi, nie chce mi sie zyc
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"Anders" <j...@g...pl> writes:
> Podczas mojej pracy w latach 1999-2000 pracodawca rozwiazal firme i nie
> wyplacil mi kasy za 5 miesiecy pracy tj. 17000 zl, pomimo wyroku sadu i tak
> nie otrzymalem tej kasy. Pozniej pracowalem w panstwowej firmie ale lekko
a co z komornikiem?
> skorumpowanej jak w tego rodzaju firmach bywa. Pracownicy ustawiani sa na
> podstawie klucza partyjnego rzadzacego w magistracie miejskim. Dali mi
> wypowiedzenie o 14:55 w piatek 28 marca (trzecia umowa na czas okreslony).
> Tak wiec bez srodkow do zycia zostalem z dnia na dzien bez uprzedzenia w tym
> cholernym zyciu. Wyslalem od tamtej pory ok.200 cv, na 4 dostalem odpowiedz
a gdzie je wysylales? czy czasem nie wszedzie, gdzie popadlo?
> jaka zwykle sie przysyla chamom ktorzy staraja sie o prace, tzn. ze bede w
> ich bazach itd. Najbardziej rozsmieszyl mnie koles, ktory zadzwonil do mnie
> i zaoferowal mi prace jako informatyk znajacy 6 jezykow programowania i
> znajomosc hardware. W zamian za to ofiarowal mi promocje w postaci darmowej
> miesiecznej pracy podczas ktorej "wylowi" tych co najbardziej sie staraja i
> pozniej zatrudni nas na pierwszy rok za 800 brutto czyli jakies 650 zl na
> reke. Nie wytrzymalem i zwyzywalem kolesia na maxa. Co z tego jesli ciagle
> nie mam pracy, dziewczyna czeka na slub, 30-ka na karku, zero osiagniec
> ekonomicznych, debet w banku, smutek, niesplacone auto i zal o to, ze tyle
> lat nauki, dwoje studiow, ceryfikaty poszly na marne, a ja czuje sie jak
> smiec.
hm... odnosze wrazenie,, ze gdzies po drodze jakis blad poelniales w
tym szukaniu pracy, skoro masz dwa fakultety, certyfikaty..
moze zamiast sie rozklejac usiadz spokojnie, przemysl wszystko,
pogadaj ze znajomymi - powinienes dojsc do tego, co bylo nie tak, i
zabrac sie od nowa za szukanie pracy.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/