-
11. Data: 2007-11-24 22:16:46
Temat: Re: Nazwa stanowiska??
Od: "Hipcio" <h...@y...com>
Użytkownik "Bogdan Olecki" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fi6q2i$5te$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Dziekuje bardzo, a jest moze jakis odpowiednik w wersji anglojezycznej?
* manager
i będzie git
Nie zapomnij dodać, ze praca z godzinną przerwą na "lunch"
-
12. Data: 2007-11-25 11:11:08
Temat: Re: Nazwa stanowiska??
Od: "vitay" <v...@n...com>
Użytkownik "Any User" <u...@a...pl> napisał w wiadomości
news:fia0hf$p9g$2@opal.icpnet.pl...
>> Dotarliśmy do każdego, były nawet spisywane osoby, które nie mieszkały w
>> danym miejscu
>> nawet kilkanaście lat a informacje uzyskiwało się od rodziny/ewentualnie
>> sąsiadów.
>> Tak więc to, że osobiście nie spotkałeś rachmistrza nie oznacza, że nie
>> zostałeś spisany :)
>
> W moim mieście rodzinnym szacowano (wiem, bo brał w tym udział ktoś z
> mojej rodziny), że nie spisano kilkudziesięciu osób (na ponad 150.000
> mieszkańców) - z różnych powodów: długotrwale bezdomni, problemy z
> ustaleniem powiązań rodzinnych i takie tam.
>
Spis także obejmował osoby bezdomne, choć to możliwe, że do kogoś nie
dotarli
ale na pewno dotarli do wyżej wymienionego gupowicza :)
-
13. Data: 2007-11-25 18:53:11
Temat: Re: Nazwa stanowiska??
Od: WAM <n...@n...nopl.pl>
On Sat, 24 Nov 2007 21:08:00 +0100, "vitay" <v...@n...com> wrote:
>Dotarliśmy do każdego, były nawet spisywane osoby, które nie mieszkały w
>danym miejscu
>nawet kilkanaście lat a informacje uzyskiwało się od rodziny/ewentualnie
>sąsiadów.
Sprzecznosc w powyzszym zdaniu ale udam ze nie widze ;)
Nie mieszkam z rodzina a sasiedzi maja o mnie nikla wiedze.
>Tak więc to, że osobiście nie spotkałeś rachmistrza nie oznacza, że nie
>zostałeś spisany :)
Skoro tak to rachmistrz poswiadczyl nieprawde.
WAM
--
Ostatnie miejsca na Sylwestra 2007!
http://www.nadmorze.pl - Może nad morze?
-
14. Data: 2007-11-26 20:02:51
Temat: Re: Nazwa stanowiska??
Od: "vitay" <v...@n...com>
>
>>Dotarliśmy do każdego, były nawet spisywane osoby, które nie mieszkały w
>>danym miejscu
>>nawet kilkanaście lat a informacje uzyskiwało się od rodziny/ewentualnie
>>sąsiadów.
> Sprzecznosc w powyzszym zdaniu ale udam ze nie widze ;)
> Nie mieszkam z rodzina a sasiedzi maja o mnie nikla wiedze.
No może nie widziałeś jak cię spisywali ale skoro jakąś rodzine posiadasz
to całkiem prawdopodobne, że się wyprowadziłeś i już nie mieszkasz od
kilku/nastu lat
>>Tak więc to, że osobiście nie spotkałeś rachmistrza nie oznacza, że nie
>>zostałeś spisany :)
> Skoro tak to rachmistrz poswiadczyl nieprawde.
>
> WAM
Jaką nie prawdę i jaki rachmistrz bo ja nim nie jestem tylko byłem kilka lat
temu i to tylko przez dwa miesiące :)
A co do tego czy byłeś spisany czy nie to nie stwierdze w 100% ale
jest wysokie prawdopodobieństwo, że tak.