Re to: Any User [Mon, 23 Oct 2006 08:54:05 +0200]:


> Nie mieści mi się już niestety sposób, w jaki ich lubienie
> tych rzeczy przekłada się na zgodę ich szefów na takie
> postępowanie.

W całkowicie zwyczajny: tam pracodawcy też są ludźmi, też mają
życie prywatne i co dziwniejsze - rozumieją że pracownicy także
chcą je mieć. No i kuriozum jak dla ciebie: pracownik zadowolony
i wypoczęty, jak widać, przy mniejszym nakładzie pracy jest
wydajniejszy niż ten zapierdalający 20 godzin.


Kira (nie, nie łudzę się że wyciągniesz wnioski)

--
/(o\ http://kira.kameleon.net.pl :: http://cyber-girl.net
\o)/ :: GG 1565217 :: I am what I am, I do what I want ::

do góry

Re to: Any User [Mon, 23 Oct 2006 12:01:00 +0200]:


> Pracownik z natury rzeczy nie jest równy pracodawcy, gdyż
> to ten drugi ma pieniądze, a ten pierwszy już nie.

Tylko ten drugi nie będzie miał tych pieniędzy jeśli nie będzie
mógł wykorzystać umiejętności i czasu pracownika. A umiejętności
i czas ma właśnie ten pracownik.

Dość często zależność jest dokładnie odwrotna - w przypadku
specjalistów w swojej dziedzinie na przykład.


Kira

--
/(o\ http://kira.kameleon.net.pl :: http://cyber-girl.net
\o)/ :: GG 1565217 :: I am what I am, I do what I want ::

do góry

Dnia Mon, 23 Oct 2006 00:29:30 +0200, Jarek Hirny <a...@h...pl> wklepał(-a):

>No jacy głupi ci Anglicy. Tylko jak to jest, że przy swojej niewydolności
>są kilka razy bogatsi od jakże wydajnie pracujących i zarządzanych Polaków?

Zaczynali z wyższego poziomu niż my?

--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/

do góry

Dnia 23.10.2006 Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl> napisał/a:
> Dnia Mon, 23 Oct 2006 00:29:30 +0200, Jarek Hirny <a...@h...pl> wklepał(-a):
>
>>No jacy głupi ci Anglicy. Tylko jak to jest, że przy swojej niewydolności
>>są kilka razy bogatsi od jakże wydajnie pracujących i zarządzanych Polaków?
>
> Zaczynali z wyższego poziomu niż my?
>

I tak zostanie
--
===
GG 2483471
HAL: Affirmative, Dave, I read you.

do góry

A screaming came across the sky, when Sławomir Szyszło wrote:

>>No jacy głupi ci Anglicy. Tylko jak to jest, że przy swojej niewydolności
>>są kilka razy bogatsi od jakże wydajnie pracujących i zarządzanych Polaków?
>
> Zaczynali z wyższego poziomu niż my?

I to powoduje, że _aktualnie_ przeciętny pracownik w Wielkiej Brytanii
wytwarza ~2,5 raza więcej PKB podczas godziny pracy niż pracownik w Polsce?
Już nie mówiąc o takiej Francji, która ma wydajność >3 razy wyższą? (dane
OECD, http://dx.doi.org/10.1787/102008121078)

Jarek
--
http://hell.pl/agnus/

do góry

jerry napisał(a):
> Widocznie jesteś cienki jak dupa węża. To, że marnie zarabiasz to nie
> kwestia kraju.

Może i cienki jak dupa węża jestem ale wiem, że są ciensi i
zarabiają 3 razy więcej niż ja tylko 300km poza granicą Polski.

>
> > Polska to chujowy kraj.
> Sam jesteś chujowy
>
Znasz mnie, że tak twierdzisz?

> > Czas na emigrację.
> W drogę. Nikt nie zapłacze. Zapewniam.

Mam nadzieje, że jeszcze w tym roku mnie już tutaj nie będzie.
Niestety mylisz się, ponieważ są tacy którzy już się martwią co
będzie jak wyjadę. (chodzi mi o sprawy zawodowe) Co prawda nie
płaczą i nie będą płakać za mną ale to tym lepiej dla mnie.

Dziekuje za zapewnienia.

Dla Twojej wiadomości: nie wyjeżdżam za granice rezygnując z mojego
stanowiska w branży IT na rzecz mycia garów w innym państwie.
Wyjeżdżam pracować na podobnym stanowisku i w dużo większej
firmie, która napewno dużo więcej mnie nauczy niż aktualny
pracodawaca, a dodatkowy lepiej mi zapłaci za moją pracę.

do góry

Any User napisał(a):
>
> Może. Ale to NASZ kraj. W tym i Twój.
>

Tak ale jak tutaj godnie żyć? Zarabiając 2 litry paliwa na godzine
gdzie w UK ludzie dostają minimum 6litrow?
Jestem z Torunia. Jakiś czas temu był wielki rozgłos na temat budowy
fabryki Sharpa w podtoruńskich Łysomicach. Poszukiwali bardzo dużo
pracowników ale oczywiście najwięcej na produkcję. Aktualnie
wynagrodzenie za prace na 3 zmiany na produkcji wynosi 900zł brutto -
bilet miesięczny z Torunia do Łysomic to 150zl. Policz sobie jak
przeżyć za taka forsę?
Kolega był na rozmowie do pracy jako administrator IT. Możesz mi
wierzyć ale facet ma doświdczenie poprate ceryfikatami - głównie
MS. Powiedział na rozmowie, że chce zarabiac 5k brutto. Nikt sie nie
odezwał. Niedawno się dowiedział od znajomej znajomego która
podsyłała jego CV - bo oczywiscie publicznie ogłoszeń za dużo nie
było, że powiedział za dużo.
Powracając do pracy na produkcji w Sharpie to przybyła już pierwsza
grupa pracowników z Azji (podobno koło 200 osób) i jeśli nie
znajdą się ludzie do pracy to będzie ich przybywać.

Widzisz - to normalna kolej rzeczy - z Polski zrobią europejskie Chiny
tak jak "my" robimy z Anglii Polskę.

Pozdrawiam :)

do góry

Dnia Tue, 24 Oct 2006 10:58:14 +0200, Jarek Hirny <a...@h...pl> wklepał(-a):

>I to powoduje, że _aktualnie_ przeciętny pracownik w Wielkiej Brytanii
>wytwarza ~2,5 raza więcej PKB podczas godziny pracy niż pracownik w Polsce?
>Już nie mówiąc o takiej Francji, która ma wydajność >3 razy wyższą? (dane
>OECD, http://dx.doi.org/10.1787/102008121078)

A czy jedynym czynnikiem wpływającym na PKB jest wydajność pracy? Oni po prostu
wytwarzają dobra o wyższej wartości.

--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/

do góry

Bartek wrote:

> Powracając do pracy na produkcji w Sharpie to przybyła już pierwsza
> grupa pracowników z Azji (podobno koło 200 osób) i jeśli nie
> znajdą się ludzie do pracy to będzie ich przybywać.
>
> Widzisz - to normalna kolej rzeczy - z Polski zrobią europejskie Chiny
> tak jak "my" robimy z Anglii Polskę.

Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawe, jak sie promowalo przez lata Polske
wsrod zagranicznych inwestorow - otoz niesamowicie sie eksponowalo tania
sile robocza, jakby nie bylo innych atutow. Widzialam i to nie raz, jak
zagraniczna widownia miala lzy wzruszenia w oczach po pokazaniu jej
wysokosci polskiej placy minimalnej w euro. Nikt im nie mowil, ze to nie
jest taka placa minimalna jak u nich - bo u nich zarabiajacy ja robotnik
niewykwalifikowany moze utrzymac niepracujaca zone i dziecko. To bylo
sprzedawanie na zasadzie "sprzedac i uciec", bo jak juz postawia te
fabryke, to trudno bedzie im ja zwinac.

I.


--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :)

do góry

Dnia Wed, 25 Oct 2006 17:21:25 +1300, Immona napisał(a):

> wysokosci polskiej placy minimalnej w euro. Nikt im nie mowil, ze to nie
> jest taka placa minimalna jak u nich - bo u nich zarabiajacy ja robotnik
> niewykwalifikowany moze utrzymac niepracujaca zone i dziecko. To bylo
> sprzedawanie na zasadzie "sprzedac i uciec", bo jak juz postawia te
> fabryke, to trudno bedzie im ja zwinac.

....tyle że te Łysomice postawili w ciągu ostatniego pół roku kiedy
było już wiadomo że za 900zł nikt z tamtych okolic nie będzie chciał
pracować



f

do góry