-
1. Data: 2005-07-19 09:47:03
Temat: Na zachód.
Od: "Radosław Rank" <r...@W...gazeta.pl>
Witam.
Mój problem jest następujący. Przez ostatnie parenaście lat prowadziłem
firmę o profilu tekstylnym-produkcja. Niestety branża jest w stanie
agonalnym.
Musze, więc zająć się czymś innym. Skończyłem Politechnikę-budownictwo, ale
troche materiału już zapomniałem. Jednak musze cos robić. Chętnie bym
wyjechał gdzieś do pracy-na budowe, również fizycznej-szybko sie uczę.
Jeśli,macie jakies doświadczenie, lub potrzebujecie człowieka do grupy
(brygady) chętnie się przyłącze. Znam angielski w stopniu dobrym
Pozdrawiam Radek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2005-07-19 14:10:45
Temat: Re: Na zachód.
Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>
Użytkownik "Radosław Rank" <r...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dbii6m$f37$1@inews.gazeta.pl...
> firmę o profilu tekstylnym-produkcja. Niestety branża jest w stanie
> agonalnym.
Twoja firma to nie cała branża.
vertret
-
3. Data: 2005-07-19 17:09:08
Temat: Re: Na zachód.
Od: "bezrobotny" <N...@g...pl>
chyba nawet nie polazłeś do UP... znasz j. angielski to
przyjmą Cię wszędzie człowieku!
-
4. Data: 2005-07-19 18:09:04
Temat: Re: Na zachód.
Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela>
Dnia 19-07-2005 o 16:10:45 vertret <vertret@@@op.pl> napisał:
> U?ytkownik "Rados?aw Rank" <r...@W...gazeta.pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:dbii6m$f37$1@inews.gazeta.pl...
>
>> firm? o profilu tekstylnym-produkcja. Niestety bran?a jest w stanie
>> agonalnym.
>
> Twoja firma to nie ca?a bran?a.
>
Twierdzisz, ze jest inaczej z tą branżą?
--
Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl
-
5. Data: 2005-07-19 19:23:22
Temat: Re: Na zachód.
Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>
Użytkownik "Tomasz Płókarz" <t...@x...xn--p-ela> napisał w
wiadomości news:op.st591eembdn4es@donkichot...
> Dnia 19-07-2005 o 16:10:45 vertret <vertret@@@op.pl> napisał:
> Twierdzisz, ze jest inaczej z tą branżą?
Tak twierdze, bo przecież wraz z bogaceniem sie społeczenstwa europejskiego
wzrasta ilość kupowanej odzieży. Jedyny problem to mieć dobry towar w
rynkowej cenie.
vertret
-
6. Data: 2005-07-19 19:33:09
Temat: Re: Na zachód.
Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela>
Dnia 19-07-2005 o 21:23:22 vertret <vertret@@@op.pl> napisał:
>> Twierdzisz, ze jest inaczej z t? bran???
>
> Tak twierdze, bo przecie? wraz z bogaceniem sie spo?eczenstwa
> europejskiego
> wzrasta ilo?ae kupowanej odzie?y. Jedyny problem to mieae dobry towar w
> rynkowej cenie.
>
Jesteś oderwany od skośnookiej rzeczywistości w tej branży, w Polsce.
(i http://evil.pl/pip/OE.html )
--
Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl
-
7. Data: 2005-07-19 19:40:30
Temat: Re: Na zachód.
Od: Piotr <s...@r...com>
vertret napisał(a):
> Tak twierdze, bo przecież wraz z bogaceniem sie społeczenstwa europejskiego
> wzrasta ilość kupowanej odzieży. Jedyny problem to mieć dobry towar w
> rynkowej cenie.
Branża odzieżowa leży i kwiczy. Pomijając to że społeczeństwo polskie
raczej ubożeje niż się bogaci (nie wiem jak reszta Europy) to nie
wystarczy żeby cena była rynkowa - musi być konkurencyjna dla wyrobów z
Chin.
pozdrawiam
Piotr
-
8. Data: 2005-07-20 07:08:15
Temat: Re: Na zachód.
Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>
Użytkownik "Piotr" <s...@r...com> napisał w wiadomości
news:dbjkvc$bpa$1@opal.futuro.pl...
> Branża odzieżowa leży i kwiczy. Pomijając to że społeczeństwo polskie
> raczej ubożeje niż się bogaci
Osobiście odradzam osobom prowadzącym działalnośc gospodarcza planowanie na
podstawie narzekań sąsiadki i brata szwagra.
Jeżeli założymy, że gospodarka w Polsce bedzie się wolniej lub szybciej, ale
jednak rozwijać to bedziemy kupowali coraz więcej ubrań. Jedynym
zmartwieniem oferujących bedzie oczywiście posiadanie w ofercie tego co chcą
kupić klienci.
http://www.supermarketnews.com.pl/default.asp?show=p
age&id=7167
http://www.marketing-news.pl/message.php?art=1477
> nie wystarczy żeby cena była rynkowa - musi być konkurencyjna dla wyrobów
z Chin.
A to jest oczywiste, ale mnie jako klientowi jest obojętne kto zarobi na
koszuli, którą kupię.
Nie słyszałem o gospodarce, która się rozpadła z powodu spadku cen, ale
słyszałęm o paru kryzysach, w czasie których ceny rosły.
Jak polski producent/hurtownik/sklepikarz siądzie i zapłacze zamiast nauczyć
sie "dzień dobry" po chińsku i już na starcie mieć plusa w negocjowaniu
dobrych cen u chińskiego dostawcy, to "mi wisi" jego interes.
vertret
-
9. Data: 2005-07-20 08:01:19
Temat: Re: Na zachód.
Od: "Immona" <c.oleszkiewicz@w_ytnij.zpds.com.pl>
Użytkownik "vertret" <vertret@@@op.pl> napisał w wiadomości
news:dbkt8o$kvi$1@news.onet.pl...
> Nie słyszałem o gospodarce, która się rozpadła z powodu spadku cen, ale
> słyszałęm o paru kryzysach, w czasie których ceny rosły.
> Jak polski producent/hurtownik/sklepikarz siądzie i zapłacze zamiast
nauczyć
> sie "dzień dobry" po chińsku i już na starcie mieć plusa w negocjowaniu
> dobrych cen u chińskiego dostawcy, to "mi wisi" jego interes.
Tu jest ciekawy artykul o truskawkach:
http://polityka.onet.pl/162,1237475,1,0,2512-2005-28
,artykul.html
Cytaty dla nieklikaczy:
"Jedni wysypują łubianki przed Ministerstwem Rolnictwa, protestując
przeciwko zbyt niskim cenom skupu - nawet 80 gr za kilogram. Inni, żeby
opędzić się od klientów, dyktują ceny zaporowe - 2,50 euro. "
"Szukają truskawek Niemcy, ale ci, którzy mają towar, jakiego oni
potrzebują, mają już także odbiorców. Nawet sieć hipermarketów Tesco, która
dokładnie spenetrowała polski rynek i z dostawcami na stałe wiąże się od
dawna, też narzeka na braki."
"Na truskawce, która pojedzie na Zachód, nie ma prawa być nawet ziarenka
piasku. Krzaczki owoców od gruntu izoluje więc czarna folia. Po zerwaniu już
nikt nie ma prawa truskawki dotknąć, musi być więc zapakowana od razu na
plantacji. U Glinickiego do każdego krzaczka doprowadzony jest przewód
nawadniający, gwarantujący roślinie własną kroplówkę. Wczesną wiosną
truskawki okrywa się włókniną i dzięki tej kołderce majowe owoce są potem
duże, mają ładny kształt."
"Bo nawet po wprowadzeniu dla Chińczyków cen minimalnych, będzie to dla nas
konkurent nie do pobicia. Zamiast się więc kopać się z Chińczykami, lepiej
ustąpić im pola, samemu zajmując to, na którym tłoku nie ma. I może w
przyszłości także nie będzie. Warunki klimatyczne powodują, że to właśnie w
Polsce centralnej truskawki rodzą się najsłodsze i najsmaczniejsze -
zapewnia Glinicki."
I.
-
10. Data: 2005-07-20 08:06:34
Temat: Re: Na zachód.
Od: 'madzik' <m...@g...niet.pl>
Tomasz:
>> Tak twierdze, bo przeciez wraz z bogaceniem sie spoleczenstwa
>> europejskiego
>> wzrasta ilosc kupowanej odziezy. Jedyny problem to miec dobry towar w
>> rynkowej cenie.
>
> Jesteś oderwany od skośnookiej rzeczywistości w tej branży, w Polsce.
A nie wydaje Ci się, że (w Polsce też) mogą być ludzie, których nie
satysfakcjonuje "skośnooka" jakość, i którzy prędzej zapłacą dwa razy
więcej, niż kupią to masowe supermarketowe dziadostwo, które po drugim
praniu będzie wyglądać jak szmata? :->
--
Magda