-
141. Data: 2004-07-08 21:11:53
Temat: Re: Na czyje rece nalezy przeslac gratulacje...
Od: "gromax" <g...@g...pl>
> No to wreszcie znalezlismy jakies miejsce, w ktorym sie zgadzamy ;-)
ech te szczegóły
> Pytanie jest jedno: jak zabrac sie do tego z formalnego punktu widzenia?
Ja bym nie zmuszał do tego formalnych uzgodnień. Po prostu są słuszne
przypuszczenia, że uzytkownik może nie wiedzieć/nie chcieć/jakikolwiek inny
powód.
Nie ma ingerencji w treść, tylko w sposób zapisu, i po kolei:
skrypt sprawdza:
nagłówek (deklarację),
zawartość (czy ma pliterki i czy one odpowiadają deklaracji)
jeżeli pliterek brak, to post puszczany (ew na przyszłoś zadeklarowana
strona isowa)
jeżeli zawartość odpowiada deklaracji, to sprawdzi czy zgodny z iso
jak nie, przekonwerowywanie plus zmiana nagłówka
proste? proste. I ten mechanizm powinien zastosować moderator
> PiotrG
>
gromax
PS. i mam nadzieję że grupowicze "nie informatycy" wybaczą nam te wymianę
poglądów na tematy nie do końca związane z tematyka grupy
-
142. Data: 2004-07-08 22:16:03
Temat: Re: Na czyje rece nalezy przeslac gratulacje...
Od: "PiotrG" <p...@s...com.pl>
> PS. i mam nadzieję że grupowicze "nie informatycy" wybaczą nam te wymianę
> poglądów na tematy nie do końca związane z tematyka grupy
Posrednio sa zwiazane - bo caly czas chodzi o p.p.o., nieprawdaz?
Piszac o formalnym pchnieciu sprawy zastanawialem sie glosno, jak
namowic Przemka zeby sie na cos takiego zgodzil (bo ze zrobieniem nie ma
problemu).
PiotrG
-
143. Data: 2004-07-09 00:28:56
Temat: Re: Na czyje rece nalezy przeslac gratulacje...
Od: złoty <m...@o...wytnij_to.pl>
Użytkownik PiotrG napisał:
> Skonczyly sie czasy, gdy komputerem umialo sie poslugiwac kilku
> facetow w bialych fartuchach, a sekwencje bootujace
> wprowadzane byly recznie poprzez naciskanie isostatow
> (vide Odra 1305) ;-)
> Teraz komputer moze miec kazdy.
> A technologia jest dla ludzi, a nie odwrotnie.
Dżizes!!!..informatyk i ludzkim głosem gada ?! ...czyżby to już Wigilia?
:) ...a ja nie mam choinki :( .
A tak poważnie: dzięki - przywróciłeś mi wiarę, że wśród twojej grupy
zawodowej są jeszcze ludzie potrafiący myśleć w ten sposób.
pzdr
Art
-
144. Data: 2004-07-09 00:56:02
Temat: Re: Na czyje rece nalezy przeslac gratulacje...
Od: "gromax" <g...@g...pl>
>
> Piszac o formalnym pchnieciu sprawy zastanawialem sie glosno, jak
> namowic Przemka zeby sie na cos takiego zgodzil (bo ze zrobieniem nie ma
> problemu).
Myślę że wystarczającym argumentem jest spokój, jaki osiągnie w zamian
zresztą takie rozwiązanie to nic innego jak ułatwienie sobie pracy.
Coś, co na pewno moderator musi wykonać, to : sprawdzić technicznie posta
( tu by odpadało, załatwiłby to skrypt) który mógłby sprawdzić NA BIERZĄCO
techniczną wartość maila i ewentualnie (w razie braku zgody na przetwarzanie
w samym poście) odesłać konkretną informację do nadawcy (automat, w ciągu
kilku sekund nadawca ma odpowiedź czy względy techniczne pozwalają na
publikację). Trzeba by też wtedy przyjąć, że post z ogłoszeniem nie może
zawierać w adresie nadawcy wstawki antyspamowej (automat trudno by nauczyć
jak się pozbyć problemu, chyba że przyjąć jakiś standard)
I myślę że własnie względy ułatwienia pracymoderatorów przekonają
kolejnym krokiem jest zawartość merytoryczna nagłówka/treści co musi być już
sprawdzone "ręcznie", i tu ma do powiedzenia tylko moderator
>
> PiotrG
>
gromax
-
145. Data: 2004-07-09 03:36:47
Temat: Re: Na czyje rece nalezy przeslac gratulacje...
Od: "PiotrG" <p...@s...com.pl>
> Dżizes!!!..informatyk i ludzkim głosem gada ?! ...czyżby to już Wigilia?
> :) ...a ja nie mam choinki :( .
Mozesz mi prezent kupic na ta, co bedzie ;-) Np. Tequile ;-)
> A tak poważnie: dzięki - przywróciłeś mi wiarę, że wśród twojej grupy
> zawodowej są jeszcze ludzie potrafiący myśleć w ten sposób.
No wlasnie sie dziwie, dlaczego nikt nie chce zrozumiec userow - przeciez
to tak naprawde oznacza mniej klopotow w przyszlosci...
PiotrG
-
146. Data: 2004-07-09 05:45:13
Temat: Re: Na czyje rece nalezy przeslac gratulacje...
Od: Nahia <n...@...portal.pl>
PiotrG [Thu, 8 Jul 2004 20:47:22 +0200]:
> Nahia - daj spokoj. Zaraz okaze sie, ze trzeba zreorganizowac
> firmy i przygotowac je do korzystania z usenetu.
Ok, daje spokoj. I nie bede tez zwracac uwagi na to, ze jesli
firma uzywa prasy hydraulicznej to nie kaze sie jej obslugiwac
pani Gieni z kadr...
> Czy Ty w ogole wiesz, o czym piszesz? Pracowalas kiedys w
> jakiejs firmie wiekszej od garazu?
Niemal wylacznie w wiekszych.
> PiotrG
pzdr. Nahia
--
www.nahia.wwt.pl
[odpowiadajac usun "." z "e.portal"]
-
147. Data: 2004-07-09 07:13:51
Temat: Re: Na czyje rece nalezy przeslac gratulacje...
Od: DT <d...@A...pl>
On Thu, 8 Jul 2004 12:16:09 +0200, "Ghost" <...@...com> wrote:
>
>Użytkownik "Crazy Yogurt" <y...@p...onet.spam.precz.pl> napisał w
>wiadomości news:ccivde$40n$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "DT" <d...@A...pl>
>>
>> PS. Przypadek znany mi z autopsji: przy wysyłaniu ogłoszeń o pracę
>> zdarzyło się, że nie przeszły. Nigdy, I say: NIGDY pytanie wysłane
>> do moderatorów o powód odrzucenia nie pozostały bez odpowiedzi. Po
>> wprowadzeniu poprawek ogłoszenia przeszły bez zastrzeżeń.
>
>Czy ktos gdzies (moderatorzy?) pokazal jaki procent ogloszen jest odrzucany?
>Przeciez taki wspolczynnik to jedyny rzetelny miernik tego czy reguly
>odrzucania sa ok, i czy czasem moderatorzy ne powinni albo ich zmienic albo
>mniej literalnie stosowac. Jesli jednak procent odrzutow jest maly to cala
>ta afera nie ma sensu.
>
Taki współczynnik byłby kompletnie niemiarodajny, stpień faktycznych
"śmieci" wysyłanych jako ogłoszenia o pracę może się skrajnie
zmieniać...
A u Ciebie nie za dobrze z cytowaniem - podpisujesz mnie pod nie moją
wypowiedzią...
-
148. Data: 2004-07-09 07:17:21
Temat: Re: Na czyje rece nalezy przeslac gratulacje...
Od: DT <d...@A...pl>
On Thu, 8 Jul 2004 13:28:23 +0200, "Ghost" <...@...com> wrote:
>
>Użytkownik "Nahia" <n...@...portal.pl> napisał w wiadomości
>news:ccini3$ti$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>> DT [Wed, 07 Jul 2004 23:27:51 GMT]:
>
>> Pani Gienia z kadr moze napisac ogloszenie, dac komus kto WIE co
>> z nim dalej zrobic -- i problem z glowy.
>
>Ooops, smiala koncepcja. Szkoda, ze nie mialas okazji jej wdrazac. :-)
>
Znowu mnie podkładasz pod czyjeś złote myśli :-///
-
149. Data: 2004-07-09 07:36:17
Temat: Re: Na czyje rece nalezy przeslac gratulacje...
Od: "Crazy Yogurt" <y...@p...onet.spam.precz.pl>
Użytkownik "PiotrG" <p...@s...com.pl>
> Stosujesz specyficzna zasade odpowiedzialnosci: szef zlecil
> pracownikowi (jego prawo) umieszczenie ogloszenia. Ten ktos
> probowal i z powodu niezgodnosci z FAQ ogloszenie sie nie
> ukazalo. Kto jest winny: Szef?
Jak tu już ktoś napisał: PRACA POWINNA BYĆ ŚWIADCZONA DOBRZE.
Gdyby szef kazał pracownikowi przygotować ofertę za dużą
gotówkę dla jakiejś firmy, a pracownik by przygotował ją
niestarannie i przez to oferta zostałaby odrzucona, to KTO
byłby winny? Może odrzucający ofertę?
pzdr
Y (C)
-
150. Data: 2004-07-13 08:28:18
Temat: Re: Na czyje rece nalezy przeslac gratulacje...
Od: "Artek" <a...@e...one.pl>
Użytkownik "DT" <d...@A...pl> napisał w wiadomości
news:8d2pe0dic90qigh3uphf0ghv166jlov91e@4ax.com...
> >> nie jest
> >
> >Po co więc piszesz, że jest?
> Wcale tak nie napisał. Nadinterpretowujesz (Uff.. Ale mi słowotwór
> wyszedł...)
To Ty niedokładnie przeczytałeś. :-)
Było:
- jak mi przykro
- nie musi być Ci przykro
- nie jest
- to dlaczego piszesz, że jest
:-)
Pozdrawiam,
Artur