Cezary Morga wrote:
> Tomek wrote:
>
>
>>A tu dzisiaj pan Telewizor powiedział ze w Polsce nie tylko zaczyna
>>brakować ludzi z wyższym wykształceniem. Brakuje ślusarzy, spawaczy,
>>tokarzy. A dlaczego brakuje. Bo wyjeżdzają pracować w normalnych krajach.
>>Specjalnie im sie nie dziwię. Każdy ma prawo do normalnego życia. Tylko aż
>>strach się bać tego co tutaj będzie za 5 lat. Tomek
>
>
> Za 5 lat pani Beger skonczy studia i tez wyjedzie za granice :)
>
A Lepper dodrukuje pieniedzy :) ale bedzie wesolo :))

do góry

Hi!!!

Dnia 21 Mar 2006 19:57:22 +0100, Tomek napisał(a):

> A tu dzisiaj pan Telewizor powiedział ze w Polsce nie tylko zaczyna brakować
> ludzi z wyższym wykształceniem. Brakuje ślusarzy, spawaczy, tokarzy. A dlaczego
> brakuje. Bo wyjeżdzają pracować w normalnych krajach. Specjalnie im sie nie
> dziwię. Każdy ma prawo do normalnego życia. Tylko aż strach się bać tego co
> tutaj będzie za 5 lat. Tomek

Słyszałem, że już pojawiają się firmy, które zatrudniają na Zachodzie
Polaków, a potem kierują ich do pracy w... Polsce.

3mcie się.
--
Waldek "Jakec" Bulkowski
http://film.e-informator.pl
http://scrabble.e-informator.pl

do góry

Tomek napisał(a):

>Tylko aż strach się bać tego co
> tutaj będzie za 5 lat. Tomek

za 5 lat zostanie garstka ludzi w tym i ja. Będe mógł wreszcie
przebierać w ofertach ... ;oD






--
czarny
.:: www.czarnobiale.pl ::.
.:: Fotografia ślubna | Monochromatyczna | Retro ::.

do góry

>
> chyba że zmieni się wyobrażenie rządzących o opodatkowaniu
>
ok załóżmy bardzo teoretycznie że się zmieni... Aby zmniejszyć podatki
trzeba zlikwidować to co je pochłania i załóżmy że zostanie zlikidowana duża
część etatów urzędniczych (załóżmy optymistycznie że 30 %, może 40%).
Załóżmy że zostanie zoptymalizowana sfera wynagrodzeń urzędników, polityków
itp podejrzanych typów.
Czym to zaowocuje ? Ano zwiększy się nam liczba bezrobotnych. Duża część z
nich nie będzie mogła z różnych powodów przekwalifikować się i stać się siłą
produkcyjną a nie tylko generującą koszty. Żeby ich utrzymać, trzeba będzie
zwiększyć podatki :-)
W przyrodzie nic nie ginie...
--
Jackare

do góry

Wed, 22 Mar 2006 07:41:43 +0100, czarny napisał(a):

>>Tylko aż strach się bać tego co
>> tutaj będzie za 5 lat. Tomek
>
> za 5 lat zostanie garstka ludzi w tym i ja. Będe mógł wreszcie
> przebierać w ofertach ... ;oD

Ale wtedy bedzie tylko sprzatanie smieci i gaszenie swiatel... ;)

--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl

do góry

Kapsel napisał(a):

> Ale wtedy bedzie tylko sprzatanie smieci i gaszenie swiatel... ;)


he, he dobre :)



--
czarny
.:: www.czarnobiale.pl ::.
.:: Fotografia ślubna | Monochromatyczna | Retro ::.

do góry

Jackare napisał(a):
>>chyba że zmieni się wyobrażenie rządzących o opodatkowaniu
>>
>
> ok załóżmy bardzo teoretycznie że się zmieni... Aby zmniejszyć podatki
> trzeba zlikwidować to co je pochłania i załóżmy że zostanie zlikidowana duża
> część etatów urzędniczych (załóżmy optymistycznie że 30 %, może 40%).
> Załóżmy że zostanie zoptymalizowana sfera wynagrodzeń urzędników, polityków
> itp podejrzanych typów.

Gdyby koszty generowali tylko politycy/urzednicy to przy najblizszych
wyborach wiekszosc glosow zdobyliby liberalowie albo nawet Korwin i bylo
by po kosztach.
Te wydatki na cele spoleczne zwane tu "kosztami" ida do milionow ludzi:
zasilki rodzinne brane przez tych ktorzy nie placa ZUS-u (rolnicy...),
becikowe, 55-letni emeryci z normalnych branz, 45-letni z branz
uprzywilejowanych, najwiecej w Europie rent, pociagi wozace powietrze i
kolejarzy do pracy......

do góry

Wed, 22 Mar 2006 08:49:20 +0100, użyszkodnik "Jackare"
<j...@i...pl> napisał:

> > chyba że zmieni się wyobrażenie rządzących o opodatkowaniu
> ok załóżmy bardzo teoretycznie że się zmieni... Aby zmniejszyć podatki
> trzeba zlikwidować to co je pochłania i załóżmy że zostanie zlikidowana duża
> część etatów urzędniczych (załóżmy optymistycznie że 30 %, może 40%).
> Załóżmy że zostanie zoptymalizowana sfera wynagrodzeń urzędników, polityków
> itp podejrzanych typów.
> Czym to zaowocuje ? Ano zwiększy się nam liczba bezrobotnych. Duża część z
> nich nie będzie mogła z różnych powodów przekwalifikować się i stać się siłą
> produkcyjną a nie tylko generującą koszty. Żeby ich utrzymać, trzeba będzie
> zwiększyć podatki :-)
> W przyrodzie nic nie ginie...

zakładasz że 100% obecnie bezproduktywnych urzędasów pozostanie
bezproduktywne, a ja zakładam że pewna ich część jednak się
przekwalifikuje i tutaj widze ten zysk, nawet jesli to będzie 5%





--
futszaK
601061867
Bez dofinansowania pociągów trzeba ułożyć jednak rozkład jazdy pod
pasażerów,a nie pod kolejarzy dojeżdżających do pracy

do góry

Re to: Jackare [Wed, 22 Mar 2006 08:49:20 +0100]:


> załóżmy że zostanie zlikidowana duża część etatów urzędniczych

A po co urzędników, mamy rzeszę darmozjadów którą spokojnie
nawet o 40-50% dałoby się okroić - i nikt poza nimi samymi
by się nie zmartwił... Po co tworzyć dodatkowych bezrobotnych
jak można się pozbyć nierobotnych? ;-)


Kira

do góry

Jackare wrote:

>>
>> chyba że zmieni się wyobrażenie rządzących o opodatkowaniu
>>
> ok załóżmy bardzo teoretycznie że się zmieni... Aby zmniejszyć podatki
> trzeba zlikwidować to co je pochłania i załóżmy że zostanie zlikidowana
> duża część etatów urzędniczych (załóżmy optymistycznie że 30 %, może 40%).
> Załóżmy że zostanie zoptymalizowana sfera wynagrodzeń urzędników,
> polityków itp podejrzanych typów.
> Czym to zaowocuje ? Ano zwiększy się nam liczba bezrobotnych. Duża część z
> nich nie będzie mogła z różnych powodów przekwalifikować się i stać się
> siłą produkcyjną a nie tylko generującą koszty. Żeby ich utrzymać, trzeba
> będzie zwiększyć podatki :-)
> W przyrodzie nic nie ginie...
> --
> Jackare

to czy urzednik bedzie bezrobotny czy nie, nie ma az tak wielkiego
znaczenia; uproszczenie przepisow, usuniecie dwuznacznosci i trzymanie sie
prawa przez organy urzedowe, daloby panstwu znacznie wiecej korzysci niz
zmniejszenie etatow bez zmiany przepisow; pomijam fakt, ze wtedy jeszcze
wieksza czesc administracji bylaby zupelnie zbedna (teraz chociaz
przelewaja z pustego w prozne lub utrudniaja zycie ludziom);

--
Dominik Dagiel
http://www.dagiel.pl

do góry