-
61. Data: 2003-07-24 15:54:41
Temat: Re: Może nie jest tak źle...
Od: Robert Drozd <r...@y...iq.ANONIMY-TO-ZERA.pl>
Stało się to Thu, 24 Jul 2003 15:29:27 +0000 (UTC), gdy "Konrad Inglot"
<k...@N...gazeta.pl> napisał:
>
>> Tak - wystarczy spojrzeć ile osób pobiera zasiłki, jakie mamy bezrobocie i
>> stopień przyrostu małych i średnich przedsiębiorstw na przełomie ost. 2 lat.
>
>Duzo pobiera zasilki bo sa one zbyt latwo dostepne i za mala jest roznica
>miedzy zasilkiem a najnizszym wynagrodzeniem. Ile razy slyszy sie
>stwierdzenie ze za po co on na tyrac za X, skoro za samo siedzenie dostaje
>0,8*X?
Nie dopisałeś jednego: że te najniższe płace i zasiłki pozwalają ledwo
przeżyć. Obnizenie zasilku ukarze tych, ktorzy nie maja mozliwosci pracy
i dochodow.
Wyjściem nie jest obniżanie zasiłku, a unikanie patologii.
Jeśli założymy, że ktoś bierze zasiłek bo nie chce pracować, można
wymagać od wszystkich "zasiłkowych" bezrobotnych, aby np. przez 2 dni w
tygodniu po parę godzin pracowali na rzecz lokalnego samorządu. Osób do
zbierania śmieci, przeprowadzania dzieci przez jezdnię czy tego typu
prac pomocniczych nigdy nie będzie za wiele. Bedzie tu oczywiscie
problem nadzoru, lewych zwolnien lekarskich i ogolnej niecheci
spolecznej, ale jakies rozwiazanie moze to byc.
pzdr
Robert
-
62. Data: 2003-07-24 16:00:14
Temat: Re: Może nie jest tak Ľle...
Od: Carrie <c...@w...pf.pl>
Dnia Thu, 24 Jul 2003 13:15:55 +0200, "Dorian" <d...@w...pl>
napisał(a):
>Pesymizm (realzim) moze wlasnie wynika z tego, ze osoby ktore znalazly prace
>nie odwiedzaja juz grupy.
Ja myślę, że odwiedzają. Tylko co mają pisać, skoro obowiązuje tu
trend pesymistyczno-narzekający?
Popatrz, znalazł się jeden człowiek, który nie narzeka, który nie
widzi wszędzie problemów i spisków, i co dostał? :>
Moich znajomi, którzy naprawdę chcieli znaleźć pracę, znaleźli ją.
Lepszą, gorszą, niekoniecznie na stałe, niekoniecznie wymarzoną. Ale
pracują i zarabiają. Ja też :)
Znajomi, którzy pracy szukają od dawna bezskutecznie, mają mizerne
szanse, bo: sytuacja rodzinna nie pozwala im się przeprowadzić w
miejsce, gdzie łatwiej o zatrudnienie; mają powyżej 40 lat; nie mają
pożądanego obecnie wykształcenia lub umiejętności i uważają, że "za
późno na naukę" etc.
Ale ludzie w moim wieku, 20- 30-letni, znajdują pracę i bynajmniej nie
po znajomości.
Zrozumiałe, że osoby rozgoryczone muszą się wyżalić i ponarzekać :)
Ale nie pojmuję, skąd taka napaść na kogoś, kto właśnie nie narzeka i
prezentuje jakąś tam dawkę optymizmu :>
Pozdrawiam, Carrie
-
63. Data: 2003-07-24 16:05:46
Temat: Re: Może nie jest tak ź
Od: "Konrad Inglot" <k...@N...gazeta.pl>
Robert Drozd <r...@y...iq.ANONIMY-TO-ZERA.pl> napisał(a):
> Nie dopisałeś jednego: że te najniższe płace i zasiłki pozwalają ledwo
> przeżyć. Obnizenie zasilku ukarze tych, ktorzy nie maja mozliwosci pracy
> i dochodow.
Ale ja przeciez nie napisalem ze zasilki za za wysokie. Sa prawie glodowe,
zgadzam sie.
> Wyjściem nie jest obniżanie zasiłku, a unikanie patologii.
Mysle dokladnie tak samo.
> Jeśli założymy, że ktoś bierze zasiłek bo nie chce pracować, można
> wymagać od wszystkich "zasiłkowych" bezrobotnych, aby np. przez 2 dni w
> tygodniu po parę godzin pracowali na rzecz lokalnego samorządu. Osób do
> zbierania śmieci, przeprowadzania dzieci przez jezdnię czy tego typu
> prac pomocniczych nigdy nie będzie za wiele. Bedzie tu oczywiscie
> problem nadzoru, lewych zwolnien lekarskich i ogolnej niecheci
> spolecznej, ale jakies rozwiazanie moze to byc.
Wlasnie o to mi chodzi. Czemu tyle osob bierze pieniadze za nic, a tymczasem
ulice, parki i chodniki nierzadko tona w smieciach, ze starych kamienic tynk
czasem na glowe leci itd. Z tego co mi na makroekonomii do glowy wkladali to
okres recesji jest znakomity na szeroko rozumiane roboty publiczne. Zdaje sie
ze w USA spora czesc autostrad zbudowali wlasnie w ramach takich robot i
wlasnie podczas/po krachu paliwowym. Dokladnych danych nie jestem w stanie
przytoczyc bo po prostu po paru latach zapomnialem ale schemat jest prosty -
zamiast dawac pieniadze za siedzenie w domu lepiej dawac wiecej za cos
konkretnego. Zwlaszcze ze spora czesc z tych rzeczy i tak trzeba bedzie
wykonac.
Pzdr
Konrad
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
64. Data: 2003-07-24 16:06:24
Temat: Re: Może nie jest tak źle...
Od: "Maciek81" <N...@c...pl>
Użytkownik "Robert Drozd" <r...@y...iq.ANONIMY-TO-ZERA.pl> napisał w
wiadomości news:oqvvhvsnji948nrs34hdrc1rhvelik1vul@4ax.com...
> Nie dopisałeś jednego: że te najniższe płace i zasiłki pozwalają ledwo
> przeżyć. Obnizenie zasilku ukarze tych, ktorzy nie maja mozliwosci pracy
> i dochodow.
>
> Wyjściem nie jest obniżanie zasiłku, a unikanie patologii.
>
> Jeśli założymy, że ktoś bierze zasiłek bo nie chce pracować, można
> wymagać od wszystkich "zasiłkowych" bezrobotnych, aby np. przez 2 dni w
> tygodniu po parę godzin pracowali na rzecz lokalnego samorządu. Osób do
> zbierania śmieci, przeprowadzania dzieci przez jezdnię czy tego typu
> prac pomocniczych nigdy nie będzie za wiele. Bedzie tu oczywiscie
> problem nadzoru, lewych zwolnien lekarskich i ogolnej niecheci
> spolecznej, ale jakies rozwiazanie moze to byc.
Całkowicie się zgadzam - zasiłek za darmo to bardzo duży wydatek dla
budżetu. Praca za zasiłek - to jest to. Oczywiście w ograniczonym wymiarze -
aby bezrobotny mógł dalej szukać pracy.
-
65. Data: 2003-07-24 16:13:21
Temat: Re: Może nie jest tak źle...
Od: "Konrad Inglot" <k...@N...gazeta.pl>
Maciek81 <N...@c...pl> napisał(a):
> No to rozwiązałeś problem bezrobocia zdaje się - robimy promocje w
> marketach - pracy jak lodu. Może powinieneś do rządu?
Rozmawiamy powaznie czy urzadzamy pyskowki?
> No nie radzisz chyba grupowiczom pracy na czarno - nie tędy droga chyba
Ja nie mowie ze to jest praca docelowa, czy to dla mojego brata czy dla
kogokolwiek innego. Ale jak nie ma co do garnka wlozyc to chyba 50-70, a
czasami i 100 dziennie moze byc, prawda? Tylko jakos nie widac tam wlasnie
tych ktorzy maja rodziny na utrzymaniu ale same dzieci/mlodziez. Czemu? Bo
sasiad zobaczy?
> Więc jednak przyznajesz, że pieniądze tu są nie adekwatne do włożonej pracy
Nie twierdze ze w Polsce jest dobrze, wrecz przeciwnie. Jednak uwazam ze
wszechobecne narzekania sa czesto mocno na wyrost. A Polska przeraza mnie nie
tyle gospodarczo (pod tym wzgledem uwazam, ze lepiej lub gorzej ale dam sobie
rade) co politycznie. Nie jestem jakims ideologiem ale nie moge zniesc tej
korupcji, rzadu ktoremu wystarczy lekko tupnac noga i juz robi co
stoczniowcy, gornicy czy kolejarze chca, wtracania sie do kosciola do
rzadzenia a rzadu do gospodarki i tak dalej i tak dalej.
KI
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
66. Data: 2003-07-24 16:37:54
Temat: Re: Może nie jest tak źle...
Od: "Maciek81" <N...@c...pl>
Użytkownik "Konrad Inglot" <k...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bfp0j1$ipp$1@inews.gazeta.pl...
> Rozmawiamy powaznie czy urzadzamy pyskowki?
To tylko sarkazm - nie chcę nikomu ubliżać
> > No nie radzisz chyba grupowiczom pracy na czarno - nie tędy droga chyba
> Ale jak nie ma co do garnka wlozyc to chyba 50-70, a
> czasami i 100 dziennie moze byc, prawda? Tylko jakos nie widac tam wlasnie
> tych ktorzy maja rodziny na utrzymaniu ale same dzieci/mlodziez. Czemu? Bo
> sasiad zobaczy?
To wynika z braku przedsiębiorczości - dot. ludzi niewykształconych głównie.
Problem jest większy - bo nie ważne, że skończyłeś studia w dobrej uczelni i
z dobrym kierunkiem - zaczyna brakować pracy dla absolwentów (albo jest ona
trudno dostępna) nie móiać już o wynagrodzeniu - czasem sprzątaczka ze
stażem lub tak jak pisałeś brat na stacji benzynowej (z całym szacunkiem)
zarabia 10 PLN za godzinę - a dla przykładu informatyk sprzedawca w sklepie
komputerowym znanej firmy dostaje 4 PLN brutto - i nie liczą mu za
nadgodziny.
> Nie twierdze ze w Polsce jest dobrze, wrecz przeciwnie. Jednak uwazam ze
> wszechobecne narzekania sa czesto mocno na wyrost.
Narzekania tak - ale to nie jest złe - zauważyłeś, że te narzekania na tej
grupie się nasilają od pewnego czasu? I na pewno nie jest to tylko skutek
mentalności ludzkiej...
> A Polska przeraza mnie nie
> tyle gospodarczo (pod tym wzgledem uwazam, ze lepiej lub gorzej ale dam
sobie
> rade) co politycznie. Nie jestem jakims ideologiem ale nie moge zniesc tej
> korupcji, rzadu ktoremu wystarczy lekko tupnac noga i juz robi co
> stoczniowcy, gornicy czy kolejarze chca, wtracania sie do kosciola do
> rzadzenia a rzadu do gospodarki i tak dalej i tak dalej.
Jak widzę Ciebie też to wk*****, a pomyśl o tych co narzekają przez tych
skorumpowanych itp. Nie każdy żal jest niesłuszny. A to, że się nasilają to
wcale nic dobrego. Jeśli przyjąć do tego profil społeczny i zawodowy
przeciętnego internauty to bardzo źle!
-
67. Data: 2003-07-24 16:40:30
Temat: Re: Może nie jest tak Ąle...
Od: "Maciek81" <N...@c...pl>
Użytkownik "Carrie" <c...@w...pf.pl> napisał w wiadomości
news:bfp6rf.128.1@carrie.pl...
> Dnia Thu, 24 Jul 2003 13:15:55 +0200, "Dorian" <d...@w...pl>
> napisał(a):
> Zrozumiałe, że osoby rozgoryczone muszą się wyżalić i ponarzekać :)
> Ale nie pojmuję, skąd taka napaść na kogoś, kto właśnie nie narzeka i
> prezentuje jakąś tam dawkę optymizmu :>
Realizm przede wszystkim - który wygląda jak najpesymistyczniejszy
scenariusz...
Obudź się - to Polska - nie zachód - jeszcze nie jest dobrze - dużo do
zrobienia
-
68. Data: 2003-07-24 19:19:10
Temat: Re: Może nie jest tak źle...
Od: "Sławek" <s...@g...pl>
Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:36cc.00000799.3f1ff815@newsgate.onet.pl...
> > taaaaaaaaa
> > >
>
> I juz wiem, dlaczego nie mozesz znalezc pracy.
>
>
> pozdrawiam,
>
> glos
>
wiec gratuluję przenikliwego i bystrego umysłu. brawo
S
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
69. Data: 2003-07-24 19:32:53
Temat: Re: Może nie jest tak źle...
Od: Rafal <n...@e...adress.is.given>
"Sławek" <s...@g...pl> wrote in news:bfpbds$jkr$1@inews.gazeta.pl
>
>> glos
> wiec gratuluję przenikliwego i bystrego umysłu. brawo
Ja tez wiem, dlatego ze nie umiesz po ludzku zpaytamc poprosic itd
-
70. Data: 2003-07-24 19:46:33
Temat: Re: Może nie jest tak źle...
Od: "Sławek" <s...@g...pl>
Użytkownik "Rafal" <n...@e...adress.is.given> napisał w wiadomości
news:bfpc95$ll2$1@news.onet.pl...
> "Sławek" <s...@g...pl> wrote in news:bfpbds$jkr$1@inews.gazeta.pl
>
> >
> >> glos
> > wiec gratuluję przenikliwego i bystrego umysłu. brawo
>
> Ja tez wiem, dlatego ze nie umiesz po ludzku zpaytamc poprosic itd
Kogo??? za co??? człowieku co ty gadasz??? Co wy pieprzycie??? Największe
bezrobocie w historii III RP , a tu takie pierdy słysze!!! Przyjdzie
poniedziałek, wytrzeźwiejecie...poczytajcie sobie gazety, a nie Millera
słuchacie.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/