Witam,

przegladalem mase postow na ten temat, ale nie znalazlem odpowiedzi na pytanie:
w jakim okresie od zakonczenia umowy o prace mozna wymagac wyplaty
odszkodowania z tyt. umowy o zakazie konkurencji? Np. czy mozna sie ubiegac o
wyplate odszkodowania 11 miesiecy po rozwiazaniu umowy o prace? Jaki jest
maksymalny termin zlozenia podania do bylego pracodawcy?

z gory dziekuje za odp.

pzd
arbi

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

From: [arbi] - 2005-01-23 15:20:

> wyplate odszkodowania 11 miesiecy po rozwiazaniu umowy o prace? Jaki jest
> maksymalny termin zlozenia podania do bylego pracodawcy?

O jakim podaniu piszesz? Albo masz umowę o zakazie konkurencji po
ustaniu zatrudnienia (i tam określoną kwotę i termin wypłaty - albo
całość z góry albo miesięcznie) albo jej nie masz i nie ma mowy o
odszkodowaniu.

Albo po prostu nie zrozumiałem pytania ;)

--
: Pozdrawiam, _ [Pe.Ka] Paweł Kruk _ ::
::: _ _^_ //\ GG:2091615 peka1972#gazeta.pl //\::
:: //\ (o o) //+/-------------------------------------//+/::
---//+/-oO-(_)-Oo-// / // /--:

do góry

>
> O jakim podaniu piszesz? Albo masz umowę o zakazie konkurencji po
> ustaniu zatrudnienia (i tam określoną kwotę i termin wypłaty - albo
> całość z góry albo miesięcznie) albo jej nie masz i nie ma mowy o
> odszkodowaniu.
>
> Albo po prostu nie zrozumiałem pytania ;)

Witam,

Do umowy o prace zostal dolaczony aneks o zakazie konkurencji na okres roku w
danej branzy, wraz z podanymi "zakazanymi" firmami, w zamian za 25%
wynagrodzenia. 11 miesiecy temu rozwiazalem umowe o prace i chce sie zwrocic
do bylego pracodawcy o wyplate za okres, w ktorym nie podjalem pracy w
konkurencyjnej firmie na terenie kraju - czyli wypelnilem warunki umowy o
zakazie konkurencji. Dodam, ze umowa o zakazie konkurencji nie zostala
rozwiazana (o ile mozna taka umowe rozwiazac...)

Moze faktycznie nieprecyzyjnie pytanie, wiec zdefiniuje je inaczej:
- czy pracodawca powinien automatycznie zaczac wyplacanie 25% w miesiecznych
ratach po rozwiazaniu umowy o prace, przez okres w ktorym powstrzymaywalem sie
od zatrudnienie u konkurencji?
- jesli nie, to w jakim maksymalnym okresie od zakonczenia umowy o prace
powinienem sie zwrocic z podaniem (o to podanie chodzilo mi w 1 poscie) do
bylego pracodawcy o wyplate 25% z tego tytulu

pozd.
Arbi

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

In article <1...@n...onet.pl> "Arbi" <p...@o...pl>
writes:
>From: "Arbi" <p...@o...pl>
>Subject: Re: Lojalka - do kiedy mozna wymagac po rozw.um??
>Date: 24 Jan 2005 07:02:42 +0100

>> O jakim podaniu piszesz? Albo masz umowę o zakazie konkurencji po
>> ustaniu zatrudnienia (i tam określoną kwotę i termin wypłaty - albo
>> całość z góry albo miesięcznie) albo jej nie masz i nie ma mowy o
>> odszkodowaniu.

>danej branzy, wraz z podanymi "zakazanymi" firmami, w zamian za 25%
>wynagrodzenia. 11 miesiecy temu rozwiazalem umowe o prace i chce sie zwrocic
>do bylego pracodawcy o wyplate za okres, w ktorym nie podjalem pracy w
>konkurencyjnej firmie na terenie kraju - czyli wypelnilem warunki umowy o
>zakazie konkurencji. Dodam, ze umowa o zakazie konkurencji nie zostala
>rozwiazana (o ile mozna taka umowe rozwiazac...)

Wyglada, ze jestes frajer bo powstrzymywales sie od pracy u konkurencji a on
Ci nie wyplacal naleznego wynagrodzenia. Powyzej masz jak byk napisane, ze
albo z gory za okres albo miesiecznie w ratach. Jesli ci nie placil to nie
musiales sie powstrzymywac od pracy dla konkurencji.


--
Pozdrowienia!!StaCH
mailto:s...@s...chmielarz.name
http://www.uniprojekt.com
Przy odpowiadaniu na priv'a wytnij duze litery.

do góry

> Wyglada, ze jestes frajer bo powstrzymywales sie od pracy u konkurencji a on
> Ci nie wyplacal naleznego wynagrodzenia. Powyzej masz jak byk napisane, ze
> albo z gory za okres albo miesiecznie w ratach. Jesli ci nie placil to nie
> musiales sie powstrzymywac od pracy dla konkurencji.
>

W moim przypadku jest to troche skomplikowane gdyz praca u konkurencji nie byla
w kregu moich zainteresowan. Co wiecej, lojalka zaraz po rozwiazaniu umowy o
prace mozna by powiedziec "nie oplacala sie" i nawet teraz jedynie ROZWAZAM ta
mozliwosc. Moje pytanie ma na celu zdefiniowanie czasu jaki maksymalnie moge
wykorzystac na moje "rozwazania", czyli do kiedy moge odgrzebac sprawe, lub
inaczej: kiedy sprawa ulega przedawnieniu.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry