eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeŁódź i bezrobocie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2003-05-08 22:29:17
    Temat: Łódź i bezrobocie
    Od: "Nicos" <n...@g...pl>

    Witam!

    Mam taka kwestie do przedyskutowania. Otoz moja kolezanka pracuje w firmie
    handlowej z branzy telekomunikacyjnej. Jest HRowcem. Ostatnio poszukiwala
    osob na stanowiska handlowe w Lodzi. I co sie okazalo?? Zaprosila na rozmowy
    12 osob. Na spotkanie przyszly 4 (slownie cztery). I ktos mi moze powie ze w
    tym miescie panuje bezrobocie???!!! Szkoda slow...
    Mirek



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2003-05-08 22:41:05
    Temat: Re: Łódź i bezrobocie
    Od: "Robert Soltys" <r...@p...onet.pl>

    A może na końcu kilometrowej listy obowiązków pracownika widniał napis
    wynagrodzenie brutto 800 zł brutto :)
    Użytkownik "Nicos" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:b9elng$svp$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam!
    >
    > Mam taka kwestie do przedyskutowania. Otoz moja kolezanka pracuje w firmie
    > handlowej z branzy telekomunikacyjnej. Jest HRowcem. Ostatnio poszukiwala
    > osob na stanowiska handlowe w Lodzi. I co sie okazalo?? Zaprosila na
    rozmowy
    > 12 osob. Na spotkanie przyszly 4 (slownie cztery). I ktos mi moze powie ze
    w
    > tym miescie panuje bezrobocie???!!! Szkoda slow...
    > Mirek
    >
    >
    >
    > --
    > Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



  • 3. Data: 2003-05-08 23:25:33
    Temat: Re: Łódź i bezrobocie
    Od: "aga.p" <c...@p...onet.pl>

    > > Mam taka kwestie do przedyskutowania. Otoz moja kolezanka pracuje w
    firmie
    > > handlowej z branzy telekomunikacyjnej. Jest HRowcem. Ostatnio
    poszukiwala
    > > osob na stanowiska handlowe w Lodzi. I co sie okazalo?? Zaprosila na
    > rozmowy
    > > 12 osob. Na spotkanie przyszly 4 (slownie cztery). I ktos mi moze powie
    ze
    > w
    > > tym miescie panuje bezrobocie???!!! Szkoda slow...
    > > Mirek

    A moze wez poprawke na to, ze wiekszosc bezrobotnych w tym miescie to
    robotnicy, ktorzy na stanowisko handlowca sie nie nadaja. Wyobrazasz sobie
    na takiej rozmowie 50-letnia szwaczke?

    Poza tym w Lodzi wszyscy dobrzy handlowcy juz maja prace:)) Teraz by sie
    inne stanowiska do obsady przydaly...

    Aga



  • 4. Data: 2003-05-09 00:33:23
    Temat: Re: Łódź i bezrobocie
    Od: Nuno <n...@p...com>

    Robert Soltys wrote:

    > A może na końcu kilometrowej listy obowišzków pracownika widniał napis
    > wynagrodzenie brutto 800 zł brutto :)

    Coraz bardziej, często proponowane (niestety) :-(
    I to nawet w Warszawce.
    Szkoda słów...
    --
    n...@p...com
    ICQ#:50758974
    Na kostiumie Supermana dla dzieci: "Wlozenie tego kombinezonu nie
    umozliwi ci latania"



  • 5. Data: 2003-05-09 06:31:49
    Temat: Re: Łódź i bezrobocie
    Od: "Irek" <j...@w...pl>

    > Mam taka kwestie do przedyskutowania. Otoz moja kolezanka pracuje w firmie
    > handlowej z branzy telekomunikacyjnej. Jest HRowcem. Ostatnio poszukiwala
    > osob na stanowiska handlowe w Lodzi. I co sie okazalo?? Zaprosila na
    rozmowy
    > 12 osob. Na spotkanie przyszly 4 (slownie cztery). I ktos mi moze powie ze
    w
    > tym miescie panuje bezrobocie???!!! Szkoda slow...
    > Mirek
    >
    Ujme to tak. Na kilka wyjazdow wydalem 1000pln na paliwo. Na miejscu
    okazywalo sie ze z oferty gdzie poszukiwano osobe z uprawnieniami,
    doswiadczeniem, umiejaca projektowac itp. potrzebny jest im jelen
    domokrazca. I ciagle jedno stwierdzenie, ze to nie oni pisali
    zapotrzebowanie na pracownika, tylko firma wyszukujaca. Powiesz ze mozna
    przez telefon ..... to sam sproboj sie gdzies czegos dowiedziec :-)))
    Dlatego wiekszosc podchodzi do tego jak wyzej. I jeszcze te glupawe testy
    gdzie sie zastanawiasz, patrzac na nafaszerowana teoria panienke, czy
    wykazac ze jestem za dobry, czy jestem sredniak, bo moja faktycna wiedza i
    tak nikogo z przyjmujacych nie interesuje :-(((
    Irek



  • 6. Data: 2003-05-09 08:57:00
    Temat: Re: Łódź i bezrobocie
    Od: "Mirek \(Nicos\)" <n...@N...gazeta.pl>


    Użytkownik "Robert Soltys" <r...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:b9emb5$6ud$1@news.onet.pl...
    > A może na końcu kilometrowej listy obowiązków pracownika widniał napis
    > wynagrodzenie brutto 800 zł brutto :)

    Nie - nie widnial, gdyz byl to pierwszy etap rekrutacji i nie podawano
    jeszcze wynagrodzen.



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2003-05-09 08:58:30
    Temat: Re: Łódź i bezrobocie
    Od: "Mirek \(Nicos\)" <n...@N...gazeta.pl>

    >
    > A moze wez poprawke na to, ze wiekszosc bezrobotnych w tym miescie to
    > robotnicy, ktorzy na stanowisko handlowca sie nie nadaja. Wyobrazasz sobie
    > na takiej rozmowie 50-letnia szwaczke?

    Nie, nie wyobrazam sobie. I nie wydaje mi sie, ze robotnicy nadeslali swoja
    aplikacje na ogloszenie prasowe dotyczace handlowca. Zreszta wstepna
    selekcja pozwolila wyluskac potencjalnych handlowcow.



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2003-05-09 12:03:05
    Temat: Re: Łódź i bezrobocie
    Od: "Mirek \(Nicos\)" <n...@N...gazeta.pl>

    >
    > Ujme to tak. Na kilka wyjazdow wydalem 1000pln na paliwo. Na miejscu
    > okazywalo sie ze z oferty gdzie poszukiwano osobe z uprawnieniami,
    > doswiadczeniem, umiejaca projektowac itp. potrzebny jest im jelen
    > domokrazca. I ciagle jedno stwierdzenie, ze to nie oni pisali
    > zapotrzebowanie na pracownika, tylko firma wyszukujaca. Powiesz ze mozna
    > przez telefon ..... to sam sproboj sie gdzies czegos dowiedziec :-)))
    > Dlatego wiekszosc podchodzi do tego jak wyzej. I jeszcze te glupawe testy
    > gdzie sie zastanawiasz, patrzac na nafaszerowana teoria panienke, czy
    > wykazac ze jestem za dobry, czy jestem sredniak, bo moja faktycna wiedza i
    > tak nikogo z przyjmujacych nie interesuje :-(((

    Rzeczywiscie rynek pracy nie jest ciekawy i w chwili obecnej jest to rynek
    pracodawcy. Ale jest 'ale' (oczywiscie w kontekscie sytuacji jaka ja
    opisywalem):
    - jezeli ktos nie byl zainteresowany to nie powinien sie umawiac na
    spotkanie (to swiadczy o poszanowaniu czyjegos czasu) - pozostawie bez
    komentarzy
    - w ogloszeniu dokladnie podano co to za firma, jaki jest zakres obowiazkow
    i co jest oferowane na tym stanowisku

    Jezeli chodzi o Twoje doswiadczenia to w przypadku testow trzeba odpowiadac
    zgodnie z prawda i takim jakim sie jest. Dorabianie jakichkolwiek teorii do
    tego nie zawiedzie daleko. Tego rodzaju testu maja swoj cel i niekoniecznie
    jest on pokazany w ogloszeniu czy rozmowie z osoba rekrutowana.

    Pozdro,
    Mirek



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1