-
11. Data: 2010-06-15 12:04:48
Temat: Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Tue, 15 Jun 2010 08:40:16 +0200, WOJSAL napisał(a):
>> Czy dopuszczalne jest
>> podanie w nim minimalnego wynagrodzenia ktore mnie interesuje?
>
> Możesz podać, tylko po co?
Może po to, żeby nie tracić czasu na późniejsze rozmowy i testy, które bez
względu na wynik nie będą miały sensu?
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
12. Data: 2010-06-15 12:27:31
Temat: Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
Użytkownik "WOJSAL" <w...@N...pl> napisał w wiadomości
news:hv778e$vec$1@news.task.gda.pl...
> Skoro pracodawca w ogłoszeniu nie podaje stawki jaką jest
> gotów zapłacic, to znaczy, że taka informacja - o Twoich
> oczekiwaniach finansowych - na tym etapie rekrutacji go
> nie interesuje.
Bez sensu. Przecież wiadomo, że jest to podstawowa informacja, która
pracodawcę bardzo interesuje a temat ten i tak zostanie podjęty - a że
"sztucznie" jest przesunięty na koniec rekrutacji jest tylko i wyłącznie
wybiegiem, by ewentualnie skusił się ktoś, kto już poświęcił swój czas i
się zakwalifikował. To tak, jakbyś kupując coś w markecie nie patrzył na
cenę przy półce, bo w tym momencie ona Cię nie interesuje (bo może jeszcze
produkt odłożysz itp) - a pogadasz sobie dopiero przy kasie. Jednak w
praktyce, jeśli cena jest z sufitu, w ogóle nie bierzesz produktu do ręki,
bo szkoda czasu. O to samo chodzi w rekrutacji. Kuźwa, czy to jest takie
trudne do pojęcia?
e.
-
13. Data: 2010-06-15 13:15:39
Temat: Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
Od: Piotrek <p...@g...com>
On 15 Cze, 14:27, "entroper" <entroper-pocztaonetpeel> wrote:
> Bez sensu. Przecież wiadomo, że jest to podstawowa informacja, która
> pracodawcę bardzo interesuje a temat ten i tak zostanie podjęty - a że
> "sztucznie" jest przesunięty na koniec rekrutacji jest tylko i wyłącznie
> wybiegiem, by ewentualnie skusił się ktoś, kto już poświęcił swój czas i
> się zakwalifikował.
Dlaczego na koniec? Na rozmowie temat jest zwykle poruszany.
Mozna wtedy podac swoje oczekiwania i juz.
A jak sie nie chce jezdzic za duzo, to mozna te informacje umiescic
juz w liscie motywacyjnym (albo lepiej w cv bo nie wszyscy listy
wysylaja.)
-
14. Data: 2010-06-15 16:30:43
Temat: Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
Użytkownik "Piotrek" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:4133d633-01c3-4842-a53c-18264d499820@j4g2000yqh
.googlegroups.com...
> A jak sie nie chce jezdzic za duzo, to mozna te informacje umiescic
juz w liscie motywacyjnym (albo lepiej w cv bo nie wszyscy listy
wysylaja.)
powiedz to Wojsalowi i innym, nie mnie.
e.
-
15. Data: 2010-06-16 06:58:33
Temat: Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
Od: WOJSAL <w...@N...pl>
W dniu 15.06.2010 14:27, entroper pisze:
>
> Bez sensu. Przecież wiadomo, że jest to podstawowa informacja, która
> pracodawcę bardzo interesuje a temat ten i tak zostanie podjęty - a że
> "sztucznie" jest przesunięty na koniec rekrutacji jest tylko i wyłącznie
> wybiegiem, by ewentualnie skusił się ktoś, kto już poświęcił swój czas i
> się zakwalifikował.
>
Skoro pracodawca nie porusza kwestii finansowych (poza stwierdzeniem,
że oferuje "atrakcyjne wynagrodzenie adekwatne do wyników pracy"),
to widocznie jest to nieistotne dla pracodawcy - przynajmniej na obecnym
etapie.
Pozdrawiam,
Wojtek
-
16. Data: 2010-06-16 07:28:55
Temat: Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Wed, 16 Jun 2010 08:58:33 +0200, WOJSAL napisał(a):
> Skoro pracodawca nie porusza kwestii finansowych (poza stwierdzeniem,
> że oferuje "atrakcyjne wynagrodzenie adekwatne do wyników pracy"),
> to widocznie jest to nieistotne dla pracodawcy - przynajmniej na obecnym
> etapie.
I co? Aplikowałeś na takie ogłoszenie? Brali za każdą stawkę?
Dla pracodawcy może to nie być jeszcze istotne, ale dla pracownika to
zazwyczaj jeden z najważniejszych czynników implikujący zainteresowanie
ofertą.
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
17. Data: 2010-06-16 12:29:50
Temat: Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
Użytkownik "WOJSAL" <w...@N...pl> napisał w wiadomości
news:hv9smo$kt9$1@news.task.gda.pl...
> Skoro pracodawca nie porusza kwestii finansowych (poza stwierdzeniem,
> że oferuje "atrakcyjne wynagrodzenie adekwatne do wyników pracy"),
> to widocznie jest to nieistotne dla pracodawcy - przynajmniej na obecnym
> etapie.
nie, po prostu nie umiesz właściwie odczytać tego zaklęcia.
oznacza ono, że:
1) kwestia finansowa jest bardzo ważna i w razie możliwości wyboru wezmą
tańszego pracownika
2) atrakcyjność wynagrodzenia = średnia w regionie lub mniej
3) adekwatność wynagrodzenia do Twoich wyników sprowadzi się do tego, że
będzie premia uznaniowa albo coś pod stołem i żebyś się tam zes..ł, wiele
razy zobaczysz na koncie tylko minimalną (coś jak w szkole - na piątkę
umie tylko Bóg, porządnie pracuje tylko szef).
Właściwe zaklęcie brzmi "atrakcyjne wynagrodzenie" (bez zastrzeżeń - i tak
wiadomo, że jak ktoś jest leń/cienki to albo się nie dostanie albo szybko
wyleci, chyba że to korporacja)
e.
-
18. Data: 2010-06-17 11:04:29
Temat: Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
Od: WOJSAL <w...@N...pl>
W dniu 16.06.2010 14:29, entroper pisze:
>
> Właściwe zaklęcie brzmi "atrakcyjne wynagrodzenie" (bez zastrzeżeń - i tak
> wiadomo, że jak ktoś jest leń/cienki to albo się nie dostanie albo szybko
> wyleci, chyba że to korporacja)
>
Wlasciwsze zklecie brzmialoby "oferujemy place w zakresie: x-y".
Zgadza sie? :)
Pozdrawiam,
Wojtek
-
19. Data: 2010-06-17 15:51:01
Temat: Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
Użytkownik "WOJSAL" <w...@N...pl> napisał w wiadomości
news:hvcvfs$agl$1@news.task.gda.pl...
> Wlasciwsze zklecie brzmialoby "oferujemy place w zakresie: x-y".
> Zgadza sie? :)
Oczywiście, że tak, ale "sprytniej" jest traktować kandydata jak debila.
Taki kraj.
e.