-
1. Data: 2010-06-10 08:55:51
Temat: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
Od: Stefan <s...@c...wp.pl>
Byc moze bede musial sie rozejrzec za nowa praca, moj obecny zawod to
programista. Czy list motywacyjny to dalej wymog? Czy dopuszczalne jest
podanie w nim minimalnego wynagrodzenia ktore mnie interesuje?
-
2. Data: 2010-06-10 10:14:18
Temat: Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
Od: Bartłomiej Szymański <l...@d...info>
Stefan pisze:
> Czy dopuszczalne jest
> podanie w nim minimalnego wynagrodzenia ktore mnie interesuje?
Zakazu nie ma ;).
--
Pozdrawiam, Bartłomiej "Draakhan" Szymański.
Lep na spamerów: l...@d...info, s...@d...info
Kontakt: news na domenie jak wyżej
-
3. Data: 2010-06-10 15:35:25
Temat: Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
Od: Wieslaw Bicz <o...@o...pl>
Stefan pisze:
> Byc moze bede musial sie rozejrzec za nowa praca, moj obecny zawod to
> programista. Czy list motywacyjny to dalej wymog? Czy dopuszczalne jest
> podanie w nim minimalnego wynagrodzenia ktore mnie interesuje?
Proponuję podawać dopiero wtedy, kiedy potencjalny pracodawca zgłosi
swoje zainteresowanie twoją ofertą Jak przyjdzie mnóstwo takich
odpowiedzi, to wtedy można wyrażać życzenia na temat zarobków. Wcześniej
to może być ryzykowne, jeśli nie trafisz w ich wyobrażenia i oczekiwania.
W. Bicz
-
4. Data: 2010-06-10 15:42:36
Temat: Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
Użytkownik "Wieslaw Bicz" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:87cf1uFljdU1@mid.individual.net...
> Proponuję podawać dopiero wtedy, kiedy potencjalny pracodawca zgłosi
> swoje zainteresowanie twoją ofertą Jak przyjdzie mnóstwo takich
> odpowiedzi, to wtedy można wyrażać życzenia na temat zarobków. Wcześniej
> to może być ryzykowne, jeśli nie trafisz w ich wyobrażenia i
oczekiwania.
Dlaczego ryzykowne? Po prostu wzajemnie nie trafią w swoje wyobrażenia i
oczekiwania.
e.
-
5. Data: 2010-06-10 15:43:04
Temat: Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
Od: Piotrek <p...@g...com>
On 10 Cze, 10:55, Stefan <s...@c...wp.pl> wrote:
> Byc moze bede musial sie rozejrzec za nowa praca, moj obecny zawod to
> programista. Czy list motywacyjny to dalej wymog? Czy dopuszczalne jest
> podanie w nim minimalnego wynagrodzenia ktore mnie interesuje?
Pewnie ze mozna. Z tym ze nie powinno podawac sie minimalnego na
jakie
sie zgodzisz, tylko takie jakie chcesz + 20%. Mozna podac tez inne
warunki.
-
6. Data: 2010-06-10 16:26:16
Temat: Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
Od: Wieslaw Bicz <o...@o...pl>
entroper pisze:
> Użytkownik "Wieslaw Bicz" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:87cf1uFljdU1@mid.individual.net...
>
>> Proponuję podawać dopiero wtedy, kiedy potencjalny pracodawca zgłosi
>> swoje zainteresowanie twoją ofertą Jak przyjdzie mnóstwo takich
>> odpowiedzi, to wtedy można wyrażać życzenia na temat zarobków. Wcześniej
>> to może być ryzykowne, jeśli nie trafisz w ich wyobrażenia i
> oczekiwania.
>
> Dlaczego ryzykowne? Po prostu wzajemnie nie trafią w swoje wyobrażenia i
> oczekiwania.
>
> e.
>
Oferta pracy jest niczym innym, jak próbą zainteresowania potencjalnego
pracodawcy swoją osobą. Odpowiada innym ofertom typu handlowego. Zwykły
rozsądek nakazuje najpierw zainteresować sobą potencjalnego pracodawcę,
a potem zabrać się za negocjacje dotyczące ceny (zarobku). Sytuacja jest
inna, kiedy można się spodziewać wielkiego zainteresowania. Wtedy warto
jest takie coś zrobić, bo eliminuje się od razu tych zainteresowanych,
którzy nie spełniają warunków.
Czy tak jest w tym przypadku - nie wiem. Programistów jest mnóstwo,
tylko niektórzy są poszukiwani, inni muszą się zadowolić tym, co zechcą
im zaoferować wybredni pracodawcy. Oceniam, że w tym względzie jest
coraz gorzej dla poszukujących pracy w tym zawodzie, a moi dość dobrze
zorientowanie informatorzy ostatnio mi donoszą, że należy się spodziewać
wkrótce pogorszenia sytuacji, bo wiele polskich (ale nie tylko) firm
software'owych zdaje się dość "cienko śpiewa". Dodam, że nie jestem
związany z tą branżą.
W. Bicz
-
7. Data: 2010-06-10 17:28:06
Temat: Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
Użytkownik "Wieslaw Bicz" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:87ci1bF8ivU1@mid.individual.net...
> Oferta pracy jest niczym innym, jak próbą zainteresowania potencjalnego
> pracodawcy swoją osobą. Odpowiada innym ofertom typu handlowego. Zwykły
> rozsądek nakazuje najpierw zainteresować sobą potencjalnego pracodawcę,
> a potem zabrać się za negocjacje dotyczące ceny (zarobku).
a nie można zrobić tego jednocześnie, tak jak to jest w innych "ofertach
typu handlowego", tzn od razu znana jest cena oraz "parametry" (na
papierze tylko wprawdzie, ale kupując coś materialnego też często tak
jest)? Nie bardzo rozumiem, czemu niby rozsądek miałby nakazywać jakieś
podchody, które w polskiej praktyce (rekrutacji specjalistów) służą
wyłącznie zbiciu ceny przez pracodawcę i które kończą się zwykle w kwaśnej
atmosferze poważnego nieporozumienia :)
Oczywiście zakładamy, że kandydat wie, co robi (tzn, jest dobry, rzucił
realną cenę za swoje umiejętności i rzeczywiście absolutnie wyklucza pracę
za mniej bo np. nie jest bezrobotny). Ale to tak samo jak z "innymi
ofertami typu handlowego".
BTW, całego problemu by nie było, gdyby pracodawca podał widełki, prawda?.
e.
-
8. Data: 2010-06-10 18:43:09
Temat: Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
Od: Wieslaw Bicz <o...@o...pl>
entroper pisze:
> Użytkownik "Wieslaw Bicz" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:87ci1bF8ivU1@mid.individual.net...
>
>> Oferta pracy jest niczym innym, jak próbą zainteresowania potencjalnego
>> pracodawcy swoją osobą. Odpowiada innym ofertom typu handlowego. Zwykły
>> rozsądek nakazuje najpierw zainteresować sobą potencjalnego pracodawcę,
>> a potem zabrać się za negocjacje dotyczące ceny (zarobku).
>
> a nie można zrobić tego jednocześnie, tak jak to jest w innych "ofertach
> typu handlowego", tzn od razu znana jest cena oraz "parametry" (na
> papierze tylko wprawdzie, ale kupując coś materialnego też często tak
> jest)? Nie bardzo rozumiem, czemu niby rozsądek miałby nakazywać jakieś
> podchody, które w polskiej praktyce (rekrutacji specjalistów) służą
> wyłącznie zbiciu ceny przez pracodawcę i które kończą się zwykle w kwaśnej
> atmosferze poważnego nieporozumienia :)
>
> Oczywiście zakładamy, że kandydat wie, co robi (tzn, jest dobry, rzucił
> realną cenę za swoje umiejętności i rzeczywiście absolutnie wyklucza pracę
> za mniej bo np. nie jest bezrobotny). Ale to tak samo jak z "innymi
> ofertami typu handlowego".
>
> BTW, całego problemu by nie było, gdyby pracodawca podał widełki, prawda?.
>
> e.
>
Można różnie, proponuję spróbować i zobaczyć, co z tego wyniknie.
Ceny towarów w sklepie to jednak co innego, a podawanie widełek ma sens
w przypadku prac standardowych. Jakość pracy specjalistów i ich
przydatność dla firmy może się bardzo różnić, ich gotowość
zaakceptowania różnych ofert też, a na dodatek może to robić złe
wrażenie na ludziach, którzy już w firmie pracują. Dlatego w wielu
krajach nie ma takiego zwyczaju, m.in. w Polsce, w Niemczech.
Ja bym w pierwszym liście nie podawał żadnych cen, tak jak nie robię
tego oferując niestandardowe usługi swojej firmy. To się opłaca dopiero
po nawiązaniu kontaktu i zorientowaniu się, że druga strona jest
wystarczająco zainteresowana, żeby rozważyć moją ofertę.
W. Bicz
-
9. Data: 2010-06-10 20:19:39
Temat: Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>
Użytkownik "Wieslaw Bicz" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:87cq20FqftU1@mid.individual.net...
> Można różnie, proponuję spróbować i zobaczyć, co z tego wyniknie.
Próbowałem i polecam - wbrew pozorom ani nic złego się nie dzieje ani nie
jest to uważane za jakiś nietakt, raczej panuje obopólne zrozumienie.
Oczywiście, nie zaczynam bezczelnie od wywalenia motywacji finansowej na
pierwszy plan, ale jest to wyraźnie zaznaczone. Zasadą jest, że konkretny
sondaż mam przeprowadzony zawsze _przed_ wybraniem się gdziekolwiek.
> Ceny towarów w sklepie to jednak co innego, a podawanie widełek ma sens
> w przypadku prac standardowych. Jakość pracy specjalistów i ich
> przydatność dla firmy może się bardzo różnić, ich gotowość
> zaakceptowania różnych ofert też, a na dodatek może to robić złe
> wrażenie na ludziach, którzy już w firmie pracują.
Pozostanę przy opinii, że (przynajmniej w Polsce) wszystko sprowadza się
tylko i wyłącznie do różnych manipulacji mających na celu zbicie ceny (lub
jej wygórowanie, gdy oferujesz "niestandardowe usługi"). Spokojnie
przeczytaj sam siebie, potwierdzasz to w całej rozciągłości :)
e.
-
10. Data: 2010-06-15 06:40:16
Temat: Re: List motywacyjny - podanie minimalnych oczekiwanych zarobkow
Od: WOJSAL <w...@N...pl>
W dniu 10.06.2010 10:55, Stefan pisze:
> Czy dopuszczalne jest
> podanie w nim minimalnego wynagrodzenia ktore mnie interesuje?
Możesz podać, tylko po co?
Skoro pracodawca w ogłoszeniu nie podaje stawki jaką jest
gotów zapłacic, to znaczy, że taka informacja - o Twoich
oczekiwaniach finansowych - na tym etapie rekrutacji go
nie interesuje.
Pozdrawiam,
Wojtek