Patrze, patrze a tu Any_User porozsypywal nastepujace haczki:
> A co do tej budowy, to już w
> ogóle sobie nie wyobrażam, aby pracownik fizyczny mógł posiadać
> samochód, a do tego lepszy, niż 126p.
ROTFL
--
badzio

do góry

badzio napisał(a):

>> A co do tej budowy, to już w
>> ogóle sobie nie wyobrażam, aby pracownik fizyczny mógł posiadać
>> samochód, a do tego lepszy, niż 126p.
> ROTFL

Gorzej, że on tak chyba na serio uważa. A to już zabawne nie
jest. :(

--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl

do góry

Patrze, patrze a tu Wojciech Bańcer porozsypywal nastepujace haczki:
>>> A co do tej budowy, to już w
>>> ogóle sobie nie wyobrażam, aby pracownik fizyczny mógł posiadać
>>> samochód, a do tego lepszy, niż 126p.
>> ROTFL
> Gorzej, że on tak chyba na serio uważa. A to już zabawne nie
> jest. :(
To ze tak uwaza, to wiem. Wystarczy przesledzic jego wypowiedzi tutaj
czy np na pl.comp.programming.
Ja go traktuje jako ciekawostke. Poki (na szczescie) jego teorie nie sa
wprowadzane w zycie to jest to tylko ciekawa i nieszkodliwa dla ogolu
ciekawostka. Tak jak program Drzyzgi w ktorym kobiety twierdza ze byly
wykorzystywane seksualnie przez demony/duchy.
Mozna go wrzucic do KF, mozna go wysmiewac. Ale wkurzac sie na niego?
Albo martwic tym co jego 'rozum' nowego wymysli? Ej, bez przesady.
Przezlismy stokrotke, przezyjemy i jego:)
--
badzio

do góry

Re to: Any_User [Tue, 19 Dec 2006 14:15:15 +0100]:


>> Z takiej, że chciał sobie zaoszczędzić na składkach ubezpieczenia.
>> To chyba normalne, że się takie wykupuje, jak praca jest ze swej
>> zasady niebezpieczna i wiadomo, że do wypadku może dojść? A jak
>> ktoś pizda i tego nie wie, to niech się za biznes nie bierze...
> Nie przeczytałeś dokładnie mojego poprzedniego posta

Primo: jeśli nie przestaniesz mi członka przyprawiać, to lecisz
do KFa szybciej niż te 50 kg czegośtam na tamtego faceta.

Secundo: przeczytałam, ale nie widzę sensu dyskutować z twoimi
poglądami na temat prawa. Mało mnie one. Zadałeś konkretne pytanie
to ci konkretnie odpowiedziałam.

> Ponawiam więc: z jakiej racji pracodawca ma płacić jeszcze
> jakieś ubezpieczenia?

Bo chce zarabiać. No, chyba że nie chce. Ale to już jego wola.


Kira

--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net/ ~
\o)/ * Gry OnLine * Radio GG * Ni Huyah... *
Kira F. ~ I am what I am, I do what I want ~

do góry

>> Nie przeczytałeś dokładnie mojego poprzedniego posta
>
> Primo: jeśli nie przestaniesz mi członka przyprawiać, to lecisz
> do KFa szybciej niż te 50 kg czegośtam na tamtego faceta.

Aaaa, sorry, tak tylko z rozpędu...

>> Ponawiam więc: z jakiej racji pracodawca ma płacić jeszcze
>> jakieś ubezpieczenia?
>
> Bo chce zarabiać. No, chyba że nie chce. Ale to już jego wola.

No właśnie jakieś dodatkowe ubezpieczenia, czy inne opłaty, ten zysk mu
obniżają. W przypadku pracodawców z założenia jadących na małych marżach, a
bardzo dużym obrocie, jest to nawet dość radykalne. Dlatego właśnie
dodatkowe opłaty, o ile dotyczą pracowników umysłowych, którzy wyrabiają dla
firmy zyski znacznie większe, niż w sumie kosztują, nie są takie dolegliwe,
natomiast w przypadku pracowników fizycznych, mogą wręcz stanowić o
być-albo-nie-być danego pracodawcy.

Dlatego też uważam, że powinno się zmienić prawo tak, aby:
a) pracownikowi była wypłacana pensja brutto, bez jakichkolwiek potrąceń,
które nie idą do pracodawcy (żadnych podatków, ubezpieczeń itp.)
b) nie było żadnej pracy minimalnej - w końcu mamy wolny rynek
c) nie było żadnej ochrony pracownika - jeśli jest on w stanie fizycznie
świadczyć w danym momencie pracę, to ma umowę, a w momencie, gdy przestaje
być w stanie, to momentalnie wylatuje (nawet jeśli nie jest to jego wina, to
pracodawcy tym bardziej nie - a jakie będą jego warunki ubezpieczenia [za
które sobie sam zapłaci-lub-nie z otrzymanej pensji brutto] i w jakim
stopniu będą go zabezpieczały przed pozostaniem bez środków do życia, to już
jego problem)

do góry

Any_User napisał(a):

> Dlatego też uważam, że powinno się zmienić prawo tak, aby:
> a) pracownikowi była wypłacana pensja brutto, bez jakichkolwiek
> potrąceń, które nie idą do pracodawcy (żadnych podatków, ubezpieczeń itp.)

Tu jestem za, niech zaliczka na podatek będzie odprowadzana, ale
odnośnie ubezpieczeń to niech każdy decyduje sam gdzie i na co chce być
ubezpieczony i za ile.

> b) nie było żadnej pracy minimalnej - w końcu mamy wolny rynek

Popieram.

MK

do góry

> Ponawiam więc: z jakiej racji pracodawca ma płacić jeszcze jakieś
> ubezpieczenia? Pracownik powinien dostawać gołą pensję w uzgodnionej
> wysokości i z tego sobie opłacić to, na to ma ochotę. A jeśli go nie stać,
> bo jest zwykłym robolem i nie jest warty takiej kasy, jaką kosztują różne
> obecne dodatki - no to sorry, trza się było uczyć i być wartym dla
> potencjalnych pracodawców odpowiednio dużo.

Walisz bajki gościu z kosmosu, a więc według ciebie robol to zwierze
pociągowe które jak się zarobi idzie się po nowe. Widać że
"w dupie byłeś gówno widziałeś" popracuj sobie tak chociaż z 3 miesiące, ale
niech to będzie praca typu odlewnia, cementownia czy chemia budowlana i
zostaw tam zdrowie to zobaczymy jak będziesz śpiewał. W jednym się zgadzam:
powinno być tak że to pracownik dostaje całą kasę i albo sobie płaci albo
nie przy czym jest kilka firm ubezpieczeniowych na zasadach rynkowych i to
było by piękne tylko że min pensja na dzisiaj musiała by być 1600 netto.
Niestety mało jest mądrych w tym kraju i na UPR nikt nie zagłosuje, lepiej
dać składki na ZUS niech je sobie poprzejada. I nie opowiadaj bajek że
robotnik nic nie wnosi do zakładu bo zakład to zbiór pracowników a nie mury
!!! Taki zakład jacy pracownicy jak nie wierzysz zwolnij wszystkich i
zobaczymy ile się zrobi !!

do góry

Użytkownik "Any_User" <t...@u...com> napisał w wiadomości
news:em8t42$2lm5$1@news2.ipartners.pl...
> > Jak znajdą firmę, to jadą na budowę i sprawdzają jakimi samochodami
> > przyjeżdżają
> > zwykli robotnicy. Jeżeli są to stare graty, to wiadomo że zarabiają
marnie
> > i taka firma
> > dobrych fachowców nie ma. Takiej firmy się nie bierze.
>
> Cóż, Twoje zdanie, co do tego pępka świata. A co do tej budowy, to już w
> ogóle sobie nie wyobrażam, aby pracownik fizyczny mógł posiadać samochód,
a
> do tego lepszy, niż 126p.


Dobra teraz to już wiemy-prowokator a więc:

********************
| NIE KARMIĆ TROLA |
| !!! |
| |
/| /| | |
||__|| | |
/ O O\__ | |
/ \ | |
/ \ \ | |
/ _ \ \ ********************
/ |\____\ \ ||
/ | | | |\____/ ||
/ \| | | |/ | _ ||
/ / \ ------- |_____| | ||
/ | | | --|
| | | | _____ --|
|<-|_|_|_|--<<< | \----
/\ |
/ /\ | /
/ / | | |
___/ / | | |
|____/ c_c_c_C/ \C_c_c_c

do góry

Użytkownik "Any_User" <t...@u...com> napisał w wiadomości
news:em937j$2p74$1@news2.ipartners.pl...
>>> Nie przeczytałeś dokładnie mojego poprzedniego posta
>>
>> Primo: jeśli nie przestaniesz mi członka przyprawiać, to lecisz
>> do KFa szybciej niż te 50 kg czegośtam na tamtego faceta.
>
> Aaaa, sorry, tak tylko z rozpędu...
>
>>> Ponawiam więc: z jakiej racji pracodawca ma płacić jeszcze
>>> jakieś ubezpieczenia?
>>
>> Bo chce zarabiać. No, chyba że nie chce. Ale to już jego wola.
>
> No właśnie jakieś dodatkowe ubezpieczenia, czy inne opłaty, ten zysk mu
> obniżają. W przypadku pracodawców z założenia jadących na małych marżach,
> a bardzo dużym obrocie, jest to nawet dość radykalne. Dlatego właśnie
> dodatkowe opłaty, o ile dotyczą pracowników umysłowych, którzy wyrabiają
> dla firmy zyski znacznie większe, niż w sumie kosztują, nie są takie
> dolegliwe, natomiast w przypadku pracowników fizycznych, mogą wręcz
> stanowić o być-albo-nie-być danego pracodawcy.
>
> Dlatego też uważam, że powinno się zmienić prawo tak, aby:
> a) pracownikowi była wypłacana pensja brutto, bez jakichkolwiek potrąceń,
> które nie idą do pracodawcy (żadnych podatków, ubezpieczeń itp.)
> b) nie było żadnej pracy minimalnej - w końcu mamy wolny rynek
> c) nie było żadnej ochrony pracownika - jeśli jest on w stanie fizycznie
> świadczyć w danym momencie pracę, to ma umowę, a w momencie, gdy przestaje
> być w stanie, to momentalnie wylatuje (nawet jeśli nie jest to jego wina,
> to pracodawcy tym bardziej nie - a jakie będą jego warunki ubezpieczenia
> [za które sobie sam zapłaci-lub-nie z otrzymanej pensji brutto] i w jakim
> stopniu będą go zabezpieczały przed pozostaniem bez środków do życia, to
> już jego problem)
>
Ciekaw jestem w jakiej firmie produkcyjnej pracownicy umysłowi wypracowują
zysk.
No chyba, że chodzi o biura projektowe, zespoły adwokackie, banki itp.

do góry

Dnia Tue, 19 Dec 2006 19:18:03 +0100, "@ndre" <a...@n...pl>
wklepał(-a):

>Ciekaw jestem w jakiej firmie produkcyjnej pracownicy umysłowi wypracowują
>zysk.

Handlowiec - który załatwił kontrakty na kolejny miesiąc/rok, księgowy - który
załatwił ulgę podatkową. I można tak długo.

--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/

do góry