> mojej manofakturze był większy kosmos. Podczas podpisywania umowy o prace
> podpisywało się "inblanko" text tupu " Proszę o zwolnienie z pracy od dnia
> (tu puste pole). Jak chciałbyś przynieść L4 albo coś by ci się nie
> podobało
> to wiesz co cię czeka...Raz szefostwo użyło tego: facetowi na nogę spadło
> 50
> kg na odlewni, połamał palce i chciał 100% chorobowego bo stało się to na
> terenie zakładu. Kierownik na to "To po co się kręciłeś na zakładzie jak
> od
> wczoraj nie pracowałeś " Mam nadzieje że taki skur**** będzie coraz mniej.

Taki sposób faktycznie jest ciekawy i zapewne skuteczny, aczkolwiek w naszej
rzeczywistości prawnej może być niestety dość ryzykowny - prawo ciągle
bardziej chroni szeregowego pracownika, niż tego, kto wszystko organizuje i
za wszystko płaci...

do góry

>> Taki sposób faktycznie jest ciekawy i zapewne skuteczny,
>
> ty to jesteś prowokator

A niby dlaczego? Znaczy owszem, zdaję sobie sprawę, że to, co piszę, może
być nieco kontrowersyjne, jednakże nie piszę tego w celu sprowokowania
kogoś, ale po prostu oceniam sam pomysł.

U mnie akurat takiego czegoś nie ma i być raczej nie będzie, ale znam firmę,
gdzie pracownicy podpisują in blanco kilka całkiem czystych sztuk A4, które
następnie można wykorzystać w sposób dowolny. I jakoś chętni są...

do góry

W wiadomości news:em767o$1mor$1@news2.ipartners.pl Any_User
<t...@u...com> pisze:

>> ty to jesteś prowokator
> A niby dlaczego? Znaczy owszem, zdaję sobie sprawę, że to, co piszę, może
> być nieco kontrowersyjne, jednakże nie piszę tego w celu sprowokowania
> kogoś, ale po prostu oceniam sam pomysł.
Treścią i sposobem oceniania określając siebie.

> U mnie akurat takiego czegoś nie ma i być raczej nie będzie, ale znam
> firmę, gdzie pracownicy podpisują in blanco kilka całkiem czystych
> sztuk A4, które następnie można wykorzystać w sposób dowolny. I jakoś
> chętni są...
Sądzę, że zmyślasz farmazony (nie po raz pierwszy zresztą).

--
Jotte

do góry

Re to: Any_User [Mon, 18 Dec 2006 23:54:48 +0100]:


> Znaczy owszem, zdaję sobie sprawę, że to, co piszę, może
> być nieco kontrowersyjne

To nie jest kontrowersyjne. To jest po prostu chamskie.


Kira

--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net ~
\o)/ * Miliony z gier * WGA won * Linutop *
Kira F ~ I am what I am, I do what I want ~

do góry

>> Znaczy owszem, zdaję sobie sprawę, że to, co piszę, może
>> być nieco kontrowersyjne
>
> To nie jest kontrowersyjne. To jest po prostu chamskie.

Może. Ale czy nie bardziej chamskie są kolejne żądania szeregowych
pracowników, całkowicie niewspółmierne do wypracowywanego przez nich
kapitału, oraz do ich pozycji zawodowej?

do góry

>>> Taki sposób faktycznie jest ciekawy i zapewne skuteczny,
>> ty to jesteś prowokator
> A niby dlaczego? Znaczy owszem, zdaję sobie sprawę, że to, co piszę, może
> być nieco kontrowersyjne, (...) po prostu oceniam sam pomysł.
powiem ci to krótko i w żołnierskich słowach:
po pierwsze sam się domyśl
po drugie z twoich postów nie wynika choćby cień chęci współpracy z innymi
ludźmi
po trzecie nie zadawaj mi już swoich obłudnie głupich pytań

gro

do góry

Dnia Tue, 19 Dec 2006 08:20:04 +0100, Kira <c...@e...wytnij.pl>
w <em841e$t6g$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał:

> Re to: Any_User [Mon, 18 Dec 2006 23:54:48 +0100]:
>
>> Znaczy owszem, zdaję sobie sprawę, że to, co piszę, może
>> być nieco kontrowersyjne
>
> To nie jest kontrowersyjne. To jest po prostu chamskie.

I głupie i bucowate.

> Kira

ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.

do góry

Any_User napisał(a):

>> To nie jest kontrowersyjne. To jest po prostu chamskie.

> Może. Ale czy nie bardziej chamskie są kolejne żądania szeregowych
> pracowników, całkowicie niewspółmierne do wypracowywanego przez nich
> kapitału, oraz do ich pozycji zawodowej?

Nie są. Ty masz w końcu prawo na ich żądania nie przystać i krzywda
Ci się nie dzieje. Nie rozumiem, po co uciekać się do nieczystych metod?

--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl

do góry

>> Może. Ale czy nie bardziej chamskie są kolejne żądania szeregowych
>> pracowników, całkowicie niewspółmierne do wypracowywanego przez nich
>> kapitału, oraz do ich pozycji zawodowej?
>
> Nie są. Ty masz w końcu prawo na ich żądania nie przystać i krzywda
> Ci się nie dzieje. Nie rozumiem, po co uciekać się do nieczystych metod?

Np. po to, aby zniwelować niesłuszną przewagę prawną pracowników.

do góry

Any_User napisał(a):

>>> Może. Ale czy nie bardziej chamskie są kolejne żądania szeregowych
>>> pracowników, całkowicie niewspółmierne do wypracowywanego przez nich
>>> kapitału, oraz do ich pozycji zawodowej?
>>
>> Nie są. Ty masz w końcu prawo na ich żądania nie przystać i krzywda
>> Ci się nie dzieje. Nie rozumiem, po co uciekać się do nieczystych metod?

> Np. po to, aby zniwelować niesłuszną przewagę prawną pracowników.

Gówniany argument. Jakoś istnieją pracodawcy, którzy takich sztuczek się
imać nie muszą i źle na tym nie wychodzą. Nie zwalaj swojej/swojego szefa
nieudolności w zarządzaniu, na obowiązujące przepisy prawne.

--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl

do góry