-
31. Data: 2003-09-23 18:03:15
Temat: Re: Łapówka - czy warto??
Od: "gromax" <g...@g...pl>
// ciach //
> Ale tak juz jest w gospodarce, gdzie najpierw sa zamowienia, a pozniej
> produkcja.
// ciach //
że co proszę? postaram się użyć języka "ekonomii" który ty starasz się
wszędzie przyporządkować do swoich tez.
A więc na początek - to jest oczywiste że najpierw musi być na coś popyt
żeby najpierw powstała a później się rozwinęła podaż.
przykład - wojskowi potrzebowali coraz lepszych kalkulatorów do swoich
obliczeń. W końcu wymyślili komputer. Potrzebowali, dawali duży nakład
finansowyi powstawały coraz to lepsze maszyny matematyczne (na marginesie,
co to tylko 0 od 1 potrafia odróżnić i tylko dodawać potrafią).
Później się okazało, że można je zaaplikować w "cywilnym" użyciu. Znów
wzrósł popyt na takie zastosowanie. Pojawiły się firmy mogące zapewnić
podaż. wzrósł popyt na systemy operacyjne. następnie popyt na obsługę
"zwykłego" użytkownika.
nie wyczuwasz że coś jest nie tak z twoją teorią? najpierw musi być
zapotrzebowanie (czyli niejako zamówienie) na jakiś towar/usługę żeby ktoś
wymyślił że może na tym zarobić i skorzystać z tego zapotrzebowania.
pozdrawiam i życzę zdrowego rozsądku w wymyślaniu nowych wzorów, teorii itp.
gromax
> Bon towarowy ma sluzyc do uregulowania placy za prace.
> Pozniej mozesz sobie z tym bonem robic co chcesz, tylko trzeba pamietac,
> ze kazdy bon ma juz wyprodukowany towar, ktory czeka na odebranie.
> Przy towarach pospolitych, nie musi byc to tylko jedne miejsce do jego
> odebrania.
>
> Jesli pracownicy zorganizuja sobie nieoficjalny pieniadz, na ktory beda
> zamienic
> bony towarowe, to ich sprawa. Towary mozna odbierac wylacznie za bony.
> Natomiast nie ma problemu, zeby ludzie sobie te towary przechowywali i sie
> nimi wymieniali przy poslugiwaniu sie nieoficjalnym pieniadzem
> (Ciekawe jakie bedzie do niego zaufanie)
> Bon towarowy ma sluzyc wylacznie stabilizacji i zapobieganiu braku
plynnosci
> w kwestii wynagrodzen.
>
>
> Klus
> > pzdr. Krzysztof
> >
> >
> >
>
>
-
32. Data: 2003-09-24 17:54:00
Temat: Re: Łapówka - czy warto??
Od: "Majgocha" <m...@x...wp.pl>
Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bknrm2$dsb$11@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Majgocha" <m...@x...wp.pl> napisał w wiadomości
> news:bkaf8q$gqn$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "kazaan" <kazaan(bez tego)@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości
> > news:bka5k5$lmo$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> [...]
> > Wartałoby w myśln nowego kodeksu karnego tego kogoś umieścić na
właściwym
> > dla niego miejscu ( a właściwie "we" właściwym). Czy ten kraj już
zupełnie
> > przegnił?
> > Słyszałam o "dziedziczeniu" posad i etatów, bo nie pracy, w budżetówce.
> Tam
> > się nie pracuje, tylko jest się na etacie. Słyszałam też o półrocznych
> > "rebuchach" za dobre stanowisko- też najlepiej w budżetówce. Ale chyba
> nigdy
> > się z tym nie pogodzę. Czy ktoś jeszcze wie co znaczy uczciwość, etyka,
> > lojalność?
> > Ryba gnije od głowy!!!
> > Jak mamy normalnie żyć, jeżeli wszyscy już do tego przywykli, i
zaczynają
> > uważać to za normę.
>
> Ale to jest norma na "wolnym rynku", a jak ktos wierzy
> w uczciwosc ludzi, ze beda fer rywalizowac, to jest naiwny.
>
> Tego sie nie zmieni bez zmiany systemu gospodarczego.
> Pelna jawnosc zarobkow, podejmowanych decyzji i zamiast
> pieneidzy bony towarowe.
> Aby przezyc nalezy postepowac wg koniecznosci.
>
> Klus
> Chcesz wspoltworzyc nowa gospodarke
> tu napisz
> w...@o...pl
> Wiesz jakoś nie mam ochoty dorabiać ideologii do zwyczajnej korupcji. I
to, że doszła ONA już na same doły to tylko siąść i płakać. Może jestem
naiwna, ale mam satysfakcję ze swej uczciwości. Kompletny anachronizm, i
właściwie w dzisiejszym świecie już dawno nie powinnam żyć. A żyję i to
całkiem nieżle i udaje mi się nie tracić dla siebie szacunku. Zgłoś się do
mnie, jeżeli będziesz spełniał wymagania jakie zgłoszone są w
zapotrzebowaniu złożonym w Urzędzie Pracy - otrzymasz etat nie za półroczną
pensję, ale za uśmiech i takie zapomniane już dawno u nas słowo -
"dziękuję".
Szanujmy się sami i na wzajem, może ten świat w tym parszywym kraju stanie
się lepszy.
Z szacunkiem . Majgocha.
> > Pozdr.
> > Majgocha
> > >
> > >
> >
> >
>
>
-
33. Data: 2003-09-26 09:51:17
Temat: Re: Łapówka - czy warto??
Od: <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "gromax" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bkq1ss$5sp$1@inews.gazeta.pl...
> // ciach //
> > Ale tak juz jest w gospodarce, gdzie najpierw sa zamowienia, a pozniej
> > produkcja.
> // ciach //
>
> że co proszę? postaram się użyć języka "ekonomii" który ty starasz się
> wszędzie przyporządkować do swoich tez.
>
> A więc na początek - to jest oczywiste że najpierw musi być na coś popyt
> żeby najpierw powstała a później się rozwinęła podaż.
> przykład - wojskowi potrzebowali coraz lepszych kalkulatorów do swoich
> obliczeń. W końcu wymyślili komputer. Potrzebowali, dawali duży nakład
> finansowyi powstawały coraz to lepsze maszyny matematyczne (na marginesie,
> co to tylko 0 od 1 potrafia odróżnić i tylko dodawać potrafią).
Popyt wojskowych na kalkulatory?
A wojskowi skad maja pieniadze.
Najpierw powstaje podaz a pozniej efektywny popyt.
Ktos goly (bez pieniedzy) moze zglaszac popyt, ale on nic nie znaczy.
Jak taki czlowiek pojdzie i powie, zeby wyprodukowac dla niego np.
jacht, to producent zyczy sobie pieniadze (przynajmniej czesc).
Wojskowi maja pieniadze z podatkow, sciaganych od przedsiebiorstw
i gospodarstw domowych. Gospodarstwa domowe maja z
plac, wyplacanych przez przedsiebiorstwa, oraz z swiadczen panstwa,
finansowanych z podatkow.
Widacz, ze bez wczesniejszej produkcji przedsiebiorstw, wojskowi
nie mieliby pieniedzy.
Najpierw jest produkcja, dokonywana przez przedsiebiorstwa,
dzieki posiadaniu wlasnosci srodkow produkcji.
> Później się okazało, że można je zaaplikować w "cywilnym" użyciu. Znów
> wzrósł popyt na takie zastosowanie. Pojawiły się firmy mogące zapewnić
> podaż. wzrósł popyt na systemy operacyjne. następnie popyt na obsługę
> "zwykłego" użytkownika.
> nie wyczuwasz że coś jest nie tak z twoją teorią? najpierw musi być
> zapotrzebowanie (czyli niejako zamówienie) na jakiś towar/usługę żeby ktoś
> wymyślił że może na tym zarobić i skorzystać z tego zapotrzebowania.
>
> pozdrawiam i życzę zdrowego rozsądku w wymyślaniu nowych wzorów, teorii
itp.
> gromax
Najpierw jest popyt nieefektywny, ktory przedsiebiorstw nie interesuje,
gdyz nie jest zdolny do zakupow, pozniej jest produkcja dokonywana
przez wlascicieli surowcow i srodkow produkcji, przy tej produkcji
przedsiebiorstwa wydaja pieniadze.
Firmy > pieniadze> gospodarstwa domowe > Firmy
Tak krazy pieniadz.
Gospodarstwa domowe z tych pieniedzy, dokonuja zakupow w
przedsiebiorstwach, zwykle w innych, niz ludzie sa zatrudnieni.
Towary powstaja w wyniku produkcji, ktora jest nastawiona na
klientow, ktorzy maja pieniadze, a pieniadze maja, gdyz
wczesniej wyprodukowano inne towary.
Znasz powiedzenie Saya, ze podaz tworzy popyt?
Klus
-
34. Data: 2003-09-26 10:03:21
Temat: Re: Łapówka - czy warto??
Od: <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Majgocha" <m...@x...wp.pl> napisał w wiadomości
news:bkslq3$sqi$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bknrm2$dsb$11@atlantis.news.tpi.pl...
> >
[...]
> > Ale to jest norma na "wolnym rynku", a jak ktos wierzy
> > w uczciwosc ludzi, ze beda fer rywalizowac, to jest naiwny.
> >
> > Tego sie nie zmieni bez zmiany systemu gospodarczego.
> > Pelna jawnosc zarobkow, podejmowanych decyzji i zamiast
> > pieneidzy bony towarowe.
> > Aby przezyc nalezy postepowac wg koniecznosci.
> >
> > Klus
> > Chcesz wspoltworzyc nowa gospodarke
> > tu napisz
> > w...@o...pl
> > Wiesz jakoś nie mam ochoty dorabiać ideologii do zwyczajnej korupcji. I
> to, że doszła ONA już na same doły to tylko siąść i płakać.
Nie dziwisz sie, ze teraz tak sie rozwija?
> Może jestem
> naiwna, ale mam satysfakcję ze swej uczciwości. Kompletny anachronizm, i
> właściwie w dzisiejszym świecie już dawno nie powinnam żyć. A żyję i to
> całkiem nieżle i udaje mi się nie tracić dla siebie szacunku. Zgłoś się do
> mnie, jeżeli będziesz spełniał wymagania jakie zgłoszone są w
> zapotrzebowaniu złożonym w Urzędzie Pracy - otrzymasz etat nie za
półroczną
> pensję, ale za uśmiech i takie zapomniane już dawno u nas słowo -
> "dziękuję".
Konsekwencja braku jasnych regul zatrudniania
Najlepiej aby zatrudnic tego co zaproponuje najmniej, ale w pewnym
przedziale (min, max), przy kilku ofertach min, dokonujemy losowania.
Oczywiscie place proponuja ci, co spelniaja kwalifikacje na dane stanowisko.
Juz nie bede sie rozpisywal, dlaczego proponowac na pensje towary zamiast
wielotransakcyjnego pieniadza.
> Szanujmy się sami i na wzajem, może ten świat w tym parszywym kraju stanie
> się lepszy.
Na wolnym rynku najwazniejsza jest konkurencja, a jednej ze stron nic nie
obchodzi druga strona, do celu dazy sie wszystkimi srodkami
Swiat, w ktorym ludzie rywalizuja ze soba, jak zwierzeta, nie stanie sie
lepszy.
Juz niedlugo zbankrutujemy, po gornikach przyjdzie czas i na inne
grupy zawodowe. A po nich na nastepne i tak dalej.
Nie ma konca. Chyba, ze zmienimy system gospodarczy.
Z rownym jak ty szacunkiem
Klus
> Z szacunkiem . Majgocha.
> > > Pozdr.
> > > Majgocha
-
35. Data: 2003-09-26 19:35:48
Temat: Re: Łapówka - czy warto??
Od: "Majgocha" <m...@x...wp.pl>
Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bl12s6$oj7$1@korweta.task.gda.pl...
>
> Użytkownik "Majgocha" <m...@x...wp.pl> napisał w wiadomości
> news:bkslq3$sqi$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:bknrm2$dsb$11@atlantis.news.tpi.pl...
> > >
> [...]
> > > Ale to jest norma na "wolnym rynku", a jak ktos wierzy
> > > w uczciwosc ludzi, ze beda fer rywalizowac, to jest naiwny.
> > >
> > > Tego sie nie zmieni bez zmiany systemu gospodarczego.
> > > Pelna jawnosc zarobkow, podejmowanych decyzji i zamiast
> > > pieneidzy bony towarowe.
> > > Aby przezyc nalezy postepowac wg koniecznosci.
> > >
> > > Klus
> > > Chcesz wspoltworzyc nowa gospodarke
> > > tu napisz
> > > w...@o...pl
> > > Wiesz jakoś nie mam ochoty dorabiać ideologii do zwyczajnej korupcji.
I
> > to, że doszła ONA już na same doły to tylko siąść i płakać.
>
> Nie dziwisz sie, ze teraz tak sie rozwija?
>
> > Może jestem
> > naiwna, ale mam satysfakcję ze swej uczciwości. Kompletny anachronizm, i
> > właściwie w dzisiejszym świecie już dawno nie powinnam żyć. A żyję i to
> > całkiem nieżle i udaje mi się nie tracić dla siebie szacunku. Zgłoś się
do
> > mnie, jeżeli będziesz spełniał wymagania jakie zgłoszone są w
> > zapotrzebowaniu złożonym w Urzędzie Pracy - otrzymasz etat nie za
> półroczną
> > pensję, ale za uśmiech i takie zapomniane już dawno u nas słowo -
> > "dziękuję".
>
> Konsekwencja braku jasnych regul zatrudniania
>
> Najlepiej aby zatrudnic tego co zaproponuje najmniej, ale w pewnym
> przedziale (min, max), przy kilku ofertach min, dokonujemy losowania.
> Oczywiscie place proponuja ci, co spelniaja kwalifikacje na dane
stanowisko.
>
> Juz nie bede sie rozpisywal, dlaczego proponowac na pensje towary zamiast
> wielotransakcyjnego pieniadza.
>
> > Szanujmy się sami i na wzajem, może ten świat w tym parszywym kraju
stanie
> > się lepszy.
>
> Na wolnym rynku najwazniejsza jest konkurencja, a jednej ze stron nic nie
> obchodzi druga strona, do celu dazy sie wszystkimi srodkami
> Swiat, w ktorym ludzie rywalizuja ze soba, jak zwierzeta, nie stanie sie
> lepszy.
>
> Juz niedlugo zbankrutujemy, po gornikach przyjdzie czas i na inne
> grupy zawodowe. A po nich na nastepne i tak dalej.
> Nie ma konca. Chyba, ze zmienimy system gospodarczy.
>
> Z rownym jak ty szacunkiem
> Klus
> > Z szacunkiem . Majgocha.
> > > > Pozdr.
> > > > Majgocha
>
> Straszny cynizm.! Jaki system w takim razie proponujesz. Nie umiemy
znależć sobie miejca w żadnym systemie. Przecież jesteśmy takimi samymi
ludżmi i pracownikami jak obywatele innych państw.
A nam żaden system nie pasuje. To może faktycznie wrócimy do towarów
wymiennych, ale chyba nie uda nam się - a wszystkoiemu winni byli
Fenicjanie.
Piątkowe pozdrowienia - Majgocha.
>
-
36. Data: 2003-09-26 19:46:59
Temat: Re: Łapówka - czy warto??
Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>
Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bkp5jn$sd7$1@korweta.task.gda.pl...
>
> Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w
wiadomości
> news:bknru4$5ju$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:bknrm2$dsb$11@atlantis.news.tpi.pl...
> > >
> > > Tego sie nie zmieni bez zmiany systemu gospodarczego.
> > > Pelna jawnosc zarobkow, podejmowanych decyzji i zamiast
> > > pieneidzy bony towarowe.
> > > Aby przezyc nalezy postepowac wg koniecznosci.
> >
> > O q..a , az mi sie lza w oku kreci.......
> > powiedz jeszcze o wczasach w Bulgarii dla prodownikow pracy i
> obowiazkowych
> > udzialach w pochodach pierwszomajowych.
> > No i pamietaj o czarnym rynku, ktory ustali kurs wymiany bonow na
> prawdziwe
> > pieniadze.
>
> Dlaczego piszesz o niby powrocie do starego systemu 1944-89.
> Ja jego nie chce.
>
> Nie wiesz, ze wielotransakcyjny pieniadz powoduje brak plynnosci?
> Ktos go zatrzyma na dluzsza chwile i zaraz pracownik nie ma wyplacanej
> pensji.
>
>>
> Jesli pracownicy zorganizuja sobie nieoficjalny pieniadz, na ktory beda
> zamienic
> bony towarowe, to ich sprawa. Towary mozna odbierac wylacznie za bony.
> Natomiast nie ma problemu, zeby ludzie sobie te towary przechowywali i sie
> nimi wymieniali przy poslugiwaniu sie nieoficjalnym pieniadzem
> (Ciekawe jakie bedzie do niego zaufanie)
Duze. Pieniadz ten nazywa sie $
Najwiecej krzywd ludzkosci zrobili nie dranie i egoisci, a ci, ktorzy na
sile chcieli robic ludziom dobrze, a te wredne narody jakies takie
nieposluszne byly....i trzeba bylo silowo do dobrego naklaniac. Pol Pot byl
z fajniejszych, duzo ciekawych teori na Sorbonie sie nauczyl i chcial
wprowadzic....Chyba 1/3 ludnosci poszla potem do piachu jak nastapila
eskalacja koncepcji powrotu do zdrowej gospodarki wiejskiej i likwidacja
miast, kolebki wszelkiego wystepku.
--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - popracowalbym juz sobie gdzies:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
> Klus
> > pzdr. Krzysztof
> >
> >
> >
>
>
-
37. Data: 2003-09-27 08:44:11
Temat: Re: Łapówka - czy warto??
Od: <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Majgocha" <m...@x...wp.pl> napisał w wiadomości
news:bl240r$q30$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bl12s6$oj7$1@korweta.task.gda.pl...
> >
[...]
> > Juz nie bede sie rozpisywal, dlaczego proponowac na pensje towary
zamiast
> > wielotransakcyjnego pieniadza.
> >
> > > Szanujmy się sami i na wzajem, może ten świat w tym parszywym kraju
> stanie
> > > się lepszy.
> >
> > Na wolnym rynku najwazniejsza jest konkurencja, a jednej ze stron nic
nie
> > obchodzi druga strona, do celu dazy sie wszystkimi srodkami
> > Swiat, w ktorym ludzie rywalizuja ze soba, jak zwierzeta, nie stanie sie
> > lepszy.
> >
> > Juz niedlugo zbankrutujemy, po gornikach przyjdzie czas i na inne
> > grupy zawodowe. A po nich na nastepne i tak dalej.
> > Nie ma konca. Chyba, ze zmienimy system gospodarczy.
> >
> > Z rownym jak ty szacunkiem
> > Klus
> > > Z szacunkiem . Majgocha.
> > > > > Pozdr.
> > > > > Majgocha
> >
> > Straszny cynizm.! Jaki system w takim razie proponujesz.
Zalaczam na samym dole jego skrotowa charakteystyke..
> Nie umiemy
> znależć sobie miejca w żadnym systemie. Przecież jesteśmy takimi samymi
> ludżmi i pracownikami jak obywatele innych państw.
> A nam żaden system nie pasuje. To może faktycznie wrócimy do towarów
> wymiennych, ale chyba nie uda nam się - a wszystkoiemu winni byli
> Fenicjanie.
Jesli systemy sie zmieniaja ale w kazdym wystepuje jedna cecha (ta sama),
ktora jest elelementem destabilizujacym, to faktycznie nie umiemy znalesc
sobie
miejsca w zadnym z nich.
Wlasnie ta cecha jest wielotransakcyjny pieniadza.
Druga podobna cecha jest prywatna wlasnosc srodkow produkcji.
Co wygra?
Istnienie tych cech czy ludzkie zycie?
Sobotnie pozdrowienia
Klus
> Piątkowe pozdrowienia - Majgocha.
> >
(WZBG wysoce zorganizowana barterowa gospodarka) o cechach:
- pieniadzem sa bony towarowe,
- srodki produkcji naleza do spoleczenstwa,
- produkcja na zamowienie ( wszyscy skladaja poczatkowo preliminarze
hierarchii zapotrzebowania, a przy ubieganiu sie o prace podania o prace z
wyszczegolnieniem zapotrzebowania na konkretne towary),
- obowiazek zapewnienia kazdemu chcacemu pracy,
- prawo do odmowienia pracy, ale bez otrzymywania jakiejkolwiek pomocy od
strony publicznej, wowczas osoba jest skazana na utrzymywanie przez
najblizszych,
- pensje w przedziale minimum-maksimum np 3-ktotna roznica.
- prace na danym stanowisku, dostaje ten co bedzie chcial otrzymac najmniej
towarow, pozostaje podobny system popyt-podaz.
- porownanie podan o prace dokonujemy przez wazonosc czasu pracy ludzi (50%
wagi), niezbednego od wytworzenia tych towarow, ilosc surowcow
zywnosciowych (25% wagi) i niezywnosciowych (25 % wagi).
- surowce maja swoje wagi obliczane w stosunku do najrzadszego dostepnego
surowca, zarowno wsrod niezywnosciowych jak i zywnosciowych,
jesli chcemy 2 kg surowca 2 razy czesciej wystepujacego, to jest to
rownowazne 1 kg surowca wystepujacemu 2 razy rzadziej od poprzedniego,
- dobra, ktorych nie da sie wyprodukowac, aby zaopatrzyc wszystkich
zainteresowanych, sa wypozyczane,
- produkcja opiera sie na mozliwych zdolnosciach produkcyjnych gospodarki,
- decyzje o wyborze sposobu produkcji (wysokonakladowych), wybieramy przez
referendum,
- propozycje do referendum przedstawiaja grupy eksperckie, ktore wybieramy w
wyborach, i organizacje spoleczne.
-
38. Data: 2003-09-27 09:02:29
Temat: Re: Łapówka - czy warto??
Od: <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bl24u5$lcv$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bkp5jn$sd7$1@korweta.task.gda.pl...
> > Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w
> wiadomości
> > news:bknru4$5ju$1@inews.gazeta.pl...
> > > Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > > news:bknrm2$dsb$11@atlantis.news.tpi.pl...
> > > > Tego sie nie zmieni bez zmiany systemu gospodarczego.
> > > > Pelna jawnosc zarobkow, podejmowanych decyzji i zamiast
> > > > pieneidzy bony towarowe.
> > > > Aby przezyc nalezy postepowac wg koniecznosci.
> > > O q..a , az mi sie lza w oku kreci.......
> > > powiedz jeszcze o wczasach w Bulgarii dla prodownikow pracy i
> > obowiazkowych
> > > udzialach w pochodach pierwszomajowych.
> > > No i pamietaj o czarnym rynku, ktory ustali kurs wymiany bonow na
> > prawdziwe
> > > pieniadze.
> > Dlaczego piszesz o niby powrocie do starego systemu 1944-89.
> > Ja jego nie chce.
> > Nie wiesz, ze wielotransakcyjny pieniadz powoduje brak plynnosci?
> > Ktos go zatrzyma na dluzsza chwile i zaraz pracownik nie ma wyplacanej
> > pensji.
> >>
> > Jesli pracownicy zorganizuja sobie nieoficjalny pieniadz, na ktory beda
> > zamienic
> > bony towarowe, to ich sprawa. Towary mozna odbierac wylacznie za bony.
> > Natomiast nie ma problemu, zeby ludzie sobie te towary przechowywali i
sie
> > nimi wymieniali przy poslugiwaniu sie nieoficjalnym pieniadzem
> > (Ciekawe jakie bedzie do niego zaufanie)
>
> Duze. Pieniadz ten nazywa sie $
A gdzie sa bony towarowe?
Brakuje fundamentu gospodarczego, produkcji na zamowienie i
pierwotnej dystrybucji przez wykorzystanie bonow towarowych.
Wtorna dystrybucja wykorzystujaca nawet i tego USD, juz by nie
zagrozila fundamentom.
> Najwiecej krzywd ludzkosci zrobili nie dranie i egoisci, a ci, ktorzy na
> sile chcieli robic ludziom dobrze, a te wredne narody jakies takie
> nieposluszne byly....i trzeba bylo silowo do dobrego naklaniac. Pol Pot
byl
> z fajniejszych, duzo ciekawych teori na Sorbonie sie nauczyl i chcial
> wprowadzic....Chyba 1/3 ludnosci poszla potem do piachu jak nastapila
> eskalacja koncepcji powrotu do zdrowej gospodarki wiejskiej i likwidacja
> miast, kolebki wszelkiego wystepku.
Jesli podzielimy gospodarki na dwa typy
1 z prywatna wlasnoscia srodkow produkcji,
2 z publiczna wlasnoscia srodkow produkcji.
To w pierwszym przypadku mamy: poglady poludniowych stanow
przed wojna secesyjna, kastowosc spoleczenstwa (feudalizm, Indie),
Hitler, Mussolini, Franco,Pinochet...
W drugim przypadku mamy: Lenin, Stalin, Pol Pot...
Nie rownaj systemow z zbrodniarzami, ktorzy wystepuja
po obu stronach.
Klus
> pzdr. Krzysztof
>
-
39. Data: 2003-09-27 09:15:38
Temat: Re: Łapówka - czy warto??
Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>
Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bl3jm0$5ms$1@korweta.task.gda.pl...
>
> > Duze. Pieniadz ten nazywa sie $
> A gdzie sa bony towarowe?
Bony towarowe ty chcesz przeciez emitowac.
>
> Brakuje fundamentu gospodarczego, produkcji na zamowienie i
> pierwotnej dystrybucji przez wykorzystanie bonow towarowych.
> Wtorna dystrybucja wykorzystujaca nawet i tego USD, juz by nie
> zagrozila fundamentom.
Zagrozilaby. USD jako wiarygodniejsz byloby chetnie przyjmowane. Szybko
ustalilby sie realny kurs wymiany wskazujacy prawdziwe miejsce twoim bonom.
Przy okazji..jak widzisz sprawe wyjazdow i przyjazdow zagranicznych i
oficjalnej wymiany bonow z i na inne waluty na te okazje? Rowniez ciekawe
jest, czy dopuszczasz produkcje wszystkich towarow i uslug, czy beda jakies
centralne ograniczenia i zakazy.
> > Najwiecej krzywd ludzkosci zrobili nie dranie i egoisci, a ci, ktorzy na
> > sile chcieli robic ludziom dobrze, a te wredne narody jakies takie
> > nieposluszne byly....i trzeba bylo silowo do dobrego naklaniac. Pol Pot
> byl
> > z fajniejszych, duzo ciekawych teori na Sorbonie sie nauczyl i chcial
> > wprowadzic....Chyba 1/3 ludnosci poszla potem do piachu jak nastapila
> > eskalacja koncepcji powrotu do zdrowej gospodarki wiejskiej i likwidacja
> > miast, kolebki wszelkiego wystepku.
>
> Jesli podzielimy gospodarki na dwa typy
> 1 z prywatna wlasnoscia srodkow produkcji,
> 2 z publiczna wlasnoscia srodkow produkcji.
>
> To w pierwszym przypadku mamy: poglady poludniowych stanow
> przed wojna secesyjna, kastowosc spoleczenstwa (feudalizm, Indie),
> Hitler, Mussolini, Franco,Pinochet...
>
> W drugim przypadku mamy: Lenin, Stalin, Pol Pot...
>
> Nie rownaj systemow z zbrodniarzami, ktorzy wystepuja
> po obu stronach.
Nie mozna rownac. W drugim przypadku zginelo znacznie wiecej osob.
Przy okazji...hitler i jego partia byli ruchem socjalistycznym, a nie
prawicowym. Tyle, ze nacjonalistycznym rownoczesnie. Poparcie zdobyli
oferujac robotnikom prace i opieke ze strony panstwa...w pozniejszym etapie
kosztem sasiadow. Czyli.....hitler tez chcial czynic dobro...tyle, ze dla
wybranej etnicznie grupy, innych ludzi przesowajac do kategorii nieludzi
czyli "podludzi".
Krzysztof
> Klus
> > pzdr. Krzysztof
> >
>
>
>
-
40. Data: 2003-09-29 23:26:07
Temat: Re: Łapówka - czy warto??
Od: "gromax" <g...@g...pl>
Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bl125q$kjr$2@korweta.task.gda.pl...
>
> Użytkownik "gromax" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:bkq1ss$5sp$1@inews.gazeta.pl...
> > // ciach //
> > > Ale tak juz jest w gospodarce, gdzie najpierw sa zamowienia, a pozniej
> > > produkcja.
> > // ciach //
> >
> > że co proszę? postaram się użyć języka "ekonomii" który ty starasz się
> > wszędzie przyporządkować do swoich tez.
> >
> > A więc na początek - to jest oczywiste że najpierw musi być na coś popyt
> > żeby najpierw powstała a później się rozwinęła podaż.
> > przykład - wojskowi potrzebowali coraz lepszych kalkulatorów do swoich
> > obliczeń. W końcu wymyślili komputer. Potrzebowali, dawali duży nakład
> > finansowyi powstawały coraz to lepsze maszyny matematyczne (na
marginesie,
> > co to tylko 0 od 1 potrafia odróżnić i tylko dodawać potrafią).
>
> Popyt wojskowych na kalkulatory?
> A wojskowi skad maja pieniadze.
tak na marginesie - chyba starasz się być pilnym studentem ekonomii.
Nie zapominaj jednak, że pieniądz jest wtórny względem towaru. Pieniędzy
(bądź jak to nazywasz - bonu towarowego, de facto na jedno wychodzi chyba że
chcesz wymyślać nowe i jakże zasłużone w historii naszego kraju pewexy) nie
da się ot tak dodrukować. Pieniądz jest odzwierciedleniem majątku
>
> Najpierw powstaje podaz a pozniej efektywny popyt.
> Ktos goly (bez pieniedzy) moze zglaszac popyt, ale on nic nie znaczy.
> Jak taki czlowiek pojdzie i powie, zeby wyprodukowac dla niego np.
> jacht, to producent zyczy sobie pieniadze (przynajmniej czesc).
ok. w chwili "wyrwania" się z domu nie ma się nic. właśnie skończyło się
szkołę. w tym samym albo innym mieście idzie się do pracy, żeby zaspokoić
swój własny popyt na mieszkanie i jedzenie. W ciągłej realizacji procesu
pracy zarabia sie pieniądze. Najpierw po to by mieszkać i jeść, później żeby
spełniać coraz większe zachcianki (np. kupno jachtu). Czyli mierz siły na
zamary.
Jak stać od razu na kupno jachtu, to się od razzu kupuje jacht. Jeżeli nie
stać - zarabia się na niego. i jak się wie kiedy będzie się miało pieniądze
na zakupienie jachtu, zamawia sie na określony termin jego wykonanie.
Reasumując ten prosty, ale życiowy przykład - najpierw powstaje popyt na
dany towar/usługę. Rynek reguluje podaż.
Nie chcę tutaj udowadniać wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami
Wielkiej Nocy. Nie chcę prowadzić dywagacji, czy najpierw jajko czy kura. Bo
to nie ma najmniejszego znaczenia.
Chcę ci tylo wykazać, że gdyby nie znalazł się jakiś kupiec na towar czy
usługę, to powstanie tego towaru czy usługi nie miało by zupełnie sensu.Musi
być navywca dla tego dobra, żeby byył sens jego wytworzenia.
Zresztą przypomniał mi się wierszyk z wczesnych lat dzieciństwa "murarz domy
buduje, krawiec szyje ubrania, ale gdyby nie piekarz to by nie miał
mieszkania ...(coś tam coś tam)... tak dla wspólnej korzyści i dla dobra
wspólnego wszyscy muszą pracować mój maleńki kolego"
>
> Wojskowi maja pieniadze z podatkow, sciaganych od przedsiebiorstw
> i gospodarstw domowych. Gospodarstwa domowe maja z
> plac, wyplacanych przez przedsiebiorstwa, oraz z swiadczen panstwa,
> finansowanych z podatkow.
> Widacz, ze bez wczesniejszej produkcji przedsiebiorstw, wojskowi
> nie mieliby pieniedzy.
a te przedsiębiorstwa wyprodukowały, ponieważ rynek potrzebował ich towaru
bądź usługi a z kolei państwo zarobiło na wspólnej korzyści przedsiębiorstw
i nabywców
i znowu - co było pierwsze jajko czy kura?
>
> Najpierw jest produkcja, dokonywana przez przedsiebiorstwa,
> dzieki posiadaniu wlasnosci srodkow produkcji.
>
najpierw jest zapotrzebowanie rynku na towar/usługę żeby był ktoś kto
wyprodukuje temu rynkowi potrzebne mu dobro
>
>
> > Później się okazało, że można je zaaplikować w "cywilnym" użyciu. Znów
> > wzrósł popyt na takie zastosowanie. Pojawiły się firmy mogące zapewnić
> > podaż. wzrósł popyt na systemy operacyjne. następnie popyt na obsługę
> > "zwykłego" użytkownika.
> > nie wyczuwasz że coś jest nie tak z twoją teorią? najpierw musi być
> > zapotrzebowanie (czyli niejako zamówienie) na jakiś towar/usługę żeby
ktoś
> > wymyślił że może na tym zarobić i skorzystać z tego zapotrzebowania.
> >
> > pozdrawiam i życzę zdrowego rozsądku w wymyślaniu nowych wzorów, teorii
> itp.
> > gromax
>
> Najpierw jest popyt nieefektywny, ktory przedsiebiorstw nie interesuje,
> gdyz nie jest zdolny do zakupow, pozniej jest produkcja dokonywana
> przez wlascicieli surowcow i srodkow produkcji, przy tej produkcji
> przedsiebiorstwa wydaja pieniadze.
>
ok, użyjmy pojęć efektywnego i nieefktywnego popytu.
W danym momencie dla przedsiębiorstwa popyt jest nieefektywny, bo w danym
momencie nie zaspokoi podaży. Ale przedsiębiorstwo wie, że za chwilę dane
dobro będzie potrzebne na rynku. Więc co robi? przygotowuje się do popytu
efektywnego. I bardzo go interesuje popyt, który JESZCZE jest nieefektywny
ale już za moment będzie bardzo efektywny. Bo będzie pierwsze i dzięki temu
zarobi i nikt go nie wyprzedzi.
> Firmy > pieniadze> gospodarstwa domowe > Firmy
razej: rynek-firma-rynek-klient-rynek i we wszystim "krwią" jest pieniądz
>
> Tak krazy pieniadz.
> Gospodarstwa domowe z tych pieniedzy, dokonuja zakupow w
> przedsiebiorstwach, zwykle w innych, niz ludzie sa zatrudnieni.
to wielkie uproszczenie. wolę założenie które podałem przed chwilką
>
>
> Towary powstaja w wyniku produkcji, ktora jest nastawiona na
> klientow, ktorzy maja pieniadze, a pieniadze maja, gdyz
> wczesniej wyprodukowano inne towary.
>
> Znasz powiedzenie Saya, ze podaz tworzy popyt?
Nie jest mi potrzebny autorytet jakiegokolwiek nazwiska żeby spierać się o
wyższości świąt Bożego narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy. To nie jest
tak, że tylko podaż wynika z popytu, ale także (co chyba udało mi się
mniej-więcej dowieść) popyt z podaży.
Jeżeli chodzi o rynek, tojest to wybitnie żywy organizm. I ciągle
zmieniające się realia tegoż rynku mówią o zwiekszonym popycie bądź podaży.
Raz jedno, raz drugie.
I na zupłny koniec - staram się pisać tak żebyś widział że nie ma w realnym
świecie czystego modelu teoretycznego. Za pomocą wzorów czy teorii możemy
opisać wycinek świata, a nie mówić o jego pełnym funkcjonowaniu. Jak
zauważyłem na początku - wyglądasz na pilnego ucznia i chcesz jak najlepiej
zrozumieć co się w świecie dzieje. Chcesz być dobry - więc chcę ci
przedstawić to samo co ty przedstawiasz w lekko obróconym świetle. I mam
nadzieję że rozumiesz moje przesłanie.
>
>
> Klus
>
gromax