eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeLUDZIE TRZEBA COŚ ZROBIĆ Z TYM KRAJEM !!!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 11. Data: 2002-01-29 22:25:18
    Temat: Re: LUDZIE TRZEBA COŚ ZROBIĆ Z TYM KRAJEM !!!
    Od: Mlody <m...@a...com.pl>

    Limfo wrote:

    > On Tue, 29 Jan 2002 01:51:23 +0100, Mlody <m...@a...com.pl> wrote:
    >
    > [ciach...]
    > > Pierwszy raz zabiorę głos na tej grupie i nie wiem czy dobrze robię.
    > EE raczej nie

    Tak też myślałem. Może ten raz będzie ostatni.

    > Hmmm wiedza ekonomiczna wiedza ekonomiczna - po pierwsze w ekonomii
    > 2+2=4 tylko w zaleznosci od interpretacji tzw. szkoly ekonomicznej
    > praktycznie wszyscy ministrowie finansow byli z roznych szkol i
    > Balcerowicz (fiskalista) i Kolodko i ten i tamten (no moze oprocz
    > Bauca bo ten byl ze szkoly ekonomicznej ale wieczorowej sredniej).

    Dla mnie 2+2 = 4 zawsze w kodowaniu decymalnym, a Kołodko to się chyba trochę
    przekimał na
    kilku wykładach. Belka całkiem się wysilił coby porawić po nim.

    [ciach...]

    > Wiec zanim zaczniemy obwiniac o wszystko sp. tow. Gierka (a o zmarlych
    > dobry obyczaj kaze mowic albo dobrze albo wcale) zastanowmy sie nad
    > wszystkim co sie chce powiedziec uwazajac takze zeby swymi plytkim
    > opiniami sie nie osmieszyc.
    >

    Moje opinie tak samo płytkie jak Twoje. (Może dlatego, że impulsy lecą?)

    >
    > >Czy w zwalczaniu bezrobocia ważniejsze są niższe podatki, czy niższe stopy
    procentowe?
    > Jestem za obnizeniem podatkow - ale najpierw jakie wydatki i na jaki
    > cel powinny byc ograniczony: na drogi (we fatalnym stanie), na
    > lecznictwo (no comments), na szkolnictwo (i tak juz jest wlasciwie
    > platne) czy moze na wojsko (tez sadze ze trzeba rozpedzic
    > darmozjadow).
    >
    > NIE MA prostych sposobow na obecna sytuacje.

    Nie chodziło mi o wskazanie prostego sposobu i zdaję sobie sprawę, że takowego brak.
    Chciałem raczej zwrócić uwagę, że nagonka na Balcerowicza stanowiącego w retoryce
    Samoobrony jednoosobowe RPP jest trochę bezzasadna. Sprawy ze stopami procentowymi
    jak i z
    podatkami są zdecydowanie bardziej skomplikowane niż się wydaje. Jednych i drugich
    nie
    można tak poprostu obniżać.

    Pozdrawiam.


  • 12. Data: 2002-01-29 22:37:50
    Temat: Re: LUDZIE TRZEBA COŚ ZROBIĆ Z TYM KRAJEM
    Od: Mlody <m...@a...com.pl>

    "Józek" wrote:

    > Dobrze by było gdybyś wysilił swój intelekt i rzucił kilka cyfr:
    > Jakie było zadłużenie a jakie jest??????

    Odpowiedź nie moja post niżej. Tak długi mają odsetki i zadłużenie rośnie.

    >
    > Co sprzedał Gierek a co Balcerowicz?????
    >

    Balcerowicz może kiedyś mieszkanie? Z tego co wiem minister finansów nie
    zajmuje się w kraju sprzedawaniem.

    >
    > Ps.Nie zapomnij o długu publicznym.

    Największym orędownikiem powiększenia długu publicznego jest Lepper. Cytował
    jego wypowiedzi nie będę.

    Pozdrawiam.



  • 13. Data: 2002-01-29 22:45:41
    Temat: Re: Re: LUDZIE TRZEBA COŚ ZROBIĆ Z TYM KRAJEM !!!
    Od: "Piotr" <p...@i...pl>


    Użytkownik "Limfo" <
    > Hmmm wiedza ekonomiczna wiedza ekonomiczna - po pierwsze w ekonomii
    > 2+2=4 tylko w zaleznosci od interpretacji tzw. szkoly ekonomicznej
    > praktycznie wszyscy ministrowie finansow byli z roznych szkol i
    > Balcerowicz (fiskalista) i

    i wykładowca marskizmu przed 1989 rokiem :-)



    Piotr



  • 14. Data: 2002-01-30 13:26:12
    Temat: Re: LUDZIE TRZEBA COŚ ZROBIĆ Z TYM KRAJEM !!!
    Od: "antispam" <a...@e...pl>

    Przeczytałem wszystkie posty jakie przyszły w związku z Twoim wątkiem i
    powiem Ci że masz rację w jednym ....
    - Polsce potrzebna jest nowa rewolucja ( nie tylko polsce.. będą ją miały
    wkrótce wszystkie Demoludy*)
    Nowa zmiana jakościowa elit politycznych.
    Limit zaufania społecznego wyczerpał się dla prawicy - już parę lat temu..
    dla lewicy - zobaczysz przy zbliżających się wyborach samorządowych ...
    Zawsze stałem na stanowisku, że przemiany mogą się powieść - kiedy zostanie
    przelana krew... Jednak (chyląc czoła przed ludźmi na Wujku, wybrzeżu, i
    kilku innych ) styropianowy etos przelewał jedynie... mocz przez kraty w
    ośrodkach internowania.
    Krzycząc przy tym, że to jest protest.
    Taką "zaszczaną" rewolucję zobaczyłem i widzę ... patrząc na ludzi
    "styropianu" ich niemoc, fłasz, koniunkturalizm, kunktatorstwo i hipokryzję
    !
    Nie zrobili nic - i stracili najpiękniejszą, najwspanialszą rzecz -
    ZAUFANIE SPOŁECZNE - coś, dzięki czemu komuchom w latach 40 i 50 - tych
    udało się odbudować Warszawę i kraj z ruin.
    Dzięki rachitycznym układom Wałęsy w Magdlence, jego bezczelności (względem
    narodu - który w niego wówczas wierzył sic !) - komuchom uszły na sucho
    zbrodnie na narodzie.
    Dzisiaj jak piszesz "władza dożyna naród" i tylko zdecydowany opór może
    jeszcze nas uratować.
    To co się dzieje w polskich rodzinach, ich sytuacja materialna, jest dzisiaj
    zagrożeniem dla biologicznej egzystencji narodu. Myślę że nadzedł już czas
    by postawić przysłowiową kosę na sztorc. I powiem, że kiedy coś takiego
    nastąpi - dołączę do szergu.
    Nie o taką Polskę walczyli ci, którzy wynieśli na piedestały dzisiejszych
    prominentów ( i tych z prawa i z lewa, o idiocie Lepperze - nie wspominając
    !) skazując nas na powolną głodową śmierć.



    ----------------------------------------------------
    ---------------
    Demoludy* - kraje dawnej demokracji ludowej
    ----------------------------------------------------
    ----------------
    Ps
    Głupol(e) który ma do powiedzenia tylko tyle ... że NTG - niech sobie da
    spokój, szkoda... atramentu
    - wszystko jest TG - co wyzwala taką dyskusję

    pozdrawiam tych jedynie, którzy... poczuli ciekawość czytając nagłówek
    autora wątku, wszyscy inni którym jest "dobrze" i nie trzeba nic "psuć"
    mówię:
    "- już słychać młotów dzwon , tysiące ich kuje miecze, którymi lud krwi
    waszej utoczy."
    Tańczcie, spiewajcie i bawcie się dobrze... jak wieść niesie, ci którzy
    widzieli stępkę Titanika - słyszeli tam muzykę, i nie były to chóry
    anielskie - bynajmniej..

    (wyl)







  • 15. Data: 2002-01-30 23:05:48
    Temat: Re: Re: LUDZIE TRZEBA COŚ ZROBIĆ Z TYM KRAJEM !!!
    Od: g_r_o_z_n_y_@_w_i_z_j_a_._n_e_t (Limfo)

    On Tue, 29 Jan 2002 23:25:18 +0100, Mlody <m...@a...com.pl> wrote:

    [ciach...]
    >Dla mnie 2+2 = 4 zawsze w kodowaniu decymalnym, a Kołodko to się chyba trochę
    przekimał na
    >kilku wykładach. Belka całkiem się wysilił coby porawić po nim.
    Wiec dla ciebie jeszcze prosciej czy w ekonomii 1+1 =2 ?
    Otoz zwykle nie - przyklad fuzja HP i Compaq HP = 1 Compaq = 1 (Compaq
    drugi w sprzedazy HP 3 i w miare rowny obrot) na niedoszlej fuzji
    zyskal ale DELL.
    >Moje opinie tak samo płytkie jak Twoje. (Może dlatego, że impulsy lecą?)
    Oprocz tego ze potrafie jeszcze myslec inaczej niz powiedza w
    telewizji potrafie sobie zalatwic ryczalt - 1 impuls miesiecznie i
    siedze do woli.
    >Nie chodziło mi o wskazanie prostego sposobu i zdaję sobie sprawę, że takowego brak.
    >Chciałem raczej zwrócić uwagę, że nagonka na Balcerowicza stanowiącego w retoryce
    >Samoobrony jednoosobowe RPP jest trochę bezzasadna. Sprawy ze stopami procentowymi
    jak i z
    >podatkami są zdecydowanie bardziej skomplikowane niż się wydaje. Jednych i drugich
    nie
    >można tak poprostu obniżać.
    AAAAA wiec o to koledze chodzilo - o obrone Balcerowicza. Wiec to nie
    ta grupa proponuje jakas pl.polityka albo cus w tym stylu. Z drugiej
    strony mysle sobie ze Balcerowicz ma lepszych obroncow wiec kolega sie
    moze nie trudzic.

    Pzdr
    Limfo


  • 16. Data: 2002-01-31 17:41:23
    Temat: Odp: LUDZIE TRZEBA COŚ ZROBIĆ Z TYM KRAJEM !!!
    Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>


    Użytkownik antispam <a...@e...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:a38sbg$ciu$...@n...tpi.pl...
    > Przeczytałem wszystkie posty jakie przyszły w związku z Twoim wątkiem i
    > powiem Ci że masz rację w jednym ....
    > - Polsce potrzebna jest nowa rewolucja ( nie tylko polsce.. będą ją miały
    > wkrótce wszystkie Demoludy*)
    > Nowa zmiana jakościowa elit politycznych.
    > Limit zaufania społecznego wyczerpał się dla prawicy - już parę lat temu..
    > dla lewicy - zobaczysz przy zbliżających się wyborach samorządowych ...
    > Zawsze stałem na stanowisku, że przemiany mogą się powieść - kiedy
    zostanie
    > przelana krew... Jednak (chyląc czoła przed ludźmi na Wujku, wybrzeżu, i
    > kilku innych ) styropianowy etos przelewał jedynie... mocz przez kraty w
    > ośrodkach internowania.
    > Krzycząc przy tym, że to jest protest.
    > Taką "zaszczaną" rewolucję zobaczyłem i widzę ... patrząc na ludzi
    > "styropianu" ich niemoc, fłasz, koniunkturalizm, kunktatorstwo i
    hipokryzję
    > !
    > Nie zrobili nic - i stracili najpiękniejszą, najwspanialszą rzecz -
    > ZAUFANIE SPOŁECZNE - coś, dzięki czemu komuchom w latach 40 i 50 - tych
    > udało się odbudować Warszawę i kraj z ruin.
    > Dzięki rachitycznym układom Wałęsy w Magdlence, jego bezczelności
    (względem
    > narodu - który w niego wówczas wierzył sic !) - komuchom uszły na sucho
    > zbrodnie na narodzie.
    > Dzisiaj jak piszesz "władza dożyna naród" i tylko zdecydowany opór może
    > jeszcze nas uratować.
    > To co się dzieje w polskich rodzinach, ich sytuacja materialna, jest
    dzisiaj
    > zagrożeniem dla biologicznej egzystencji narodu. Myślę że nadzedł już czas
    > by postawić przysłowiową kosę na sztorc. I powiem, że kiedy coś takiego
    > nastąpi - dołączę do szergu.
    > Nie o taką Polskę walczyli ci, którzy wynieśli na piedestały dzisiejszych
    > prominentów ( i tych z prawa i z lewa, o idiocie Lepperze - nie
    wspominając
    > !) skazując nas na powolną głodową śmierć.
    >
    Witam!!
    O ile zgadzam się z Twoja opinia.
    To nie mogę zgodzić się na krwawą rewolucje, na żadną rewolucje, ponieważ
    jeśli czytasz historie to można zauważyć kto na takich przewrotach korzysta,
    przykład widać, podobnie było również po II WŚ, stąd też przysłowie ,,czym
    gorzej tym lepiej".
    Dlatego należy piętnować publicznie wszelkie patologie, i o ile to możliwe
    dążyć do zmiany prawa (pozbawienie mienia) i odpowiedzialności za
    podejmowane decyzje na każdym szczeblu, całkowita jawności, z kontami i
    majątkami włącznie, zaczynając od sądów, prokuratorów, i policji.
    Narzędziem do walki jest otwarty i głośny bojkot wyborów!!!!!
    Józek





  • 17. Data: 2002-01-31 20:46:17
    Temat: Re: LUDZIE TRZEBA COŚ ZROBIĆ Z TYM KRAJEM !!!
    Od: Mlody <m...@a...com.pl>

    Limfo wrote:

    > Wiec dla ciebie jeszcze prosciej czy w ekonomii 1+1 =2 ?
    > Otoz zwykle nie - przyklad fuzja HP i Compaq HP = 1 Compaq = 1 (Compaq
    > drugi w sprzedazy HP 3 i w miare rowny obrot) na niedoszlej fuzji
    > zyskal ale DELL.

    Matematyka i ekonomia to dwie bliskie sobie dziedziny. Wydaje mi się, że w swojej
    wypowiedzi mocno zlepperyzowałeś rzeczywistość. Przy podaniu przykładu fuzji musisz
    wziąść pod
    uwagę, że operacja ta nie ma nic wspólnego z dodawaniem dwóch wielkości skalarnych.
    Operacja
    taka (upraszczając) bardziej przypomina dodawanie wielowymiarowych wektorów. Wynikiem
    takiej
    operacji jest wektor mający moduł różny od sumy skalarnej modułów wektorów
    stanowiących
    argumenty operacji. Istnieje pzypadek szczególny gdzie v1+v2 = ||v1||+||v2||.
    Występuje on
    jednak wtedy gdy wektory są ze sobą w fazie. Operacja fuzji Hp i Compaqa nie była
    spełniającą
    warunki do podanej równości. Już śpieszę wyjaśnić, żeby nie było, że moje opinie są
    płytkie.
    Operację skalarna dodawania można było wykonać przy obliczaniu zsumowanych
    przychodów obu
    spółek na dzień połączenia. Wynikiem tej operacji (za ówczesne cztery kwartały) była
    suma 87
    mld USD, co dawało wiekość nieznacznie niższą niż wielkość przychodów IBM. (Sprawą
    bezdyskusyjną jest to, że operacja sumowania nie wykazuje żadnych anomalii.) Teraz
    przejdę do
    zagadnienia, na którym (jak mniemam) chciałeś mi udowodnić, że 1+1 != 2. Wydaje mi
    się, że
    chodziło Ci o procentowy udział w rynku połączonych firm i o wartość (kapitał) firmy
    będoącej
    wynikiem połączenia. Na wyliczenie powyższych wielkości wpływa wiele czynników
    (zmiennych).
    Tylko każdy z tych czynników osobno można sumować skalarnie z uwzględnieniem znaku.
    Przedstawię teraz trochę realiów. Dzięki połączeniu firmy miały zaoszczędzić w
    2003 r. 2
    miliardy USD. Zaplanowano również redukcję kosztów, co miało przyciągnąć inwestorów.
    Niestety
    do inwestorów docierały głównie niepomyślne informacje o spadku obrotów i zysków
    spółek branży
    komputerowej. Spowolnienie gospodarki światowej spowodowało ograniczenie zakupów.
    Drastycznie
    zmalały inwestycje firm internetowych. Efektem tego było pogorszenie wyników
    finansowych i
    przecena walorów spółek HP i Compaq. Cena akcji, w okresie sumowania obrotów spadła
    czterokrotnie (przed fuzją). Również informacji o fuzji inwestorzy nie przyjeli
    pomyślnie i
    ceny walorów utrzymywały tendencję spadkową. Zbyt wiele było niewiadomych. Kłopotem i
    wielkim
    kosztem było zintegrowanie obu struktur. Firmy te zatrudniają łącznie ok 150000 osób
    w 160
    krajach. Firmy te miały, co bardzo istotne i nienajlepsze, katalogi produktów i
    usług, które w
    większości się pokrywały. Oprócz czynników już wymienionych pozostały jeszcze
    czynniki
    konkurencji, która kożysta na zachwianiach stabilności oponentów. Do grupi firm
    konkurujących
    zaliczają się oczywiści IBM, SUN i DELL. DELL już od dłuższego czasu dynamicznie
    zdobywa rynek.

    Podsumowując wypowiedź, chciałbym zwrócić uwagę na śmieszność twojego przykładu
    muwiącego
    jak dodać 1kg i 100V. Takich operacji się nie wykonuje, a w ekonomii 1+1=2 i 2+2=4.
    Odnosząc wypowiedź do sprawy gierkowskiej, to po wykonaniu nawet zgrubnej analizy
    (dokładną
    jest bardzo ciężko przeprowadzić) takiej jak powyżej można wnioskować, że Polska
    więcej
    straciła niż zyskała. W rachunkowości wystarczy tylko zgrabnie pododawać strony
    winien i ma
    odpowiednich kont i widać wynik finansowy (W tych działaniach dalej obowiązuje, że
    2+2 = 4).
    Musisz pamiętać, że rynek określa, ile wart jest jakiś obiekt. Ciężko jest
    wytłumaczyć obrońcom
    własności państwowej, iż nabywcy absolutnie nie obchodzą koszty zbudowania tego
    majątku.
    Interesuje go wyłącznie zysk możliwy do uzyskania z eksploatacji obiektu w relacji do
    ceny jego
    zakupu. Jak wiesz zysk ten inwestorom nie wychodzi największy i ceny uzyskiane za
    wyniki
    inwestycji aparatu PZPR są trochę niezadowalające. Za to zresztą wielu ludzi ma
    pretensje do
    ministrów finansów, zamiast do ministrów skarbu państwa. (Zgodzę się, że w całkiem
    sporej
    części uzasadnione.)

    > >Moje opinie tak samo płytkie jak Twoje. (Może dlatego, że impulsy lecą?)
    > Oprocz tego ze potrafie jeszcze myslec inaczej niz powiedza w
    > telewizji potrafie sobie zalatwic ryczalt - 1 impuls miesiecznie i
    > siedze do woli.

    Uznaje to za kiepską docinkę i nie będę komentował.

    > AAAAA wiec o to koledze chodzilo - o obrone Balcerowicza. Wiec to nie
    > ta grupa proponuje jakas pl.polityka albo cus w tym stylu. Z drugiej
    > strony mysle sobie ze Balcerowicz ma lepszych obroncow wiec kolega sie
    > moze nie trudzic.

    Błędnie zinterpretowałeś moją wypowiedź i dodałeś do tego następną nieprzystającą
    docinkę.
    Ponieważ z Twojej strony dyskuja zchodzi do krzyku podwurkowego nie będę jej
    kontynuował. EOT.

    Z całym szacunkiem (to nie złośliwie) pozdrawiam.
    Paweł.



  • 18. Data: 2002-02-01 11:24:49
    Temat: Re: LUDZIE TRZEBA COŚ ZROBIĆ Z TYM KRAJEM !!!
    Od: "antispam" <a...@e...pl>

    ----------------------------------------TWOJA
    TREŚĆ-----------------------------------------------
    ---
    > Witam!!
    > O ile zgadzam się z Twoja opinia.
    > To nie mogę zgodzić się na krwawą rewolucje, na żadną rewolucje, ponieważ
    > jeśli czytasz historie to można zauważyć kto na takich przewrotach
    korzysta,
    > przykład widać, podobnie było również po II WŚ, stąd też przysłowie ,,czym
    > gorzej tym lepiej".
    > Dlatego należy piętnować publicznie wszelkie patologie, i o ile to możliwe
    > dążyć do zmiany prawa (pozbawienie mienia) i odpowiedzialności za
    > podejmowane decyzje na każdym szczeblu, całkowita jawności, z kontami i
    > majątkami włącznie, zaczynając od sądów, prokuratorów, i policji.
    > Narzędziem do walki jest otwarty i głośny bojkot wyborów!!!!!
    > Józek
    -----------------------------------------MOJA
    ODPOWIEDŹ--------------------------

    To co Ty proponujesz jest w 100% słuszne tylko, że....... to nie chce
    działać w tej "szerokości geograficznej" (i długości ...)
    Bojkot wyborów hm....
    No można, tylko co przez to uzyskasz... pojdą ci, którzy pójdą (nawet
    żenujaco niewielu) a ty, ja i wielu innych - ambitnie będziemy "głodowali"
    kolejne lata, patrzyli na nieszczęście tego narodu. Któremu, jakże
    skutecznie kolejne elity w swoim dance macabre - obiecują, poklepują po
    plecach, a on - durny - od pokoleń, z nadzieją - patrzy w stronę
    "zachodzącego" słoneczka...
    Politycy, tymczasem trwają, podpisując kolejne agreementsy, porozumienia,
    ustawy... Tak mijają lata, życie pokoleń Polaków w tej beznadzieji...
    utopione w pocie i gównie !
    Koło historii turkoce jednostajnie i tylko refren powtarza się co jakiś czas
    wzbogacany o nowy akord....
    (>>>>>>>Targowica, Locarno, Jałta, Magdalenka, itd itp <<<<<<<<<<<<<<<<<<<)

    Nie !
    Skuteczna, jedynie metoda - to radykalna metoda. Ja wiem, że boli ale tylko
    tak można sanować - naprawić jeszcze to, co zostało i jest nadal pieprzone.
    Oczywiście można i po Twojemu żądać:
    - prawa
    -sprawiedliwości
    -uczciwości
    -miłości
    -czystości
    i Bóg jeden jeszcze wie - czego tam
    ale, przecież to wszystko już mamy... Może nie?
    To weź i poczytaj sobie ustawę zasadniczą :)
    Tak ! Tak !
    One wszystkie, nawet chińska, po przeczytaniu są fantastyczne... Jak
    pocztasz sobie Marksa, czy Lenina (nie czytać w samotności - bo można wpaść
    w obłęd :) wiec jak poczytasz to w pierwszej chwili rodzi się jedna
    refleksja
    "mój Boże ! - przecież to wszystko jest takie ... słuszne"
    - I tylko jedna rzecz... to K****A, nie chce działać ! ! !
    - No :o)
    na 100% (zapytaj ojca)




  • 19. Data: 2002-02-01 20:45:44
    Temat: Re: LUDZIE TRZEBA COŚ ZROBIĆ Z TYM KRAJEM !!!
    Od: g_r_o_z_n_y_@_w_i_z_j_a_._n_e_t (Limfo)

    On Thu, 31 Jan 2002 21:46:17 +0100, Mlody <m...@a...com.pl> wrote:

    > Matematyka i ekonomia to dwie bliskie sobie dziedziny. Wydaje mi się, że w
    swojej
    >wypowiedzi mocno zlepperyzowałeś rzeczywistość.
    To sie po polsku nazywa uproszczenie
    >Przy podaniu przykładu fuzji musisz wziąść pod
    >uwagę, że operacja ta nie ma nic wspólnego z dodawaniem dwóch wielkości skalarnych.
    Operacja
    >taka (upraszczając) bardziej przypomina dodawanie wielowymiarowych wektorów.
    Wynikiem takiej
    >operacji jest wektor mający moduł różny od sumy skalarnej modułów wektorów
    stanowiących
    >argumenty operacji. Istnieje pzypadek szczególny gdzie v1+v2 = ||v1||+||v2||.
    Bla bla bla - ekonomia i matematyka ma tyle ze soba wspolnego ze do
    niektorych opisow rzeczywistosci uzywamy wlasnie matematyki.
    Niestety nie wszystko nie da sie zamodelowac matematycznie gdyz do
    opisu zjawisk ekonomicznych wlasciwie tylko mozna zastosowac teorie
    chaosu a do jej uzycia sa potrzebne superkomputery i usiluje sie nia
    modelowac obecnie wybuchy jadrowe jak i pogode. Jednak im bardziej w
    las czyli im dalsza prognoza tym mniej dokladna (zreszta dlatego to
    prognoza).
    >jednak wtedy gdy wektory są ze sobą w fazie. Operacja fuzji Hp i Compaqa nie była
    spełniającą
    >warunki do podanej równości. Już śpieszę wyjaśnić, żeby nie było, że moje opinie są
    płytkie.
    > Operację skalarna dodawania można było wykonać przy obliczaniu zsumowanych
    przychodów obu
    >spółek na dzień połączenia. Wynikiem tej operacji (za ówczesne cztery kwartały) była
    suma 87
    >mld USD, co dawało wiekość nieznacznie niższą niż wielkość przychodów IBM.
    Zaprezentowana operacja 1+1 czyli operacja fuzji obu spolek
    teoretycznie powinna przyniesc ich wlascicielom sume zyskow obu spolek
    jak i kosztow co zreszta jest bzdura gdyz nie po to te spolki laczono
    ( chodzi o wzrost sprzedarzy i obnizenie kosztow ->masowa produkcja,
    ograniczenie kosztow konkurencji, ograniczenie kosztow R&D itp itd)
    Dodatkowo do tego wszystkiego przylozyc moze swoje 3 grosze rynek
    obawiajac sie lub cieszac sie z takiej fuzji w efekcie zwiekszajac
    wartosc sumy akcji lub ja zmniejszajac. itd itp. i podany przyklad to
    raczej jeszcze przyklad mikroekonomii a nie makro z jaka masz do
    czynienia jesli zabierasz sie za analize kraju. Doloze nastepny dowod
    - matematycznie zlotowka ma kurs przeszacowany podobno nawet o 25%.
    >bezdyskusyjną jest to, że operacja sumowania nie wykazuje żadnych anomalii.)
    Jesli sie wezme za arytmetyke.
    >Teraz przejdę do
    >zagadnienia, na którym (jak mniemam) chciałeś mi udowodnić, że 1+1 != 2.
    W ekonomii !!!
    >Wydaje mi się, że
    >chodziło Ci o procentowy udział w rynku połączonych firm i o wartość (kapitał) firmy
    będoącej
    >wynikiem połączenia. Na wyliczenie powyższych wielkości wpływa wiele czynników
    (zmiennych).
    >Tylko każdy z tych czynników osobno można sumować skalarnie z uwzględnieniem znaku.
    Jupp mozemy brac wiele czynnikow np. zatrudnienie w obu spolkach,
    koszt kawy czy tez ilosc budynkow, tak naprawde realnego swiata nie da
    sie (jeszcze) zamknac w formulach matematycznych. Kiedy tak bedzie to
    policzysz sobie co kiedy bedziesz robil.
    > Przedstawię teraz trochę realiów. Dzięki połączeniu firmy miały zaoszczędzić w
    2003 r. 2
    [Big ciach realia rynku ktorym sie troche interesuje]
    >zaliczają się oczywiści IBM, SUN i DELL. DELL już od dłuższego czasu dynamicznie
    zdobywa rynek.
    > Podsumowując wypowiedź, chciałbym zwrócić uwagę na śmieszność twojego przykładu
    muwiącego
    >jak dodać 1kg i 100V.
    A nieprawda mozesz sobie wybrac ktorykolwiek ze wskaznikow obu spolek
    sprobowac je porownac przed i po planowanej fuzji. Zreszta skoro tak
    mowisz to jak chcesz w ogole rozmawiac o matemyce w ekonomii.
    >Takich operacji się nie wykonuje, a w ekonomii 1+1=2 i 2+2=4.
    Nie w ekonomii a w rachunkowosci to sa dwie odmienne sprawy chociaz
    blisko ze soba zwiazane
    > Odnosząc wypowiedź do sprawy gierkowskiej, to po wykonaniu nawet zgrubnej
    analizy (dokładną
    >jest bardzo ciężko przeprowadzić) takiej jak powyżej można wnioskować, że Polska
    więcej
    >straciła niż zyskała. W rachunkowości wystarczy tylko zgrabnie pododawać strony
    winien i ma
    >odpowiednich kont i widać wynik finansowy (W tych działaniach dalej obowiązuje, że
    2+2 = 4).
    Hmmm jesli wiec dodamy zyski tych gierkowskich fabryk powiekszonych o
    kwote podatkow ktore one zaplacily (by min wyksztalcic
    pseudekonomistow) uwazam ze sie splacily i przyniosly zyski (ba i
    moglyby przynosic obecnie) problemem nie sa obecnie teraz te
    inwestycje ale zarzadzajacy nimi. Jesli cie to nie przekonuje to sobie
    podlicz koszt np FSM albo licencji na F125 i koszt zakupu np Lady
    (Fiat124) np w ZSRR i wyjdzie ci wynik finansowy nieoderwany od
    rzeczywistosci. Aha pamietaj ze to wszystko byly przedsiebiorstwa
    panstowe.
    >Musisz pamiętać, że rynek określa, ile wart jest jakiś obiekt. Ciężko jest
    wytłumaczyć obrońcom
    >własności państwowej, iż nabywcy absolutnie nie obchodzą koszty zbudowania tego
    majątku.
    >Interesuje go wyłącznie zysk możliwy do uzyskania z eksploatacji obiektu w relacji
    do ceny jego
    >zakupu. Jak wiesz zysk ten inwestorom nie wychodzi największy i ceny uzyskiane za
    wyniki
    >inwestycji aparatu PZPR są trochę niezadowalające. Za to zresztą wielu ludzi ma
    pretensje do
    >ministrów finansów, zamiast do ministrów skarbu państwa. (Zgodzę się, że w całkiem
    sporej
    >części uzasadnione.)
    Zgadza sie ale wartosc firmy to nie wartosc budynkow + sprzetu o czym
    niektorzy zapominaja. Wartosc firmy to takze udzial w rynku znaki
    towarowe, wykwalifikowana kadra itp itd. Jesli wiec chcesz uzyskac po
    sprzedazy budynkow i maszyn taka sama kase co ja Gierek wlozyl w te
    budynki to musze cie nazwac co najmniej naiwnym.
    >Błędnie zinterpretowałeś moją wypowiedź i dodałeś do tego następną nieprzystającą
    docinkę.
    >Ponieważ z Twojej strony dyskuja zchodzi do krzyku podwurkowego nie będę jej
    kontynuował. EOT.
    Polacy znaja sie na wszystkim na leczeniu na naprawie samochodow na
    polityce ekonomii itd itp. Ja uwazam ze kazdy sie powinien tak
    naprawde znac na jednym i to robic wtedy kazdy zarobi i bedzie mial
    dobrze.

    Do szalu takze doprowadzaja mnie ludzie powtarzajacy opinie ktore co
    przed chwila uslyszalem z telewizyjnego okienka i uwazajace je za
    swoje przemyslenia, zeby choc troche dodali od siebie ale one sa kubek
    w kubek to co spiker powiedzial. Zachecam do przemyslenia wszystkich
    telewizyjnych opinii i znalezienia w nich drugiego dna a nie pojscie
    na latwizne i przyjecie telewizyjnych opinii jako swoich.

    Wkurza mnie takze zwalanie wszystkiego na Gierka, te 20 mld bylo
    splacanych za jego czasow. IMHO polska gospodarke rozwalily strajki
    (bez oceniania ich slusznosci czy nie).

    Pzdr
    Limfo
    ps. te dwie linijki sa za kazdym razem wstukiwane recznie na znak ze
    kogos naprawde pozdrawiam (nawet jesli sie z nim niezgadzam).
    ps2. nie ze nie umiem sobie ustawic siga :)))))
    ->FreeAg->Options->Signatures


  • 20. Data: 2002-02-02 12:35:27
    Temat: Re: LUDZIE TRZEBA COŚ ZROBIĆ Z TYM KRAJEM !!!
    Od: Mlody <m...@a...com.pl>

    Limfo wrote:

    > > Matematyka i ekonomia to dwie bliskie sobie dziedziny. Wydaje mi się, że w
    swojej
    > >wypowiedzi mocno zlepperyzowałeś rzeczywistość.
    > To sie po polsku nazywa uproszczenie

    Ale zgodzisz się, że można zastosować metaforę.

    > Bla bla bla - ekonomia i matematyka ma tyle ze soba wspolnego ze do
    > niektorych opisow rzeczywistosci uzywamy wlasnie matematyki.
    > Niestety nie wszystko nie da sie zamodelowac matematycznie gdyz do
    > opisu zjawisk ekonomicznych wlasciwie tylko mozna zastosowac teorie
    > chaosu a do jej uzycia sa potrzebne superkomputery i usiluje sie nia
    > modelowac obecnie wybuchy jadrowe jak i pogode. Jednak im bardziej w
    > las czyli im dalsza prognoza tym mniej dokladna (zreszta dlatego to
    > prognoza).

    To oznacza, że bardzo dużo wspólnego. Jak to się mawia - matematyka królową nauk.
    Zgodzę się z Tobą
    jak najbardziej, że do przewidzenia jak się potoczą sprawy nie ma dobrego narzędzia.
    Jest wiele
    metod modelowania i predykcji, takich jak: analiza fundamentalna, teoria portfelowa,
    analiza
    techniczna, teoria Ganna i nawet astrologia (Ja lubię np. teorię opartą na
    modelowaniu i
    identyfikacji układów dynamicznych, ale ja w zasadzie się tylko bawię). Jedną z metod
    jest
    oczywiście teoria chaosu (opisana w książce np. "Teoria chaosu, a rynki kapitałowe" -
    Edgara
    Petersa). Musisz jednak przyznać, że do opisu teorii chaosu stosuje się jak
    najprawdziwszą
    matematykę. Niemniej jednak co innego przewidywać, a co innego stwierdzać przyczyny i
    skutki post
    faktum.

    > Zaprezentowana operacja 1+1 czyli operacja fuzji obu spolek
    > teoretycznie powinna przyniesc ich wlascicielom sume zyskow obu spolek
    > jak i kosztow co zreszta jest bzdura gdyz nie po to te spolki laczono

    Jak słusznie zauważyłeś nie najlepszy przykład.

    [ciach]

    > podany przyklad to
    > raczej jeszcze przyklad mikroekonomii a nie makro z jaka masz do
    > czynienia jesli zabierasz sie za analize kraju.

    Bezdyskusyjna prawda.

    > Doloze nastepny dowod
    > - matematycznie zlotowka ma kurs przeszacowany podobno nawet o 25%.

    Jak napisałem i w zupełności się z Tobą zgadzam analizy makroekonomiczne to bardzo
    ciężka sprawa.

    > Jupp mozemy brac wiele czynnikow np. zatrudnienie w obu spolkach,
    > koszt kawy czy tez ilosc budynkow, tak naprawde realnego swiata nie da
    > sie (jeszcze) zamknac w formulach matematycznych. [ciach]

    Wiele czynników sprowadzonych do postaci spełniającej warunek porównywalności.

    > > Podsumowując wypowiedź, chciałbym zwrócić uwagę na śmieszność twojego
    przykładu muwiącego
    > >jak dodać 1kg i 100V.
    > A nieprawda mozesz sobie wybrac ktorykolwiek ze wskaznikow obu spolek
    > sprobowac je porownac przed i po planowanej fuzji. Zreszta skoro tak
    > mowisz to jak chcesz w ogole rozmawiac o matemyce w ekonomii.

    Wskaźniki można spróbować porównać, co nie znaczy dodać. Aby coś porównywac trzeba
    mieć jak -
    warunek porównywalności.

    > >Takich operacji się nie wykonuje, a w ekonomii 1+1=2 i 2+2=4.
    > Nie w ekonomii a w rachunkowosci to sa dwie odmienne sprawy chociaz
    > blisko ze soba zwiazane

    Uogólnijmy w matematyce tak. Jeżli w jkiejś dziedzinie stosujesz do opisu matematykę
    to robisz to z
    pełnymi jej konsekwęcjami.

    > Hmmm jesli wiec dodamy zyski tych gierkowskich fabryk powiekszonych o
    > kwote podatkow ktore one zaplacily (by min wyksztalcic
    > pseudekonomistow) uwazam ze sie splacily i przyniosly zyski (ba i
    > moglyby przynosic obecnie) problemem nie sa obecnie teraz te
    > inwestycje ale zarzadzajacy nimi. Jesli cie to nie przekonuje to sobie
    > podlicz koszt np FSM albo licencji na F125 i koszt zakupu np Lady
    > (Fiat124) np w ZSRR i wyjdzie ci wynik finansowy nieoderwany od
    > rzeczywistosci.

    Hmmm teraz odejmijmy od tego: koszt wybudowania fabryk i koszty licencji (z
    pieniążków
    zagranicznych), koszt uruchomienia i utrzymania produkcji, tu już część z pożyczek
    zagranicznych,
    część z długu publicznego znacznie przekraczającego za czasów Gierka i Jaruzelskiego
    procętową
    wartość w odniesieniu do PKB niż teraz. Chciałbym przypomnieć, że obecnie zadłużenie
    sięga "tylko"
    300 mld złotych i stanowi 40% PKB, a obsługa naszego długu kosztuje 30% dochodów
    budżetowych. Do
    utrzymania produkcji należy włożyć bezrobocie ukryte i błędy zarządów fabryk,
    stosunek do pracy,
    efektywność i wiążące się z tym wysokie koszty produkcji oraz serwisowe itd itd.
    Dalej koszty
    obsługi długów zagranicznego i publicznego. Następnym olbżymim problemem byli nasi
    partnerzy
    handlowi (ZSRR, Kuba, Irak - lista oczywiście trochę dłuższa). Jedni nam nie płacili
    wcale, drudzy w
    rublach transferowych, a negocjowane ceny chyba na podstawie prędkości wzrostu
    goździków. Tych
    minusów jest oczywiście znacznie więcej, gdyż należy się odwołać do np. polityki
    cenowej i
    inflacyjnej tamtych czasów. Zgodzę się jednocześnie z Tobą, że plusów też sporo i
    głównym problemem
    było zarządzanie, ale w mojej opinii wyłazi tu saldo winien.

    > Aha pamietaj ze to wszystko byly przedsiebiorstwa
    > panstowe.

    O tym właśnie bardzo dobrze pamiętam.

    > Zgadza sie ale wartosc firmy to nie wartosc budynkow + sprzetu o czym
    > niektorzy zapominaja. Wartosc firmy to takze udzial w rynku znaki
    > towarowe, wykwalifikowana kadra itp itd. Jesli wiec chcesz uzyskac po
    > sprzedazy budynkow i maszyn taka sama kase co ja Gierek wlozyl w te
    > budynki to musze cie nazwac co najmniej naiwnym.

    Opisując inwestycję jako abstrakcyjny obiekt miałem na myśli pojęcie szersze niż
    maszyny i budynki.
    Przy budynkach i maszynach to trzeba się zastanawiać jeszcze nad amortyzacją.

    > Polacy znaja sie na wszystkim na leczeniu na naprawie samochodow na
    > polityce ekonomii itd itp. Ja uwazam ze kazdy sie powinien tak
    > naprawde znac na jednym i to robic wtedy kazdy zarobi i bedzie mial
    > dobrze.
    >

    Nic dodać, nic ująć. Pełna zgoda, ale zgodzisz się, że do wyrobienia poglądów i
    wskazywania winnych
    potrzebna jest odrobina wiedzy niedotyczącej budowy silnika.

    > Do szalu takze doprowadzaja mnie ludzie powtarzajacy opinie ktore co
    > przed chwila uslyszalem z telewizyjnego okienka i uwazajace je za
    > swoje przemyslenia, zeby choc troche dodali od siebie ale one sa kubek
    > w kubek to co spiker powiedzial. Zachecam do przemyslenia wszystkich
    > telewizyjnych opinii i znalezienia w nich drugiego dna a nie pojscie
    > na latwizne i przyjecie telewizyjnych opinii jako swoich.
    >

    Moje opinnie nie są ctrl-C ctrl-V z telewizji, chociażby dlatego, że stosunkowo
    niewiele jej
    oglądam. Poza tym po śmierci Gierka opinie telewizyjne i prasowe są bardziej w moim
    odczuciu
    zbliżone do Twoich (np artykuł o Gierku we Wprost), więc w równym stopniu mógłbym
    Ciebie posądzić o
    kopiowanie schematów, ale nie robię tego. Ostrożniejszy jestem w generalizowaniu i
    szufladkowaniu.

    > Wkurza mnie takze zwalanie wszystkiego na Gierka, te 20 mld bylo
    > splacanych za jego czasow. IMHO polska gospodarke rozwalily strajki
    > (bez oceniania ich slusznosci czy nie).
    >

    Nie wszystko zwalam na Gierka, ale wkurza mnie idealizowanie jego postaci i poczynań.
    Pomijając wszystko dyskusja jest coraz bardziej OT i kontynuować ją na tej grupie już
    chyba nie
    wypada. Jeśli masz ochotę to może na priv?

    Pozdrawiam
    Paweł

    Ps. Cholernie nie chciałem tego pisać, ale ponieważ Ty poczułeś się i słusznie
    upoważniony do
    poprawienia kolegów parę postów wyżej to i moja drobna uwaga. Pełny szacunek okazuje
    się komuś przez
    pisanie Ci, Ty itp. wielką literką. Bez urazy.


strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1