-
1. Data: 2005-02-16 16:15:18
Temat: LM - co i jak :)
Od: j...@g...pl (Jagodka)
Witam !
Wiem wiem ze bylo walkowane z milion razy ale nie linczujcie :)
Dostalam propozycje pracy jako asystentka dyrektora..
ale dla wszelkich formalnosci trzeba zlozyc Cv i LM...
CV juz mam ulozone...
Ale odnosnie LM... mam dylemat :)
Powiedzcie co pisac w LM? Czy mozna tam pisac jakie mam plany na
najblizsze dajmy 3 lata???
Ze naprzyklad w pazdzierniku podchodze do zdawania na Certyfikat CCNA,
Microsoft etc? :)
Jest sens pisania takich planow?
Pozatym co jeszcze pisac?
Prosze poradzcie :)
Z gory serdecznie dziekuje :)
Pozdrawiam
Jagodka :)
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje
-
2. Data: 2005-02-16 17:11:09
Temat: Re: LM - co i jak :)
Od: Pawel Kender Maczewski <p...@o...pl>
Dnia 16.02.2005 Jagodka <j...@g...pl> napisał/a:
> Powiedzcie co pisac w LM? Czy mozna tam pisac jakie mam plany na
> najblizsze dajmy 3 lata???
> Ze naprzyklad w pazdzierniku podchodze do zdawania na Certyfikat CCNA,
> Microsoft etc? :)
> Jest sens pisania takich planow?
Jesli z planow nie wynika, ze za pol roku chcesz sie wypiac na firme, to
napisz :) Niech Cie ten LM odróżni od masy "chce pracowac w dynamicznej,
mlodej preznie rozwijajacej sie firmie bla bla bla". ;P
--
Kender @ http://maczewski.dyndns.org Choroby kotów @ http://frymus.waw.pl
No, jak się gwóźdź wyjmuje z buta to na ogół jest przyjemnie.
Co jeszcze nie znaczy że but jako taki jest wygodny.
[Przewdnik]
-
3. Data: 2005-02-16 17:37:55
Temat: Re: LM - co i jak :)
Od: "Shady" <s...@p...nospam.fm>
Hehe, nie pisz o certyfikatach, bo jesli to asystentka na zasadzie przynies
podaj pozamiataj to bedziesz miala dla nich za wysokie kwalifikacje (choc
szczerze mówiac to ja juz sama sie gubie w tym co jest dobre a co nie dla
pracodawcy) Jesli masz jakies doswiadczenie w pracy biurowej, organizowaniu
pracy biura i koordynowaniu np. pracy zarzadu to raczej LM podciagaj pod to.
No chyba, ze prace tak czy siak masz pewna, to pisz o kursach.
Tak z ciekawosci? : Jakie miasto i za ile?
-
4. Data: 2005-02-16 17:38:47
Temat: Re: LM - co i jak :)
Od: "Shady" <s...@p...nospam.fm>
>
> Jesli z planow nie wynika, ze za pol roku chcesz sie wypiac na firme, to
> napisz :)
O własnie o tym zapomniałam napisać :)
-
5. Data: 2005-02-16 18:55:43
Temat: Re: LM - co i jak :)
Od: Jan Kowalski <j...@k...nie-istnieje.pl>
> Dostalam propozycje pracy jako asystentka dyrektora..
> Ale odnosnie LM... mam dylemat :)
> Powiedzcie co pisac w LM? Czy mozna tam pisac jakie mam plany na
> najblizsze dajmy 3 lata???
> Ze naprzyklad w pazdzierniku podchodze do zdawania na Certyfikat
> CCNA, Microsoft etc? :)
> Jest sens pisania takich planow?
> Pozatym co jeszcze pisac?
Nie co jeszcze, ale co najpierw. Ponieważ propozycja jest konkretna,
pewnie coś Cię już wiąże z tą firmą, a więc:
1. Dowiedz się jak najwięcej o firmie
2. Dowiedz się (a może masz pojęcie) czym zajmuje się dobra asystentka
3. Ideałem byłoby wiedzieć, czemu poprzednią zwolniono
A jeśli będzie to wszystko wiedzieć - napisz tak, żeby wiedzieli,
czemu zatrudniając Ciebie dokonają trafnej decyzji.
NIE PISZ co Ty chcesz. Nikogo to nie obchodzi, jeśli nie będzie to
pożyteczne dla niego. O swoich planach opisanych przez Ciebie napisz
tylko wtedy, jeśli jesteś pewna, że to ich zachęci. Bo inaczej można
wywnioskować, że ta praca ma być dla Ciebie tylko "przechowalnią"
przed podjęciem innej - docelowej pracy.
-
6. Data: 2005-02-16 19:04:57
Temat: Re[2]: LM - co i jak :)
Od: j...@g...pl (Jagodka)
S> Hehe, nie pisz o certyfikatach, bo jesli to asystentka na zasadzie przynies
S> podaj pozamiataj to bedziesz miala dla nich za wysokie kwalifikacje (choc
S> szczerze mówiac to ja juz sama sie gubie w tym co jest dobre a co nie dla
S> pracodawcy) Jesli masz jakies doswiadczenie w pracy biurowej, organizowaniu
S> pracy biura i koordynowaniu np. pracy zarzadu to raczej LM podciagaj pod to.
S> No chyba, ze prace tak czy siak masz pewna, to pisz o kursach.
S> Tak z ciekawosci? : Jakie miasto i za ile?
Witaj!
Akurat kursy jak najbardziej podejda bo sam pracodawca to ma
pokonczone wiec jak najbradziej przydatne :) I napewno z wiedza nie
pokonam przyszlego pracodawcy :)
Chociaz moze w kilku tematach (zwlaszcza ekonomiczno-matematycznych ze
tak to powiem) wiec pewnie wiecej :)
Co do pracy to nie zamierzam sie wypiac na nich :)
Spelniam ich wszystkie kryteria.
Aha.. a jesli chodzi o miasto to na priva masz info :)
Dzieki za podpowiedzi :)
--
Pozdrowienia,
Jagodka mailto:j...@g...pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje
-
7. Data: 2005-02-16 19:11:23
Temat: Re: LM - co i jak :)
Od: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl>
Shady w news:TxLQd.50269$2e4.36520@news.chello.at napisał(a):
>
> choc szczerze mówiac to ja juz sama sie gubie w tym co jest dobre
> a co nie dla pracodawcy
Moim zdaniem Twoje zagubienie wynika z tego, że wszystkich traktujesz tak
samo, a jedyny powód jaki mi przychodzi do głowy to te same słówko
"pracodawca". Tymczasem pod tym hasłem kryją się ludzie z krwi i kości, a
wiadomo - ludzie są różni :-)
pozdrawiam
Greg
-
8. Data: 2005-02-16 19:19:25
Temat: Re: LM - co i jak :)
Od: "Shady" <s...@p...nospam.fm>
> Moim zdaniem Twoje zagubienie wynika z tego, że wszystkich traktujesz tak
> samo,
Wierz mi że nie. To samo pisząc podania - do napisania każdego najpierw się
przygotowuje.
A pogubiłam się pewnie m.in dlatego że przez 1.5 miesiąca wysłałam juz 26
podań i nic.
Chyba mnie dołek zabiera
-
9. Data: 2005-02-16 19:32:56
Temat: Re[2]: LM - co i jak :)
Od: j...@g...pl (Jagodka)
JK> Nie co jeszcze, ale co najpierw. Ponieważ propozycja jest konkretna,
JK> pewnie coś Cię już wiąże z tą firmą, a więc:
No w pewien sposob jestem powiazana z firma.
JK> 1. Dowiedz się jak najwięcej o firmie
Hm.. chyba wiecej sie nie da wiedziec :)
JK> 2. Dowiedz się (a może masz pojęcie) czym zajmuje się dobra asystentka
Hmm.. troszke mam pojecie.. ale moze ktos sie jeszcze wypowie co
powinna umiec/czym sie zajmuje asystentka (tylko powaznie:))
JK> 3. Ideałem byłoby wiedzieć, czemu poprzednią zwolniono
Nie bylo nikogo przedtem.
JK> A jeśli będzie to wszystko wiedzieć - napisz tak, żeby wiedzieli,
JK> czemu zatrudniając Ciebie dokonają trafnej decyzji.
W LM bede ich chciala przekonac ze jestem "najlepszym" wyborem :)
JK> O swoich planach opisanych przez Ciebie napisz tylko wtedy, jeśli
JK> jesteś pewna, że to ich zachęci.
Zacheci :) .
Pozatym moj przyszly (ewenualny) pracodawca "zna mnie" (nie znamy sie
osobiscie) i wie ze jestem pracowita etc... :)
Hm.. widzial ze pracuje ciezko, nie boje se wyzwan.. daje sobie rade w
stresujacych sytuacjach.
JK> Bo inaczej można wywnioskować, że ta praca ma być dla Ciebie tylko
JK> "przechowalnią" przed podjęciem innej - docelowej pracy.
Ta praca chce zeby byla dla mnie wyzwaniem :)
Cos nowego, ciekawego :)
I powiazana z dziedzina w ktorej sie ksztalce i ksztalcilam :)
--
Pozdrowienia,
Jagodka mailto:j...@g...pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje
-
10. Data: 2005-02-16 19:41:27
Temat: Re: LM - co i jak :)
Od: Jan Kowalski <j...@k...nie-istnieje.pl>
> No w pewien sposob jestem powiazana z firma.
JK>> 1. Dowiedz się jak najwięcej o firmie
> Hm.. chyba wiecej sie nie da wiedziec :)
Więc w czym problem?
JK>> 2. Dowiedz się (a może masz pojęcie) czym zajmuje się dobra
JK>> asystentka
> Hmm.. troszke mam pojecie.. ale moze ktos sie jeszcze wypowie co
> powinna umiec/czym sie zajmuje asystentka (tylko powaznie:))
Poważnie: w TEJ firmie:
> Nie bylo nikogo przedtem.
więc po co chcą asystentkę się dowiedz...
> W LM bede ich chciala przekonac ze jestem "najlepszym" wyborem :)
Tylko nie pisz o tym :)
> Pozatym moj przyszly (ewenualny) pracodawca "zna mnie" (nie znamy sie
> osobiscie) i wie ze jestem pracowita etc... :)
> Hm.. widzial ze pracuje ciezko, nie boje se wyzwan.. daje sobie rade
> w stresujacych sytuacjach.
Ale LM kazał napisać? Więc po co?