-
11. Data: 2003-10-06 07:48:24
Temat: Re: Kwestia zdjęcia dołączanego w aplikacji
Od: Piotr Hosowicz <n...@i...domain.net>
clockworkoi wrote:
> Użytkownik "Piotr Hosowicz" <n...@i...domain.net> napisał w
> wiadomości news:blps91$6dm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> <cut>
>
>>1. W swoim CV mam wmontowane nieduże zdjęcie, żeby z grubsza było
>>wiadomo, jak wyglądam - powiedzmy, że jest ono wielkości legitymacyjnego
>>zdjęcia po wydrukowaniu. Czy to wystarczy?
>
>
> Jasne, wlasnie takie niewielkie ale czytelne powinno byc.
No, to jest, fajnie.
>>2. Jakie to powinno być zdjęcie? Co jest przyjęte? Ja na razie wysyłam
>>swoje "popiersie",
>
> <cut>
>
> popiersie jest ok, ja bym je jednak sformalizowal, poszedl do fotografa w
> gajerku, albo chociaz koszli jakiejs, zeby wygladalo bardziej formalnie
No, to może faktycznie coś takiego przedsięwezmę.
--
Pozdrawiam,
Piotr Hosowicz
Pierwowzorem interfejsu "point and click" był Smith & Wesson.
-
12. Data: 2003-10-06 07:50:53
Temat: Re: Kwestia zdjęcia dołączanego w aplikacji
Od: "mer" <b...@w...de>
> Użytkownik "Piotr Hosowicz" <n...@i...domain.net> napisał
> > Najchętniej bym to olał, bo uważam, że to wymaganie w tym przypadku to
> > obciach. Co myślicie?
> Powiem Ci, że mnie też to dziwi... Wymaganie zdjęcia pojawia się w 9 na 10
> ofert. Po cholerę im te zdjęcia? Przecież wiadomo, że (po odpowiednim
> retuszu) nie musi ono odzwierciedlać rzeczywistego wyglądu... Poza tym jak
> uroda kolesia okaże się nie być w typie kierownika HR, to już go nie zaprosi
> na rozmowę np. na programistę? Dla mnie to trochę bezcelowe.
>
> mangha
Pamietajcie, że to pracodawca płaci wam a nie odwrotnie i za swoje pieniadze może
mieć chyba taki
kaprys jak przyjęcie człowieka, którego wygląd będzie mu po prostu odpowiadał.
mer
-
13. Data: 2003-10-06 09:01:07
Temat: Re: Kwestia zdjęcia dołączanego w aplikacji
Od: n...@p...ninka.net.usun (Nina M. Miller)
"mer" <b...@w...de> writes:
> Pamietajcie, że to pracodawca płaci wam a nie odwrotnie i za swoje pieniadze może
mieć chyba taki
> kaprys jak przyjęcie człowieka, którego wygląd będzie mu po prostu odpowiadał.
no niby tak.
w Polsce nie ma regulacji prawnych (tak jak w innych krajach) w mysl
ktorych nie mozna zatrudniac "po gebie" na stanowisko, w ktorym
wygladem sie nie pracuje.
na dodatek bezrobocie takie, ze pracodawca, poniewaz dostaje kilkaset
CV, moze sobie wymagac uiejetnosci szczekania,
albo klapania dupa, jesli jego taki kaprys.
tylko, ze prowadzi to do spirali absurdu, bo wymagania na dane
stanowisko rosna w tempie niebotycznym, nie maja pokrycia z
rzeczywistym zakresem obowiazkow - w zwiazku z czym aplikanci pisza w
tym CV cokolwiek sobie pracodawca zazyczy, zeby tylko sie zalapac na
rozmowe. potem wylazi szydlo z worka - ze klamali albo
podkoloryzowali, pracodawca znow podnosi poprzeczke.... i laduje sie w
domu wariatow, jak zaczyna czlek czytac ogloszenia o pracy.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
14. Data: 2003-10-06 09:26:25
Temat: Re: Kwestia zdjęcia dołączanego w aplikacji
Od: "Killoff" <k...@n...wp.pl>
"Piotr Hosowicz" <n...@i...domain.net> wrote in message
news:blps91$6dm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> 3. Osobna sprawa - wnerwia mnie, jeśli czytam że w ofercie pracy w
> dziale IT oczekuje się zdjęcia. O ile moge to jeszcze od biedy zrozumieć
> w przypadku stanowisk typu handlowiec, to tego rodzaju wymaganie w
> przypadku pracy na stanowisku administratora czy programisty mnie dziwi.
> Najchętniej bym to olał, bo uważam, że to wymaganie w tym przypadku to
> obciach. Co myślicie?
Bzdura i tyle.
Najlepszym przykładem jest to zdjęcie pracowników Microsoft z 1978 r.
http://www.museumofhoaxes.com/photos/microsoft.html
Każdy spec z HR powie, że skoro tak wyglądają to 'nic z nich nie będzie',
bo przecież nie umieją o siebie zadbać ! ;-)
Pozdrawiam,
Kilof
-
15. Data: 2003-10-06 10:07:38
Temat: Re: Kwestia zdjęcia dołączanego w aplikacji
Od: "Ferdek" <d...@w...pl>
> Wiesz, przeciętne stanowisko informatyczne w Polsce trochę różni się
> od tego, co robił Stallman. A przeciętny kandydat do pracy na stanowisku
> informatycznym nieco odbiega od Stallmana umiejętnościami.
A co robił Stallman - programował ? Hmm - to u nas nie ma programistów ?
A co do umiejętności, to nie wiem czy wiesz, że na świecie Polacy i Hindusi
uważani są za najlepszych informatyków (w tym programistów). A teraz
z innej beczki: wiem, że rzeczywistość jest inna :( Po prostu sam pomysł
uważam za poroniony. Dużo mówimy i krzyczymy o tym, że jesteśmy
tolerancyjni, a jak przyjdzie co do czego, to o wszystkim zapominamy.
Fakt - pracodawca płaci, pracodawca wymaga. Ale nie jest tak do końca.
Bo zawierana umowa jest obustronna. Pracodawca wymaga i za prace
płaci. Pracownik wymaga, i prace wykonuje. Dzisiaj bardzo dużo osób
zapomina o tym. Fakt - wiele ludzi ma bardzo ciężką sytuację. Tych mogę
zrozumieć - każdy grosz się przyda i nie ma co "pyskować". Ale co z
pozostałymi ? Kiedy pracodawca prosi o zdjęcie od kandydata na programiste,
to tylko źle o nim świadczy. Nie wygląd stanowi o wartości człowieka !
Takie postępowanie to to bardzo duża krótkowzroczność.
Pozdrawiam,
Adrian.
-
16. Data: 2003-10-06 10:33:13
Temat: Re: Kwestia zdjęcia dołączanego w aplikacji
Od: "Rafał Krawczyk" <r...@p...SPAM.NO.THANK.U.pl>
Użytkownik "Marsiuu" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:blpti9$n5a$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ja w swoim CV nie amm zdjecia i powoli dochodze do wniosku, ze jest to moj
> blad.
Zależy na jakie stanowisko się starasz.
> Niedlugo zaczne dolaczac zdjecie i postaram sie, zeby to bylo jak
najlepsze
> zdjecie. Wlasciwie 2 zdjecia - zamierzam dac samo popiersie, zeby bylo
widac
> twarz i drugie foto calej postaci - obydwa obowiazkowo w garniturze,
bialej
> koszuli itd.
A to może jeszcze trzecie dorzuć w stroju kąpielowym. Żart. IMO jedno
wystarczy.
> pozdrawiam
> mariusz
pozdRAFi
--
::: Rafał Krawczyk - { RAFi v3.2 }
::: www.rafi.plenet.pl - "Design your face" w "PO GODZINACH"
::: www.czasopismo.pl - tell me about your dreams
-
17. Data: 2003-10-06 11:46:31
Temat: Re: Kwestia zdjęcia dołączanego w aplikacji
Od: n...@p...ninka.net.usun (Nina M. Miller)
"Ferdek" <d...@w...pl> writes:
>> Wiesz, przeciętne stanowisko informatyczne w Polsce trochę różni się
>> od tego, co robił Stallman. A przeciętny kandydat do pracy na stanowisku
>> informatycznym nieco odbiega od Stallmana umiejętnościami.
>
> A co robił Stallman - programował ? Hmm - to u nas nie ma programistów ?
no na przyklad Stallman kompilator C DARMOWY na licencji GNU napisal -
dzieki czemu cale tabuny innych programistow mogly zaczac programowac
i kompilowac owoce swojej pracy bez wydawania majatku na kompilator.
nie powiesz mi, ze byle student po informie potrafi napisac wlasny
kompilator do jezyka niskiego poziomu? czy wlasny jezyk programowania
napisac?
albo, ze byle student po informie potrafi stworzyc edytor klasy EMACSA?
> A co do umiejętności, to nie wiem czy wiesz, że na świecie Polacy i Hindusi
> uważani są za najlepszych informatyków (w tym programistów). A teraz
"uwazani sa" - gdzie i przez kogo? Bo chyba nie odnosisz sie tutaj do
tego konkursu, organizowanego przez jakas tam szkole, ktory wygrali
polscy studenci?
no ale skoro sa tacy dobrzy, to podaj przyklad osiagniec-kamieni
milowych w computer science dokonanych przez Polakow.
Internet? amerykanie. Pierwszy Unix? amerykanie.
jezyk C? PERL? www? java? - no jakos tez nie Polacy, co?
ze ja juz nie wspomne o galezi hardware.
PS: to tak gwoli sprowadzenia na ziemie.
PS2: zapomnialam: to Wozniak do spolki z Jobsem bodajze zalozyli firme
Apple.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net.usun
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
18. Data: 2003-10-06 11:57:13
Temat: Re: Kwestia zdjęcia dołączanego w aplikacji
Od: "Zorro" <p...@p...onet.pl>
Hej Nino
i witam Grupowiczów
Użytkownik "Nina M. Miller" napisał
> no ale skoro sa tacy dobrzy, to podaj przyklad osiagniec-kamieni
> milowych w computer science dokonanych przez Polakow.
kamieniem milowym wydawała się być odwrotna notacja polska
pośrednio z komputerami związane to metody komputerowe w teorii konstrukcji
ale fakt że poza naukowcami mało kto słyszał o metodzie elementów
skończonych (FEM) i metodzie różnic skończonych (FDM)
no i wiesz - mieliśmy Karpińskiego Macieja i jego K202 (mini komputer,
niektórzy sądzą - przodek PC)
i jakieś osiągnięcia w cyfrowym zapisie dźwięku (Nagra) i kodowaniu przekazu
TV (Syster) przez Kudelskiego
itd
w wielu przypadkach kamieni milowych pracuje zespół, a sławę i kasę zgarnia
handlarz taki jak Gates i Ty dobrze o tym wiesz
ale też nie przesadzałbym z rolą informatyków hinduskich i polskich w
świecie, są po prostu tani
tak jak patelnie z Włoch czy ubrania z Chin :-D i stąd może popularność
pozdrawiam
MirekN
-
19. Data: 2003-10-06 12:41:20
Temat: Re: Kwestia zdjęcia dołączanego w aplikacji
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
mer napisał:
> Pamietajcie, że to pracodawca płaci wam a nie odwrotnie i za swoje
> pieniadze może mieć chyba taki
> kaprys jak przyjęcie człowieka, którego wygląd będzie mu po prostu odpowiadał.
Ostatnio na innej grupie podyskutowałem sobie z obrońcą[czynią?]
feminizmu i muszę stwierdzić, że takie wymaganie uprzedmiotawiają
człowieka, więc są formą dyskryminacji ze względu na wygląd. ;)
A osobiście - też rozumiem pracodawców - ale dziwienie się ich wymogom,
jest po prostu ludzką oceną logiczności ich wyboru [czy "piękni" lepiej
pracują?]. To, że ktoś zatrudnia kogoś, nie wyłącza go spod osądu
logiczności jego zachowania [oceny, z odrobiną żadania egoistycznej
"sprawiedliwości"/chowania się za plecami Onych - czyli - ja jestem
brzydki i gruby --> brzydcy i grubi tez powinni mieć równo szanse].
Flyer - brzydki i gruby ;)
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
-
20. Data: 2003-10-06 12:41:24
Temat: Re: Kwestia zdjęcia dołączanego w aplikacji
Od: "Ferdek" <d...@w...pl>
[...]
Dokładnie - polskie projekty nie są realizowane (przez co mało popularne)
z powodu braku pieniędzy ....
> ale też nie przesadzałbym z rolą informatyków hinduskich i polskich w
> świecie, są po prostu tani
> tak jak patelnie z Włoch czy ubrania z Chin :-D i stąd może popularność
I to też niestety jest prawdą ... Choć miałem mimo wszystko na myśli
ich zdolności i umiejętności (nie byle studenta informatyki, który
przechodząc
wszystkie części Quake każe na siebie mówić inżynier informatyk, ale o
prawdziwych
fachowcach, których wcale nie jest tak wielu).
Pozdrawiam,
Adrian.