-
41. Data: 2009-12-04 07:48:04
Temat: Re: Kuriozum czy norma?
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Wed, 02 Dec 2009 10:48:55 +0100, Liwiusz napisał(a):
> Jak mógłbyś na gruncie logiki i intuicji (a nie "bo prawo tak każe")
> udowodnić, że jak ktoś ma spełniać obowiązki pracownicze, to mam mu
> dawać urlop? Załóżmy, że pracownik nie chce tego urlopu,
Ponieważ wówczas wyolbrzymiłaby się patologia w postaci "żaden pracownik
nie chce urlopu, wszyscy się zrzekli".
A takie coś powstałoby w podobny sposób:
" - zatrudnię cię na 3 miesiące, ale podpisuj mi tu kwit że nie chcesz
urlopu. inaczej nie mamy o czym gadać".
> tylko chce więcej zarabiać?
Wierzysz w te brednie które piszesz?
> Zresztą można mieć pracownika i nie dawać mu urlopu (jeśli pracuje
> zbyt krótko),
Wow - jak chcesz tego dokonać?
Urlop u NWOEGO pracodawcy nabywa się po każdym przepracowanym miesiącu w
proporcjonalnym wymiarze.
> Chyba, że wprowadzimy kolejny punkt do definicji pracownika -
> pracownikiem jest osoba pracująca powyżej miesiąca. Wszyscy inni to
> niepracownicy.
Zapętlasz się Liwiusz. Znasz pojęcie "karencja", "wyczekiwanie"?
Identyczna sytuacja jak z urlopem (o miesiącu) jest np. z zasiłkiem
chorobowym - tu też jest okres "podlegania pod obowiązkowe ubezpieczenie
chorobowe przez pracownika".
-
42. Data: 2009-12-04 15:35:06
Temat: Re: Kuriozum czy norma?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Herald pisze:
> Dnia Wed, 02 Dec 2009 10:48:55 +0100, Liwiusz napisał(a):
>
>
>> Jak mógłbyś na gruncie logiki i intuicji (a nie "bo prawo tak każe")
>> udowodnić, że jak ktoś ma spełniać obowiązki pracownicze, to mam mu
>> dawać urlop? Załóżmy, że pracownik nie chce tego urlopu,
>
> Ponieważ wówczas wyolbrzymiłaby się patologia w postaci "żaden pracownik
> nie chce urlopu, wszyscy się zrzekli".
> A takie coś powstałoby w podobny sposób:
> " - zatrudnię cię na 3 miesiące, ale podpisuj mi tu kwit że nie chcesz
> urlopu. inaczej nie mamy o czym gadać".
Nie tego dotyczyło pytanie.
>> tylko chce więcej zarabiać?
>
> Wierzysz w te brednie które piszesz?
To oczywista oczywistość. Oczywiście możesz wierzyć w brednie, że
pracodawca daje pracownikowi urlop za darmo.
>> Zresztą można mieć pracownika i nie dawać mu urlopu (jeśli pracuje
>> zbyt krótko),
>
> Wow - jak chcesz tego dokonać?
> Urlop u NWOEGO pracodawcy nabywa się po każdym przepracowanym miesiącu w
> proporcjonalnym wymiarze.
Widzisz, czyli po 2 tygodniach pracy urlopu nie ma. Czyli można być
pracownikiem i urlopu nie mieć - cbdu.
>
>> Chyba, że wprowadzimy kolejny punkt do definicji pracownika -
>> pracownikiem jest osoba pracująca powyżej miesiąca. Wszyscy inni to
>> niepracownicy.
>
> Zapętlasz się Liwiusz. Znasz pojęcie "karencja", "wyczekiwanie"?
> Identyczna sytuacja jak z urlopem (o miesiącu) jest np. z zasiłkiem
> chorobowym - tu też jest okres "podlegania pod obowiązkowe ubezpieczenie
> chorobowe przez pracownika".
Czytałeś cały wątek?
--
Liwiusz
-
43. Data: 2009-12-04 16:03:18
Temat: Re: Kuriozum czy norma?
Od: "andreas" <a...@o...pl>
Użytkownik "Herald" <h...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ifuoxl464s3q.d08apb1s8mgy$.dlg@40tude.net...
> KP ma być i zostać :)
KP wcześniej, czy później zniknie, jak każdy nieudany i nieuczciwy eksperyment
korzystający z ciemnoty prostego luda.
--
andreas
-
44. Data: 2009-12-04 16:24:10
Temat: Re: Kuriozum czy norma?
Od: "jacem" <j...@1...pl>
Użytkownik "andreas" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hfbbsa$e21$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Herald" <h...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:ifuoxl464s3q.d08apb1s8mgy$.dlg@40tude.net...
>> KP ma być i zostać :)
> KP wcześniej, czy później zniknie, jak każdy nieudany i nieuczciwy
> eksperyment korzystający z ciemnoty prostego luda.
Pamiętaj, że KP jest również instrumentem do dojenia pracodawców jak i
pracowników przeż Państwo, więc tak szybko nie zniknie.
Umowy zawierane m. ludźmi muszą mieścić się w pewnych ramach, chociażby
kulturowych.
I to, czy są zawarte w KP, KC czy innym kodeksie, mnie to rybka.
Kilka lat temu głośny był w mediach przypadek, (w Niemczech), że dwóch
gości umówiło sie w internecie, że jeden drugiego...zje. ;-)
No i zjadł, zgodnie z umową.
j.
-
45. Data: 2009-12-04 20:58:23
Temat: Re: Kuriozum czy norma?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:hfbbsa$e21$1@news.onet.pl andreas <a...@o...pl>
pisze:
> KP wcześniej, czy później zniknie, jak każdy nieudany i nieuczciwy
> eksperyment korzystający z ciemnoty prostego luda.
Z pewnością.
Zniknie także kodeks drogowy, kodeks cywilny, kodeks karny i w ogóle całe
prawo jako nieudany eksperyment wykonany na żywym, zdrowym ciele wspólnoty
pierwotnej.
Najważniejsze, że wraz z nim znikną nieudane, korzystające z ciemnoty
prostego luda zasady etyczne nakazujące hospitalizację i leczenie wariatów.
I będzie można wariata po prostu zwyczajnie ukatrupić.
--
Jotte
-
46. Data: 2009-12-05 05:55:51
Temat: Re: Kuriozum czy norma?
Od: "andreas" <a...@o...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:hfbt3p$vjb$1@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:hfbbsa$e21$1@news.onet.pl andreas <a...@o...pl>
> pisze:
>
>> KP wcześniej, czy później zniknie, jak każdy nieudany i nieuczciwy
>> eksperyment korzystający z ciemnoty prostego luda.
> Z pewnością.
> Zniknie także kodeks drogowy, kodeks cywilny, kodeks karny i w ogóle
Panie Jotte! Tyle razy mówiłem, że szansa na znalezienie się tutaj uczestnika o
inteligencji typowego, szeregowego członka związków zawodowych jest niska, więc
takie argumenty na nic sie przydadzą. Nie jestes pan na zebraniu. Tu trzeba
mysleć. Jak bedziesz pan mial jakiś argument za istnieniem KP to przyjdź i się
pochwal.
--
andreas
-
47. Data: 2009-12-05 06:12:27
Temat: Re: Kuriozum czy norma?
Od: "andreas" <a...@o...pl>
Użytkownik "jacem" <j...@1...pl> napisał w wiadomości
news:hfbd8n$k57$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "andreas" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:hfbbsa$e21$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "Herald" <h...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:ifuoxl464s3q.d08apb1s8mgy$.dlg@40tude.net...
>>> KP ma być i zostać :)
>> KP wcześniej, czy później zniknie, jak każdy nieudany i nieuczciwy
>> eksperyment korzystający z ciemnoty prostego luda.
>
> Pamiętaj, że KP jest również instrumentem do dojenia pracodawców jak i
> pracowników przeż Państwo, więc tak szybko nie zniknie.
Nie "również" lecz "wyłącznie".
> Umowy zawierane m. ludźmi muszą mieścić się w pewnych ramach, chociażby
> kulturowych.
> I to, czy są zawarte w KP, KC czy innym kodeksie, mnie to rybka.
>
> Kilka lat temu głośny był w mediach przypadek, (w Niemczech), że dwóch gości
> umówiło sie w internecie, że jeden drugiego...zje. ;-)
> No i zjadł, zgodnie z umową.
Ten przykład jest dowodem na...?
KP jest "prawem", które spogląda na wolny rynek pracy i arbitralnie określa na
nim, do jakiego minimalnego poziomu warunków współpracy, jest ta współpraca
nielegalną. I na tym się oczywiście udział państwa kończy, co powoduje, że ci
najbiedniejsi, najmniej wykształceni, nieporadni, są w ten sposób chronieni
przez państwo, że robiąc pod kreską, robią na czarno. O taką ochronę klasy
robotniczej chodzi w KP?
--
andreas
-
48. Data: 2009-12-05 08:49:45
Temat: Re: Kuriozum czy norma?
Od: Bartłomiej Szymański <l...@d...info>
Herald pisze:
>> Zresztą można mieć pracownika i nie dawać mu urlopu (jeśli pracuje
>> zbyt krótko),
>
> Wow - jak chcesz tego dokonać?
> Urlop u NWOEGO pracodawcy nabywa się po każdym przepracowanym miesiącu w
> proporcjonalnym wymiarze.
Gdzie wyczytałeś takie brednie? Bo raczej nie w KP. Nabywanie prawa do
urlopu proporcjonalnie do liczby przepracowanych miesięcy ma miejsce
tylko w przypadku pierwszej pracy, a nie u nowego pracodawcy. I jest to
tylko prawo - pracodawca może spokojnie odmówić udzielenia urlopu.
--
Pozdrawiam, Bartłomiej "Draakhan" Szymański.
Lep na spamerów: l...@d...info, s...@d...info
Kontakt: news na domenie jak wyżej
-
49. Data: 2009-12-05 17:13:27
Temat: Re: Kuriozum czy norma?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:hfcslc$9k7$1@news.onet.pl andreas <a...@o...pl>
pisze:
>>> KP wcześniej, czy później zniknie, jak każdy nieudany i nieuczciwy
>>> eksperyment korzystający z ciemnoty prostego luda.
>> Z pewnością.
>> Zniknie także kodeks drogowy, kodeks cywilny, kodeks karny i w ogóle
> Panie Jotte! Tyle razy mówiłem, że szansa na znalezienie się tutaj
> uczestnika o inteligencji typowego, szeregowego członka związków
> zawodowych jest niska, więc takie argumenty na nic sie przydadzą. Nie
> jestes pan na zebraniu. Tu trzeba mysleć. Jak bedziesz pan mial jakiś
> argument za istnieniem KP to przyjdź i się pochwal.
Panie andreas aka vertret aka coś tam, co już nie pamiętam!
Coście tu, andreas, mówili toście mówili, nie wszystko na szczęście
pozostało mi w pamięci.
Tu jest często trudno znaleźć uczestnika nie tylko o inteligencji
szeregowego członka ZZ, ale nawet uczestnika mającego w ogóle jakąś
inteligencję, czegoście, nieodstrzelony na razie andreasie, najlepszym
przykładem.
Ale wśród wielu argumentów za istnieniem KP znalazłem specjalnie dla was,
andreas, taki łatwy do zrozumienia - otóż KP jest potrzebny, bo przyjemnie
się go czyta.
--
Jotte
-
50. Data: 2009-12-05 17:15:38
Temat: Re: Kuriozum czy norma?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:hfd6r8$38f$1@news.task.gda.pl Bartłomiej Szymański
<l...@d...info> pisze:
>> Urlop u NWOEGO pracodawcy nabywa się po każdym przepracowanym miesiącu w
>> proporcjonalnym wymiarze.
> Gdzie wyczytałeś takie brednie? Bo raczej nie w KP.
ACHTUNG - HERALD.
--
Jotte