-
101. Data: 2005-05-12 12:22:52
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Krzysztofsf [Thu, 12 May 2005 14:22:38 +0200]:
> Napisz dzien-dwa wczesniej na maila to sie umowimy :)
> Z checia pogadam.
No to sie odezwe. Nie planuje tak daleko bo juz w zeszlym
tygodniu mialam byc we wtorek, a bylam dopiero w sobote
bo na miejscu pare rzeczy mi w miedzyczasie wyskoczylo...
Ale Ty kombinujesz gdzie daja dobra kawe ;>
Kira
-
102. Data: 2005-05-12 12:23:40
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: czarny <m...@f...art.plum>
Kira napisał(a):
moge prosić o adres e-mail na priv?
na ten z grupy nie dochodza e-maile.
--
czarny
[:: odpowiadasz- usun 'um' z adresu ::::]
[:: MYSTIQUE GALLERY http://free.art.pl/mystique ::]
-
103. Data: 2005-05-12 12:26:42
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: " Marek" <m...@g...pl>
Krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl> napisał(a):
> Idz na rozmowe z duza paka pampersow i zapewniaj rekrutera, ze nie masz i
> nie planujesz dzieci.
>
Dooooooooobre :)! Rzekłbym nawet MOCARNE!!!
> Z drugim tematem, to zapewniam cie, ze na rozmowy kwalifikacyjne sie nie
> nachodzisz, o ile nie poslesz CV Bile Geatsa
>
Też tak uważam.
Z moim średnim technicznym (technik elektryk specjalność masz.i urządz.
elektr.) + 25 lat praktyki w informatyce jako serwisant, helpdesk,
operator mainframe, programista i admin + 1 strona CV kursów + 1,5 strony
pracodawców, obowiązków i osiągnięć + pół strony znajomości systemów
i aplikacji, mam jedną rozmowę na rok - w stolicy kraju kwitnącego ziemniaka.
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
104. Data: 2005-05-12 12:28:35
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: Krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Thu, 12 May 2005 14:13:04 +0200, Kira <c...@-...pl>
napisał:
> Ciekawi mnie, czy samym
> "wygadaniem" mozna sie tam dostac bez wiekszych problemow,
> mimo ze w kolejce kilkaset osob a kwalifikacje srednie na jeza.
Jesli nie sa nastawieni na studentke na umowezlecenie, lub kogos z
programow "my ci damy staz to juz nie potzrebujesz pieniedzy", to jako
osoba obyta biznesowo (doswiadczenia w rozmowach) i niespieta rozmowa
napewno masz duzo wieksze szanse niz jakajacy sie osobnik wpatrujacy sie
jamniczym wzrokiem w oczy rekrutujacego.:)
--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/
-
105. Data: 2005-05-12 12:30:16
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Krzysztofsf [Thu, 12 May 2005 14:32:42 +0200]:
>> Ale Ty kombinujesz gdzie daja dobra kawe ;>
> Na Wojska Polskiego w poblizu Empiku :)
Jak bedzie niedobra to bedzie na Ciebie ;) No to uznaje
ze jestesmy umowieni i konczymy ten prywatny czat ;)
Kira
-
106. Data: 2005-05-12 12:31:54
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Krzysztofsf [Thu, 12 May 2005 14:28:35 +0200]:
> Jesli nie sa nastawieni na studentke na umowezlecenie,
> lub kogos z programow "my ci damy staz to juz nie
> potzrebujesz pieniedzy", to jako osoba obyta biznesowo
> (doswiadczenia w rozmowach) i niespieta rozmowa napewno
> masz duzo wieksze szanse niz jakajacy sie osobnik
> wpatrujacy sie jamniczym wzrokiem w oczy rekrutujacego.:)
No wlasnie dokladnie o to mi idzie. Bo umiejetnosc
rozmawiania, negocjacji czy zwykla pewnosc siebie to
mozna nabyc we wlasnym zakresie niewielkim nakladem
srodkow przeciez. Wiec mnie intryguje czy faktycznie
jest tak ze pracy nie ma i koniec, czy ci ludzie sie
po prostu nie od tej strony za to zabieraja?
Jak obstawiasz?
Kira
-
107. Data: 2005-05-12 12:32:42
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: Krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Thu, 12 May 2005 14:22:52 +0200, Kira <c...@-...pl>
napisał:
> Ale Ty kombinujesz gdzie daja dobra kawe ;>
Na Wojska Polskiego w poblizu Empiku :)
--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/
-
108. Data: 2005-05-12 12:36:09
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: Krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Thu, 12 May 2005 14:30:16 +0200, Kira <c...@-...pl>
napisał:
>
> Re to: Krzysztofsf [Thu, 12 May 2005 14:32:42 +0200]:
>
>
>>> Ale Ty kombinujesz gdzie daja dobra kawe ;>
>> Na Wojska Polskiego w poblizu Empiku :)
>
> Jak bedzie niedobra to bedzie na Ciebie ;) No to uznaje
> ze jestesmy umowieni i konczymy ten prywatny czat ;)
>
>
> Kira
"Nazywam sie Tomek i tez mam 12 lat" ;)
Ok, czekam na maila
--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/
-
109. Data: 2005-05-12 12:40:26
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: Krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Thu, 12 May 2005 14:31:54 +0200, Kira <c...@-...pl>
napisał:
> Wiec mnie intryguje czy faktycznie
> jest tak ze pracy nie ma i koniec, czy ci ludzie sie
> po prostu nie od tej strony za to zabieraja?
> Jak obstawiasz?
Zakladasz, ze zatrudnia na 1 etat wiecej osob, bo wszyscy dwustu tacy
fajni, czy ze jednak dalej wybiora najlepsza osobe z 200 (akurat Ciebie) a
pozostale 199 odejdzie z kwitkiem?
Jesli ilosc miejsc do obsadzenia jest ograniczona, to moze sie jedynie
zmieniac sklad grupy odrzuconych a nie ich liczba.
--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/
-
110. Data: 2005-05-12 12:51:12
Temat: Re: Kto to jest informatyk?
Od: Kira <c...@-...pl>
Re to: Marek [Thu, 12 May 2005 11:52:59 +0000 (UTC)]:
> Hmm. No tak łopatologicznie jeszcze potencjalnych pracodawców
> nie potraktowałem :)), ale kto wie - podoba mi się to nietypowe
> podejście do problemu.
A to sprobuj kiedys, a noz widelec...
U mnie tam wszyscy nietypowi od reki maja pare punktow
do przodu zawsze, defaultowo. Charakter tez istotny jest.
> Tak mniej więcej piszę, a doradcy zwodowi nie znaleźli błędów
> i niedoróbek. Skutek jest mizerny - jedna rozmowa wstępna rocznie.
Wiesz, ja o doradcach zawodowych ze sredniej i nizszej
polki to mam dosc dobrze wyrobione zdanie i ono sie nie
nadaje do publicznej prezentacji.
Za duzo Mlodych Gniewnych po takich doradcach do mnie
trafialo, uraz juz mam. Czasami mam wrazenie, ze jak
jeszcze raz przeczytam "jestem mlody, kreatywny, pelen
zapalu do pracy i nie boje sie wyzwan" to zaczne albo
krzyczec, albo wrecz wyskocze przez okno ;)
> No tu widać potrzebę istnienia sektora państwowego.
Nie mowie ze nie. Ale my tu o prywaciarzach ;) Chociaz
tak na marginesie, to wymienione przez Ciebie moglyby
przynosic dochod. Kwestia organizacji.
> Ja uważam, że to ty wiesz jaką korzyść chcesz mieć
> z pracownika. Podajesz w ogłoszeniu stanowisko,
> wymagania i z grubsza zakres obowiązków.
I przychodzi mi kilkadziesiat niemal identycznych podan,
z ktorych wybierac mam chyba metoda losowania bo nie wiem
jak inaczej skoro wszyscy zerzneli z jednego szablonu. Tak,
wlasnie zrobionego przez tych p...rzemilych doradcow...
Dlatego jak sie ktorys wybije, to moze byc calkowicie
pewien ze to wlasnie jego zaprosze do pogadania. Reszta
w tym momencie zaczyna tworzyc szare, malo ciekawe tlo.
> Nie uważasz mam nadzieję, że to ja mam pisać wprost w LM
> dlaczego ja, i dlaczego oraz jaką będziesz mieć korzyść
> ze mnie.
Tak, dokladnie to wlasnie uwazam. Zobacz: podan przychodzi
mi np. 80. Z tego w wiekszosci doswiadczenie i wiedza bedzie
sila rzeczy sie pokrywala. Ja nie mam czasu ani, nie kryje,
ochoty, siadac nad kazdym i tworzyc do niego historii plus
charakterystyki danego czlowieka. On siebie zna lepiej, wiec
to od niego oczekuje ze mi powie:
- Czemu jest lepszy od pozostalych 79?
- Dlaczego chce u mnie pracowac?
- Co z jego umiejetnosci bedzie tu najbardziej przydatne?
Jak potrafi to jest z gory do przodu. Jak nie, to moze
liczyc na to, ze akurat pozostalych 79 tez nie potrafi
wiec moze mu sie smerfnie. I moze sie smerfnie...
> Ja piszę co umiem i co robiłem, a ty sprawdzasz czy pasuję
> do twojej koncepcji i twoich wizji.
Do mojej koncepcji i wizji pasuja ludzie, ktorzy wiedza
co maja takiego czego ja potrzebuje ;) I ktorzy rozmawiaja
ze mna konkretnie: potrzebujesz XYZ? Ja mam XZY, ale wiem
jak to na XYZ przelozyc a tamto tez mi sie w zakresie ABC
mocno przyda. To kiedy pogadamy? ;)
> To ty masz wywnioskować z papierów i ew. rozmowy czy to
> ja czy jeszcze nie ja.
Widzisz, problem w tym, ze mi sie nie bedzie chcialo skoro
mam n-nastu takich, nad ktorymi nie musze sobie glowy lamac
bo oni jasno i klarownie mi mowia kto oni sa i co takiego
maja czego ja chce.
Kira