-
1. Data: 2003-05-16 18:39:54
Temat: Kto mnie oświeci
Od: "Robert Soltys" <r...@p...onet.pl>
Witam szanownych grupowiczow !!
Zostałem zaproszony na rozmowe kfalifikacyjną , nabór jest na stanowisko
Handlowca Doradcy Klienta do instytucji finansowo-prawnej działającej w
obszarze odzyskiwania należności .
Może ktoś z was pracuje w podobnej firmie i powie mi na czyn ta praca polega
, jak się przygotować do rozmowy kfalifikacyjnej .
Powiem szczerze , że wysyłałem aplikacje prawie na wszystkie ogłoszenia nie
zastanawiając się nad tym czy wiem na czym polega dana praca czy nie i teraz
mam kłopot .
Bardzo dziękuję za pomoc i pozdrawiam
Robert S.
moje GG :4218001
-
2. Data: 2003-05-17 09:54:53
Temat: Re: Kto mnie o?wieci - od HR-owca
Od: "Pracodawca X" <i...@w...pl>
Użytkownik "Robert Soltys" <r...@p...onet.pl> nie
> zastanawiając się nad tym czy wiem na czym polega dana praca czy
> nie i teraz mam kłopot .
- nie ma jak inteligentne szukanie pracy......, a potem wszyscy mówią, że to
pracodawcy są zmanierowani i sami nie wiedzą, czego chcą.... ale jak mają
do czynienia z takimi potencjalnymi pracownikami to się nóż otwiera.....
Przypuszczam, że się nawet nie zastanowiłeś, ile zmarnowałeś czasu (i
jeszcze zmarnujesz) komuś kto będzie przeprowadzał rozmowę kwalifikacyjną z
Tobą...... masz to gdzieś, bo przecież Ty szukasz pracy. Jesli myślisz, że
do wszystkiego się nadajesz to zacznij od kopania rowów (płacą 2,50 zł/h) i
tam nie musisz się zastanawiać na czym polega ta praca....
Trochę oleju w głowie.......
Pracodawca X
-
3. Data: 2003-05-17 17:14:36
Temat: Re: Kto mnie o?wieci
Od: Artur Żmudzki <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Soltys" <r...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ba3b6m$952$1@news.onet.pl...
> Powiem szczerze , że wysyłałem aplikacje prawie na wszystkie
ogłoszenia nie
> zastanawiajšc się nad tym czy wiem na czym polega dana praca czy nie
i teraz
> mam kłopot .
Piszesz poważnie czy żartujesz? Potwierdza się to co parę
dni temu pisała Alicja, ludzie wysyłają swoje papiery
bezmyślnie.
pzdr
Art
-
4. Data: 2003-05-18 00:26:09
Temat: Re: Kto mnie o?wieci
Od: "PiotrG" <p...@s...com.pl>
Użytkownik "Robert Soltys" <r...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ba3b6m$952$1@news.onet.pl...
> Witam szanownych grupowiczow !!
> Zostałem zaproszony na rozmowe kfalifikacyjną , nabór jest na stanowisko
> Handlowca Doradcy Klienta do instytucji finansowo-prawnej działającej w
> obszarze odzyskiwania należności .
> Może ktoś z was pracuje w podobnej firmie i powie mi na czyn ta praca
polega
> , jak się przygotować do rozmowy kfalifikacyjnej .
> Powiem szczerze , że wysyłałem aplikacje prawie na wszystkie ogłoszenia
nie
> zastanawiając się nad tym czy wiem na czym polega dana praca czy nie i
teraz
> mam kłopot .
No to masz klopot ;-)))))))))))))))))
Mam wrazenie, ze i tak nie dostaniesz tej pracy - po prostu zadzwon/mailnij,
ze sie rozmysliles.
Tak jak pisali przedpiscy - oszczedzisz czas (i pieniadze) swoje i HR-owca -
wszyscy beda zadowoleni...
Zalamka totalna....
PiotrG
-
5. Data: 2003-05-18 06:55:54
Temat: Re: Kto mnie o?wieci
Od: "--br0dalus--" <g...@w...pl>
Użytkownik "PiotrG" <p...@s...com.pl> napisał w wiadomości
news:ba6jti$icv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> No to masz klopot ;-)))))))))))))))))
> Mam wrazenie, ze i tak nie dostaniesz tej pracy - po prostu
zadzwon/mailnij,
> ze sie rozmysliles.
> Tak jak pisali przedpiscy - oszczedzisz czas (i pieniadze) swoje i
HR-owca -
> wszyscy beda zadowoleni...
No tak - biedny HRowiec, oczywiście że do niego zadzwoń i zamajluj że
baaardzo Ci
przykro i nie przyjdziesz na rozmowe... i oszczedz mu czasu żeby czasem
biedaczysko się nie narobiło...
szkoda tylko że to HRowcom w ogromnej większości nie chce się odpisywać,
nawet wtedy gdy doskonale zdają sobie sprawę że zap**sz czasem po 300 Km na
rozmowe trwającą 10 minut i są na tyle bezczelni, że traktują ludzi jak
zwierzęta na przysłowiowym "spędzie"
...wiem że są wyjątki, znam nawet dwóch takich w tym jednego na grupie :) no
ale niestety, wyjątek potwierdza regułe
Pozdro
-
6. Data: 2003-05-18 08:28:32
Temat: Re: Kto mnie o?wieci
Od: "mer" <b...@i...pl>
> szkoda tylko że to HRowcom w ogromnej większości nie chce się odpisywać,
> nawet wtedy gdy doskonale zdają sobie sprawę że zap**sz czasem po 300 Km na
> rozmowe trwającą 10 minut i są na tyle bezczelni, że traktują ludzi jak
> zwierzęta na przysłowiowym "spędzie"
HRowiec nie mówi, że jak przyjedziesz to dostaniesz na 100% robote, ale kandydaci
wysyłaja swoją
kandydature twierdząc, że są idealni do tej pracy.
mer
-
7. Data: 2003-05-18 08:45:21
Temat: Re: Kto mnie o?wieci
Od: "--br0dalus--" <g...@w...pl>
Użytkownik "mer" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ba7go4$er9$1@news.onet.pl...
> > szkoda tylko że to HRowcom w ogromnej większości nie chce się odpisywać,
> > nawet wtedy gdy doskonale zdają sobie sprawę że zap**sz czasem po 300 Km
na
> > rozmowe trwającą 10 minut i są na tyle bezczelni, że traktują ludzi jak
> > zwierzęta na przysłowiowym "spędzie"
>
> HRowiec nie mówi, że jak przyjedziesz to dostaniesz na 100% robote, ale
kandydaci wysyłaja swoją
> kandydature twierdząc, że są idealni do tej pracy.
>
czy ja mówię że ma zatrudnić na 100%?
po prostu jak już kogoś zaprosi na rozmowę to chyba jest zobligowany mu
potem dac odpowiedź czy są lub nie są nim zainteresowani.
BTW. to co kandydaci mają pisać? że nie są pewni czy się nadają?
to chyba normalne że każdy pisze że jest idealny
nie wiem co chcialeś przez to powiedzieć
Pozdro
-
8. Data: 2003-05-18 12:18:02
Temat: Re: Kto mnie o?wieci
Od: Artur Żmudzki <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "--br0dalus--" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ba7it5$5o6$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "mer" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:ba7go4$er9$1@news.onet.pl...
> > HRowiec nie mówi, że jak przyjedziesz to dostaniesz na 100%
robote, ale
> kandydaci wysyłaja swoją
> > kandydature twierdząc, że są idealni do tej pracy.
> >
>
> nie wiem co chcialeś przez to powiedzieć
>
Merowi chodziło o to, że autor wątku wysłał ofertę nie mając pojęcia,
na czym miałaby polegać jego praca. Nie sądzisz, że to dziwne
podjeście.
Co w takim razie napisał w LM i jak to argumentował. Napisał że
świetnie współpracuje w zespole, a to okaże sie samodzielne,
specjalistyczne stanowisko :-). Skoro nie wie na czym polega
praca to musiał być bardzo, bardzo ogólny LM. I sorry,
ale ja tego nie jestem w stanie zrozumieć.
Zresztą kiedyś już ktoś pisał o kosztach szukania pracy i twierdził,
że wysłał w ciagu bardzo krótkiego czasu (dokładnie nie pamiętam)
400 ofert. Padły oczywiście pytania jak znalazł 400 odpowiadających mu
i jego kwalifikacjom ofert. Krótka odpowiedź: Panorama Firm.
Co z tego, że miał więcej odpowiedzi i rozmów niż ja po ponad 100
wysłanych ofert i 16 miesiącach bezrobocia skoro mogło to tak
wyglądać jak sytuacja w bieżącym watku.
Gdybym ja wysyłał oferty w ten sposób to prawdopodobnie nie byłoby to
ponad 100 tylko o rząd więcej :-)
pzdr
Art
-
9. Data: 2003-05-18 13:17:38
Temat: Re: Kto mnie o?wieci
Od: "--br0dalus--" <g...@w...pl>
Użytkownik "Artur Żmudzki" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ba7tju$8n8$1@news.onet.pl...
>
> > nie wiem co chcialeś przez to powiedzieć
> >
>
> Merowi chodziło o to, że autor wątku wysłał ofertę nie mając pojęcia,
> na czym miałaby polegać jego praca. Nie sądzisz, że to dziwne
> podjeście.
>
> Co w takim razie napisał w LM i jak to argumentował. Napisał że
> świetnie współpracuje w zespole, a to okaże sie samodzielne,
> specjalistyczne stanowisko :-). Skoro nie wie na czym polega
> praca to musiał być bardzo, bardzo ogólny LM. I sorry,
> ale ja tego nie jestem w stanie zrozumieć.
>
No OK, ale zauważ że tu HRowiec sam sobie zawalił, bo skoro gość w LM i CV
napisał bzdury niezwiązane z stanowiskiem i umiejętnościami, albo wogóle nic
nie napisał konkretnego to po qui penis HR go zaprasza na rozmowe? niech
się teraz z nim męczy :)
odpowiedzi nasuwają mi się dwie:
1 albo HR to kretyn i nie umie na podstawie LM i CV wywnioskować o
kompetencjach kandydata, a to przecież podstawa rekrutacji
2. to co było napisane w LM i CV akurat odpowiada stqanowisku albo HRowcowi
sie LM i CV spodobało(patrz punkt 1 :-))i wtedy gość i tak jakąś szanse
zawsze ma (to raczej wątpliwe)
No ale fakt - zgadzam się z Tobą w jednym, pisząc "masowe" CV lub wysyłając
je byle gdzie i byle jak, sami jesteśmy sobie winni gdy niekompetentny
HRowiec wyłapie nasza ofertę i zaprasza na rozmowę a my wtedy nie wiemy
często nawet co to za oferta, na jakie stanowisko aplikowaliśmy i co tam się
robi, tak jak to jest w w/w przypadku.
Niemniej dobry(a nawet przeciętny) HR takie oferty powinien z marszu
odrzucać, takie jest moje zdanie
Pozdrawiam
-
10. Data: 2003-05-18 14:07:12
Temat: Re: Kto mnie o?wieci
Od: "PiotrG" <p...@s...com.pl>
> Niemniej dobry(a nawet przeciętny) HR takie oferty powinien z marszu
> odrzucać, takie jest moje zdanie
Fakt - nie kazdy HR-owiec musi byc dobry, poza tym kazdy ma prawo do
pomylki, ale to nie jest powod, zeby usprawiedliwic takie metody
poszukiwania pracy.
Nadal zalamka, i to do kwadratu ;-)
>
> Pozdrawiam
Ja rowniez,
PiotrG