-
11. Data: 2004-01-31 19:54:00
Temat: Re: Koniec pracy...
Od: "emem" <e...@w...pl>
Użytkownik "SQLwysyn" <s...@w...pI> napisał w wiadomości
news:bvh08v$1esq$5@mamut.aster.pl...
> > > Zdaje sobie sprawe, ze popelnilem blad nie mowiac nic nikomu, ale
nie
> > > spodziewalem sie takiego obrotu sprawy a zamiary mialem jak
bajbardziej
> > > uczciwe i chcialem sprawe zamknac (rozmawialem w tyg z jednym z
> > > przelozonych)
> > no niestety, "formalnie" racje ma pracodawca (przynajmniej z tresci
tak
> > wynika)
> Owszem. Podłozyles sie pracodawcy. Wiec ciesz sie, ze ci zaproponowal to
> porozumienie. A na zasilek szansy niestety nie masz.
a na pocieszenie zaproponowal - miesieczny (na luty) urlop bezplatny
Marek
-
12. Data: 2004-01-31 19:55:52
Temat: Re: Koniec pracy...
Od: "Jean" <j...@w...pl>
popros o klauzule na swiadectwie: proozumienie stron na wniosek pracowadcy
jean
-
13. Data: 2004-01-31 20:19:50
Temat: Re: Koniec pracy...
Od: "SQLwysyn" <s...@w...pI>
Użytkownik "emem" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bvh151$rtl$1@inews.gazeta.pl...
>
>
> a na pocieszenie zaproponowal - miesieczny (na luty) urlop bezplatny
I ty to podpisales? To ja na twoim miejscu zdecydowalbym sie na ryzyko
zwolnienia dyscyplinarnego i walke przed Sadem Pracy.
A teraz - po ptokach.
--
SQLwysyn
-
14. Data: 2004-01-31 20:20:58
Temat: Re: Koniec pracy...
Od: "SQLwysyn" <s...@w...pI>
Użytkownik "emem" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bvh05g$oin$1@inews.gazeta.pl...
> Moje pytanie:
> Jakie korzysci ma pracodawca rozwiazujac umowe "za porozumieniem stron" ??
Juz to napisalem.
Spokój od Sadu Pracy. Ma cie z glowy.
--
SQLwysyn
-
15. Data: 2004-01-31 20:55:08
Temat: Re: Koniec pracy...
Od: "emem" <e...@w...pl>
Użytkownik "SQLwysyn" <s...@w...pI> napisał w wiadomości
news:bvh2or$1hgp$1@mamut.aster.pl...
>
> Użytkownik "emem" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bvh151$rtl$1@inews.gazeta.pl...
> > a na pocieszenie zaproponowal - miesieczny (na luty) urlop bezplatny
> I ty to podpisales? To ja na twoim miejscu zdecydowalbym sie na ryzyko
> zwolnienia dyscyplinarnego i walke przed Sadem Pracy.
> A teraz - po ptokach.
moment, zeby byla jasnosc
na "rozwiazaniu" nie ma mowy o urolpie na luty (to tylko taka nasza slowna
umowa tzn. przyjalem to do wiadomosci co zrobie? tego jeszcze nie wiem)
marek
-
16. Data: 2004-01-31 21:49:08
Temat: Re: Koniec pracy...
Od: PCz <c...@p...fm>
Zasiłek przysluguje ale dopiero po 90 dniach po zarejestrowaniu w
Urzedzie Pracy (USTAWA o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu
art 27 ust.2 pkt. 1)
On Sat, 31 Jan 2004 20:53:51 +0100, Jerzy Dusk
<vesper@USUŃMAJUSKUŁYbci.pl> wrote:
>!!
>no to grzecznybyłeś i sobie zrobiłeś dobrze - zasiłku nie dostaniesz w
>przypadku odejścia za porozumieniem stron.
>mnie też szef też tak chiał grzecznie potraktować, ale zmusilem go do
>napisania normalnego wypowiedzenia.
-
17. Data: 2004-02-01 00:06:40
Temat: Re: Koniec pracy...
Od: "SQLwysyn" <s...@w...pI>
Użytkownik "emem" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bvh4ou$aps$1@inews.gazeta.pl...
>
>
> moment, zeby byla jasnosc
> na "rozwiazaniu" nie ma mowy o urolpie na luty (to tylko taka nasza slowna
> umowa tzn. przyjalem to do wiadomosci
To niech sie buja. Nie ma 'slownej' umowy o urlopie bezplatnym. Ma ci po
prostu zaplacic za luty. Jak nie - ty idziesz do sadu pracy.
--
SQLwysyn
-
18. Data: 2004-02-01 00:50:00
Temat: Re: Koniec pracy...
Od: "waczek" <w...@i...pl>
Witam,
W opisanej sytuacji rozwiązanie umowy o pracę na mocy porozumienia stron
najlepiej było ustalić z dniem 31.01.2004 r., zamiast z dniem 28.02.2004 r.,
ponieważ mógłbyś zarejestrować się w Urzędzie Pracy już na początku lutego i
po 3 miesiącach nabyłbyś prawo do zasiłku dla bezrobotnych na kolejne 3
miesiące.
W opisanym przypadku (rozwiązanie umowy 28.02.2004 r. i urlop bezpłatny w
lutym 2004 r.) prawo do zasiłku dla bezrobotnych nabędziesz o miesiąc
później.
wa
-
19. Data: 2004-02-01 09:59:24
Temat: Re: Koniec pracy...
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
SQLwysyn; <bvhg3t$1v0i$1@mamut.aster.pl> :
>
> Użytkownik "emem" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bvh4ou$aps$1@inews.gazeta.pl...
> >
> >
> > moment, zeby byla jasnosc
> > na "rozwiazaniu" nie ma mowy o urolpie na luty (to tylko taka nasza slowna
> > umowa tzn. przyjalem to do wiadomosci
>
> To niech sie buja. Nie ma 'slownej' umowy o urlopie bezplatnym. Ma ci po
> prostu zaplacic za luty. Jak nie - ty idziesz do sadu pracy.
Spokojnie - nie podpuszczaj go tak - w określonym okresie od nabycia
przez pracodawcę wiadomości o przewinie pracownika, ma on możliwość
zwolnienia go [pracownika] dyscyplinarnie - czyli możliwość ta może
istnieć nadal [opis zdarzenia nie zawierał momentu "zakupu" i momentu
dowiedzenia się o tym pracodawcy]. A co do wątkopiscy:
- urlop bezpłatny dokładnie jest NICZYM - to, że w nazwie ma urlop nie
jest jakimś plusem - nie dostajesz już pensji, nie masz liczonego tego
okresu do stażu, nie jesteś ubezpieczony;
- zabagniłeś sprawę - na przyszłość pogadaj z prawnikiem z PIPu - przy
dyscyplinarce ważne są wspomniane wyżej okresy od dokonania "naruszenia
dyscypliny", dowiedzenia się o tym pracodawcy, a może również i środki
dowodowe potwierdzające wspomniane okresy [to ostatnie to tylko moje
gdybanie, ale bez DOWODU ze strony pracodawcy, że dowiedział się o danej
sytuacji w jakimś ściśle określonym momencie - przepisy ograniczające
czasowo dyscyplinarkę nie miały by sensu].
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
-
20. Data: 2004-02-01 11:17:09
Temat: Re: Koniec pracy...
Od: Kaizen <x...@c...sz>
Pięknego dnia Sat, 31 Jan 2004 19:08:37 +0100, "emem" <e...@w...pl>
zakodował:
>dzis z rana straciłem prace. Podpisalismy "rozwiazanie umowy za
>porozumieniem stron". No wlasnie... przyznam, ze to moja pierwsza
>"stracona" praca. W zwiazku z tym mam pytania.
No to straciłeś odprawę i zasiłek na 3 miesiące.
>Co dalej robic? O czym musze wiedziec i pamietac, zeby nie zostac
>"wykiwanym" przez bylego pracodawce?
Już zostałeś.
>Stosunek pracy ustanie z dniem 28 lutego 2004 - pracodawca chce mnie
>wyslac na ten czas na urlop bezplatny - czy moze?
Nie masz obwiązku się na to godzić. Może za to zwolnić Cię z obowiązku
świadczenia pracy lub wysłać na urlop wypoczynkowy (nawet bez Twojej
zgody) - ale wtedy należy Ci się wynagrodzenie.
>Czy mam szanse, ze otrzymam zasilek (pracowalem 4 lata)?
Tak, ale dopiero trzy miesiące po złożeniu wniosku. Gdyby to
pracodawca wypowiedział Ci umowę, dostałbyś "od zaraz" a jeżeli firma
ztrudnia powyżej 20 osób to jeszcze dostałbyś odprawę.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded