-
31. Data: 2010-01-28 09:51:41
Temat: Re: Kombinujcie... by żyło się lepiej
Od: Wojtek <a...@p...pl>
badzio pisze:
> On 28 Sty, 09:47, Wojtek <a...@p...pl> wrote:
>> badzio pisze:>
>>> A myslisz ze za granica ludzie kupuja mieszkania za gotowke?
>> W wawie przyzwoite mieszkanie dla rodziny to min. 600tys. zl. - 3.5tys
>> zl / miesiac rata kredytu. Czyli zeby moc prze y musisz zarabiac
>> przynajmniej 5.5tys zl . Masz dochod 8tys to dasz rade, ale jak stracisz
>> taka prace i nagle okaze sie, ze przez dluzszy czas nie mozesz znale
>> prace za min. 6tys zl netto to co zrobisz?
>
> A myslisz ze za granica nie maja takich problemow/dylematow?
Tam mozesz pojsc sprzatac/zbierac truskawki i zarobisz te 6tys zl a w
wawie moze 2tys zl
-
32. Data: 2010-01-28 10:43:59
Temat: Re: Kombinujcie... by żyło się lepiej
Od: badzio <b...@g...com>
On 28 Sty, 10:51, Wojtek <a...@p...pl> wrote:
> badzio pisze:> On 28 Sty, 09:47, Wojtek <a...@p...pl> wrote:
> >> badzio pisze:>
> >>> A myslisz ze za granica ludzie kupuja mieszkania za gotowke?
> >> W wawie przyzwoite mieszkanie dla rodziny to min. 600tys. zl. - 3.5tys
> >> zl / miesiac rata kredytu. Czyli zeby moc prze y musisz zarabiac
> >> przynajmniej 5.5tys zl . Masz dochod 8tys to dasz rade, ale jak stracisz
> >> taka prace i nagle okaze sie, ze przez dluzszy czas nie mozesz znale
> >> prace za min. 6tys zl netto to co zrobisz?
>
> > A myslisz ze za granica nie maja takich problemow/dylematow?
>
> Tam mozesz pojsc sprzatac/zbierac truskawki i zarobisz te 6tys zl a w
> wawie moze 2tys zl
Ale co to zmienia w temacie kredytu i dylematow? I zwaz ze tubylcy
razcej nie zbieraja truskawek, tylko Polacy :)
-
33. Data: 2010-01-28 11:16:10
Temat: Re: Kombinujcie... by żyło się lepiej
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2010-01-28, Wojtek <a...@p...pl> wrote:
[...]
> Tam mozesz pojsc sprzatac/zbierac truskawki i zarobisz te 6tys zl a w
> wawie moze 2tys zl
Ale takie przeliczanie po kursie jest z dupy. Siła nabywcza pieniądza
jest różna - to prawda, więc ktoś zarabiający tam zarobi więcej - to
też prawda.
Tym niemniej będzie musiał tam wydać więcej [1], więc w efekcie to co będzie
w stanie odłożyć, to nie jest taka astronomiczna różnica jaka się wydaje
z prostego przeliczenia po kursie waluty.
Tym bardziej, że kurs jest chwiejny, ale ostatnimi czasy jednak z tendencją
do umocnienia się złotówki. Latem 2007 przed wybuchem kryzysu i w czasie
rekordowo mocnej złotówki - dało się przeczytać artykuły o tym, że jak funt
spadnie jeszcze trochę, to ludzie zaczną wracać do kraju, bo miesięczne
oszczędności przesyłane rodzinie, po przeliczeniu - przestają być
wystarczające i rekompensować rozłąke.
[1] Chyba, że zrezygnuje ze standardowej jakości życia na rzecz "mieszkam
z pięcioma innymi zagraniczniakami i żywię się najgorszym crapem z Tesco".
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
34. Data: 2010-01-28 12:38:10
Temat: Re: Kombinujcie... by żyło się lepiej
Od: "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl>
>> Skoro tak to nie dziwi mnie, że dostajesz CV od samych desperatów.
>
> Nie dostaję CV *samych* desperatów. Napisałem, że *dostaję* CV z bzdurami,
> a nie że *tylko* takie CV dostaję. Przy czym to co ja określam pracą
> 12-16h/dobę,
A jakie to konkretnie bzdury? Tak z ciekawości zapytam.
> to nie tylko praca w biurze (etacik), tylko jeszcze samodoskonalenie i
> rozwój,
> które też pochłaniają dużo czasu i powinny być sobie samodzielnie
> organizowane przez
> jednostkę poza pracą zarobkową. Nigdzie nie pisałem, że *ja* od kogoś tyle
> czasu będę wymagał.
>
Czyli chodzi o to, by uczyli się rzeczy potrzebnych do pracy po godzinach i
w dodatku za darmo we własnym zakresie, zamiast odpoczynku i życia
rodzinnego, czy prywatnego. Też ciekawe.
-
35. Data: 2010-01-28 13:48:39
Temat: Re: Kombinujcie... by żyło się lepiej
Od: tomas <t...@b...pl>
> Ale co to zmienia w temacie kredytu i dylematow? I zwaz ze tubylcy
> razcej nie zbieraja truskawek, tylko Polacy :)
W Berlinie mieszkania sa tansze niz w naszej pieknej stolicy :)
Wejdz na allegro i przejrzyj ogloszenia.Tyle ze tam ludzie zarabiają
lepiej...
-
36. Data: 2010-01-28 13:56:07
Temat: Re: Kombinujcie... by żyło się lepiej
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2010-01-28, Vlad The Ripper <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl> wrote:
[...]
>> to nie tylko praca w biurze (etacik), tylko jeszcze samodoskonalenie i
>> rozwój, które też pochłaniają dużo czasu i powinny być sobie samodzielnie
>> organizowane przez jednostkę poza pracą zarobkową. Nigdzie nie pisałem,
>> że *ja* od kogoś tyle czasu będę wymagał.
>
> Czyli chodzi o to, by uczyli się rzeczy potrzebnych do pracy po godzinach i
> w dodatku za darmo we własnym zakresie, zamiast odpoczynku i życia
> rodzinnego, czy prywatnego. Też ciekawe.
Jak masz zamiar przeinaczać wszystko co powiem, żebym wyszło koniecznie
na to, że wyzyskuję to sobie daruj, bo mnie taki tryb dyskusji nie
interesuje. Nie bawi mnie też prostowanie czegoś co wynika ze złej
woli czytającego.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
37. Data: 2010-01-28 13:57:07
Temat: Re: Kombinujcie... by żyło się lepiej
Od: tomas <t...@b...pl>
>
> Tym niemniej będzie musiał tam wydać więcej [1], więc w efekcie to co będzie
> w stanie odłożyć, to nie jest taka astronomiczna różnica jaka się wydaje
> z prostego przeliczenia po kursie waluty.
Wydac wiecej na co?Jedzenie przy tych zarobkach to nie jest cos
wielkiego.Ubranie tez nie jest astronomicznie drogie.
> Tym bardziej, że kurs jest chwiejny, ale ostatnimi czasy jednak z tendencją
> do umocnienia się złotówki. Latem 2007 przed wybuchem kryzysu i w czasie
> rekordowo mocnej złotówki - dało się przeczytać artykuły o tym, że jak funt
> spadnie jeszcze trochę, to ludzie zaczną wracać do kraju, bo miesięczne
> oszczędności przesyłane rodzinie, po przeliczeniu - przestają być
> wystarczające i rekompensować rozłąke.
Ludzie narzekali bo byli przyzwyczajenie do zarobkow na poziomi 10tys a
tu nagle 2 tys mniej , dla polaka to wiecej niz 2 razy minimalna krajowa :)
> [1] Chyba, że zrezygnuje ze standardowej jakości życia na rzecz "mieszkam
> z pięcioma innymi zagraniczniakami i żywię się najgorszym crapem z Tesco".
Starczy ze zamieszkam z jedną osobą , zaplace 1500zl za mieszkanie w
pracy zarobie zalozmy 5-6 tys , dodatkowo wezme jakies fuchy po pracy
typu malowanie itp - 3tys i mam dochod miesieczny po oplaceniu
mieszkania na poziomie 7-8 tys.Po roku mam 60 tys.Policz sobie po jakim
czasie musial bym to odlozyc pracujac w polsce przy sredniej krajowej
zalozmy 2tys.Zalozmy mam 2tys na reke 1tys oddaje na zycie czyli rocznie
w polsce moge zaoszczedzic 12tys.Roznica jest co nie?Za granica moge po
roku kupic sobie nowe auto a tutaj?
-
38. Data: 2010-01-28 14:00:53
Temat: Re: Kombinujcie... by żyło się lepiej
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2010-01-28, tomas <t...@b...pl> wrote:
[...]
> Wydac wiecej na co?Jedzenie przy tych zarobkach to nie jest cos
> wielkiego.
Ale *kosztuje więcej*, więc nie ma przelicznika kursowego.
> Ubranie tez nie jest astronomicznie drogie.
Jak wyżej. A najem? Media? Usługi? Rzeczy importowane zazwyczaj są w podobnych
cenach, ale rzeczy lokalne bywają droższe. Ile kosztuje transport komunikacją
miejską w Londynie, a ile w Warszawie?
[...]
>> [1] Chyba, że zrezygnuje ze standardowej jakości życia na rzecz "mieszkam
>> z pięcioma innymi zagraniczniakami i żywię się najgorszym crapem z Tesco".
>
> Starczy ze zamieszkam z jedną osobą , zaplace 1500zl za mieszkanie w
> pracy zarobie zalozmy 5-6 tys , dodatkowo wezme jakies fuchy po pracy
> typu malowanie itp - 3tys i mam dochod miesieczny po oplaceniu
> mieszkania na poziomie 7-8 tys. Po roku mam 60 tys.Policz sobie po jakim
> czasie musial bym to odlozyc pracujac w polsce przy sredniej krajowej
> zalozmy 2tys.Zalozmy mam 2tys na reke 1tys oddaje na zycie czyli rocznie
> w polsce moge zaoszczedzic 12tys.Roznica jest co nie?Za granica moge po
> roku kupic sobie nowe auto a tutaj?
Czekaj. Mam się chylić nad Twoim losem, czy jak?
Dla mnie kwoty które podałeś (te zagraniczne) to kwoty które są osiągalne
w Polsce. Skoro Ty ich nie potrafisz osiągnąć, to wyjedź. Proste.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
39. Data: 2010-01-28 14:35:14
Temat: Re: Kombinujcie... by żyło się lepiej
Od: "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl>
> Jak masz zamiar przeinaczać wszystko co powiem, żebym wyszło koniecznie
> na to, że wyzyskuję to sobie daruj, bo mnie taki tryb dyskusji nie
> interesuje. Nie bawi mnie też prostowanie czegoś co wynika ze złej
> woli czytającego.
>
Próbuję zrozumieć o co Ci chodzi i stąd pytania. Nie mam złej woli, staram
się rozumować neutralnie.
-
40. Data: 2010-01-28 15:49:31
Temat: Re: Kombinujcie... by żyło się lepiej
Od: tomas <t...@b...pl>
> Dla mnie kwoty które podałeś (te zagraniczne) to kwoty które są osiągalne
> w Polsce. Skoro Ty ich nie potrafisz osiągnąć, to wyjedź. Proste.
Skoro wiekszosc polakow tych kwot nie moze osiagnac to po co sie glupio
klocisz?Srednia krajowa to nie 8tys...
Wiekszosc polakow marzy o wyjezdzie bo ceny po upadku PRL rosły
niewspółmiernie z dochodami.Dlatego non stop sa jakies strajki.
Rozumiem ze ty masz wiecej niz wiekszosc ale za granica tez mial bys
wiecej niz zwykly pracownik fizyczny...
Myslisz ze wszysdcy tam zarabiaja po 10tys?Dobry inzynier budowlany
ma w skandynawi dochody na poziomie 20tys...