-
1. Data: 2007-03-15 11:33:31
Temat: Kitajcy w Mostostalu Zabrze
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Wczoraj w śląskich mediach głosno było o tym że Mostostal Zabrze będzie
kontraktować do pracy jakąś liczbę spawaczy z... Chin, którzy będą pracować
na 600 USD miesięcznie na kilkunastomiesięcznym kontrakcie.
Strona Mostostalu komentowała że brakuje jej wykwalifikowanych spawaczy a
polscy spawacze nie dość że ich nie ma bo wyjechali, to ci którzy zostali,
za pieniądze mniejsze niż 4 kzł netto nie chcą pracować a mostostal tyle
płacić nie będzie, więc sobie zaimportuje tanią siłę roboczą.
Głośno było jak cholera. Gazety, Radio Katowice, audycje z udziałem
słuchaczy, głosy autorytetów, ekspertów itd, itp.
Wypowiadał się m.in na antenie Urząd Pracy z Siemianowic że ma "na stanie"
wielu bezrobotnych spawaczy (moja uwaga: nie wiem czy spawaczy czy tylko
ludzi po kursie spawacza- bez większej praktyki, a to zasadnicza różnica)
ale z Zabrza jest do Siemianowic, nie wiem jakie 18 km więc w siemianowicach
Mostostal nie pytał....
Moja obserwacja i komentarz do tego zamieszania jest taki:
Z jednej strony mamy wolny przepływ siły roboczej ale:
Oferta polskich pracodawców nie nadążyła za dynamiką zmian na rynku
pracobiorców (i jakoś od bisko 3 lat nie potrafi nadążyć) które nastapiły po
otwarciu granic UE. Chcą miec tanie produkty więc nie stać ich na polskich
pracowników, a wiele firm nie ma alternatywy technologicznej dla siły
roboczej.
Uważam że taka firma jak w tym przypadku Mostostal nie jest poważnym
partnerem dla poskich pracowników.
Po tym ruchu widać czego może się spodziewać pracownik po pracodawcy i jakie
ma perspektywy. Będzie chciał się rozwijać (tzn m.in więcej zarabiać) to się
go wywali i zastąpi tanim Kitajcem, może dwoma.
Ewidentny "skok na kasę". Przecież tak poważny inwestor może wybudowac sobie
zakład produkcyjny w Chinach i nikt by słowa nie powiedział.
Jestem ciekaw co się stanie z tą rzeszą Chinczyków po zakończeniu kontraktu.
Czy "pracodawca" z równą skwapliwością dopilnuje aby wyjechali oni spowrotem
do swego kraju czy uzna że to nie jego problem a koszty "zagospodarowania
się" obcokrajowców w Polsce poniesie społeczeństwo.
Nie mam nic przeciwko Chińczykom ale trochę to wszystko chore. Jak się ma
ten kraj rozwinąć i umacniać gospodarczo skoro prawo do umacniania sytuacji
finansowej jest zarezerwowane tylko dla właścicieli (udziałowców i
wspólników) i zarządów firm...
Zamiast konkurować jakością i stabilnością konkurujemy ceną będąc przegrani
na starcie w porównaniu z dalekowschodnią tanią masówką. Pewnie na krótki
okres to zadziała ale w efekcie doprowadzi do dlaszego upadania
przedsiębiorstw.
No i na koniec: czy polski obywatel/pracownik nie może liczyć na żadną
ochronę lub preferencje w swoim kraju ?
Chyba nie- ma siedzieć cicho, pracować za najniższą stawkę i płacić coraz
większe podatki i umrzeć najlepiej przed emeryturą ku chwale zarzadów i
urzędów.
Podobnie jest gdy się czyta reportaże z koreańskich fabryk elektroniki spod
Wrocławia. Sam już nie wiem czy się śmiać czy pakować się i uciekać gdzie
pieprz rośnie.
--
Jackare
Bytom / Kraków
-
2. Data: 2007-03-15 11:53:40
Temat: Re: Kitajcy w Mostostalu Zabrze
Od: Any User <z...@u...pl>
> Oferta polskich pracodawców nie nadążyła za dynamiką zmian na rynku
> pracobiorców (i jakoś od bisko 3 lat nie potrafi nadążyć) które
> nastapiły po otwarciu granic UE. Chcą miec tanie produkty więc nie stać
> ich na polskich pracowników, a wiele firm nie ma alternatywy
> technologicznej dla siły roboczej.
Może więc rzuć jakąś mądrą propozycję, w jaki sposób pogodzić tanie
produkty i drogich pracowników, a jednocześnie zysk dla właściciela na
odpowiednim poziomie...
> Uważam że taka firma jak w tym przypadku Mostostal nie jest poważnym
> partnerem dla poskich pracowników.
Bez jaj... Pracodawca partnerem dla pracowników? Właściciel partnerem
dla obiektu własności?
> Po tym ruchu widać czego może się spodziewać pracownik po pracodawcy i
> jakie ma perspektywy. Będzie chciał się rozwijać (tzn m.in więcej
> zarabiać) to się go wywali i zastąpi tanim Kitajcem, może dwoma.
Rozwijać się może również na inne sposoby. Może poznawać nowe sposoby i
techniki pracy, które uczynią jego pracę bardziej efektywną...
> Jestem ciekaw co się stanie z tą rzeszą Chinczyków po zakończeniu
> kontraktu. Czy "pracodawca" z równą skwapliwością dopilnuje aby
> wyjechali oni spowrotem do swego kraju czy uzna że to nie jego problem a
> koszty "zagospodarowania się" obcokrajowców w Polsce poniesie
> społeczeństwo.
A dlaczego miałby się o to martwić? Oni przyjechali, niech oni wracają.
> Nie mam nic przeciwko Chińczykom ale trochę to wszystko chore. Jak się
> ma ten kraj rozwinąć i umacniać gospodarczo skoro prawo do umacniania
> sytuacji finansowej jest zarezerwowane tylko dla właścicieli
> (udziałowców i wspólników) i zarządów firm...
Załóż firmę, albo poszukaj pracy w zarządzie. W Wyborczej co
poniedziałek można trafić na takie oferty.
> Zamiast konkurować jakością i stabilnością konkurujemy ceną będąc
> przegrani na starcie w porównaniu z dalekowschodnią tanią masówką.
Nigdy nam nie wychodziło konkurowanie jakością (z wyjątkami oczywiście,
nawet dość licznymi, ale jednak wyjątkami), natomiast w masówce mamy
spore szanse i doświadczenie.
> No i na koniec: czy polski obywatel/pracownik nie może liczyć na żadną
> ochronę lub preferencje w swoim kraju ?
Ochronę? Za moje pieniądze? G.w.o mnie obchodzi np. Twoja ochrona. Jak
nie umiesz na siebie zarobić, to zdychaj z głodu.
--
Więcej na ten temat przeczytasz w moim blogu:
http://pracownik.blogspot.com
-
3. Data: 2007-03-15 12:08:27
Temat: Re: Kitajcy w Mostostalu Zabrze
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Chłopczyku albo jesteś bezdennie głupi albo nie rozumiesz wydźwięku tego co
napisałem.
>
> Bez jaj... Pracodawca partnerem dla pracowników? Właściciel partnerem dla
> obiektu własności?
>
Średniowiecze jakiś czas temu się skończyło. Zerowa wiedza o zarządzaniu i
budowaniu zespołu. Rynek to konkurencja ale i partnerstwo.
> Rozwijać się może również na inne sposoby. Może poznawać nowe sposoby i
> techniki pracy, które uczynią jego pracę bardziej efektywną...
>
Rozwój to nietylko praca. Wydajny pracownik to m.in zadowolony pracownik,
zwłaszcza "prywatnie" zadowolony pracownik. Wbij sobie w swoją główkę że
pracuje się aby żyć a nie odwrotnie, jeżeli tego nie pojmujesz to po prostu
mi Cię żal.
>> kontraktu. Czy "pracodawca" z równą skwapliwością dopilnuje aby wyjechali
>> oni spowrotem do swego kraju czy uzna że to nie jego problem a koszty
>> "zagospodarowania się" obcokrajowców w Polsce poniesie społeczeństwo.
>
> A dlaczego miałby się o to martwić? Oni przyjechali, niech oni wracają.
Nie zrozumiałeś ego co napisane. To pracodawca ich ściąga do Polski.
>
> Załóż firmę, albo poszukaj pracy w zarządzie. W Wyborczej co poniedziałek
> można trafić na takie oferty.
Sęk w tym że ja pracuję w zarządzie i na swą pracę nie narzekam :) Staram
się mieć nieco szersze spojrzenie na sytuację niż tylko to co wokół mego
stołka.
Mimo wszystko też jestem pracownikiem. Zarząd, nie zarząd dziś jest jutro
może go nie być.
>> No i na koniec: czy polski obywatel/pracownik nie może liczyć na żadną
>> ochronę lub preferencje w swoim kraju ?
>
> Ochronę? Za moje pieniądze? G.w.o mnie obchodzi np. Twoja ochrona. Jak nie
> umiesz na siebie zarobić, to zdychaj z głodu.
>
To zdanie dowodzi że kompletnie nie zrozumiałeś tegoco pisałem.
Lepiej by było abyś za swoje pieniądze sam był pod ochroną niż utrzymywał za
nie bezrobotnych, może w niedługim czasie także bezrobotnych Chińczyków.
Jeżeli pod pojęciem "zarób na siebie.... lub zdychaj" rozumiesz życie za
miskę ryżu i cały rok w trampkach to życzę słodkiego miłego życia.
Mam spore obawy że pełnisz jakąś funkcję kierowniczą. Jeżeli tak jest,
współczuje każdemu Twojemu podwładnemu. Twoim przełożonym zresztą też....
--
Jackare
Bytom / Kraków
-
4. Data: 2007-03-15 12:25:16
Temat: Re: Kitajcy w Mostostalu Zabrze
Od: "Tomek P." <a...@y...pl>
Dnia 15-03-2007 o 12:33:31 Jackare <j...@i...pl> napisał(a):
> Będzie chciał się rozwijać (tzn m.in więcej zarabiać) to się go wywali i
> zastąpi tanim Kitajcem, może dwoma.
A wydawało mi się, że rozwój osobisty to podnoszenie kwalifikacji, które
skutkuje wzrostem wartości w oczach pracodawcy - a wartemu więcej
pracodawca może i chce płacić więcej.
> Ewidentny "skok na kasę".
Taki jest cel prowadzenia dzialalnosci gospodarczej.
> Przecież tak poważny inwestor może wybudowac sobie zakład produkcyjny w
> Chinach i nikt by słowa nie powiedział.
Ale wyszlo mu taniej zrobic inaczej.
> Jestem ciekaw co się stanie z tą rzeszą Chinczyków po zakończeniu
> kontraktu. Czy "pracodawca" z równą skwapliwością dopilnuje aby
> wyjechali oni spowrotem do swego kraju czy uzna że to nie jego problem a
> koszty "zagospodarowania się" obcokrajowców w Polsce poniesie
> społeczeństwo.
Dlaczego pracodawca ma tego pilnowac? To nie on ustala przepisy wizowe i
zajmuje sie ich przestrzeganiem.
>
> Nie mam nic przeciwko Chińczykom ale trochę to wszystko chore. Jak się
> ma ten kraj rozwinąć i umacniać gospodarczo skoro prawo do umacniania
> sytuacji finansowej jest zarezerwowane tylko dla właścicieli
> (udziałowców i wspólników) i zarządów firm...
Zostań udziałowcem, kto Ci kaze byc pracownikiem?
> Zamiast konkurować jakością i stabilnością konkurujemy ceną będąc
> przegrani na starcie w porównaniu z dalekowschodnią tanią masówką.
Jacy my?
> Pewnie na krótki okres to zadziała ale w efekcie doprowadzi do dlaszego
> upadania przedsiębiorstw.
To juz nie chcesz byc udzialowcem Mostostalu?
> No i na koniec: czy polski obywatel/pracownik nie może liczyć na żadną
> ochronę lub preferencje w swoim kraju ?
Dlaczego miałby ktoś subsydiować działalność zarobkową pracownika?
> Podobnie jest gdy się czyta reportaże z koreańskich fabryk elektroniki
> spod Wrocławia. Sam już nie wiem czy się śmiać czy pakować się i
> uciekać gdzie pieprz rośnie.
Ale czy ktoś pracuje tam przymusowo?
--
""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
""""""
"Nie ma prawdziwego socjalizmu bez demokracji. Podobnie jak nie ma
prawdziwej demokracji bez socjalizmu."
Róża Luksemburg
-
5. Data: 2007-03-15 12:30:30
Temat: Re: Kitajcy w Mostostalu Zabrze
Od: "kantor" <krzysztoft_WYCIOSAJ_TO_@akte_WYCIOSAJ_TO_.com.pl>
Użytkownik "Any User" <z...@u...pl> napisał w wiadomości
news:etbc44$8cq$1@opal.icpnet.pl...
[CIACH BZDETY ANY'EGO]
NIE KARMIĆ TROLLA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
6. Data: 2007-03-15 12:51:11
Temat: Re: Kitajcy w Mostostalu Zabrze
Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>
Patrze, patrze a tu Jackare porozsypywal nastepujace haczki:
> Mam spore obawy że pełnisz jakąś funkcję kierowniczą. Jeżeli tak jest,
> współczuje każdemu Twojemu podwładnemu. Twoim przełożonym zresztą też....
Kiedys sie zastanawialem nad tym czym bydlejaki sie zajmuje. Ale tak
analizujac jego posty to stawialbym ze g**** moze a swoje ambicje
spelnia na grupie
--
badzio
-
7. Data: 2007-03-15 13:21:09
Temat: Re: Kitajcy w Mostostalu Zabrze
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
> Dlaczego miałby ktoś subsydiować działalność zarobkową pracownika?
>
>
ale dlaczego myślisz o bezpośrednim subsydiowaniu.
Wystarczy stosować np. preferencje krajowe w zamówieniach publicznych oraz
połączyć preferencje krajowe z wyaganiami dotyczącymi zatrudnionych
pracowników.
O tego typu ochronie myślę a ni finansowaniu lub dotowaniu podmiotów
zatrudniających polaków.
Można też określić bariery, np takie że pracownik lub zleceniobiorca spoza
UE bedzie obciążony znacznie większymi kosztami pracy niż z terenu UE.
Przecież taka forma "ochrony" może działać także na naszą-jako pracowników
korzyść.
A wokół sprawy mostostalu już szum robią związki zawodowe.
--
Jackare
-
8. Data: 2007-03-15 13:21:48
Temat: Re: Kitajcy w Mostostalu Zabrze
Od: Tobi <t...@p...onet.pl>
Jackare napisał(a):
> Chłopczyku albo jesteś bezdennie głupi albo nie rozumiesz wydźwięku tego
> co napisałem.
>>
>> Bez jaj... Pracodawca partnerem dla pracowników? Właściciel partnerem
>> dla obiektu własności?
I Ty jesteś "doświadczonym menadżerem"? Tak przeczytałem w blogu.
Serdecznie współczuję Twoim podwładnym szefa, a Twoim przełożonym
pracownika.
Tobi
-
9. Data: 2007-03-15 13:35:58
Temat: Re: Kitajcy w Mostostalu Zabrze
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:etbh2e$gh3$1@news.interia.pl...
> Wystarczy stosować np. preferencje krajowe w zamówieniach publicznych oraz
> połączyć preferencje krajowe z wyaganiami dotyczącymi zatrudnionych
> pracowników.
Wytłumacz mi prostą rzecz - jeśli kogoś nie stać na pracownika polskiego (bo
żaden nie chce przyjść pracować za X zł, a tylko tyle przeznaczono na takie
stanowisko), to dlaczego uważasz, że zatrudnienie obcokrajowaca, który
zgodzi się za to X zł [albo mniej] pracować jest naganne?
N.
-
10. Data: 2007-03-15 13:56:40
Temat: Re: Kitajcy w Mostostalu Zabrze
Od: "Tomek P." <a...@y...pl>
Dnia 15-03-2007 o 14:21:09 Jackare <j...@i...pl> napisał(a):
>
>> Dlaczego miałby ktoś subsydiować działalność zarobkową pracownika?
>>
>>
> ale dlaczego myślisz o bezpośrednim subsydiowaniu.
> Wystarczy stosować np. preferencje krajowe w zamówieniach publicznych
> oraz połączyć preferencje krajowe z wyaganiami dotyczącymi zatrudnionych
> pracowników.
> O tego typu ochronie myślę a ni finansowaniu lub dotowaniu podmiotów
> zatrudniających polaków.
Nie pisałem o bezpośrednim subsydiowaniu, tylko właśnie o takim.
Bezpośrednie budzi zresztą mój mniejszy sprzeciw - na tej samej zasadzie
wolę PIT od VAT-u.
--
""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
""""""
"Nie ma prawdziwego socjalizmu bez demokracji. Podobnie jak nie ma
prawdziwej demokracji bez socjalizmu."
Róża Luksemburg