-
41. Data: 2007-04-17 13:04:59
Temat: Re: Kiedy w Polsce będziemy mieli...
Od: "jack" <j...@o...antyspam.pl>
Any User wrote:
>> Jak znam życie, zaraz się dowiem - trzeba się było uczyć, aby być np.
>> lekarzem. Masz rację - przy takim założeniu Polska będzie miała 36
>> milionów lekarzy a po chleb będzie jeździć do Rosji ;)
>> Są też inne zawody, które _muszą_ być.
>
> Zgadza się. I w takich zawodach, abstrahując już od rentowności firm,
> pensje powinny być jak najmniejsze, aby:
>
> 1. Motywować pracowników tych zawodów do zmiany zawodu.
> 2. Odstraszać następnych.
Kwadratura z pkt 1 - wracamy to wizji samych lekarzy...
ad 2 - nie za bardzo rozumiem. w jakim sensie odstraszac?
Pisząc dalej o wynagrodzeniach, sprawa jest bardzo ciekawa, bo osoba w
sklepie spożywczym ma taką samą wypłatę co handlowiec sprzedający np.
produkty dla firm ;)
--
Pozdrawiam,
Jacek - jacolus [at] orange.pl
-
42. Data: 2007-04-17 13:08:46
Temat: Re: Kiedy w Polsce będziemy mieli...
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
Any User napisał(a):
>> krajami. Druga roznica jest taka, ze tam przecietna placa jest duzo
>> wyzsza od najnizszej krajowej i bliska sredniej, u nas jest duza
>> rozbieznosc miedzy srednia a przecietna placa, stad frustracja. Moim
>
> Z drugiej strony, im mniejszy rozstrzał płac od średniej, tym mniejsza
> motywacja przeciętnego pracownika do maksymalizacji swojej wydajności i
> w konsekwencji awansu, a tym większe zwyczajne lenistwo.
Przyjmij wreszcie do wiadomości, że motywacja nie wypływa tylko i
wyłącznie z otrzymywanego wynagrodzenia lub proporcji tegoż do
wynagrodzenia innych.
M.
--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych
-
43. Data: 2007-04-17 13:25:44
Temat: Re: Kiedy w Polsce będziemy mieli...
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Bart Ogryczak napisał(a):
> Tyskie ;-)
Nie tylko: http://biznes.onet.pl/14,1405269,,3254,ft.html
> Niemniej na rozwój kraju sie to przeklada slabo. Zanim kaczysci wzieli
> sie za niszczenie Polski, przez pare lat niszczyli Warszawe.
Być może, nie wiem, mieszkam we Wrocku ;)
> Pewnie
> niedlugo i Rumunia nas przescignie (rozwija sie w tempie 10% rocznie).
No nie wiem, nie wiem bo fiskalizm tam jest poteżny, ot np druk faktury
VAT jest państwowym drukiem ścisłego zarachowania ;)
j.
-
44. Data: 2007-04-17 13:45:35
Temat: Re: Kiedy w Polsce będziemy mieli...
Od: "HawkEye" <H...@g...pl>
>>> ... takie same wynagrodzenie (lub zbliżone) do tego, jak jest na
>>> 'zachodzie'
>>> ?
>>
>> Nigdy. Polska bedzie taka Portugalia wschodu. Tania sila robocza dla
>> sasiadów. Polacy beda jezdzic "na saksy" do Rumunii.
> Polska chyba nigdy nie bedzie Portugalią wschodu. Wróciłem właśnie
> stamtąd. Trzeba było widzieć, jak się portugalscy robotnicy uwijali przed
> świętami, by położyć w centrum miasta deptak i parking. Robota pełną
> parą - bez nerwowego pośpiechu, bez
> panie-majster-pękł-mi-szpadel-#-to-oprzyj-się-o-becz
kę, bez jednej
> portugalskiej kur@$% maci. Przyjemnie było patrzeć. Kilku robotników
> poszło do sklepu kupić napoje dla wszystkich. Niebawem wyszli z
> puszkami... coli. Zero ochlejstwa. Deptak i parking skończony w 4 dni. W
> Polsce zajęłoby to to miesiąc.
>
HAHAHA miesiac???? to i tak optymista z Ciebie :D Zazwyczaj zwlekaja ile
moga, by przy okazji nakrasc/narobic burdelu w papierach tak, by sie przez
ten dlugi czas nikt nie pokapowal, ze cos zginelo ;)
Najfajniejsze jest, gdy drogowka reperuje ulice i to te najbardziej
zatloczone przed jakimis swietami.. po swietach, pomimo ze w pospiechu jest
to beznadziejnie zrobione-nie ma nikogo, przed swietami wiekszosc ulic
zatamowana, bo albo dziury lataja, albo nowa nawierzchnie klada... po prostu
paranoja :D
-
45. Data: 2007-04-17 13:47:35
Temat: Re: Kiedy w Polsce będziemy mieli...
Od: "jack" <j...@o...antyspam.pl>
> Najfajniejsze jest, gdy drogowka reperuje ulice i to te najbardziej
> zatloczone przed jakimis swietami.. po swietach, pomimo ze w
> pospiechu jest to beznadziejnie zrobione-nie ma nikogo, przed
> swietami wiekszosc ulic zatamowana, bo albo dziury lataja, albo nowa
> nawierzchnie klada... po prostu paranoja :D
Jaka paranoja :D Polska...
Pamiętam jak byłem w Berlinie, wysypała się im jedna z głównych ulic. W
piątek zaczeli 'ryć', w niedziele już auta jezdziły.
A dziurę zrobili naprawdę dużą...
--
Pozdrawiam,
Jacek - jacolus [at] orange.pl
-
46. Data: 2007-04-17 14:04:37
Temat: Re: Kiedy w Polsce będziemy mieli...
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
> Zgadza się. I w takich zawodach, abstrahując już od rentowności firm,
> pensje powinny być jak najmniejsze, aby:
>
> 1. Motywować pracowników tych zawodów do zmiany zawodu.
> 2. Odstraszać następnych.
>
>
nieeeeeee......... Ratunku !
Przecież społeczeństwu są potrzebne wszystkie te grupy zawodowe. Nie zostały
one sztucznie stworzone ale taką potrzebę wykreowało życie i specjalizaja
życia.
Odstraszać pracowników. Dobre :) Może być jakiś nowy podręcznik do ekonomii
i zarządzania napisał :).
Socjaliści utopijni mieli swoją wizję gospodarki. Bolszewicy wdrożyli część
tych ideii ale je wypaczyli (zresztą bez wypaczeń chyba by się nie dało) Ok
50 lat eksperymentu nie udało się.
Może teraz czas na eksperyment w wydaniu Any User'a
--
Jackare
-
47. Data: 2007-04-17 14:06:38
Temat: Re: Kiedy w Polsce będziemy mieli...
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
HawkEye napisał(a):
> HAHAHA miesiac???? to i tak optymista z Ciebie :D Zazwyczaj zwlekaja ile
> moga, by przy okazji nakrasc/narobic burdelu w papierach tak, by sie przez
> ten dlugi czas nikt nie pokapowal, ze cos zginelo ;)
>
> Najfajniejsze jest, gdy drogowka reperuje ulice i to te najbardziej
> zatloczone przed jakimis swietami.. po swietach, pomimo ze w pospiechu jest
> to beznadziejnie zrobione-nie ma nikogo, przed swietami wiekszosc ulic
> zatamowana, bo albo dziury lataja, albo nowa nawierzchnie klada... po prostu
> paranoja :D
Słyszałem o facecie, który, jak twierdzi, od 8 lat żyje z 800 m drogi.
Gmina ogłasza przetarg na remont drogi. Gość składa najniższą ofertę.
Potem remontuje drogę - w deszczu, najtańszymi materiałami, najgorzej i
najtaniej jak się da. Po miesiącu (optymistycznie licząc) droga znów
nadaje się do remontu. Komisja, przy następnym przetargu, wie, że gość
odwali kaszanę. No ale jest najtańszy, więc zgodnie z procedurą - jego
się wybiera.
Tak OT: fragment starej 4 koło Gliwic, na wiadukcie jest od lat, co
jakiś czas w remoncie. Po kilku dniach od remontu droga jest znowu
rozwalona. Raz widziałem tam robotnika, jak asfalt wyrównywał tam
uklepując go łopatą :)
Bo to Polska...
pozdr.
M.
--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych
-
48. Data: 2007-04-17 14:09:55
Temat: Re: Kiedy w Polsce będziemy mieli...
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
Jackare napisał(a):
> Socjaliści utopijni mieli swoją wizję gospodarki. Bolszewicy wdrożyli
> część tych ideii ale je wypaczyli (zresztą bez wypaczeń chyba by się nie
> dało) Ok 50 lat eksperymentu nie udało się.
> Może teraz czas na eksperyment w wydaniu Any User'a
Jego teorie są dobre. Nawet bardzo dobre.
Ich jedynym słabym punktem są ludzie, którzy nijak do teorii nie pasują. ;)
pozdr.
M.
--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych
-
49. Data: 2007-04-17 19:49:38
Temat: Re: Kiedy w Polsce będziemy mieli...
Od: "Jackare" <jacek.leszczuk[wytnij_to]@wytnij_to.interia.pl>
> Słyszałem o facecie, który, jak twierdzi, od 8 lat żyje z 800 m
drogi(...).
Po miesiącu (optymistycznie licząc) droga znów
> nadaje się do remontu.(...)
>
A co z gwarancją Wykonawca z reguły musi dać gwarancję...
--
Jackare
-
50. Data: 2007-04-17 20:05:20
Temat: Re: Kiedy w Polsce będziemy mieli...
Od: Wieslaw Bicz <o...@o...pl>
jack napisał(a):
> ... takie same wynagrodzenie (lub zbliżone) do tego, jak jest na 'zachodzie'
> ?
>
Wydaje mi się, że na to pytanie starano się już wielokrotnie udzielić odpowiedzi na
tym forum i nie
tylko.
A odpowiedź jest prosta: Nie będziemy mieli tak długo, jak długo polskie firmy nie
będą miały
konkurencyjnych produktów. Czyli lepszych niż inni.
Ponieważ w Polsce tego nikt praktycznie nie rozumie, a rządzący mają inne problemy i
taką tematykę
mają gdzieś, to podejrzewam, że nie nastąpi to w adającym się przewidzieć czasie.
W. Bicz