eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKasa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 47

  • 31. Data: 2006-09-25 19:53:01
    Temat: Re: Kasa
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:2b4bb$451807c8$540a3023$31165@news.chello.pl zak
    <z...@p...pl> pisze:

    > marudzisz, siostra pracuje w szkole i ma ponad 2000 na reke,
    > srednio z nadgodzinami i korakmi wychodzi okolo 40godzin
    > (czyli normalny etat). Pracuje ledwie kilka lat.
    Tu są aktualne stawki zaszeregowania:
    http://www.abc.com.pl/serwis/du/2006/0293.htm

    Przykładowo dla pełnozatrudnionego dyplomowanego (najwyższy stopień awansu)
    z 10-letnim stażem:
    2090*110%=2299 zł
    + "trzynastka" (mniej więcej tyle samo)
    + świadczenie urlopowe ~1000 zł
    To daje ok. 30887 zł rocznie czyli ~2574 zł miesięcznie. Wszystko brutto.
    Netto ok. 20848 rocznie czyli ~1737 zł miesięcznie.
    Tyle ma zagwarantowane. To obraźliwe.
    Do tego mogą wprawdzie, ale nie muszą dojść nadgodziny (max. 9 w jednej
    szkole, mało prawdopodobne), dodatki funkcyjne, dodatki za szczególny rodzaj
    pracy itp.
    Może się da wyciągnąć tak z 2200÷2300 zł do łapy. Zaznaczam, że mówimy o
    nauczycielu o najwyższych kwalifikacjach w hierarchii awansu zawodowego i
    znaczącym stażu pracy.

    A teraz kto ma chęć, to korzystając z podanego linka może sobie policzyć np.
    dla kontraktowego po 5 latach pracy i zadumać nad wynikiem...

    --
    Pozdrawiam
    Jotte



  • 32. Data: 2006-09-25 21:17:21
    Temat: Re: Kasa
    Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>

    1700 za 25 godzin tygodniowo plus 2 miesiące wakacji to świetna pensja dla
    nauczyciela.

    Moim zdaniem nauczyciele nie wiedzą co to znaczy ciężka praca za 2 x wyższą
    pensję w prywatnej firmie.

    Nauczyciele zawsze pieprzą, że muszą się przygotowywać przez resztę czasu i
    że wychodzi na to samo, co w innej pracy. Ja pracuję jako programista i
    oprócz 8 godzin w pracy muszę też dużo czasu poświęcić na naukę, która się
    nigdy nie skończy. W przeliczeniu na godziny pracy nauczyciela wcale nie
    wychodzi dużo większa stawka. A kiedy nauczyciele są wyrywani w niedzielę na
    jakąś awarię? Albo zawracani z urlopu?

    Choroba zawodowa - struny głosowe? Chyba żaden nauczyciel nie pracował na
    serwisie telefonicznym. Przez 8 godzin nie można gęby zamknąć. Nie ma czasu
    nawet pomyśleć o bolącym gardle. Pracowałem jakiś czas na takim serwisie i
    dla porównania prowadziłem całodniowe szkolenia - porównanie jest śmiechu
    warte.

    --
    Lukasz



  • 33. Data: 2006-09-25 21:28:37
    Temat: Re: Kasa
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:ef9h1j$pb3$1@news.onet.pl Lukasz
    <l...@p...onet.WYTNIJpl> pisze:

    > 1700 za 25 godzin tygodniowo plus 2 miesiące wakacji to świetna pensja dla
    > nauczyciela.
    To czemu nie jesteś nauczycielem? Miałbyś świetną pensję i 2 miesiące
    wakacji.

    > Moim zdaniem nauczyciele nie wiedzą co to znaczy ciężka praca za 2 x
    > wyższą pensję w prywatnej firmie.
    Dobrze, że dodałeś frazę "moim zdaniem". Można wziąc poprawkę na brak
    wiedzy.

    > Nauczyciele zawsze pieprzą, że muszą się przygotowywać przez resztę
    > czasu i że wychodzi na to samo, co w innej pracy. Ja pracuję jako
    > programista i oprócz 8 godzin w pracy muszę też dużo czasu poświęcić na
    > naukę, która się nigdy nie skończy. W przeliczeniu na godziny pracy
    > nauczyciela wcale nie wychodzi dużo większa stawka.
    Powtarzam zatem - zostań nauczycielem.

    > A kiedy nauczyciele
    > są wyrywani w niedzielę na jakąś awarię? Albo zawracani z urlopu?
    A ty jesteś??? To albo tego chcesz, albo jesteś niepełnosprytny bo do takich
    patologii bardzo łatwo niedopuścić.

    > Choroba zawodowa - struny głosowe? Chyba żaden nauczyciel nie pracował na
    > serwisie telefonicznym.
    > Przez 8 godzin nie można gęby zamknąć. Nie ma
    > czasu nawet pomyśleć o bolącym gardle. Pracowałem jakiś czas na takim
    > serwisie i dla porównania prowadziłem całodniowe szkolenia - porównanie
    > jest śmiechu warte.
    Kogo poznajemy po śmiechu?

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 34. Data: 2006-09-26 05:22:35
    Temat: Re: Kasa
    Od: futszaK <f...@p...pl>

    Mon, 25 Sep 2006 23:28:37 +0200, użyszkodnik "Jotte"
    <t...@w...spam.wypad.polska> napisał:

    > To czemu nie jesteś nauczycielem? Miałbyś świetną pensję i 2 miesiące
    > wakacji.
    > Powtarzam zatem - zostań nauczycielem.

    radzisz komuś aby wybrał prace idąc na łatwizne "bo tam jest łatwiej"
    mamy całkiem sporo na rynku pracy takich co wybrali dany zawód tylko z
    takiego powodu mimo nie posiadania do tego predyspozycji

    mamy całą mase niby informatyków którzy nie potrafią rozwiazać
    podstawowych problemów i całą mase ludzi którzy wzieli się za jakąś
    robote by wydawało im się że tam jest łatwo, prosto, przyjemnie





    --
    futszaK
    601061867
    Tylko Pan Giertych może przed Wami chodzić na kolanach Bracia Kaczyńscy,
    a i tak będzie wyższy niż Wy (c)Andrew Lepper :P


  • 35. Data: 2006-09-26 05:24:37
    Temat: Re: Kasa
    Od: "fotech" <w...@p...onet.pl>

    > I faktycznie prawie każdy nauczyciel stara się dorobić, bo za pieniądze
    > zarabiane w szkole to można co najwyżej zapłacić rachunki, grzbiet w coś
    > przyoblec i zjeść niezbyt wykwintnie.
    > Żyć się nie da.

    czy jest jakis deficyt w tym zawodzie? wydaje mi sie, ze nie. i cala armia
    ksztalcacych sie fachowcow, ktorzy wiedza ile zarobia po studiach.
    Wiec równowaga w przyrodzie nadal istnieje.

    Wojtek


  • 36. Data: 2006-09-26 06:08:50
    Temat: Re: Kasa
    Od: Immona <c...@n...gmailu>

    Marcin Stefaniak wrote:

    >
    > Ponieważ dyskusja jest o porównaniu gospodarki Polski i UK, to trzeba się
    > zastanowić, skąd się biorą kursy walut. Jak to jest że funt kosztuje 7PLN a
    > nie 2PLN
    >
    > Nie wiem dokładnie, skąd się takie a nie inne kursy walut biorą, wedle różnych
    > poglądów jest to niewidzialna ręka rynku albo spisek międzynarodowej
    > finansjery - dyskusja na ten temat tutaj miałaby taki sam sens jak czy światło
    > jest falą czy cząstką

    ???

    Kursy walut sa ksztaltowane tak jak ceny towaru, poprzez podaz i popyt
    na dana walute na rynku swiatowym. Boli mnie widziec, jak ktos gada w
    tym kontekscie o teoriach spiskowych, falach i czastkach, wiec odwazajac
    sie na off topic wyjasnie.

    Ludzie chca miec dana walute m.in. w celu dokonywania w niej transakcji.
    To, ile ludzi, jak bardzo i w jakich ilosciach potrzebuje danej waluty
    dla dokonywania w niej transakcji, zalezy od stanu gospodarki, w ktorej
    sie uzywa tej waluty - PKB, "nasycenia biznesem" itp. I sadze, ze to juz
    wyjasnia roznice w kursie funta i PLN.

    Drugim powodem popytu na walute jest spekulacja na rynkach finansowych,
    ale w przypadku PL i UK spekulacja moze odpowiadac za groszowe wahania -
    natomiast ta kilkukrotna roznica w kursie jest spowodowana glownie
    stanem gospodarki.

    I.

    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :)


  • 37. Data: 2006-09-26 09:59:19
    Temat: Re: Kasa
    Od: Krzysztof Krasoń <K...@o...pl>

    Dnia 25.09.2006 Immona <c...@n...gmailu> napisał/a:
    > To nie zalezy od stazu w latach, tylko od stopni, od stazysty do
    > dyplomowanego. Przejscie na kazdy kolejny stopien wymaga znaczacej
    > wlasnej aktywnosci i jak ktos sie uprze, to moze przez cala kariere
    > nauczycielska siedziec na najnizszym i najnizej platnym, a jak ktos sie
    > uprze w druga strone, to moze zrobic te kolejne stopnie najszybciej, jak
    > sie da. Nauczyciel dyplomowany zarabia tyle, ze jest mozliwe skromne
    > zycie bez wielkiej frustracji.

    Akurat u nauczycieli staż w latach liczy się do pensji (tzw. wysługa lat, 1% za każdy
    rok pracy).
    A dojście do nauczyciela dyplomowanego zostało ostatnimi czasy wydłużone, poprzez
    sztuczne
    dołożenie obowiązkowego stażu na każdym stopniu nauczycielskim, może nie są to długie
    okresy
    (AFAIR 9 miesięcy na kontraktowego i po 2 lata 9 miesięcy na mianowanego i
    dyplomowanego), ale
    jak widać nie wystarczy chcieć, trzeba też poczekać :)

    --
    Krzysztof Krasoń


  • 38. Data: 2006-09-26 10:24:44
    Temat: Re: Kasa
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:efadgq$mvp$1@atlantis.news.tpi.pl fotech
    <w...@p...onet.pl> pisze:

    >> I faktycznie prawie każdy nauczyciel stara się dorobić, bo za pieniądze
    >> zarabiane w szkole to można co najwyżej zapłacić rachunki, grzbiet w coś
    >> przyoblec i zjeść niezbyt wykwintnie.
    >> Żyć się nie da.
    > czy jest jakis deficyt w tym zawodzie? wydaje mi sie, ze nie.
    Zależy od specjalności i regionu.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 39. Data: 2006-09-26 10:28:17
    Temat: Re: Kasa
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:vudhh2h6fevsq05fhns9k7n32aakf59m8p@4ax.com futszaK
    <f...@p...pl> pisze:

    >> To czemu nie jesteś nauczycielem? Miałbyś świetną pensję i 2 miesiące
    >> wakacji.
    >> Powtarzam zatem - zostań nauczycielem.
    > radzisz komuś aby wybrał prace idąc na łatwizne "bo tam jest łatwiej"
    Nie. Radzę, żeby spróbował czy mu się uda zdobyć i uprawiać zawód, któremu
    zazdrości świetnej pensji i 2 miesięcy wakacji.
    Po co zazdrościć? Zebrać się w sobie i sięgnąć po to...

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 40. Data: 2006-09-26 10:34:43
    Temat: Re: Kasa
    Od: Immona <c...@n...gmailu>

    Krzysztof Krasoń wrote:
    > Dnia 25.09.2006 Immona <c...@n...gmailu> napisał/a:

    >>sie da. Nauczyciel dyplomowany zarabia tyle, ze jest mozliwe skromne
    >>zycie bez wielkiej frustracji.
    >
    >
    > Akurat u nauczycieli staż w latach liczy się do pensji

    Dziekuje za poprawke. Mam w bliskiej rodzinie nauczycielke i jestem
    zorientowana pobieznie, ale, jak widac, nie szczegolowo. Wplyw stopnia
    na zarobki jest chyba jednak wiekszy niz staz?

    I.

    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :)

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1