eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJuz nie potrzeba informatykow
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 31. Data: 2002-04-09 19:52:32
    Temat: Re: Juz nie potrzeba informatykow
    Od: "Paweł Chałczyński" <c...@p...onet.pl>

    > > znam osobe, ktora w wieku 23 lat zarabia 4000zl a nie ma wyzszego tylko
    > > papiery Cisco, IBM, Compaq itd. (jak widzialem to cala litania tego) i
    ma
    > > faktycznie niezle umiejetnosci, takze ma od reki ofery pracy z innych
    > firm.
    >
    > ale założe się, że wcześniej czy później przyjdzie moment, że brak mgr
    przed
    > nazwiskiem zamknie mu drogę do awansu, i bedzie "ten baran został
    > kierownikiem/dyrektorem bo ma głupie mgr przed nazwiskiem a ja tyle
    potrafie
    > i nim nie zostałem...auuu" i zapisze sie koleś gdzieś do szkółki aby choć
    > inż dostać...

    he he, trafiles w sedno, firma poprosila go aby sie postaral o wyzsze (nie
    wiem z jakich powodow, pewnie wyzszego stanowiska) ale mgr teraz odbebni dla
    formalnosci a ustawiony zawodowo juz jest niezle.

    > > niestety w polsce (specjalnie pisze z malej litery) jest zrabany system
    > > ksztalcenia, dopoki nie bedzie mniej pakowania dzieciakom siana do glowy
    a
    > > wiecej nauczania kierunkowego to nic sie nie zmieni i nie pomoga tu
    > > kosmetyczne zmiany w stylu podstawowki z 8 na 6 lat itp.
    >
    > a znasz jakiś dobry system edukacyjny?

    nie przygladalem sie zadnemu tak dokladnie, ja bym wykorzystal sprawdzone
    metody w innych krajach, np popatrzylbym w kierunku USA (skoro jakos sie to
    tam u nich lepiej kreci niz u nas), ale sprawa jest otwarta.
    Napewno wprowadzilbym "wybor przedmiotow" (patrz moj post ponizej w tym
    watku)


    --
    Pawel Chalczynski - c...@p...onet.pl - ICQ 4289653


  • 32. Data: 2002-04-09 19:59:22
    Temat: Re: Juz nie potrzeba informatykow
    Od: "Paweł Chałczyński" <c...@p...onet.pl>

    > Zalosne - to chyba jedyne, co moge powiedziec.

    no i widzisz, tyle lat twojej nauki (zakladam ze masz wysze) a nawet nie
    umiesz przedstawic wlasnych argumentow, tylko jedno nic mowiace zdanie, to
    jest zalosne (i wykazuje tylko moja racje)

    --
    Pawel Chalczynski - c...@p...onet.pl - ICQ 4289653


  • 33. Data: 2002-04-09 20:03:41
    Temat: Re: Juz nie potrzeba informatykow
    Od: "Plonk" <...@o...pl.invalid>


    >"Slavo" <s...@g...net>.
    >...
    >ale założe się, że wcześniej czy później przyjdzie moment, że brak mgr przed
    >nazwiskiem zamknie mu drogę do awansu, A ile razy brak umiejętności będzie zamykał
    drogę innym ?
    >i bedzie "ten baran został
    >kierownikiem/dyrektorem bo ma głupie mgr przed nazwiskiem a ja tyle potrafie
    >i nim nie zostałem...auuu" i zapisze sie koleś gdzieś do szkółki aby choć
    >inż dostać... I co, zostanie ?
    >>niestety w polsce (specjalnie pisze z malej litery) jest zrabany system
    >>ksztalcenia, dopoki nie bedzie mniej pakowania dzieciakom siana do glowy a
    >>wiecej nauczania kierunkowego to nic sie nie zmieni i nie pomoga tu
    >>kosmetyczne zmiany w stylu podstawowki z 8 na 6 lat itp.
    >a znasz jakiś dobry system edukacyjny?
    Dla chętnych ? Samokształcenie.
    Dla reszty ? Praca.


  • 34. Data: 2002-04-09 20:04:39
    Temat: Re: Juz nie potrzeba informatykow
    Od: "Plonk" <...@o...pl.invalid>


    >"Pawel Chalczynski" <c...@p...onet.pl>
    >>- przesadzasz, znam kilka osob bez papieru i dobrze im sie wiedzie.
    >mieli szczescie i udalo im sie zaczac, potem jakos poszlo i ugruntowali
    >sobie pozycje
    Czyli tak jak wszyscy.


  • 35. Data: 2002-04-09 20:06:15
    Temat: Re: Juz nie potrzeba informatykow
    Od: "Plonk" <...@o...pl.invalid>


    >"Slavo" <s...@g...net>
    >>>Jedno jest pewne.
    >>>Brak papieru z tyt. mgr. dyskwalifikuje wielu zdolnych i wykszta?conych
    >>>zawodowo ludzi, nierzadko super fachowców. S? wr?cz dyskryminowani
    >>>na rynku pracy. ??dania pracodawców w wi?kszo?ci wypadków s?
    >>>absurdalne i praca u takiego kogo? rzadko daje mo?liwo?ae rozwoju.
    >>>Zatem warto mieae papier chocia?by po to, ?eby nie ograniczaae si?
    >>>z góry.
    >>- przesadzasz, znam kilka osob bez papieru i dobrze im sie wiedzie.
    >hm... spróbuj awansowac bez dyplomu uczelni... no way...
    No way ? No problem ! Wystarczy mieć plecy. No i inaczej się niespecjalnie da !


  • 36. Data: 2002-04-09 20:08:08
    Temat: Re: Juz nie potrzeba informatykow
    Od: "Plonk" <...@o...pl.invalid>


    >"Roman Kubik" <r...@p...com.pl>
    >>>>Faktem jest, ze uczelnie WOGOLE nie ksztalca informatykow.
    >>>tak samo, jak nie ksztalca adwokatow, sedziow, handlowcow, magazynierow,
    >>>logistykow, prezesow i dyrektorow zarzadzajacych.
    >>i idąc dalej tym rozumowaniem można dojść do wniosku, że nie ma pewnie sensu
    >>kończyć żadnej uczelni,
    >nie, idac dalej tym tropem mozna dojsc do wniosku, ze uczelnia
    >to _nie wszystko_
    >co ABSOLUTNIE *nie* znaczy ze NIC.
    >po prostu do ksztalcenia ludzi gotowych do pracy to byly zawodowki
    >i szkoly przyzakladowe. uczelnie wyzsze maja uczyc umiejetnosci uczenia sie
    >oraz dawac podstawy w jakiejs dziedzinie. W szkole wyższej podstawy ? A zaawansowym
    zostaje się na emeryturze ???
    >tylko podstawy.
    Ja bym się na twoim miejscu zastanowił, po co ludzie studiują oprócz dyplomu.


  • 37. Data: 2002-04-10 08:26:18
    Temat: Re: Juz nie potrzeba informatykow
    Od: "Chester EM" <c...@w...kki.net.pl>


    Użytkownik "Limfo" <spam@g_r_o_z_n_y_at_n_e_t_._w_i_z_j_a> napisał w
    wiadomości news:3cb32d7d.2095023@news.dialog.net.pl...

    > Nie jestem wszystkowiedzacym supermanem i uwazam ze przy odrobinie
    > samozaparcia da sie zrobic ten "papierek" czego sam jestem przykladem.

    :-)
    Co napawa optymizmem

    Dzięki :-)

    Chester EM



  • 38. Data: 2002-04-10 18:43:01
    Temat: Re: Juz nie potrzeba informatykow
    Od: spam@g_r_o_z_n_y_at_n_e_t_._w_i_z_j_a (Limfo)

    On Tue, 9 Apr 2002 21:43:07 +0200,
    "=?iso-8859-2?B?UGF3ZbMgQ2hhs2N6efFza2k=?=" <c...@p...onet.pl>
    wrote:

    [ciach...]
    >ja akurat w 7 klasie podstawowki zdecydowalem (to moze troche za mocne
    >stwierdzenie, ale zaciekawilo mnie to mocno) ze bede podazal w kierunku IT
    >(raz ze komputery to byla dla mnie rozrywka, dwa ze wtedy zaczynalo sie
    >mowic, ze informatyka to przyszlosc), ale fakt niektorzy koncza LO i nadal
    >nie wiedza co by chcieli robic.
    Ba ale od tego stwierdzenia w szkole podstawowej szeroka droga wyboru
    zawodu - mogles zostac automatykiem, pojsc w telekomunikacje, bazy
    danych, programowanie a mogles tylko sprzedawac komputery badz
    siedziec na serwisie. Moge sie zgodzic ze we wszystkich wymienionych
    przezemnie zawodach najwazniejsza jest matematyka ale nie tylko.

    Pozatym jestes chlubnym wyjatkiem. Przyklad informatyko-prawnika
    dowodzi ze nawet wyksztalceni ludzie zmieniaja swoje zainteresowania o
    180 stopni
    [ciach...]
    >no i to jest silny argument, ale LO (czy ogolniej szkoly srednie) mozna by
    >zreorganizowac w taki sposob, zeby kazdy mogl wybierac sobie przedmioty,
    >wtedy moglby sprobowac wszystkiego po trochu, moglby juz sie wstepnie
    >kierunkowac i nie zmuszano by go do nauki czegos czego zupelnie nie trawi
    >czy nie ma do tego predyspozycji (bo takie postepowanie przymuszania
    >najbardziej zniecheca do nauki).
    Sorry ale juz chyba zapomnial wol jak cieleciem byl. O czym myslales w
    liceum ? O znalezieniu dobrze platnej pracy? (jesli tak to jestes
    wyjatkiem) Mysle ze nie, raczej o panienkach, piciu i ew. co pol roku
    zeby zdac zawalone przedmioty. Powiedz mi teraz ze taki dzieciak
    bedzie wybieral to co mu bedzie potrzebne w pracy zawodowej.
    Jedyne co mozna by zrobic bez zbytniego uszczerbku dla nich to
    a) zniesienie profili ogolnych
    b) specjalizacja profili z klasy na klase (ew. wybieranie pakietow
    przedmiotow)
    No ale w ten sposob z ogolniakow robimy odzegnywane od czci i wiary
    technika.
    >PS. Strazakiem to nigdy nie chcialem byc :-) bardziej policjantem - co
    >zreszta nadal moge zrealizowac, moze nie jako operacyjny, ale pracownik
    >techniczy.
    Badania psychologow udowodnily ze wiekszosc chlopczykow chce byc
    strazakiem no ale inne sluzby mundurowe tez im sie podobaja :))))

    pzdr
    Limfo


  • 39. Data: 2002-04-10 19:24:31
    Temat: Re: Juz nie potrzeba informatykow
    Od: Jacek <j...@s...pl>

    matie wrote:

    > Faktem jest, ze uczelnie WOGOLE nie ksztalca informatykow.
    > One tylko nadaja im Tytul informatyka.

    Ksztalca, tylko najwyrazniej niektorzy nie wiedza, czym tak naprawde jest
    informatyka. Ci ludzie patrza na informatyke wylacznie poprzez pryzmat takiego
    czy innego jezyka programowania, systemu operacyjnego, systemu zarzadzania baza
    danych, itp. Takie podejscie jest moim zdaniem zubazaniem tej dziedziny wiedzy.

    Oczywiscie, uprawianie tego zawodu wiaze sie z wieloma praktycznymi
    umiejetnosciami, ale one powinny wynikac z konkretnych podstaw, ktore raczej
    trudno jest opanowac samemu (co nie znaczy, ze nie jest to niemozliwe).

    > Sam jestem po automatyce, pracuje jako informatyk i tylko dlatego, ze
    > komputer i programowanie stalo sie moja pasja.
    > Ani 1% tego co nauczyla mnie uczelnia z dziedziny informatyki nie ma
    > zastosowania w mojej pracy ( wlaczyc i wylaczyc komputer moze te
    > umiejetnosci).

    Ale inaczej ksztalci sie ludzi, ktorzy maja byc w przyszlosci informatykami, a
    inaczej tych, ktorzy maja tylko z tej informatyki korzystac. W tym drugim
    przypadku przekazuje sie tylko niezbedne minimum potrzebne do rozwiazania
    konkretnych zadan przy uzyciu konkretnych narzedzi. Pomyliles STUDIOWANIE
    informatyki z ZAJECIAMI z informatyki.

    > Sama informatyka nikomu sie nie przyda - chyba, zeby uczyc w szkole dzieci
    > worda lub excela.
    > Trzeba miec jeszcze gdzie ja stosowac.

    Nie bardzo rozumiem, o co Ci chodzi.

    Jacek



  • 40. Data: 2002-04-10 19:58:22
    Temat: Re: Juz nie potrzeba informatykow
    Od: "Jacuo" <z...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Efro" <w...@w...edu.pl> napisał w wiadomości
    news:a8vf9o$70g$1@portraits.wsisiz.edu.pl...

    > Ale fakt jest faktem ze poziom nauczania i zakres wiedzy w LO jest
    mizerny,
    > mozna by spokojnie uczyc tego co ucza w 2 w jeden rok, oczywiscie
    > zwiekszajac ilosc godzin. Ja jedynie co pamietam z LO to nudy i zenujaco
    > niski poziom nauczycieli.
    >
    > Fakt jest jendka faktem ze nie chodzilem do zadnego elitarnego LO, wiec
    nie
    > moge sie podzielic informacjami na ich temat.

    Albo od moich czasow strasznie sie zmienilo, albo chodziles do naprawde
    jakiego baardzo kiepskiego, albo jestes geniuszem. Ja tam pamietam, ze nigdy
    nie bylo tak, zebym nie musial wkuwac.
    I nigdy bym nie sugerowal, ze moglem skonczyc w rok. A najglupszy chyab nie
    bylem ( wstep bez egzaminu na informatyke ).



    --
    Jacek


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1