W ostatnim czasie, tzn. po wstapieniu do Unii wydaje mi sie ze zmienilismy
lokalizacje naszego kraju. Rozumiem , ze duzo firm ma zachodnich odbiorcow,
ale czy jest przesada, aby "ciec" znal jezyki. Jest wiele stanowisk niskiego
i sredniego szczebla, gdzie pracodawcy przesadzaja z wymaganiami ( ...bo
maja w czym wybierac!).
Czy na zachodzie w firmach kooperujacych z Polska sekretarka zna takowy
jezyk ???????????????


---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.708 / Virus Database: 464 - Release Date: 2004-06-18

do góry

> Czy na zachodzie w firmach kooperujacych z Polska sekretarka zna takowy
> jezyk ???????????????

heh, w większości przypadków sekretarka to jedna z najważniejszych osób w
firmie. To ona odbiera telefony (czy możesz założyć że będą dzwonić jedynie
osoby z niższego szczebla i znający jedynie język polski?), ustawia grafik
przełożonego (np prezesa, dyrektora), prowadzi korespondencję...
a co do stanowisk w których nie jest potrzebna znajomość języka, to się
zgodzę. Chyba że na przykład przełożonym jest obcojęzyczny i miałby wydać
polecenie typu "can you clean my table, please" a pracownik wybałuszy oczy o
co też mu może chodzić ....

do góry

Użytkownik "Janusz Świekatowski" <j...@x...wp.pl> napisał w
wiadomości news:cbce0p$nld$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Czy na zachodzie w firmach kooperujacych z Polska sekretarka zna takowy
> jezyk ???????????????

Nie podniecaj się tak.
Biznesy robi sie dla pieniędzy. Jeżeli właściciel firmy stwierdzi, że już
opłaca mu się mieć osobę z językiem polskim to taką natychmiast zatrudni.
Od dawna robią już tak na przykład zachodnie firmy spedycyjne.

andrzej

do góry