Piotr <d...@w...pl> napisał(a):

> Co zrobić jak szef często bez powodu straszy mnie zwolnieniem z pracy.
Przez
> co mam kłopoty z moja psychiką i popadam w depresję. Proszę o pomoc!?
>

Pokaż mu język i powiedz, że jest głupi i ma wszy.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

>
> > ps:L4 od psychiatrow sa najlepsze !
> To poważnie, czy żart? Bo też sam się zastanawiam jaki znaleźć hak na szefa,
> który chce mnie psychicznie wykończyć
>
>

Uświadom sobie jedną i najważniejszą rzecz: jesteś ofiarą mobbingu. Na pewno w
twoim mieście działa jakieś stowarzyszenie pomagające w takich sytuacjach.
Jeśli jesteś z mniejszego miasta, to trzeba poszukać w większym najbliższym.
Miałam kiedyś namiar na Wrocław przy Politechnice, ale gdzieś zagubiłam... :-(

Podzrawiam

Baba Jaga

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

>
> > ps:L4 od psychiatrow sa najlepsze !
> To poważnie, czy żart? Bo też sam się zastanawiam jaki znaleźć hak na szefa,
> który chce mnie psychicznie wykończyć
>
>

Uświadom sobie jedną i najważniejszą rzecz: jesteś ofiarą mobbingu. Na pewno w
twoim mieście działa jakieś stowarzyszenie pomagające w takich sytuacjach.
Jeśli jesteś z mniejszego miasta, to trzeba poszukać w większym najbliższym.
Miałam kiedyś namiar na Wrocław przy Politechnice, ale gdzieś zagubiłam... :-(

Podzrawiam

Baba Jaga

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:56ff.00000999.3ee463ef@newsgate.onet.pl...
> >
> > > ps:L4 od psychiatrow sa najlepsze !
> > To poważnie, czy żart? Bo też sam się zastanawiam jaki znaleźć hak na
szefa,
> > który chce mnie psychicznie wykończyć
> >
> >
>
> Uświadom sobie jedną i najważniejszą rzecz: jesteś ofiarą mobbingu. Na
pewno w
> twoim mieście działa jakieś stowarzyszenie pomagające w takich sytuacjach.
> Jeśli jesteś z mniejszego miasta, to trzeba poszukać w większym
najbliższym.
> Miałam kiedyś namiar na Wrocław przy Politechnice, ale gdzieś zagubiłam...
:-(
>
Prawdę powiedziawszy to szukam ofert kursów asertywnego zachowania na rynku
pracy, więc jeśli cos wiesz na temat takich kursów, daj mi znać. A co do
tych organizacji, to w jaki sposób one pomagają ofiarom?

do góry

Użytkownik "Piotr" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bc0b3c$akq$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Poprostu mówi, że już dłużej ze mną nie wytrzyma, że jak będę miał swoje
> zdanie to on z tym skończy, że zostało mi bardzo mało do wylotu itp.
> Zadaje mi ogrom pracy niemozliwej do wykonania, zastępcy dokładają jeszcze
> więcej a on później stwierdza, że nie wykonuję jego poleceń. A tamci
mówili,
> że to co mi zadają jest piorytetem.

A może da się porozmawiać jednocześnie z szefem i jego zastępcami (ilu ich
jest?), niech się może zdecydują, czy ważniejsze jest polecenie szefa, czy
zastępców...
Pozdrawiam
Kasia

do góry

> Prawdę powiedziawszy to szukam ofert kursów asertywnego zachowania na rynku
> pracy, więc jeśli cos wiesz na temat takich kursów, daj mi znać. A co do
> tych organizacji, to w jaki sposób one pomagają ofiarom?
>
>

Asertywne zachowanie nic tu ci nie da...
Nina napisała ci prawdę ludową: zmień pracę i bądź wolny od stresów albo pracuj
dalej z depresją na horyzoncie.
Nie uczestniczyłasm nigdy w takich poradach, ale chyba pomagają pod względem
prawnym (!) i psychicznym.

BJ

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Jakub Zysnarski wrote in message ...
>
>> ps:L4 od psychiatrow sa najlepsze !
>To poważnie, czy żart? Bo też sam się zastanawiam jaki znaleźć hak na szefa,
>który chce mnie psychicznie wykończyć
>
>
Tak jest, to jest opinia mojego kolegi lekarza, (nie psychiatry), ale wie co mowi
!

---

do góry

Piotr <d...@w...pl> wrote:
> Co zrobić jak szef często bez powodu straszy mnie zwolnieniem z pracy. Przez
> co mam kłopoty z moja psychiką i popadam w depresję. Proszę o pomoc!?

jesli tak robi a nie zwalnia, to znaczy, ze nie bardzo ma powod do zwolnienia,
a bardzo chcialby Cie zwolnic (pewnie z przyczyn ,,ekonomicznych'').
Jesli jestes silny to lej na to, rob swoje najlepiej jak potrafisz
... i szukaj innej pracy.
albo mu odpowiadaj, ze wtedy przelecisz jego zone ;-) zobaczymy,
kto ma silniejsza psychike - czy predzej Ty sie zwolnisz, czy on rozwiedzie...

jak nie jestes silny, to tylko szukaj innej pracy ;-).
i modl sie, zeby ktos wylal szefa...

mozesz tez zapytac go o co mu chodzi z tym zwalnianiem - moze jest z czegos
niezadowolny, tylko wstydzi sie powiedziec?

pozdrawiam

romekk

do góry

Cześć!

To jest Dyrektor, naprawdę wiekszego chama nie znałem w życiu, ja raczej
jestem twardy, ale już siadam powoli, on ma przewagę władzę a ja nic. Co
najlepiej zrobić aby tego gnoja załatwić na cacy poradźcie.

Tak, że ja zostanę a on wyleci depil zasrany.

Przepraszam za wyrażenia.

Dziękuje wszystkim wspaniałym grupowiczom za pomoc , jesteście cudowni.
Dzieki.

Użytkownik "Roman Kubik" <r...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:bc29pg$nha$5@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> Piotr <d...@w...pl> wrote:
> > Co zrobić jak szef często bez powodu straszy mnie zwolnieniem z pracy.
Przez
> > co mam kłopoty z moja psychiką i popadam w depresję. Proszę o pomoc!?
>
> jesli tak robi a nie zwalnia, to znaczy, ze nie bardzo ma powod do
zwolnienia,
> a bardzo chcialby Cie zwolnic (pewnie z przyczyn ,,ekonomicznych'').
> Jesli jestes silny to lej na to, rob swoje najlepiej jak potrafisz
> ... i szukaj innej pracy.
> albo mu odpowiadaj, ze wtedy przelecisz jego zone ;-) zobaczymy,
> kto ma silniejsza psychike - czy predzej Ty sie zwolnisz, czy on
rozwiedzie...
>
> jak nie jestes silny, to tylko szukaj innej pracy ;-).
> i modl sie, zeby ktos wylal szefa...
>
> mozesz tez zapytac go o co mu chodzi z tym zwalnianiem - moze jest z
czegos
> niezadowolny, tylko wstydzi sie powiedziec?
>
> pozdrawiam
>
> romekk
>

do góry

"Piotr" <d...@w...pl> writes:

> Cześć!
>
> To jest Dyrektor, naprawdę wiekszego chama nie znałem w życiu, ja raczej
> jestem twardy, ale już siadam powoli, on ma przewagę władzę a ja nic. Co
> najlepiej zrobić aby tego gnoja załatwić na cacy poradźcie.

NIC. zignorowac.

> Tak, że ja zostanę a on wyleci depil zasrany.

czlowieku, zastanow sie troche. to nie piaskownica i nie miejsce do
zemsty.
szef ci sie nie podoba, ty jemu - no niestety, zawsze bedzie tak, ze
to szef bedzie mial pzewage, bo jest SZEFEM (no chyba, ze zlamie
prawo).
czas to zrozumiec i zaczac szukac innej pracy, a swoja energie
poswiecic na to wlasnie a nie na planowanie zemsty.

i pamietaj jeszcze jedno: nawet jesli jakims cudem uda ci sie szefa z
pracy wykopac, to zyskasz tylko chwilowe poczucie waaaaaadzy i bedzie
cieduma rozpierac.
jednak ludzie, ktorzy tam w tej firmie pracuja i obserwowali wszystko
z boku, nie beda miec o tobie najlepszego zdania. nikt bowiem nie lubi
pracownikow, ktorzy czas spedzaja na obmyslaniu zemsty, kopaniu
dolkow, snuciu intryg.

na co komu pracownik konfliktowy?



--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry