-
1. Data: 2003-09-04 12:05:53
Temat: Jestem w Rotterdamie... i nie mam co robi
Od: "Slawomir Panek" <s...@N...gazeta.pl>
Jestem w Rotterdamie i bezskutecznie szukam roboty a kasiury juz nie ma...,
nie wiem gdzie szukac jakiegos pewnego kontaktu. Jak cos wiecie to powiecie?
Sie ma
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2003-09-04 15:02:45
Temat: Re: Jestem w Rotterdamie... i nie mam co robi
Od: "Misiek" <g...@s...nl>
Cześć,
"Slawomir Panek" <s...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:bj79r1$j3r$1@inews.gazeta.pl...
> Jestem w Rotterdamie i bezskutecznie szukam roboty a kasiury juz nie
ma...,
> nie wiem gdzie szukac jakiegos pewnego kontaktu. Jak cos wiecie to
powiecie?
Na rower, kierunek delftland, i od szklarni do szklarni az po morze.
Wejść do karzdej szklarni, pytać o boss'a, a boss'a pytać o pracę.
Nie zniechęcać sie!
Zycze sukcesu,
Misiek
> Sie ma
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2003-09-05 12:03:54
Temat: Re: Jestem w Rotterdamie... i nie mam co robi
Od: "Dan" <f...@i...pl>
idz chlopie do CoffeShopu ( chyba tak to sie nazywa) i wypal sobie 2 skręty
z marychy.od razu ci sie humor poprawi i na pewno cos wymyślisz.pozdro!!