-
11. Data: 2002-08-21 14:21:14
Temat: Re: praca za granica
Od: "dasher" <d...@g...pl>
> Czyli wypada jakies 5 miesiecy w jednej robocie - gratulacje!
dziekuje!
faktycznie, ujmujac rzecz statystycznie tak wlasnie wychodzi
bywalo roznie - 3 m-ce w 1 firmie, 4 w innej - ale to byly tzw.
"przejsciowki"
wiem,ze nie wyglada to rozowo w cv, ale jesli mam odpowiednia argumentacje
na fakt tak czestej zmiany pracodawcy,
nie widze problemu (kolezanki z dzialu HR w duzej firmie informatycznej w
wawie tez nie, konsultowalem to z nimi :P
byly powody, dla "samej zmiany" nie zmienialem
> Poza tym "product manager" - masz szczescie, jestes jednym z tych ktorzy
> maja mniej niz 25 lat, maja duze doswiadczenie zawodowe i juz sa
> managerami - takich ofert w prasie jest od cholery.
zgadzam sie, wystarczy przylozyc sie do poszukiwan, troche cierpliwosci
szukac pracy tez trzeba umiec
pzdrw,
dasher
-
12. Data: 2002-08-22 07:51:57
Temat: Re: praca za granica
Od: eReS <s...@n...address.com>
na wszystkie posty masz piekna odpowiedz, bystra, przemyslana .....
taki jestes madry, a pytasz jak znalezc prace w Niemczech, jak legalnie
podjac prace w Niemczech i o jeszcze pare innych rzeczy ...
--
-=-=-=-=-=-=-
** eReS **
-=-=-=-=-=-=-
-
13. Data: 2002-08-22 08:08:30
Temat: Re: praca za granica
Od: "dasher" <d...@g...pl>
> na wszystkie posty masz piekna odpowiedz, bystra, przemyslana .....
> taki jestes madry, a pytasz jak znalezc prace w Niemczech, jak legalnie
> podjac prace w Niemczech i o jeszcze pare innych rzeczy ...
nie jestem przeciez WSZYSTKOWIEDZACY.
pzdrw,
dasher
-
14. Data: 2002-08-23 22:28:14
Temat: Re: praca za granica
Od: "Maura Raniecka" <m...@p...com>
Użytkownik "dasher" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ak04mi$eti$1@news.tpi.pl...
> > Nie jestem zlosliwcem z charakteru bynajmniej, tylko jak wspomnialem ja
te
> > sciezke juz przechodzilem ladnych pare lat temu i widze pewne rzeczy,
> które
> > Ty dopiero za jakis czas zobaczysz. Ostatnio czesto przesluchuje
> absolwentów
> > starajacych sie o prace i wiem mniej wiecej co potrafia, stad tez moze
> moje
> > wyobrazenie o 'narwanym studencie' - oczywiscie Ty mozesz byc inny.
> > A tak w ogóle to polecam wyjazd do Niemiec :-)
>
> nie jestem, jak to okresliles, typem "narwanego studenta"
> i zdaje sobie w pelni sprawe z trudnosci jakie wiaza sie z moja decyzja
> wiem, bo nie pochodze z wawy i zupelnie sam przyjechalem tutaj zaraz po
> maturze kilka lat temu (i jakos sobie poradzilem)
> wiem, ze moj wyjazd do wawy w porownaniu z wyjazdem za granice to pestka
> (tak na marginesie: duzo juz wiem :)
> skoro, jak napisales "te sciezke juz przechodzilem ladnych pare lat temu"
> moze podzielilbys sie swoimi doswiadczeniami, uwagami, dla mnie wszystkie
> beda bardzo cenne, wiadomo ze najlepiej uczyc sie na bledach... cudzych
> jestes teraz w ogole w niemczech?
> ale to juz na mail, ok?
> d...@g...pl
> pozdrawiam i dziekuje,
> dasher
>
>
>
A czemu nie skorzystasz z pomocy AIESECu?
przez ta organizacje prawie wszyscy moi znajomi z SGH powyjezdzali do pracy,
wlasnie do Niemiec. I organizacja papierologii przedwyjazdowej zajmowala im
srednio do mmiesiaca/dwoch.
pozdrawiam
Maura
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
15. Data: 2002-08-24 07:38:21
Temat: Jest trudno, ale...
Od: "J.K. z de" <s...@N...gazeta.pl>
Chciec, to moc...
Masz duza motywacje wewnetrzna i to dobrze, ale ja funkcjonuje na tym rynku
juz ponad 15 lal (jako Polak, a nie zaden tam przesiedleniec ze Slaska) i
wiem, jak jest trudny.
Jak to z Polski zalatwic, porady juz dostales, nie mam nic do dodania.
Zycze powodzenia... Jesli jednak sie nie uda, to...
Jezeli masz tam kogos na miejscu, to przyjezdzaj, zalatwiaj sobie prace na
czarno (n budowach itd... mozna znalezc...) i dopiero wtedy szukaj pracy
legalnej.
Nauczysz sie jezyka, zobaczycz jak ten system funkcjonuje itd...
Zalecam hart i cierpliwosc, bo jest naprawde trudno, mowiac lagodnie...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
16. Data: 2002-08-24 16:35:57
Temat: Re: Jest trudno, ale...
Od: "Slavo" <s...@g...net>
"J.K. z de" <s...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:ak7d5d$bfg$1@news.gazeta.pl...
> Jezeli masz tam kogos na miejscu, to przyjezdzaj, zalatwiaj sobie prace na
> czarno (n budowach itd... mozna znalezc...) i dopiero wtedy szukaj pracy
> legalnej.
sorry, ale proponujesz gościowi po studiach zap.... na niemieckiej budowie
aby po iluś tam latach załapać się na być może związane z wykształceniem
stanowisko? ja bym w tej sytuacji wolał zostać w kraju i robić to co umiem,
a nie nosić cegły na budowie.
pozdrówka,
Slavo