Użytkownik "Agata Rabska" <m...@c...plukwa.net> napisał w wiadomości
news:slrnchpetg.dtj.mirai@chruptak.plukwa.net...
> Dnia Fri, 13 Aug 2004 14:40:27 +0200, Schwester naskrobałeś/łaś:
>
> >> Po co moderator ma poprawiać leni, którzy nie umieją czytać?
> >Zdaję sobie sprawę, że pewne zasady są potrzebne, ale jeżeli powodują one
aż
> >tak duży odsiew (jak przypuszczam), to coś tu jest nie tak.
> Dokładnie. Coś tu nie jest tak. 90% ludności nie um,ie czytać ze
zrozumieniem
> i wykonać czegoś według wyłożonych krowie na rowie wskazówek.
> >Tak się zastanawiam, skoro na grupach nie moderowanych przeważnie nie ma
> >problemu typu "ogonki", "strona odowa", to skąd nagle ten problem pojawia
> >się na grupie moderowanej? Soro zapewne większość osób używa outlooka z
jego
> >domyslnymi ustawieniami i nie ma problemów z czytaniem postów
> >(niemoderowanych) wysłanych przez innych, to po co wprowadzać aż takie
> >restrykcje technicze.
> Większość nie znaczy wszystkich. To, że większość nie umie się dostosować,
nie
> znaczy że wszyscy nie potrafią/muszą być takimi lamerami jak oni. Problem
typu
> "strona domowa" istnieje, jest większy niż przypuszczasz. Powstają setki,
> miliony stron, które dobrze są widoczne tylko w IE. Po zwroceniu grzecznie
> uagi, że na przykład w Operze czy Mozilli jest nie tak, piszą "odwal się",
> "nie tWOJA sprawa", już nie mówiąc o tym że pliterki nawet w IE są
> skaszanione. Na grupach innych, niemoderowanych jak przychodzi jakiś
ziomek,
> ktory ma skaszanione pliterki albo pisze w htmlu, bardzo szybko się
> przestawia, po trafieniu do plonkownic, ignorów czy też zalewie spamu na
> własną skrzynkę [nie, nie mówię tu o intencyjnym ysyłaniu takiemu
osobnikowi
> spamu przez grupowiczów, lecz o pozostawianie niezabezpieczonego maila w
> adresie].

Zdaję sobie z tego wszystkie sprawę, zresztą ja akurat nie mam z tym
problemu, ale nalerzy pamiętać, że nadrzędnym celem tej grupy jest
pośrednictwo w pracy.

--
pozdrawiam
Schwester

do góry

Dnia Fri, 13 Aug 2004 14:48:14 +0200, yamma naskrobałeś/łaś:

>> >Ja nie szukam milej pracy.
>> To błąđ. Ja z jednej uciekłam po pół roku.
>Droga Agato! Może już przestań przekonywać innych co jest dla nich dobre...Bo
>zaraz zacznę litować się nad Twoimi aktualnymi/przyszłymi dziećmi...:-)
Proszę bardzo. Dzieci mieć nie mam i nie zamierzam. Nigdy.

O, syndrom braku argumentów. Jak nie wiemy co powiedzieć, to włazimy komuś z
kopytkami do domu i wyciągamy prywatę robiąc wycieczki osobiste.

--
Mirai, pierwsza, jedyna, niepowtarzalna
12latka no 1. on p.r.a
Proud Member of S.W.A.T. & Woosh Club
Mleka nie ma, a koty do wykarmienia

do góry

Dnia Fri, 13 Aug 2004 12:36:23 +0000 (UTC), Agata Rabska
<m...@c...plukwa.net> napisał:

> Dnia Fri, 13 Aug 2004 14:12:20 +0200, Krzysztofsf naskrobałeś/łaś:
>
>>> Jak ktoś nie umie czytać ze zrozumieniem, to nie będzie dobrym szefem.
>> A mi wystarczy jesli bedzie placil w terminie pensje>
> Mhm. A potem sobie zinterpretuje na swoją korzyść regulamin pracy i inne
> pisma
> i okólniki i mimo płacenia będziesz miał piekło zamiast miłej pracy.
>

Ja nie szukam milej pracy.
Ja szukam pracy.

--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/

do góry

Użytkownik "Agata Rabska" <m...@c...plukwa.net> napisał w wiadomości
news:slrnchpf0s.dtj.mirai@chruptak.plukwa.net...

> Wyobraź sobie, że jedną pracę, a nawet dwie przez internet znalazłam.
> I mało mnie obchodzą leniwi pracodawcy.
>

A ja nawet trzy (czyli wszystkie dotychczasowe), w tym dwie przez p.p.o.
Ale to było w czasach, kiedy oferty na p.o.o.pojawiały się regularnie i w
większej liczbie.

--
pozdrawiam
Schwester

do góry

Dnia Fri, 13 Aug 2004 14:37:22 +0200, yamma <y...@w...pl> napisał:

>
> Użytkownik "Wojciech Bańcer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:14y7w4w1lrw1w$.dlg@elsat.net.pl...
>> Z tego co pamiętam ze swojej bytności na pl.test, to 'Mazowiecki Bank
>> Ofert'
>> szybko da się ludziom we znaki. Ten twór potrafił wysłać kilkanaście,
>> czy
>> nawet kilkadziesiąt postów dziennie. A że to leci z automatu, to często
>> ogłoszenia się powtarzają albo różnią się tylko detalami (wymiar
>> godzin).
>>
>> PS. I tak. Uważam, że takie sianie postów to forma spamu.
>
> Ja tak nie uważam. No chyba, że p.p.o. _nie_ jest skierowana do
> bezrobotnych. Ja
> myślę, że ludzie poszukujący pracy doskonale poradzą sobie z tym, jak to
> nazywasz, spamem. Taki wysyp ofert ma też kolosalne znaczenie
> psychologiczne dla
> tych ludzi. Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Moderowanie w
> takiej
> postaci jaka była przynosiło IMHO więcej szkody.
> yamma
>
Wystarczy przejrzec pierwsza lepsza gazete z ogloszeniami o pracy, zeby po
kilkuastu telefonach juz wiedziec, gdzie nie warto dzwonic, i ze "nowy
oddzial poszukujacy 20-u pracownikow do dzialu handlowego" to...szkoda
pisac...
I prasa jakos nie "moderuje" tylko pisza, ze "nie ponosi odpowiedzialnosci"


--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/

do góry

Dnia Fri, 13 Aug 2004 12:37:53 +0000 (UTC), Agata Rabska
<m...@c...plukwa.net> napisał:

> Dnia Fri, 13 Aug 2004 14:48:44 +0200, Krzysztofsf naskrobałeś/łaś:
>
>>>> 1. Czy szukasz pracy ?
>>>> 2. Czy aktualnie masz prace ?
>>> Ad.1) Rozglądam się za propozycjami i ofertami.
>>> Ad.2) Mam, ale staram się orientować co dzieje się na rynku, być może
>>> trafi
>>> się coś atrakcyjniejszego.
>> A jesc co masz?
>> Debet wykorzystany w calosci czy jeszcze mozesz brnac w dlugi?
> Jeść co mam, nawet na przyjemności małe wystarcza.
> Debetu nie mam, nie miałam i nie zamierzam mieć [poza kredytem
> mieszkaniowym].
> kart kredytowych/debetowych nieposiadam. Jeszcze coś? Może sfera łóżkowa
> też
> Was interesuje? Jaki to ma związek z tematem?
>
Taki kolezanko, ze ludzie BEZ PRACY za przeproszeniem pieprza kodowanie,
jesli moga zdobyc z takiego ogloszenia prace, umozliwiajaca zabezpieczenie
takich jak powyzsze potrzeb bytowych
Jesli stracisz prace i maz rowniez, to po kilku miesiacach inaczej
popatrzysz a koniecznosc splat chociazby twojego kredytu mieszkaniowego i
bedziesz sie chwytac kazdej mozliwosci umozliwiajacej znalezienia zrodla
zarobkowania.



--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/

do góry

Użytkownik "Wojciech Bańcer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:ba13bcb4i18.dlg@elsat.net.pl...
> Bo jeden ogłoszeniodawca nie potrafi rozsądnie napisać automatu
> i zamiast wysłać jedno, dobrze przemyślane ogłoszenie co jakiś czas,
> wysyła hurtem tych ogłoszeń 20? Wystarczy paru takich i ludzie -

Ależ ja się z Tobą absolutnie zgadzam. Większość pracodawców to kompletni
usenetowi ignoranci i nic ich nie nauczy. Problem w tym, że ci ludzie mają
towar, na który w tym kraju jest cholerny popyt: praca. Powtarzam jeszcze raz:
taki styl moderowania jaki był poprzednio przynosi więcej szkody niż pożytku.
yamma

do góry

Dnia Fri, 13 Aug 2004 12:39:48 +0000 (UTC), Agata Rabska
<m...@c...plukwa.net> napisał:

> Dnia Fri, 13 Aug 2004 14:53:46 +0200, Krzysztofsf naskrobałeś/łaś:
>
>>> i okólniki i mimo płacenia będziesz miał piekło zamiast miłej pracy.
>> Ja nie szukam milej pracy.
> To błąđ. Ja z jednej uciekłam po pół roku.
> Fakt, potem przez trzy miesiące nie miałam gdzie pracować, ale później
> się
> udało.

A ja w jednym piekle wytrzymalem 2 lata pracy po kilkanascie godzin na
dobe, poniewaz w moim miescie bezrobocie siega okolo 30%.


>> Ja szukam pracy.
> To dobrze że szukasz. Znam takich co "praca się szuka".
>



--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/

do góry

> >zaraz zaczne litowac sie nad Twoimi aktualnymi/przyszlymi dziecmi...:-)
> Prosze bardzo. Dzieci miec nie mam i nie zamierzam. Nigdy.
bardzo, Bardzo, BARDZO DOBRZE

> O, syndrom braku argumentów. Jak nie wiemy co powiedziec, to wlazimy komus
z
> kopytkami do domu i wyciagamy prywate robiac wycieczki osobiste.
problem jest taki, ze argumenty do Ciebie nie trafiaja...
wszystkonajlepiejwiedzaca ... wiesz jak ludzie tego nie znosza?
nawet jesli masz racje?

Pozdrawiam,
Radek

do góry

Użytkownik "Agata Rabska" <m...@c...plukwa.net> napisał w wiadomości
news:slrnchpf4a.dtj.mirai@chruptak.plukwa.net...
>
> O, syndrom braku argumentów. Jak nie wiemy co powiedzieć, to włazimy komuś z
> kopytkami do domu i wyciągamy prywatę robiąc wycieczki osobiste.

A smileya nie zauważyłaś? A poza tym to nie jest brak argumentów. Ja po prostu
próbuje delikatnie ci uzmysłowić, że próbujesz pouczać ludzi bezrobotnych co
jest dla nich najlepsze.
yamma

do góry