Witam:)
Żonę zwolniono z pracy (umowa na czas nieokreślony), ale w trakcie
wypowiedzenia zaszła w ciążę no i w zasadzie chyba pewne jest, że wypowiedzenie
będzie uznane za bezskuteczne. Problem w tym, że sprawa w Sądzie jeszcze trochę
potrwa (już minęły 2 m-ce).
Czy jeśli wyrok sądowy będzie np. po pół roku (pracodawca pewnie będzie
próbował kwestionować zaświadczenie lekarskie), to czy za okres pozostawania
bez pracy należy się automatycznie pensja? No bo przecież - tak mi się wydaje -
jeśli wypowiedzenie bezskuteczne, to tak jakby zona pracowała, czyli - należy
się Jej pensja, nieprawdaż?
Chodzi o to, że pozew był o przywrócenie do pracy i odszkodowanie (wtedy
jeszcze nie było wiadomo o ciąży) - NIE NAPISALISMY jasno, ze jeszcze DODATKOWO
o pensję za okres pozostawania bez pracy, bo wydawało nam się, że jeśli Sąd
uzna wypowiedzenie za bezskuteczne, to automatycznie pensja się należy.

Dobrze nam się wydaje - czy pisać do Sądu kolejne żądanie?

Z góry dzięki za zainteresowanie i pomoc - i pozdrawiam:)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> bez pracy należy się automatycznie pensja? No bo przecież - tak mi się wydaje -
> jeśli wypowiedzenie bezskuteczne, to tak jakby zona pracowała, czyli - należy
> się Jej pensja, nieprawdaż?

NALEZY SIE. ... NALEZY ... NALEZY ... ciekawe kiedy mentalnosc sie
zmieni i trzeba bedzie na cos zapracowac a nie czekac, az samo spadnie,
BO SIE NALEZY ...

Sproboj podejsc tez od strony pracodawcy. Zwolnil kobiete, a ona sie
wkurzyla i zaszla w ciaze ;-)))
--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry

Ale w czym zawinił pracodawca, że miałby płacić pensję
komuś za niewykonaną pracę? Tym bardziej, że ta osoba
zaszła w ciążę już po wręczeniu zwolnienia?

Jeśli rzeczywiście z przepisów wynika coś takiego,
to nikt przy zdrowych zmysłach nie powinien zatrudniać
kobiet w wieku reprodukcyjnym.

V.

do góry

Użytkownik kicur napisał:
> Witam:)
> Żonę zwolniono z pracy (umowa na czas nieokreślony), ale w trakcie
> wypowiedzenia zaszła w ciążę no i w zasadzie chyba pewne jest, że wypowiedzenie
> będzie uznane za bezskuteczne. Problem w tym, że sprawa w Sądzie jeszcze trochę
> potrwa (już minęły 2 m-ce).

Chyba mało prawdopodobne jest żeby było bezskuteczne, jeśli jedynym
powodem jest zajście w ciąże w trakcie trwania wypowiedzenia.
Mam przynajmniej nadzieję, że nasze prawo nie pozwala na takie przekręty.
Zresztą chyba momentem zwolnienia jest moment wyręczenia wypowiedzenia
co by przesądzało o bezzasadności roszczeń wobec pracodawcy.

gj

do góry

>
> NALEZY SIE. ... NALEZY ... NALEZY ... ciekawe kiedy mentalnosc sie
> zmieni i trzeba bedzie na cos zapracowac a nie czekac, az samo spadnie,
> BO SIE NALEZY ...
>
> Sproboj podejsc tez od strony pracodawcy. Zwolnil kobiete, a ona sie
> wkurzyla i zaszla w ciaze ;-)))
to jest jedna strona medalu. sprobuj podejsc tez od strony swojej matki,
gdyby jej sie nie nalezalo,pewnie by nie bylo tematu bo by ciebie nie bylo.
najlepiej jakbys sam urodzil (pod mostem, bo cie nikt by nie chcial), a jest
nas coraz mniej...w pewnych przypadkach to nawet dobrze.
--
PozdKa
** Wartość moralna naszych czynów
jest zdeterminowana wiedzą o
świecie, na której one są oparte. **

do góry

> to jest jedna strona medalu. sprobuj podejsc tez od strony swojej matki,
> gdyby jej sie nie nalezalo,pewnie by nie bylo tematu bo by ciebie nie bylo.
> najlepiej jakbys sam urodzil (pod mostem, bo cie nikt by nie chcial), a jest
> nas coraz mniej...w pewnych przypadkach to nawet dobrze.
Coraz mniej nas, Polaków, Obywateli, 75zł za każdy kilogram obywatela z
wyższym wykształceniem.

Ciekawe rozumowanie. Bardzo ciekawe...
Może trochę mniej emocji...

Z opisu wynika, że kobieta została zwolniona ZANIM zaszła w ciążę więc
widać były po temu jakieś powody.
O ile wiem prawo chroni przed dyskryminacją a nie tworzy narzędzie do
wyłudzania "na dziecko" pieniędzy od pracodawców. Bo tak to moim zdaniem
można nazwać.
Nie mówie,że w tym przypadku ciąża była celowa ale potencjalnie może tak
być więc prawo nie może tego sankcjonować.
Podsumowując sądzę (mam nadzieję), że sąd odrzuci pozew i proszę o
opinię kogoś kto ma pojęcie o prawie pracy jak wygląda sprawa w takiej
sytuacji.

gj

do góry

Użytkownik "jurson" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c7g7os$bfm$1@news.onet.pl...
>
> > to jest jedna strona medalu. sprobuj podejsc tez od strony swojej matki,
> > gdyby jej sie nie nalezalo,pewnie by nie bylo tematu bo by ciebie nie
bylo.
> > najlepiej jakbys sam urodzil (pod mostem, bo cie nikt by nie chcial), a
jest
> > nas coraz mniej...w pewnych przypadkach to nawet dobrze.
> Coraz mniej nas, Polaków, Obywateli, 75zł za każdy kilogram obywatela z
> wyższym wykształceniem.
>
> Ciekawe rozumowanie. Bardzo ciekawe...
> Może trochę mniej emocji...

nie ma tu zadnych emocji i zadnego ciekawego rozumowania...
1. wcale nigdzie nie popieram wyłudzania pieniedzy od pracodawcy ( jak
wiadomo sprawe ma rozstrzygnac sad poniewaz mamy po to prawo)
2. miedzy innymi po to zyjemy w zorganizowanych grupach, zeby sie
zaopiekowac kobietami ktore rodzą nam dzieci. Nawet watacha krwiożerczych
wilków potrafi zapewnic ochrone swojemu potomstwu. Jesli ktos uwaza , ze
kobiecie NIE NALEZY SIE OCHRONA, to niech chodzi sobie po tych
paradach...(wspolczuje braku instynktu przetrwania).
--
PozdKa
** Wartość moralna naszych czynów
jest zdeterminowana wiedzą o
świecie, na której one są oparte. **

do góry

Użytkownik "kicur" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:7b5f.000001f3.409b8890@newsgate.onet.pl...
> Witam:)
> Żonę zwolniono z pracy (umowa na czas nieokreślony), ale w trakcie
> wypowiedzenia zaszła w ciążę no i w zasadzie chyba pewne jest, że
wypowiedzenie
> będzie uznane za bezskuteczne.
A na podstawie jakich przepisów doszedłeś do wniosku, że jeżeli kobieta w
czasie wypowiedzenia zajdzie w ciążę to wypowiedzenia jest bezskuteczne ? .
Będę wdzięczny za wskazanie tego przepisu.
Z poważaniem
J.B.

do góry

Katalizator <d...@p...pl> wrote:
> 2. miedzy innymi po to zyjemy w zorganizowanych grupach, zeby sie
> zaopiekowac kobietami ktore rodzą nam dzieci. Nawet watacha
> krwiożerczych wilków potrafi zapewnic ochrone swojemu potomstwu.
> Jesli ktos uwaza , ze kobiecie NIE NALEZY SIE OCHRONA, to niech
> chodzi sobie po tych paradach...(wspolczuje braku instynktu
> przetrwania). --

Po to ma meza i rodzine, eweuntualnie panstwo. Od pracodawcy to sie
odpitol - no chyba, ze sam chcesz placic - droga wolna!
Wiesz ile pracodawce kosztuje pracownik?
Jak do reki dostajesz 2000 tys, to pracodawca placi jakies 3520 zl (czy
wiecej - niech mnie ktos skoryguje) + koszty papierkologii, zwolnien,
urlopow, miejsca pracy i tak dalej.
Popatrz ile pracownik musi zarobic dla pracodawcy - zeby mu sie oplacalo
prowadzic biznes, a nie wsadzic kasy do banku na pewny procent.

Nie widze powodu, zeby w takim wypadku pracododawca jeszcze mial lozyc na
pracownika. Skoro mu panstwo tyle zabiera - niech sie ono troszczy o
zwalnianych pracownikow.

Co do ucieczki w ciaze - z pewnoscia to juz nie interes pracodawcy.

I jeszcze raz - jesli tak dbasz o tkanke narodowa - mozesz przeciez sam
dotowac, ale nie kaz wszystkim innym tego robic

--
Michał 'Amra' Macierzyński || wortal public relations:
http://www.PRnews.pl

do góry

>
> Użytkownik "kicur" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:7b5f.000001f3.409b8890@newsgate.onet.pl...
> > Witam:)
> > Żonę zwolniono z pracy (umowa na czas nieokreślony), ale w trakcie
> > wypowiedzenia zaszła w ciążę no i w zasadzie chyba pewne jest, że
> wypowiedzenie
> > będzie uznane za bezskuteczne.
> A na podstawie jakich przepisów doszedłeś do wniosku, że jeżeli kobieta w
> czasie wypowiedzenia zajdzie w ciążę to wypowiedzenia jest bezskuteczne ? .
> Będę wdzięczny za wskazanie tego przepisu.

Na podstawie Kodeksu Pracy, i również to samo na podstawie wyroku Sądu
Najwyższego z dn. 29.03.2001 r. o sygn. I PKN 330/00 - ech.... ludziska.... ;)
Ja NIE PYTAM czy wypowiedzenie Sąd uzna za bezskuteczne, bo WIEM, że tak
będzie - tak mówi po prostu nasze prawo! I tyle.
Pracodawca doręczna wypowiedzenie, ale w okresie wypowiedzenia (tutaj miesiąc)
pracownik DALEJ jest pracownikiem (czyż nie??), a przestaje nim być DOPIERO w
momencie upływu końca okresu wypowiedzenia!
Pytałem o inną rzecz, a Wy tutaj o spiskach i innych takich....

KODEKS PRACY:
Art. 177. § 1. Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w
okresie ciąży, a także w okresie urlopu macierzyńskiego pracownicy, chyba że
zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z jej winy
i reprezentująca pracownicę zakładowa organizacja związkowa wyraziła zgodę na
rozwiązanie umowy.
§ 2. Przepisu § 1 nie stosuje się do pracownicy w okresie próbnym, nie
przekraczającym jednego miesiąca.

Ech.... proszę się nie wypowiadać, jeśli ktoś nie wie ;)))

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry