Użytkownik "news.tpi.pl" <t...@...a> napisał w wiadomości
news:drbket$nbf$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Czy ktos ostantnio (powiedzmy pol roku) szukal pracy jako informatyk,
>> najlepiej programista lub analityk? Jak dlugo to trwalo, czy bylo ciezko
>> znalezc i jaka pensja na reke skonczyla sie ta przygoda?

Generalnie (o ile sie nie jest informatykiem tylko z nazwy) to pracy sie nie
szuka. Idzie sie po nia i dostaje raz-dwa. I tego zycze wszystkim innym
zawodom rowniez.

do góry

> stary włącz sobie sprawdzanie pisowni w swoim kliencie poczty i popatrz
> na te wyrazy podkreslone na czerwono bo obciach. :D
>
Hmm, nie wszyscy maja MSO (ew. Worksa), a z tego co widze to kolega
"news.tpi.pl" korzysta z OE...

do góry

> Użytkownik "news.tpi.pl" <t...@...a> napisał w wiadomości
> news:drbket$nbf$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >> Czy ktos ostantnio (powiedzmy pol roku) szukal pracy jako informatyk,
> >> najlepiej programista lub analityk? Jak dlugo to trwalo, czy bylo ciezko
> >> znalezc i jaka pensja na reke skonczyla sie ta przygoda?
>
> Generalnie (o ile sie nie jest informatykiem tylko z nazwy) to pracy sie nie
> szuka. Idzie sie po nia i dostaje raz-dwa. I tego zycze wszystkim innym
> zawodom rowniez.

Podpisuje sie rekami i nogami... Ostatnio ilosc ofert pracy, jakie splywaja na
mojego emaila bije wszystkie rekordy... Nie ukrywam, ze to duzy komfort moc
wybierac.

No i wlasnie zmieniam prace :)

Ina

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Jeden szczegol, DZIELO TO NIE PRACA
>
> przekonasz się o tym jak ci ktos nie zaplaci :)
> bedziesz sie sadzil latami i miesiacami :)
>
> czego ci nie zycze ...

Hmmm... praca to praca, bez wgledu na rodzaj umowy.

Ina


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

news.tpi.pl <g...@a...an> wrote:

> wiem, nie mowie ze dostal bym wiecej niz przecietna pensja
> tylko ze polskie wynagrodzenia nie sa konkurencyjne. Plusem

Tak tak.
I pewnie koszty życia są pewnie takie same jak w PL.
Zieeeew.
Temat wałkowany tutaj na tyle często, że już nudny.
BTW: 1.5kŁ netto w UK to jest taka sobie pensja.

--
Przemysław Maciuszko

do góry

news.tpi.pl napisał(a):
> czepiasz sie :P
> slownik juz mam, a bledy pomilo staran ich
> wyeliminowania ciagle robie.
>
> ps. dodam do tego co napisalem wczesniej ze
> jestem na 3cim roku - przenioslem sie na zaoczne.
> Piszac wczesniej o doswiaczeniu mialem na mysli
> doswiadczenie niekomercyjne. (co nie zmienia
> faktu ze to jest kawal naprawde dobrej roboty)
>
Nie piszę tego z czepialstwa, czy z czystej zlosliwosci, ale...
skoro jestes taki "super hiper wyjadacz", to chyba ze
sprawdzaniem pisowni w czytniku sobie poradzisz.
Jeśli nie poproś gimnazjaliste.

pozdrawiam
Tomek

do góry

"Przemysław Maciuszko" <s...@h...pl> wrote in message
news:drgqge$4c4$5@inews.gazeta.pl...
> news.tpi.pl <g...@a...an> wrote:
> Tak tak.
> I pewnie koszty życia są pewnie takie same jak w PL.
> Zieeeew.
> Temat wałkowany tutaj na tyle często, że już nudny.
> BTW: 1.5kŁ netto w UK to jest taka sobie pensja.

Jakos szczegolnie drogo to tam (UK) nie jest. Byles tam ? Bo odnosze
wrazenie, ze nie.
Zaryzykowalbym nawet twierdzenie, ze lepiej zyc w UK i miec 800Ł/mc niz w PL
za 1500pln/mc.
O 1500Ł/mc to juz nie mowiac, mozna spokojnie zyc i splacac kredyt, np. na
mieszkanie.

pozdrawiam
noone

do góry

noone wrote:
> Jakos szczegolnie drogo to tam (UK) nie jest. Byles tam ? Bo odnosze
> wrazenie, ze nie.
> Zaryzykowalbym nawet twierdzenie, ze lepiej zyc w UK i miec 800?/mc niz w PL
> za 1500pln/mc.
> O 1500?/mc to juz nie mowiac, mozna spokojnie zyc i splacac kredyt, np. na
> mieszkanie.

Obawiam się, że specjaliści IT nie wyjeżdzają z Polski do UK po to, żeby
zarabiać Ł1500 miesięcznie...

pozdrawiam,
--
mgl

do góry

>> Jakos szczegolnie drogo to tam (UK) nie jest. Byles tam ? Bo odnosze
>> wrazenie, ze nie.
>> Zaryzykowalbym nawet twierdzenie, ze lepiej zyc w UK i miec 800?/mc niz w
>> PL za 1500pln/mc.
>> O 1500?/mc to juz nie mowiac, mozna spokojnie zyc i splacac kredyt, np.
>> na mieszkanie.
>
> Obawiam się, że specjaliści IT nie wyjeżdzają z Polski do UK po to, żeby
> zarabiać Ł1500 miesięcznie...
>

Ot tam takie plumkanie. Zalezy kto co umie, prawda ? Ja nie twierdze, ze
Ł1500 netto to szczyt marzen, ale netto 18kŁ rocznie dla kogos zaraz po
studiach, to jest przyzwoity pieniadz. Jak bedziesz mial ze 3 lata praktyki
i bedziesz potrafil udokumentowac swoje umiejetnosci, to dostaniesz i 45 kŁ
(brutto) rocznie.
No i teraz przyrownaj to do specjalistow, ktorzy zarabiaja w PLNach.
Wystarczy sledzic ta grupe, zeby zobaczyc ile niektorzy na danych
stanowiskach (mowimy tu ciagle o branzy IT) z roznym doswiadczeniem
zarabiaja. Bywa, ze nawet nie 1500 PLN netto za pełen etat z okladem.

noone

do góry

noone <n...@n...pl> wrote:

> Jakos szczegolnie drogo to tam (UK) nie jest. Byles tam ? Bo odnosze

Nie no pewnie. Taniocha. Za te 1.5kŁ to faktycznie można poszaleć...
Szczególnie jak się ma np. rodzinę, prawda?

> Zaryzykowalbym nawet twierdzenie, ze lepiej zyc w UK i miec 800Ł/mc niz w PL
> za 1500pln/mc.

Jak kto lubi.

> O 1500Ł/mc to juz nie mowiac, mozna spokojnie zyc i splacac kredyt, np. na
> mieszkanie.

A na waciki wystarczy?
Wiesz - niektórzy naprawdę wolą żyć, niż wegetować.


--
Przemysław Maciuszko

do góry