-
31. Data: 2003-03-20 07:37:00
Temat: Re: Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
Od: "winetu" <P...@p...onet.pl>
> Z pierwszym sie zgodze, z drugim niespecjalnie - no chyba ze patrzac na
> statystyki UP.
>
Innych niestety nie mamy, zarobki też są w W-wie najwyższe.
-
32. Data: 2003-03-20 11:45:24
Temat: Re: Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
Od: "Kinga Macyszyn" <k...@b...box43.pl>
PLONK
K
-
33. Data: 2003-03-20 19:53:00
Temat: Re: Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
Od: "Agatka" <n...@S...go2.pl>
Użytkownik "winetu" <P...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b5br3e$cki$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Z pierwszym sie zgodze, z drugim niespecjalnie - no chyba ze patrzac na
> > statystyki UP.
> >
> Innych niestety nie mamy, zarobki też są w W-wie najwyższe.
Koszty utrzymania w Warszawie tez sa najwyzsze w kraju...
Dolaczam sie wiec do pytania: co jest takiego magicznego, ze wszyscy siagaja
do Warszawy?
Pozdr.
-
34. Data: 2003-03-20 20:58:32
Temat: Re: Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
Od: Wojciech Skrzypinski <u...@h...pl>
"Agatka" <n...@S...go2.pl> wrote in
news:20940-1048190013@as1-168.poleczki.dialup.inetia
.pl:
/ciach.../
> Koszty utrzymania w Warszawie tez sa najwyzsze w kraju...
> Dolaczam sie wiec do pytania: co jest takiego magicznego, ze wszyscy
> siagaja do Warszawy?
....i czasem pozniej narzekaja jaki tu zly klimat i jaki "wyscig szczurow", trwajac w
swej
"niedoli" :-)
W.
--
Remove >>>usun<<< and dot replying via e-mail.
-
35. Data: 2003-03-20 22:23:53
Temat: Re: Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
winetu napisał:
> > Z pierwszym sie zgodze, z drugim niespecjalnie - no chyba ze patrzac na
> > statystyki UP.
> >
> Innych niestety nie mamy, zarobki też są w W-wie najwyższe.
Statystycznie tak, ale i w W-wie znajdzie sie duzo miejsc, gdzie
minimalna pensja to maksimum co Ci zaproponuja. Nie twierdze, ze zarobki
nie bywaja w W-wie istotnie wyzsze w niektorych przypadkach. Niestety
statystyka ma to do siebie, ze obejmuje okreslana populacje, zasieg
terytorialny - zakladam, ze gdyby za podstawe wyliczen nie brac
terytorium ale liczbe firm, tj identyczna liczbe, statystyka w Polsce
wygladala by inaczej - liczba firm w W-wie starczyla by pewnie do
obdzielenia dwoch wojewodztw. Wraz ze wzrostem ilosci badanych firm
ZAWSZE bedzie wystepowala mozliwosc, ze trafi sie w koncu na najlepiej
placace.
Flyer
-
36. Data: 2003-03-21 08:56:55
Temat: Re: Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
Od: "winetu" <P...@p...onet.pl>
>
> Koszty utrzymania w Warszawie tez sa najwyzsze w kraju...
> Dolaczam sie wiec do pytania: co jest takiego magicznego, ze wszyscy
siagaja
> do Warszawy?
> Pozdr.
>
Wolę ponosić wysokie koszty i zpracować oraz zarabiać, na sporej części
polskich obszarów firm prawie że nie ma.
-
37. Data: 2003-03-28 20:01:35
Temat: Re: Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
Od: "wasyl..." <w...@w...pl>
witam
moim zdaniem to masz niezle w glowce nasrane...
i pewnie nalezysz do ligi polskich rodzin :-))
pozdrawiam
wasyl...
w...@w...pl
-
38. Data: 2003-04-04 14:10:49
Temat: Re: Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
Od: " " <s...@N...gazeta.pl>
Od razu widać, że Ci jakaś "wieśniaczka" dała kosza i nie potrafisz się
pozbierać... :)
y...@p...onet.pl napisał(a):
> > y...@p...onet.pl napisał:
> >
> >
> > > Wiec zamiast meczyc się w stolicy zajmijcie się lepiej czyms
pożytecznym u
> > > siebie na wsi, nie trzeba wtedy wiedziec nawet co to „PIT” bo
> rozliczenia z
> > > urzedem skarbowym będzie za was robil sołtys :D
> >
> > W kwestii formalnej - rozliczenia nie beda musieli robic, jako ze
> > zostana sobie nieopodatkowanymi rolnikami.
> >
>
> Tylko jesli nie beda sprzedawac lub kupowac gruntow....
> a to zeby wyslac coreczke do stolicy na polowonie na meza jest chyba
> konieczne, bez sprzedazy kilku hektarow sie nie obejdzie..
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
39. Data: 2003-04-04 22:19:11
Temat: Re: Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
Od: g...@o...pl
> Kiedy przeczytałem wiadomość która zapoczątkowała tę dyskusję, powiedziałem
> sobie trudno, wieśniaki przyjeżdżały i będą przyjeżdżać, ale po tym jak
> zaczęliście tu robić leksykon przetrwania w stolicy krew mnie zalała i
> postanowiłem dodać cos od siebie. Bez znaczenia jest dla mnie to czy
będziecie
> mnie uważać za faszystę, nacjonalistę, itp. Dla mnie istotne jest to ze od
> długiego czasu nie mam szansy na znalezienie pracy bo biadolący przyjezdni
> którzy przyjeżdżają do Warszawy supportowani ze wsi przez rodziny, lapia
kazda
> prace za głodowe stawki. Co tam ze zarabia się 700 zl jak pojedzie się na
> sobote i niedziele do domu i tatuś zarżnie prosiaka i ma się
„wałówkę”, to
> jest chore, zyjecie tu licząc każdy grosz mieszkając po 5 osob w kawalerce i
> żywiąc się jogurtem i bulka, chore jest tez to ze wspomniana wczesniej
> wegetacja (bo ktos kto nazywa to zyciem umarl chyba zanim się narodzil) jest
> szczytem szczęścia jeśli ma miejsce w Warszawie. Przyjezdni, szczególnie
> panienki sa skore do poświęceń jeśli w stolicy jest perspektywa na zlapanie
> kasiastego meza z którym się będzie robic zakupy w Galerii Młokotów i
chodzic
> na spacerki w rodzinnej wiosce (ale tak żeby wszystkie sasiadki widzialy).
> Wiec zamiast meczyc się w stolicy zajmijcie się lepiej czyms pożytecznym u
> siebie na wsi, nie trzeba wtedy wiedziec nawet co to „PIT” bo
rozliczenia z
> urzedem skarbowym będzie za was robil sołtys :D
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Czytam i czytam i w końcu trafiłam na jakiś sensowny głos.Cała wiocha i małe
miasteczka/ z całym szacunkiem dla Was/ przyjeżdżają do Warszawy i wyciągają
pieniądze z tego miasta.Nie wydajecie tu pieniędzy jak zwykli pracujący i
żyjący tu ludzie,którzy potrzebują i chcą iść od czasu do czasu do :kina ,
teatru,restauracji.Pracujecie tu za psi pieniądz , poniżając w ten sposób
wszystkich pracowników - a pracodawcom w to graj - bo przecież lepiej
zatrudnić wieśniaka , który będzie d**ę lizał ,wdzięczył się i będzie
wdzięczny , że byłe łachmyta zapłaci przysłowiowe 1000,00.Niestety pracodawcy
traktują nas jak byle co - głównie dzięki nam - bo my na to im pozwalamy mając
taki stosunek do siebie,naszej pracy,naszego życia.
Co to k****a za pytanie za ile można p r z e ż y ć w Warszawie?????
No chyba ,że pytanie to zostało zadane przez żebraka - to wszytsko OK.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
40. Data: 2003-04-04 22:24:02
Temat: Re: Jaki jest minimalny koszt utrzymania w Warszawie?
Od: g...@o...pl
>
> Użytkownik <y...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:7173.0000039e.3e785ded@newsgate.onet.pl...
> > odpowiedzcie mi tylko na pytanie, dlaczego jesli ktos mieszka w wiosce pod
> > Poznaniem nie pojedzie sobie na studia i polowanie na meza do Poznania
> tylko
> > prze do Warszawy, niezaleznie czy to wioska pod Poznaniem, Krakowem czy
> > Szczecinem - TARGET WARSAW
>
> Gdyby tak było, inne miasta świeciłyby pustkami, a jakoś tego nie
> zauważyłem. Co więcej, niewarszawskie uczelnie często mają lepszą opinię od
> tych warszawskich.
> Chłopie, Ty to musisz mieć potężne kompleksy...
>
> --
> Addy
> Powered by caffeine.
> http://www.5ahead.com
> +done: http://www.unityline.pl, http://www.pucia.com, http://www.rubik.pl
>
które to uczelnie są lepsze od warszawskich? w 80% -wydziały warszawskie
zajmują pierwsze miejsca.Nie mam kompleksów , możliwą pracę /pow.7 tys./,ale w
100% zgadzam się z yell21.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl