-
1. Data: 2003-02-15 18:41:50
Temat: Jaki egzamin z angielskiego.......
Od: "Tomek Slota" <t...@z...wroc.pl>
... zrobi najlepsze wrażenie na potencjalnym pracodawcy (w krajach UE)?
(To chyba nie ta grupa, ale bardziej pasującej nie znalazłem)
Dotychczas zastanawiałem się nad BEC3, ew. CAE organizowanymi przez
Cambridge i egzaminem TOEFL,
ostatnio dowiedziałem się również o egzaminach LCCI (konkurencyjna cena ;) i
innych.
Naprawdę, nie mam już pojęcia co wybrać, proszę o poradę.
-
2. Data: 2003-02-15 19:40:51
Temat: Re: Jaki egzamin z angielskiego.......
Od: Wojciech Skrzypinski <u...@h...pl>
"Tomek Slota" <t...@z...wroc.pl> wrote in
news:b2m1iv$34$1@nemesis.news.tpi.pl:
> ... zrobi najlepsze wrażenie na potencjalnym pracodawcy (w krajach
> UE)?
A na jakim jestes poziomie ? Jakiego angielskiego sie uczyles (brytyjski,
amerykanski), jak
dobrze znasz tematyke biznesowa ?
W.
--
Remove >>>usun<<< and dot replying via e-mail.
-
3. Data: 2003-02-15 20:33:18
Temat: Odp: Jaki egzamin z angielskiego.......
Od: "Tomek Slota" <t...@z...wroc.pl>
Uczyłem się brytyjskiego, ale jako informatyk bardzo dużo czytałem po
amerykańsku -
rezultat jest taki, że na "jesień" nigdy nie powiem "fall", ale "colour"
zawsze napiszę "color" ;-)
Ale jak się skupię, to mogę to kontrolować.
Próbowałem robić na próbę pisemną część egzaminów CAE i CPE, ten pierwszy
wychodził mi świetnie
- A od ręki, za to o drugim lepiej nie mówić :-P
wniosek: "advanced" jak najbardziej, ale jednak do "proficiency", zwlaszcza
w rozumieniu british council jeszcze mam daleko.
Jesli chodzi o temetyke biznesowa to z tego co zdazylem sie zorientowac, na
egzaminach
z "business" w tytyle nie wymagaja zadnych cudow, za to wydaje mi sie,
ze taki certifikat moglby zrobic lepsze wrazenie na pracodawcy (jasne, ze
zalezy jeszcze na kim konkretnie,
mnie chodzi o prawdę statystyczną ;-)
Chodzi mi właśnie o to, jakie są te statystyczne preferencje pracodawców i
czy taki certyfikat to w ogóle przydatna rzecz.
Dziekuje za odpowiedz i czekam na dalszy odzew,
pozdr
Tomek
Użytkownik Wojciech Skrzypinski <u...@h...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:X...@2...85.112.
42...
> "Tomek Slota" <t...@z...wroc.pl> wrote in
> news:b2m1iv$34$1@nemesis.news.tpi.pl:
>
> > ... zrobi najlepsze wrażenie na potencjalnym pracodawcy (w krajach
> > UE)?
>
> A na jakim jestes poziomie ? Jakiego angielskiego sie uczyles (brytyjski,
amerykanski), jak
> dobrze znasz tematyke biznesowa ?
>
> W.
>
> --
> Remove >>>usun<<< and dot replying via e-mail.
-
4. Data: 2003-02-15 20:34:35
Temat: Re: Jaki egzamin z angielskiego.......
Od: "Tomek Slota" <t...@z...wroc.pl>
Uczyłem się brytyjskiego, ale jako informatyk bardzo dużo czytałem po
amerykańsku -
rezultat jest taki, że na "jesień" nigdy nie powiem "fall", ale "colour"
zawsze napiszę "color" ;-)
Ale jak się skupię, to mogę to kontrolować.
Próbowałem robić na próbę pisemną część egzaminów CAE i CPE, ten pierwszy
wychodził mi świetnie
- A od ręki, za to o drugim lepiej nie mówić :-P
wniosek: "advanced" jak najbardziej, ale jednak do "proficiency", zwlaszcza
w rozumieniu british council jeszcze mam daleko.
Jesli chodzi o temetyke biznesowa to z tego co zdazylem sie zorientowac, na
egzaminach
z "business" w tytyle nie wymagaja zadnych cudow, za to wydaje mi sie,
ze taki certifikat moglby zrobic lepsze wrazenie na pracodawcy (jasne, ze
zalezy jeszcze na kim konkretnie,
mnie chodzi o prawdę statystyczną ;-)
Chodzi mi właśnie o to, jakie są te statystyczne preferencje pracodawców i
czy taki certyfikat to w ogóle przydatna rzecz.
Dziekuje za odpowiedz i czekam na dalszy odzew,
pozdr
Tomek
-
5. Data: 2003-02-16 03:30:05
Temat: Odp: Jaki egzamin z angielskiego.......
Od: "mniej radykalny spilecci (w skrocie Mr spilecci)" <s...@p...fm>
jeden h...
to nie polska przeciez
-
6. Data: 2003-02-16 08:28:12
Temat: Re: Jaki egzamin z angielskiego.......
Od: "mer" <b...@i...pl>
> ... zrobi najlepsze wrażenie na potencjalnym pracodawcy (w krajach UE)?
>
> (To chyba nie ta grupa, ale bardziej pasującej nie znalazłem)
>
> Dotychczas zastanawiałem się nad BEC3, ew. CAE organizowanymi przez
> Cambridge i egzaminem TOEFL,
> ostatnio dowiedziałem się również o egzaminach LCCI (konkurencyjna cena ;) i
> innych.
> Naprawdę, nie mam już pojęcia co wybrać, proszę o poradę.
Najwieksze wrażenie zrobi na pracodawcy w UE, gdy będziesz go rozumiał, powiesz
ładnie, gdy czegoś
nie zrozumiesz i tak dalej.
Jeżeli ty potrzebowałbyś sprzątaczki z Ukrainy to papier jakiej szkoły językowej
zdecyduje, że ją
przyjmiesz?
mer
-
7. Data: 2003-02-16 09:55:51
Temat: Re: Jaki egzamin z angielskiego.......
Od: "Tomek Slota" <t...@z...wroc.pl>
Tylko najpierw musi mnie zaprosić na rozmowę ;-)
-
8. Data: 2003-02-16 11:20:44
Temat: Re: Jaki egzamin z angielskiego.......
Od: "mer" <b...@i...pl>
> Tylko najpierw musi mnie zaprosić na rozmowę ;-)
No właśnie o tym mówie.
Ja zupełnie nie rozumiem tego problemu z papierami ze szkół językowych.
Pracuje dla różnych firm z zachodniej europy od 14 lat i jeszcze nikt nigdy nie
wymagał żadnego
papierka.
Po prostu, gdy cos od siebie chcemy to dzwonimy do siebie, piszemy, spotykamy sie,
rozmawiamy,
ustalamy co mamy robić, robimy to i już.
Albo sie rozumiemy i pracujemy ze sobą albo sie nie rozumiemy i nie pracujemy ze
sobą.
Do czego jest tutaj potrzebny papierek ze szkoły językowej? O czym taki papierek ma
decydować?
mer
-
9. Data: 2003-02-16 12:49:57
Temat: Odp: Jaki egzamin z angielskiego.......
Od: "Tomek Slota" <t...@z...wroc.pl>
Oczywiście, jeśli masz już kontakty, to zupełnie inna sprawa.
Jeśli natomiast odpowiem na ogłoszenie z prasy, to wydaje mi się, że
informacja o takim certyfikacie w CV może mieć pewien wpływ na to,
czy ktoś odrzuci je już na wstępie, czy zaprosi mnie na rozmowę. W
niektórych ogłoszeniach z góry proszą o kserokopie certyfikatów.
Pozdr
-
10. Data: 2003-02-16 14:16:56
Temat: Re: Jaki egzamin z angielskiego.......
Od: "mer" <b...@i...pl>
Użytkownik "Tomek Slota" <t...@z...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:b2o18g$n91$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Oczywiście, jeśli masz już kontakty, to zupełnie inna sprawa.
Alez ja też mówie o nawiązywaniu kontaktów. Przeciez jak chcesz dla jakiejś firmy
pracować to
piszesz do niej lub dzwonisz i musicie sie jakoś porozumiewać. Przecież wtedy już
wiadomo bardzo
dokładnie czy sie rozumiecie lub nie.
> Jeśli natomiast odpowiem na ogłoszenie z prasy, to wydaje mi się, że
> informacja o takim certyfikacie w CV może mieć pewien wpływ na to,
> czy ktoś odrzuci je już na wstępie, czy zaprosi mnie na rozmowę. W
> niektórych ogłoszeniach z góry proszą o kserokopie certyfikatów.
>
> Pozdr
Ja jeszcze nie zauwazyłem takich ogłoszeń. Podeslij mi link do jakiegos to z
ciekawością obejrze.
W wypadku pracy dla obcej firmy znajomość ich języka jest sprawą tak oczywista, że
uważam za
podejrzane chwalenie sie jakimś papierkiem.
Jeszcze inny przykład. Co byś sobie pomyślał, gdybyś dał ogłoszenie, że zatrudnisz
ogrodnika i
dostałbyś ofertę od faceta, który chwali się w cv, że jest po kursie bezpiecznego
poruszania się
między drzewami.
mer