-
21. Data: 2005-09-13 12:20:51
Temat: Re: Jaka szansa i jak zaczac?
Od: Jarek Hirny <a...@h...pl>
On Tue, 13 Sep 2005 07:45:38 +0200, in Immona wrote:
> Ale to dotyczy tylko tlumaczen nieliterackich. Do tlumaczenia literatury
> pieknej czy chocby beletrystyki trzeba juz miec bardzo dobrze opanowany
> jezyk zrodlowy, zeby dobrze wyczuwac np. odcienie znaczeniowe roznych,
> slownikowo znaczacych to samo wyrazow.
Tak, ale nastolatka do tłumaczenia beletrystyki nikt nie weźmie z jeszcze
innego powodu -- do tego bardzo się przydaje porządny garb przeczytanych
już książek. Obojętnie zresztą w jakim języku. Dlatego też pewnie od razu o
technicznych pomyślałem.
Jarek
--
http://hell.pl/agnus/
fewterer - A keeper of dogs or manager of a kennel
-
22. Data: 2005-09-13 20:46:34
Temat: Re: Jaka szansa i jak zaczac?
Od: "mw" <m...@o...pl>
Użytkownik "zasit" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dg4h2t$hg6$1@achot.icm.edu.pl...
> jedz chopie zagranice
> nie marnuj sie
> irlandia szkocja anglia czekaja
> nawet jak bedziesz gary mys to tam bedziesz kims bo tutaj w Polsce raczej
> nie lizc ze znajac angielski kto co da za to 3 tys
No to troche wszystko jest przerysowane, ale prawda jest ze za granica masz
szanse na dobra prace szczegolnie w UK. Radze jednak szerokim lukiem omijac
Londyn i zakotwiczyc sie gdzie indziej w mniejszej miejscowosci. Moim
zdaniem lepsze to niz tlumaczenia w Polsce z 2 wzgledow.
Po pierwsze pieniedze nieporownywalne, po drugie jak tylko nie trafisz na
polakow to podszkolisz swoj angielski ( w jakim stopniu to tez zalezy od
stanowiska) - glownie wymowe i rozumienie - co jest praktycznie nieosiagalne
tutaj w Polsce. Warto wiec to rozwazyc, a kwestia bycia "kims" na zmywaku
czy jako kelner jest sprawa indywidualna i duzo zalezy tutaj od pracodawcy.
Mozna roznie trafic.....
pzdr.
mw
-
23. Data: 2005-09-13 21:22:52
Temat: Re: Jaka szansa i jak zaczac?
Od: Krzysztofsf <k...@g...pl>
Dnia Tue, 13 Sep 2005 22:46:34 +0200, mw napisał(a):
> Warto wiec to rozwazyc,
Daj mu najpierw skonczyc to liceum.
Wtedy ma szanse byc "kims" na zmywaku, oplacajac jednoczesnie z tego
studia w Anglii.
pzdr