Dobrzy ludzie!

Moj pracodawca koniecznie sie chce ze mna pozegnac.... buuu:-(
Ani on, ani ja nie chcemy wypowiedzenia (po co sie potem bawic w odwolania i
inne perypetie...). Chcemy to zalatwic po dzentelmensku. Na porozumieniu
obaj zyskujemy. Ja kase, on spokoj.

Teraz pytanie: O jak duzych odprawach slyszeliscie? Nie chodzi mi o to, co
gwarantuje Kodeks Pracy, bo to mozna wyczytac w dziennikach ustaw. W
przypadku wypowiedzienia z przyczyn zakladu dostalbym pewnie jakies dwie
pensje ekstra (jedna za staz pracy, plus jedna jako ekwiwalent za zalegly
urlop). Sa jakies zmiany w przepisach i po nowelizacji w moim przypadku beda
to rowniez dwie pensje.

Prosze o rade. Jak wysoka odprawe zaproponowac w porozumieniu (powtarzam dla
wszystkich nieuwaznych, ze chodzi o _porozumienie_, a nie wpowiedzenie:-)).
Jaka powinna byc reservation price pracodawcy, ktoremu bardzo zalezy na
uniknieciu wypowiedzenia (liczca sie na rynku firma, ktora nie chce sie
ciagac po sadach z wlasnymi pracownikami). Slyszalem o roznych przypadkach.
Niektorzy pracownicy daja sie w takiej sytuacji zastraszyc i podpisuja
jakiekolwiek propozycje porozumienia, bo wydaje im sie, ze "nieladnie" miec
wypowiedzenia w papierach. ale sa tez tacy, ktorym udaje sie wynegocjwac 12
i wiecej pensji (zwykle management, do ktorego ja nie naleze)...

Acha. Sznase na znalezienie pracy na podobnym stanowisku mam nikle. Raczej
bede bezrbotnym przez najblizsze pol roku, rok, ....

Bardzo prosze po powazne rady zwlaszcza osoby, ktore rozstawaly sie niedawno
na zasadzie porozumienia.
Jesli ktos woli, to zapraszam na priva.

Serdecznie dziekuje,

(ex) Pracownik

do góry

Pięknego dnia Sat, 21 Sep 2002 17:44:32 +0200, "Pracownik_na_OUT"
<u...@k...net.pl> zakodował:

>inne perypetie...). Chcemy to zalatwic po dzentelmensku. Na porozumieniu
>obaj zyskujemy. Ja kase, on spokoj.

Nie, tylko pracodawca zyskuje.

>urlop). Sa jakies zmiany w przepisach i po nowelizacji w moim przypadku beda
>to rowniez dwie pensje.

Obecnie jest to jednomiesięczne wynagrodzenie (przy stażu pracy
_ogółem)_ <10 lat), ale nie więcej, niż 15x minimalne wynagrodzenie.

>Prosze o rade. Jak wysoka odprawe zaproponowac w porozumieniu (powtarzam dla
>wszystkich nieuwaznych, ze chodzi o _porozumienie_, a nie wpowiedzenie:-)).

IMO więcej, niż przy wypowiedzeniu. Bo przy wypowiedzeniu odprawa nie
jest ozusowana, a w przypadku porozumienia przepisy będą to traktowały
jak dodatkowe wynagrodzenie (premię). Do tego przy porozumieniu
tracisz zasiłek na 3 miesiące i 2 dni zwolnienia na poszukiwanie
pracy. Czyli IMO min. to 1,5 tego, co dostałbyś przy wypowiedzniu
(zależy oczywiście jeszcze jak mają się Twoje zarobki do zasiłku).

>uniknieciu wypowiedzenia (liczca sie na rynku firma, ktora nie chce sie
>ciagac po sadach z wlasnymi pracownikami).

Jeżeli zwolnią Cię z przyczyn ekonomicznych i faktycznie zlikwidują
stanowisko - to sorry, nic w sądzie nie uda Ci się wywalczyć. Ale
wtedy warto złożyć oświadczenie o gotowości powrotu do pracy i mają
obowiązek przyjąć Cię spowrotem, gdy będą zatrudniać pracowników w tej
samej grupie zawodowej (cokolwiek to znaczy). To też tracisz przez
porozumienie - nie będą musieli Cię zatrudnić.

IMO lepiej dać się zwolnić przez wypowiedzenie pracodawcy z przyczyn
ekonomicznych, chyba, że naprawdę skuszą Cię dużo wyższą odprawą.

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry