eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak znaleźć pracę
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 84

  • 71. Data: 2002-07-16 09:11:47
    Temat: Odp: Jak znaleźć pracę
    Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik Limfo <spam@g_r_o_z_n_y_at_n_e_t_._w_i_z_j_a> w wiadomości do
    grup dyskusyjnych napisał:3...@n...dialog.net.pl...
    > Twoj przyklad dowodzi tego ze pracownicy sa dobierani na podstawie
    > pierwszego wrazenia CV.
    > Nic to, ide drukowac swoje CV na papierze czerpanym wklejam zdjecie z
    > wakacji o szkole i doswiadczeniu nie ma potrzeby pisac. A moze by isc
    > na sesje zdjeciowa i wyslac album ?
    > Personalnie do przedpiszczyni nic nie mam ale zastanawiajace ze te
    > metody na zwrocenie na siebie uwagi maja jakis wplyw na zatrudnienie.

    Nie zrozumiales... CV tez musi sie wyrozniac. Jesli czytam dziesiate CV
    napisane w tej samej konwencji, to nie widze roznicy miedzy tymi osobami...
    Zdjecie powinno przedstawiac osobe, CV powinno obrazowac jej umiejetnosci,
    temperament i inne pozytywne cechy.

    Kania



  • 72. Data: 2002-07-16 09:12:56
    Temat: Odp: Jak znaleźć pracę
    Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik Pawel Rutkowski <r...@N...rsc.pl> w wiadomooci do grup
    dyskusyjnych napisał:s...@r...pl...
    > > Gdy masz dadac zdjecie, wytnij się ze swojego ulubionego z wakacji w
    gorach
    > > na przyklad - jest sto razy lepsze niz dyplomowe, na ktorym wyglada sie
    > > zwykle jak suchotnik bez wyrazu. Po zdjeciach ludzie sa wybierani z
    > > robionego wrazenia. Rzadko wrazenie robi zdjecie na szarym tle.
    >
    > Rozumiem ze Ciebie przyjmuja do pracy tylko na podstawie zdjecia ?
    :)))))))

    Nie, ale jesli masz wyrozniajace sie zdjecie ( i nie mysle o irokezie) to
    wieksza jest szansa na to, ze ktos to Twoje CV (jedno z 200) przejrzy a moze
    i zainteresuje sie nim.

    Kania



  • 73. Data: 2002-07-16 09:16:39
    Temat: Odp: Jak znaleźć pracę - właśnie znalazłem!:)
    Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik jerzu <n...@j...one.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:r...@4...com..
    .
    > On Sat, 13 Jul 2002 21:49:33 GMT, "Krzysztof"
    > <k...@a...mail.ru> wrote:
    >
    > >A to mieszkania sprzedać nie mozna? Na całe życie jesteś do niego
    > >przywiązany?
    >
    > Nie po to ładowałem kasę w urządzenie mieszkania żeby teraz komuś to
    > wynajmować i za 3 lata remontować. Nie po to ładowałem kasę w
    > mieszkanie aby mieszkać w wynajętej klicie w standardzie gorszym niż
    > hotel robotniczy. Bo często mieszkania na wynajem tak wyglądają (widzę
    > to z obserwacji znajomych wynajmujących mieszkania). Wiem że są
    > mieszkania które by mnie zadowoliły - niestety podejrzewam że nie
    > byłoby mnie na nie stać.
    >
    > >Jak masz możliwość pracy gdzie indziej, żona też to dlaczego nie
    > >wybrać korzystniejszej oferty? Żeby nie nabijać komuś kieszeni?
    >
    > Ja mam. Ale żona nie. Więc?

    1. Mieszkanie mozna sprzedac, a ze wszedzie jest taniej niz w Wawie to moze
    kupicie za te pieniadze cos o niebo lepszego na drugim koncu Polski.
    2. Wszedzie utrzymanie wychodzi taniej niz w Wawie, wiec moze wystarczy jak
    Ty bedziesz pracowal??

    Ja wyprowadzilam sie z Wawy przy pierwszej nadarzajacej sie sposobnosci. I
    bardzo to sobie chwale...

    Kania



  • 74. Data: 2002-07-16 10:05:35
    Temat: Re: Jak znaleźć pracę
    Od: "pasikonik" <m...@p...com>


    Użytkownik artur dyksinski <a...@p...onet.pl> w wiadomości do
    grup dyskusyjnych napisał:3...@n...gazeta.pl...

    > >Heh!!! odezwał się koleś z Ciechanowa :)

    > I co z tego?
    >
    To, że proponujesz wszystkim wyjazd z kraju i szukanie pracy poza jego
    granicami, a sam siedzisz w Polsce i pewnie nie masz zielonego pojęcia o tym
    jak wygląda rynek pracy na zachodzie.

    pozdrawiam
    Michał



  • 75. Data: 2002-07-16 10:14:54
    Temat: Re: Jak znaleźć pracę
    Od: "RZ" <r...@g...pl>

    > Nie, ale jesli masz wyrozniajace sie zdjecie ( i nie mysle o irokezie) to
    > wieksza jest szansa na to, ze ktos to Twoje CV (jedno z 200) przejrzy a
    moze
    > i zainteresuje sie nim.

    Byłam swiadkiem jak sekretarka w pewnej firmie przeglądała sterty CV
    dokonując "wstepnej selekcji" dla szefa. Wybrała 2 sztuki w których były
    zdjecia osób najbardziej urodziwych....
    Kwalifiakcje - przeciętne.

    R.



  • 76. Data: 2002-07-16 13:29:57
    Temat: Re: Jak znaleźć pracę
    Od: a...@p...onet.pl (artur dyksinski)

    Czesc
    >Użytkownik artur dyksinski <a...@p...onet.pl> w wiadomoci do
    >grup dyskusyjnych napisał:3...@n...gazeta.pl...
    >
    >> >Heh!!! odezwał się kole z Ciechanowa :)
    >
    >> I co z tego?
    >>
    >To, że proponujesz wszystkim wyjazd z kraju i szukanie pracy poza jego
    >granicami, a sam siedzisz w Polsce
    To ze: "sam siedzisz w Polsce" nie implikuje ze nie szukam pracy na
    (jak slusznie zauwazyles) zachodzie. :))))))))))))))
    >i pewnie nie masz zielonego pojęcia o tym
    >jak wygląda rynek pracy na zachodzie.
    Nie z autopsji, ale tylko pomysl (jesli potrafisz)
    i potraktuj to jak równanie z jedna niewiadoma:

    {Polska: rynek pracy do d... + przedsiebiorcy_tyrani +
    rzady_nie_kumate,_za_to_niezwykle_pracowite = gospodarka do d..
    {Zachod: rynek pracy(niewiadoma) +przedsiebiorcy(kumaci)
    +rzady_nie_ingerujace_w_interesy_przedsiebiorców = gospodarka kul!

    Mam nadzieje ze sobie poradzisz z jego rozwiazaniem...
    (A jesli nie to biez sie za matematyke i nie dyskutuj :PPP)
    Artur

    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 77. Data: 2002-07-16 13:31:29
    Temat: Re: Jak znaleźć pracę
    Od: a...@p...onet.pl (artur dyksinski)

    Czesc.
    >> Nie, ale jesli masz wyrozniajace sie zdjecie ( i nie mysle o irokezie) to
    >> wieksza jest szansa na to, ze ktos to Twoje CV (jedno z 200) przejrzy a
    >moze
    >> i zainteresuje sie nim.
    >
    >Byłam swiadkiem jak sekretarka w pewnej firmie przeglądała sterty CV
    >dokonując "wstepnej selekcji" dla szefa. Wybrała 2 sztuki w których były
    >zdjecia osób najbardziej urodziwych....
    >Kwalifiakcje - przeciętne.

    A mozna wiedziec w jakiej firmie "preselekcje" informatykow dokonuje
    sekretarka?

    Artur

    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 78. Data: 2002-07-16 17:14:23
    Temat: Re: Jak znaleźć pracę
    Od: a...@p...onet.pl (artur dyksinski)

    Czesc.
    >To jestes wyjatkiem,
    -Nie jestem, znam wielu ludzi którzy mysla podobnie do mnie...
    >albo sam nie wiesz co na Ciebie tak na prawde dziala.
    Podchodzenie z kraju o wielowiekowych tradycjach totalitarnych,
    sprawilo ze ów biedny czlowiek przesiakl przeswiadczeniem, ze
    sprawowanie wladzy wiaze sie bezposrednio z narzucaniem "poddanym"
    swojego odbioru swiata / woli.
    On(a) po prostu wie, co na mnie dziala, bo przeczytal(a) dwie ksiazki
    o psychologii (mial(a) troche czasu na dworcu, wzial kupil i
    przeczytal...)
    >Ofirka opisala cos co sie nazywa potocznie "pierwszym wrazeniem" Jesli
    >pierwsze wrazenie jest negatywne, to raczej pracy nie znajdziesz.
    Wylacznie u takich ludzi jak ty...
    Co powinno byc jakas rekomendacja dla przyszlego pracownika, na
    szczescie w powaznych firmach tak nie mysla.
    >To nie emocje, tylko psychologia. Jesli ktos umie sie odpowiednio zaprezentowac,
    >to jest osoba bardziej zaangazowana w szukanie pracy niz chlopaczek,
    >ktory nic nie zrobil, zeby sie wyroznic.
    Ludzie którzy nie potrafia odróznic "bajerantów" do "zaangazowanych",
    beda mnie tu pouczac.
    :))))))))))))))))))))))))
    >Ciebie obrazaja, a nie innych.
    Wybacz ale jak dobrze zrozumialem uwazasz innych (swoje otoczenie) za
    debili?
    Dobrze ze nie mnie...
    >Nie uogolniaj. Ja tez jestem pracodawca i choc na razie obracam sie glownie
    >w gronie osob, ktore znam, to wczesniej czy pozniej bede szukala
    >pracownaikow spoza tego grona.
    I know what i like, and i like what i know...
    Litosci!
    >I gwarantuje Ci, ze szaraczka nie przyjme.
    Ciekawe czy taki szaraczek chcialby pracowac dla ciebie i dla kogo na
    dluzsza mete bedzie to bardziej niekorzystne...

    Pozdrawiam
    Artur

    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 79. Data: 2002-07-16 19:23:39
    Temat: Re: Jak znaleźć pracę
    Od: "pasikonik" <m...@p...com>


    Użytkownik artur dyksinski <a...@p...onet.pl> w wiadomości do
    grup dyskusyjnych napisał:3...@n...gazeta.pl...


    > Nie z autopsji, ale tylko pomysl (jesli potrafisz)

    IMHO zbędna uwaga. Z każdym w taki chamski sposób rozmawiasz? Jeśli tak to
    nie mamy o czym dyskutować.

    > {Zachod: rynek pracy(niewiadoma)

    Jest to bardzo duża niewiadoma. Fakt na zachodzie bezrobocie jest o wiele
    niższe, co nie znaczy, że nie ma go wcale.
    Myśłisz, ze jak tylko wyjedziesz to przyjmą Ciebie z otwartymi rękoma? Żeby
    znależć tam dobrą pracę musisz być 3x lepszy od miejscowych w tym co
    potrafisz. O perfekcyjnej znajomości języków nie będę nawet wspominał. Chyba
    że szukasz roboty przy azbeście.

    pozdrawiam
    Michał



  • 80. Data: 2002-07-16 21:39:24
    Temat: Re: Jak znaleźć pracę
    Od: "wcale_nie" <m...@g...pl>



    > To, że proponujesz wszystkim wyjazd z kraju i szukanie pracy poza jego
    > granicami, a sam siedzisz w Polsce

    Gosc chce sie pozbyc konkurencji ;P
    Najpierw zgryzliwymi uwagami doluje szukajacych a jezeli juz ktos sie zatnie
    to out na zachod ;))

    Ja jednak zostane ;P

    pozdrawiam
    w_n


strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1