eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak zarobić trochę grosza jako "informatyk" [długie]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 11. Data: 2004-04-22 17:34:15
    Temat: Re: Jak zarobić trochę grosza jako
    Od: " Marek" <m...@W...gazeta.pl>

    Vanpur <v...@p...onet.pl> napisał(a):

    > 4. Piszesz, =BFe s=B3abo Ci p=B3ac=B1. No to uwzgl=EAdnij sw=F3j m=B3ody
    > wiek, brak do=B6wiadczenia i to, =BFe generalnie PHP to nie jest
    > dochodowa bran=BFa, bo w PHP potrafi dzi=B6 pisa=E6 ka=BFdy... =
    > licealista.
    > Jak pracodawca mo=BFe znale=BC=E6 sobie licealist=F3w za 200 z=B3,
    > to musia=B3by by=E6 niem=B1dry, =BFeby p=B3aci=E6 komukolwiek =
    > wi=EAcej.
    >
    Zgadzam się z tym, że płacenie licealiście kokosów za wykonaną pracę to
    przegięcie, ale teraz takie czasy, że pracodawca często zatrudnia licealistę
    tam, gdzie 10-15 lat temu musiał być mgr inż.
    Na drugim biegunie są pracodawcy zatrudniający mgr inż. za pensję gońca tam,
    gdzie wystarczyłby technik. Czy te bieguny to większość, czy większy jest
    normalny środek, bo w trakcie lektury ogłoszeń i artykułów w portalach i
    gazetach pod hasłem praca - mam mieszane uczucia?
    Czy osoba potrafiąca produkować się w HTML-u, CSS, PHP, JS, Flash-u, itp.,
    naprawdę nie ma przyszłości przez sobą, skoro wszystko co żyje ucieka w
    wirtualną przestrzeń netu, a wbrew temu co piszesz nie każdy zna PHP?
    No to co jest dochodową branżą?!?!

    Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 12. Data: 2004-04-22 18:54:37
    Temat: Re: Jak zarobić trochę grosza jako "informatyk" [długie]
    Od: "aga.p" <c...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Vanpur" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:c68bu2$1chl$1@news.atman.pl...
    >
    1. Na studiach zaocznych jest znacznie niższy poziom
    nauczania, niż na studiach dziennych lub wieczorowych.
    Niestety i nauczysz się mniej, i będziesz miał
    mniej ceniony dyplom.

    Dwa zdania i trzy bzdury - po pierwsze poziom studów nie zależy od ich
    trybu, ale od poziomu wykładowców (a jak do tej pory to właśnie na zaocznych
    spotkałam się z tymi lepiej obeznanymi) i zakresu materiału. Masz mniej
    zajęć na uczelni, ale jak mawiają wykładowcy - od czego są biblioteki. Po
    prostu więcej robisz sam. A egzaminy i tak musisz pozdawać.
    Po drugie to ile się nauczysz zależy tylko od tego ile będziesz chciał się
    nauczyć. Wiem co mówię - jest pewien przedmiot, na którym w 6 tygodni (10
    godzin) przerobiliśmy _cały_ materiał z jednego semestru studiów dziennych.
    Po trzecie - w którym miejscu na dyplomie jest napisane, że kończyłeś studia
    zaoczne?

    IMHO teraz studia zaoczne to jedyny sposób na spełnienie wymagań
    pracodawców: w. wyższe +5 lat doświadczenia w tym 2 na stanowisku
    kierowniczym;) Tylko życia studenckiego szkoda...


    pzdr,
    Aga



  • 13. Data: 2004-04-22 19:00:41
    Temat: Re: Jak zarobić trochę grosza jako "informatyk" [długie]
    Od: "aga.p" <c...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Marek" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:c687ml$38f$1@inews.gazeta.pl...
    > Krótko mówiąc studia dzienne raczej z powyższych powodów odpadają...

    Ktoś Ci strasznych głupot o studiowaniu naopowiadał:))
    Nie rezygnuj z dziennych tylko dlatego, że widzisz w nich smród, pijactwo i
    wredne baby. Studia to taka fajna ochrona przed szybkim dorastaniem - niby
    juz jesteś dorosły, ale jeszcze nie musisz się borykać ze wszystkimi
    problemami tej dorosłości. Poza tym korzystaj z bezpłatnej edukacji póki
    możesz. Zawsze możesz dogadać się z dziekanem i przejść na indywidualny tok
    studiów - wtedy nie będziesz musiał codziennie bywać w szkole:))

    pzdr,
    Aga



  • 14. Data: 2004-04-22 19:14:26
    Temat: Re: Jak zarobić trochę grosza jako "informatyk" [długie]
    Od: Mateusz Wójcik <n...@s...for.me>

    Użytkowniczka aga.p napisała:

    > Użytkownik "Vanpur" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:c68bu2$1chl$1@news.atman.pl...
    >
    > 1. Na studiach zaocznych jest znacznie niższy poziom
    > nauczania, niż na studiach dziennych lub wieczorowych.
    > Niestety i nauczysz się mniej, i będziesz miał
    > mniej ceniony dyplom.
    >
    > Dwa zdania i trzy bzdury - po pierwsze poziom studów nie zależy od ich
    > trybu, ale od poziomu wykładowców (a jak do tej pory to właśnie na zaocznych
    > spotkałam się z tymi lepiej obeznanymi) i zakresu materiału. Masz mniej
    > zajęć na uczelni, ale jak mawiają wykładowcy - od czego są biblioteki. Po
    > prostu więcej robisz sam. A egzaminy i tak musisz pozdawać.

    Nieprawda (właściwie nie do końca - bo to faktycznie zależy od uczelni
    etc, ale ja tylko powtarzam styl ;) ). Porównując studia dzienne i
    zaoczne w ramach tej samej uczelni (między różnymi nie bardzo jest
    sens), zwykle wygląda to tak: prowadzący są ci sami, na zaocznych
    materiału mniej i mniejsze wymagania. Na egzaminach też inny zakres
    pytań. A jak się pracuje, na pewno się nie zrobi więcej niż studiując
    dziennie.

    > Po drugie to ile się nauczysz zależy tylko od tego ile będziesz chciał się
    > nauczyć. Wiem co mówię - jest pewien przedmiot, na którym w 6 tygodni (10
    > godzin) przerobiliśmy _cały_ materiał z jednego semestru studiów dziennych.

    To oznacza, że albo - przerobiliście mniej materiału, mniej dokładnie,
    albo - na dziennych było przeznaczone na to za dużo czasu. O ile masz
    rację, że nauczysz się tyle ile sam(a) - to co to za nauka przez dwa
    wieczory w tygodniu dwa razy w miesiącu?

    > Po trzecie - w którym miejscu na dyplomie jest napisane, że kończyłeś studia
    > zaoczne?
    >
    > IMHO teraz studia zaoczne to jedyny sposób na spełnienie wymagań
    > pracodawców: w. wyższe +5 lat doświadczenia w tym 2 na stanowisku
    > kierowniczym;)

    Tylko kto zatrudni osobę na 1-3 roku studiów? Później są już szanse - i
    zwykle na tyle mniej zajęć, że da się pogodzić pracę ze studiami dziennymi.

    > Tylko życia studenckiego szkoda...

    No szkoda, szkoda... Dopóki nie zacząłem pracować, nie doceniałem... ;)

    W każdym razie według mnie, jeśli nie musisz (ze względu na finanse, czy
    cokolwiek innego) - nie idź na zaoczne. Zresztą jakby co - z dziennych
    na zaoczne zwykle nie ma problemu się przenieść, w drugą stronę już jest
    gorzej.

    --
    Pozdrawiam
    Matt


  • 15. Data: 2004-04-22 19:32:56
    Temat: Re: Jak zarobić trochę grosza jako "informatyk" [długie]
    Od: "Kuba-RPM" <K...@C...waw.pl>



    > Krótko mówiąc studia dzienne raczej z powyższych powodów odpadają...
    >
    > ...i może to dobrze bo sam nie wiem czy dostałbym się tam gdzie bym
    chciał.
    > Wolę studia zaoczne. Są płatne, ale nie trzeba płacić ani za melinę, ani
    za
    > dojazdy.


    roznie bywa. wszystko zalezy od uczelni i samych studiow. ja tam normalnie
    pracuje i jestem na dziennych. moze nie na wszystkich wykladach, moze dosc
    ciezko pogodzic je z praca, moze i musze czesto posiedziec wieczorem / po
    nocy z ksiazkami, ale studia sa BEZPLATNE i co za tym idzie nie musze miec >
    3.000 netto zeby sie utrzymac. studia to nie informatyka, a uczelnia to
    warszawska polibuda.


    > Ale chciałbym dorobić przy okazji trochę, choćby po to żeby jechać na
    > uniwersytet własnym autem.

    jezdze samochodem :)

    pozdrawiam,
    Kuba



  • 16. Data: 2004-04-22 20:14:29
    Temat: Re: Jak zarobić trochę grosza jako
    Od: Voyteck <v...@c...com.pl>

    > Czy osoba potrafiąca produkować się w HTML-u, CSS, PHP, JS, Flash-u, itp.,
    > naprawdę nie ma przyszłości przez sobą, skoro wszystko co żyje ucieka w
    > wirtualną przestrzeń netu, a wbrew temu co piszesz nie każdy zna PHP?
    Powiem Ci szczerze - niedawno prowadziłem rekrutację w swojej firmie na
    programistów PHP. Oczywiście każdy wykorzystuje maksymalną ilość
    skórtów, jakie zna w swoim CV (zdażały się nawet CV ze znajomością
    języków HTTP, FTP, a jedno miało w sobie P2P).
    Ale nawet po odsianiu tych, które wyglądały całkiem sensownie, po
    zaproszeniu na rozmowę Panowie Programiści (a jednym wypadku nawet Pan
    Doktorant) wyłożyli się koszmarnie na pytaniach z teorii (o praktyce nie
    wspominając - nikomu nie udało się zrobić prostego zadanka).
    Zastanów się naprawdę dobrze, czy wiesz co mówisz, kiedy twierdzisz, że
    znasz te wszytskie technologie. Jeśli nadal tak uważasz - może spróbuj
    odpowiedzieć (szybko - bez szperania w sieci) na proste pytanie w stylu:
    Czym się różni obiekt od klasy ?
    Od której wersji PHP obsługuje interfejsy ?
    Czy się różni MySQL od PostgreSQL ?
    Jak jeszcze będziesz w stanie szybko odpowiedzieć na te pytania po
    angielsku (a nie tylko napiszesz w CV, że znasz angielski, a jak
    przyjdzie do pogadania po angielsku, to zacytujesz Wielkiego Reżysera
    "będę mówił po polsku, bo tak mi jest łatwiej przekazać myśli" - lub coś
    w tym stylu), - to się skontaktuj ze mną na prv pod adresem
    voyteck_at_caffe_dot_com_dot_pl - a zobaczymy, co się da zrobić.

    > No to co jest dochodową branżą?!?!
    Wszystko może być dochodową branżą - zależy jak się do niej podejdzie :)

    Voyteck


  • 17. Data: 2004-04-23 13:14:09
    Temat: Re: Jak zarobić trochę grosza jako "informatyk" [długie]
    Od: "Marcin Kapski" <a...@b...plNOSPAM>


    Użytkownik "Vanpur" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:c68bu2$1chl$1@news.atman.pl...
    Parę sugestii do Twojego listu:

    1. Na studiach zaocznych jest znacznie niższy poziom
    nauczania, niż na studiach dziennych lub wieczorowych.
    Niestety i nauczysz się mniej, i będziesz miał
    mniej ceniony dyplom. A wiem, co mówię, bo nieraz
    brałem udział w organizacji procesu rekturacji
    od strony pracodawcy. Wg mnie powinieneś próbować
    ze studiami dziennymi, a dopiero jak nie wyjdzie,
    próbować inaczej.

    Jak dla mnie mit. Mit ktory już dawno nie funcjonuje w naszym kraju.
    Wyjatkowe branże patrzą jeszcze na dyplom, ale na pewno nie w branży IT.
    Moim zdaniem bredzisz. Poczytaj pierwsze lepsze ogłoszenie. 25 lat i 5 lat
    doświadczenia. Niby jak to masz zrobić jak studia kończysz w wieku 24 lat.
    Dzisiaj liczy się tylko doświadczenie, czasami mie ma nawet znaczenia czy
    jakąkolwiek szkołe skończyłeś.


    2. W akademikach mieszkają zarówno alkoholicy, jak i
    geniusze. Połowa znanych mi doktorantów zaczynała
    od mieszkania w akademikach i dojeżdżała autobusami.
    To wszystko jest kwestią charakteru, czy wyprowadzając się
    z wygodnego gniazdka u rodziców stoczysz się, czy nie.
    Ale to, że nie akceptujesz autobusów, sugeruje, że możesz
    mieć słaby charakter, więc może rzeczywiście lepiej
    się nie przeprowadzaj ;-)

    Nie zna żadnego geniusza z akdemika. Ci ludzie to w 90% krętacze, pijacy, z
    przeciętną inteligencją ludzie umiejacy ściągać i kombinowac (mówie o AGH)

    3. Piszesz, że pracodawcy to wyzyskiwacze. Ale czy myślisz,
    że załatwianie projektów, szukanie klientów, branie
    odpowiedzialności za wszystko i jeszcze zarządzanie to nie jest
    ciężka praca? Dobrze, że chociaż sam krytycznie przyznajesz,
    że jednak miałbyś kłopot ze znalezieniem klientów.

    Albo pracodawca szuka jelenia co napisze za 200 pln i bedzie to podstawą do
    profesjonalnej aplikacji, zrobionej przez specjalistę, albo pracodawca
    trzepie stronki odwidzane 25 razy na dobę. Cena o jakiej pisze przedmówca,
    jest ceną smieszną

    4. Piszesz, że słabo Ci płacą. No to uwzględnij swój młody
    wiek, brak doświadczenia i to, że generalnie PHP to nie jest
    dochodowa branża, bo w PHP potrafi dziś pisać każdy... licealista.
    Jak pracodawca może znaleźć sobie licealistów za 200 zł,
    to musiałby być niemądry, żeby płacić komukolwiek więcej.

    PHP potrafi pisać każdy, tak samo jak każdy polak potrafi napisać
    opowiadanie. Tylko niektóre da się czytać, innego niestety nie można.
    Porównanie poety a żula spod budki z piwem, swiadczy o twoim braku
    znajomości tematu.





  • 18. Data: 2004-04-24 08:12:11
    Temat: Re: Jak zarobić trochę grosza jako
    Od: " emen" <e...@W...gazeta.pl>

    Voyteck <v...@c...com.pl> napisał(a):

    > może spróbuj
    > odpowiedzieć (szybko - bez szperania w sieci) na proste pytanie w stylu:
    > Czym się różni obiekt od klasy ?
    > Od której wersji PHP obsługuje interfejsy ?
    > Czy się różni MySQL od PostgreSQL ?
    > Jak jeszcze będziesz w stanie szybko odpowiedzieć na te pytania po
    > angielsku (a nie tylko napiszesz w CV, że znasz angielski, a jak
    > przyjdzie do pogadania po angielsku, to zacytujesz Wielkiego Reżysera
    > "będę mówił po polsku, bo tak mi jest łatwiej przekazać myśli" - lub coś
    > w tym stylu), - to się skontaktuj ze mną na prv pod adresem
    > voyteck_at_caffe_dot_com_dot_pl - a zobaczymy, co się da zrobić.

    To może ja się skontaktuję ;) Też szukam pracy w tej branży. Jakbym miał
    dpowiadać bez patrzenia na sieci to bym obstawiał odpowiedzi:
    1) klasa to definica według której tworzone są obiekty, obiekty to instancje
    klasy.
    2) 4
    3) MySql jest dobry do prostszych rozwiązań, bo jest szybszy, ae znacznie
    uboższy w funcjonalność. PgSql bardziej zaawansowany i bogatszy w dostępną
    funkcjonalność (m.in. subselecty, procedury itp) ale kosztem wydajności nieco.

    Co do angielskiego, to całkiem nieźe z nim, choć rzadko mam okazje pogadać (w
    mowie, bo w piśmie to często przez net).

    Pozdrawiam
    emen

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 19. Data: 2004-04-24 12:11:05
    Temat: Re: Jak zarobić trochę grosza jako
    Od: g...@p...onet.pl

    > 3) MySql jest dobry do prostszych rozwiązań, bo jest szybszy, ae znacznie
    > uboższy w funcjonalność. PgSql bardziej zaawansowany i bogatszy w dostępną
    > funkcjonalność (m.in. subselecty, procedury itp) ale kosztem wydajności nieco.

    od MySQL 4.1 w/w roznice jakby zanikaja. Istotniejsza jest inna roznica:
    PostgreSQL jest na licencji GNU (a wiec za darmo), a MySQL od poczatku 2004
    jest platny od kazdej instalacji min. 1 tys PLN (bezplatny tylko do projektow
    GNU), z InnoDB - 2 tys PLN. Hej! Programisci PHP+MySQL! Obudzcie sie, bo
    pojdziecie siedziec! ;)


    --

    pozdrawiam,

    glos


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 20. Data: 2004-04-24 13:38:07
    Temat: Re: Jak zarobić trochę grosza jako
    Od: " Marek" <m...@W...gazeta.pl>

    Marek <n...@s...pl> napisał(a):

    > Ale chciałbym dorobić przy okazji trochę, ...
    > Myślałem, żeby uruchomić jakiś portal, np. o Javie (właśnie uczę się Javy,
    > przez wakacje będę już coś umiał). Pobierałbym opłaty Premium SMS za
    > odczytywanie niektórych artykułów... tylko czy ktoś to kupi?
    >
    A ja bym chciał nie tyle "zarobić trochę grosza", ale mieć pełne utrzymanie
    dzięki ogólnie pojętej informatyce, w której udzielam się ponad 25 lat, ale
    ostatnio ponad rok bez pracy.

    (też)Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1