-
11. Data: 2010-04-07 21:08:20
Temat: Re: Jak się przebranżowić ?
Od: "Maciej Ślużyński" <m...@i...pl>
Użytkownik "jcm" <j...@1...pl> napisał w wiadomości
news:hpieqc$gbs$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Maciej Ślużyński" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:hpi8g2$137h$1@opal.icpnet.pl...
>> Użytkownik "jcm" <j...@1...pl> napisał w wiadomości
>> news:hpi8iu$cuv$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>> Użytkownik "Maciej Ślużyński" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
>>> news:hpi7gm$12g3
>>>> No to Salomonowym rozwiązaniem bylo by... założenie własnej firmy.
>>>> Będziesz miał i kontakt z ludźmi, i pracę w swoim "zawodzie", a i
>>>> pewnie lepsze pieniądze ;-)
>>> A klienci sami przyfruną. ;-)
>> Oczywiście - trzeba ich poszukać. Ale oni są, choć przyfrunąć raczej nie
>> przyfruną. Trzeba ich złapać ;-)
>
> PawelC jest doświadczonym administratorem.
>
> Większe firmy i korporacje mają swoich ludzi (tzw. młodych i
> dynamicznych), którzy za niewielkie pieniądze są dyspozycyjni 24h/dobę.
> Oferta PawlaC trafi najprawdopodobniej do kosza.
> Chyba, że uruchomi znajomości, jeżeli takowe ma.
Zakładasz, że nie ma - to po pierwsze.
Zakładasz, że firmom bardziej opłaca sie utrzymywać własny dział
infornatyczny niż zatrudniać firmy zewnętrzne - to dwa. Oba założenia są
IMVHO błędne.
> Jeśli złapie zlecenie od mniejszych, to będzie miał murowane kłopoty z
> płatnościami, albo będą na tyle upierdliwi, że odechce mu się wszystkiego.
Zakłądasz, że małe firmy nie płacą - to trzy. I zakładasz, że są
upierdliwe - to cztery. Oba założenia IMVHO błędne.
>> Ale jeśli w perspektywie jest niezależność - to chyba można popracować
>> trochę więcej i bardziej wydajnie, także w nieco innej branży, wziąc na
>> siebie nieco większą odpowiedzialność, niż pracownik najemny i stworzyć
>> kilka stanowisk pracy dla innych ludzi, nie?
>
>
> Zaryzykować zawsze można.
> A do tego, żeby dac pracę innym, to hoho...droga daleka.
No, ale z takim myśleniem to wszyscy byśmy pracowali w budżetówce :-P
--
Pozdrawiam serdecznie
Maciej Ślużyński
www.bankmodeli3d.pl
Sprzedawaj swoje modele 3D u nas!
-
12. Data: 2010-04-07 21:57:46
Temat: Re: Jak się przebranżowić ?
Od: Animka <a...@t...nieja.wp.pl>
W dniu 2010-04-07 23:08, Maciej Ślużyński pisze:
> Użytkownik "jcm"<j...@1...pl> napisał w wiadomości
>> Zaryzykować zawsze można.
>> A do tego, żeby dac pracę innym, to hoho...droga daleka.
>
> No, ale z takim myśleniem to wszyscy byśmy pracowali w budżetówce :-P
A czy Ty myślisz, że ludzie pracujący w budżetówce to jakieś matoły? To
paniska. Mają swoje firmy, pracują na etacie w budżetówce i jeszcze na
dodatek świadczą odpłatnie (na fakturę) usługi w swoim miejscu pracy.
Popytaj w ministerstwach.
--
animka
-
13. Data: 2010-04-08 07:29:04
Temat: Re: Jak się przebranżowić ?
Od: "jcm" <j...@1...pl>
Użytkownik "Maciej Ślużyński" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hpis85
>> PawelC jest doświadczonym administratorem.
>> Większe firmy i korporacje mają swoich ludzi (tzw. młodych i dynamicznych),
>> którzy za niewielkie pieniądze są dyspozycyjni 24h/dobę.
>> Oferta PawlaC trafi najprawdopodobniej do kosza.
>> Chyba, że uruchomi znajomości, jeżeli takowe ma.
> Zakładasz, że nie ma - to po pierwsze.
> Zakładasz, że firmom bardziej opłaca sie utrzymywać własny dział infornatyczny
> niż zatrudniać firmy zewnętrzne - to dwa. Oba założenia są IMVHO błędne.
Być może w Twoim przypadku takie założenia wydają się błędne.
Ja opieram swoje na własnym doświadczeniu.
Tak, dużym spółkom z wieloma oddziałami bardziej opłaca się utrzymać własny
dział IT, który zarządza całą infrastrukturą niż posiłkować się firmami
zewnętrznymi.
Przynajmniej z kilku względów (np. logistyczne, bezpieczeństwa i poufności
danych...).
Miałem okazję w takiej firmie pracować.
Na rozmowie rekrutacyjnej sam zaproponowałem kontrakt, umowę cywilną ze mną jako
z podmiotem gosp. (takie rozwiązanie wydawało mi się korzystne), w grę wchodził
tylko etat (umowa o pracę), ale nie mieli nic przeciwko temu, abym równolegle
prowadził własną dział. gosp. w zakresie usług it.
W ten sposób przepracowałem 5 lat.
>> Jeśli złapie zlecenie od mniejszych, to będzie miał murowane kłopoty z
>> płatnościami, albo będą na tyle upierdliwi, że odechce mu się
>> wszystkiego.
> Zakłądasz, że małe firmy nie płacą - to trzy. I zakładasz, że są upierdliwe -
> to cztery. Oba założenia IMVHO błędne.
Przez pryzmat własnego doświadczenia.
Wiele zależy od regionu, w którym pracujemy.
Po upadku stoczni, klient, którego z kolei klienci, spółki - podwykonawcy
(również w upadłości - efekt domina), zaczął się ślizgać z płatnościami od ub.
roku.
Zatrząsłem portkami, zerkając od czasu do czasu na ogłoszenia pracy (utrzymuję
się jedynie z własnej d.g. od 3 lat).
ZUS, podatki i inne zobowiązania nalezy regulować. Faktury wystawione, a kasy
niet, bo klient sam czeka na kase.
>>> Ale jeśli w perspektywie jest niezależność - to chyba można popracować
>>> trochę więcej i bardziej wydajnie, także w nieco innej branży, wziąc na
>>> siebie nieco większą odpowiedzialność, niż pracownik najemny i stworzyć
>>> kilka stanowisk pracy dla innych ludzi, nie?
>> Zaryzykować zawsze można.
>> A do tego, żeby dac pracę innym, to hoho...droga daleka.
> No, ale z takim myśleniem to wszyscy byśmy pracowali w budżetówce :-P
No właśnie, o co chodzi z tą budżetówką?
Jak napisała moja przedmówczyni, urzędasy to ustawione paniska.
j.
-
14. Data: 2010-04-08 07:49:21
Temat: Re: Jak się przebranżowić ?
Od: "Maciej Ślużyński" <m...@i...pl>
Użytkownik "jcm" <j...@1...pl> napisał w wiadomości
news:hpk1a4$i3k$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Maciej Ślużyński" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:hpis85
>
>> No, ale z takim myśleniem to wszyscy byśmy pracowali w budżetówce :-P
>
> No właśnie, o co chodzi z tą budżetówką?
> Jak napisała moja przedmówczyni, urzędasy to ustawione paniska.
Pisząc o budżetówce nie miałem na myśli urzędników w ministerstwie
rolnictwa, którzy odrolniczają działki, tylko na przykład nauczycieli i
pielęgniarki; nie mają własnej działalności gospodarczej, nie kombinują,
pracują ciężko za psie pieniędze i są prawie na stałe związane z zakładem
pracy. A jeśli zakład z jakiegoś powodu zostaje zamknięty - lądują na bruku.
--
Pozdrawiam serdecznie
Maciej Ślużyński
www.bankmodeli3d.pl
Sprzedawaj swoje modele 3D u nas!
-
15. Data: 2010-04-08 08:38:18
Temat: Re: Jak się przebranżowić ?
Od: "jcm" <j...@1...pl>
Użytkownik "Maciej Ślużyński" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hpk1q2$rs$1@opal.icpnet.pl...
> Użytkownik "jcm" <j...@1...pl> napisał w wiadomości
> news:hpk1a4$i3k$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Użytkownik "Maciej Ślużyński" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
>> news:hpis85
>>> No, ale z takim myśleniem to wszyscy byśmy pracowali w budżetówce :-P
>> No właśnie, o co chodzi z tą budżetówką?
>> Jak napisała moja przedmówczyni, urzędasy to ustawione paniska.
> Pisząc o budżetówce nie miałem na myśli urzędników w ministerstwie rolnictwa,
> którzy odrolniczają działki, tylko na przykład nauczycieli i pielęgniarki; nie
> mają własnej działalności gospodarczej, nie kombinują, pracują ciężko za psie
> pieniędze i są prawie na stałe związane z zakładem pracy. A jeśli zakład z
> jakiegoś powodu zostaje zamknięty - lądują na
> bruku.
W każdym normalnym, rozwiniętym europejskim kraju, nauczycielom, ani
pielęgniarkom nie powodzi się źle.
Jeśli ktoś decyduje się na wykonywanie tak trudnego zawodu, to z powołania, w
każdym bądź razie powinien mieć predyspozycje i zamiłowanie.
To nie ich wina, że żyją w Polsce.
j.
-
16. Data: 2010-04-08 08:41:40
Temat: Re: Jak się przebranżowić ?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2010-04-08, jcm <j...@1...pl> wrote:
[...]
> W każdym normalnym, rozwiniętym europejskim kraju, nauczycielom, ani
> pielęgniarkom nie powodzi się źle.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,77072
73,Pielegniarki_nie_wyjezdzaja_juz_do_Anglii.html
> Jeśli ktoś decyduje się na wykonywanie tak trudnego zawodu, to z powołania, w
> każdym bądź razie powinien mieć predyspozycje i zamiłowanie.
> To nie ich wina, że żyją w Polsce.
Dziwne uogólnienie. W Polsce też się zarobki różnią.
Nie trzeba wyjeźdzać z kraju żeby zarabiać lepiej.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
17. Data: 2010-04-08 13:01:48
Temat: Re: Jak się przebranżowić ?
Od: "Mich@l" <k...@t...cy>
W dniu 2010-04-07 19:26, PawelC pisze:
> Bez takich tekstów, bo po raz n-ty w ciągu ostatnich miesięcy będę
> żałował że wróciłem z Stanów :)
Wróciłeś ze Stanów? Oj, żałuj...
;)
--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl
-
18. Data: 2010-04-08 13:55:24
Temat: Re: Jak się przebranżowić ?
Od: "jurajski Jaskiniowiec" <j...@j...na.jurze>
Dnia 07-04-2010 o 23:24:57 jcm <j...@1...pl> napisał(a):
> Użytkownik "jurajski Jaskiniowiec"
> <j...@j...na.jurze> napisał w
>
>>> Powoli zacząłem dochodzić do wniosku, że chyba pora zmienić branże.
>>> Myślałem o handlu, kontakcie z ludźmi - i nie musiałbym się do tego
>>> zmuszać, bo wiem że dobrze by mi z tym szło.
>>> Tylko teraz pytanie.. CV już nie zmienię, ale jak napisać w takim
>>> liście motywacyjnym, że startuje jako przedstawiciel handlowy skoro
>>> ponad 15 lat zajmowałem się komputerami :)
>> Zrob sobie prawo jazdy na pojazdy ciezkie i badz kierowca TIRa ;) Moze
>> smieszne, ale prawdziwe... I pociesze Cie, ze mam ten sam dylemat co Ty
>
> Tylko że kierowca TIRa nie ma kontaktu z ludźmi.
>
>
Jak to nie masz?! Na CB non stoper z kims mozesz gadac. Poza tym, od czasu
do czasu jest zaladunek i rozladunek - wtedy mozesz skoczyc sobie na
miasto... I np. wiedzac, ze bedzie sie w danym miescie, umawiac sie na
spotkania z paniami w biurach kadr... w celu juz wspomnianym i
pochwalonym, ew. w innym dowolnym, ale tez milym ;)
>> No i ostatni pomysl, to zarwac jakas blondynke w firmie rekruterskiej,
>> ktora by Cie wcisnela do jakiejs firmy... Tylko czy jest sens pozniej
>> meczyc sie z taka istota? :D
>
> Wcale nie taki głupi pomysł. :D
>
Wiem, bo sam juz nad tym zaczynam coraz intensywniej myslec :D
--
SprzedamTO.pl
-
19. Data: 2010-04-12 15:06:07
Temat: Re: Jak się przebranżowić ?
Od: mariusz <e...@w...pl>
PawelC napisał(a):
> Tylko teraz pytanie.. CV już nie zmienię, ale jak napisać w takim
> liście motywacyjnym, że startuje jako przedstawiciel handlowy
> skoro ponad 15 lat zajmowałem się komputerami :)
Mnie się pytali pięć razy "ale wie pan że to nie jest praca w biurze"
i potem jeszcze bacznie obserwowali.
Na początku było cienko z kondycją ale po pół roku same plusy:
schudłem, pojawiła się rzeźba ;) zniknął ból pleców i piach w oczach,
drętwienie nadgarstka. Legalnie mogę poruszać się po połowie miasta,
świeże powietrze, widzę ludzi i co najśmieszniejsze, więcej oficjalnie
zarabiam nie mówiąc o fuchach. A zostałem elektrykiem.
Ludzie robią się coraz głupsi i leniwi więc moim zdaniem tutaj jest
pole do popisu.
Karmić ich można np otwórz cukiernię niech płacą i tyją a obok cukierni
taki malutki fitness niech bulą za odchudzanie ;)
--
mariusz
-
20. Data: 2010-04-18 20:29:08
Temat: Re: Jak się przebranżowić ?
Od: "virtuozo" <v...@p...onet.pl>
Witam i czytam i mam to samo :) od 6 lat unowa zlecenie ew.umowa odzieło mam
44 lata dużo certyfikatów i praktyki branża elektronika i wszystkie pochodne
: sep,telekomunikacja,serwis komput,monitoringi itd i co jestem na
bezrobociu bo okazuje się że jak godna płaca i praca to jestem niezdolny bo
badania wstepne ze wzgledu na wadę prawego oka (tak mowia lekarze)nie mogę
pracować na wysokości (10 lat na słupach w telekomunie 1984-1994)potem rozne
prace włacznie z masztani i co jak się załapać do pracy lub przebranżowić
jak medycyna pracy nie pozwala na dzień dzisiejszy wykonywać zawodu bo itd
ludzie nawet nie wiecie co tu jest grane w tym kraju jakie przepisy
wymyslane na dzień dzisiejszy decyzję podjąłem życiową Norwegia oczywiście
na biało bo tam nie ma takich idiotów urzedników jak u nas pozdrawiam
Użytkownik "PawelC" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hpi12s$7vh$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Sprawa dla jednych może wydawać trochę śmieszna lub nieprawdopodobna, ale
> niestety prawdziwa.
>
> Mam bardzo ładne CV, 15 letnie doświadczenie jako administrator i
> instalator sieci komputerowych, certyfikat inżyniera sieci Novell, w
> ostatniej pracy "dorobiłem się" stanowiska kierownika działu ... i od
> kilku miesięcy nie mogę znaleźć pracy w swoim zawodzie.
> Dla jednych chyba za głupi, dla innych za mądry (nawet raz powiedziano mi
> to wprost).
> Powoli zacząłem dochodzić do wniosku, że chyba pora zmienić branże.
>
> Myślałem o handlu, kontakcie z ludźmi - i nie musiałbym się do tego
> zmuszać, bo wiem że dobrze by mi z tym szło.
>
> Tylko teraz pytanie.. CV już nie zmienię, ale jak napisać w takim liście
> motywacyjnym, że startuje jako przedstawiciel handlowy skoro ponad 15 lat
> zajmowałem się komputerami :)