eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Jak się nie dać zwolnić
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 335

  • 21. Data: 2009-03-01 22:46:34
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: PZ <p...@i...pl>

    mihau pisze:
    > Tu nie chodzi o prawo, ale o honor i uczciwość.
    > mihau

    Tak tak, jak pracodawca w walce o byt dyma na premiach to jest zycie,
    ale jak pracownik przycwaniakuje nie w bialych rekawiczkach tylko 'po
    prostu' to jest blamaz.

    GREAT!!!

    pzdr
    pz


  • 22. Data: 2009-03-01 22:49:01
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:goegd5$be6

    > To się nazywa walka o byt, najstarsze, odwieczne prawo.

    To się nazywa cwaniactwo i bezradność życiowa.
    Jak ktoś chce walczyć o byt, to niech to robi własnymi "ręcyma", a nie
    kombinatorstwem.
    Wystarczy, że rząd zaczyna kombinować, jak tu znowu dać po dupie
    przedsiębiorcom i utemperować ich prawa.
    Szkoda tylko, że to totalnie krótkowzorczna metoda.

    > Te pozostałe ~80 osób zrzuci się na rodziny tych 20, myślisz?
    > Albo nową pracę im załatwi?

    A od kiedy to ktoś komuś ma obowiązek pracę załatwiać?
    Jasne, niech się o nich martwi pracodawca.
    Na jego pensję na pewno zrzucą się także Ci na chorobowym.
    Ech :-/


  • 23. Data: 2009-03-01 22:51:41
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2009-03-01, PZ <p...@i...pl> wrote:

    [...]

    >> Tu nie chodzi o prawo, ale o honor i uczciwość.
    >> mihau
    >
    > Tak tak, jak pracodawca w walce o byt dyma na premiach to jest zycie,
    > ale jak pracownik przycwaniakuje nie w bialych rekawiczkach tylko 'po
    > prostu' to jest blamaz.
    >
    > GREAT!!!

    Ale zrozum że tym cwaniakowaniem szkodzisz _innym_ pracownikom,
    a nie _pracodawcy_. Jotte bardzo zręcznie skierował (jak zwykle)
    rozmowę na tory "pracodawca zły" vs. "pracownik dobry", ale tak
    naprawdę to Ci oszukujący chorobowcy szkodzą w pierwszej kolejności
    kolegom z pracy, a w drugiej kolejności dopiero pracodawcy.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 24. Data: 2009-03-01 22:56:00
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał

    > No właśnie, właśnie. Pracodawca też walczy o byt wywalając pracowników i
    > w ogóle się nad ich losem nie zastanawia.

    Robi to całkowicie legalnie.
    A oszustwa chorobowe są po prostu oszustwami.
    I chodzi o intencje, a nie o to, ze ktoś ma gorączkę, bo sobie termometr do
    herbaty włożył.

    BTW - zawsze to powtarzam - nikt nikomu nie broni walczyć o byt na własną
    rękę. Założenie DG to kwestia jednego okienka. Nawet na sp. z o.o.wystarczy
    tylko 5000 zł. Trzeba tylko chcieć, a nie kombinować i pasożytować. Nie
    każdemu się chce? Ale to jakby jego problem, a nie całej reszty.

    > Dla łajdaka wyrzucającego człowieka jak niepotrzebne narzędzie?

    A Ty co? Z otchłani komuny się wyrwałeś czy z pracy Cię właśnie wyrzucili?

    > Czy dla tych świń co się jeszcze chwilę być może utrzymają ciesząc się,
    > że jeszcze nie na nich kark spadł topór, nie przejmując się co z tymi już
    > odstrzelonymi?
    > Też się jest kim przejmować...

    Nieno pewnie. Lepiej przejmować się tymi, którzy starym zwyczajem
    polaczka-cwaniaczka postanowili wyru...ać pozostałych. Chyba się z koniem
    na łby pozamieniałeś.

    > A wolno wg ciebie walczyć o byt pozbawiając kogoś źródła dochodu (oraz
    > jego rodzinę) aby samemu przetrwać, mój drogi Kali?

    W zgodzie z prawem. Masz jakieś wątpliwości?


  • 25. Data: 2009-03-01 22:57:24
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>


    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:goemfd$fsc$1@news.dialog.net.pl...
    >W wiadomości news:goel9b$7dl$1@news.onet.pl Lukasz <l...@o...pl> pisze:
    >
    >> Firmie gdzie ja pracuję jest syndyk i może zwalniać wszystkich.. i żadne
    >> zwolnienie nie pomoże już.
    > Likwidacja zakładu pracy to co innego.
    > Takie prawo.

    Każde zwolnienie pracownika wg KP jest zgodne z prawem. Nie musi to być
    likwidacja zakładu pracy.


  • 26. Data: 2009-03-01 22:57:49
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gof3d7$jtj$1@news.onet.pl Baloo <b...@o...eu> pisze:

    >> To się nazywa walka o byt, najstarsze, odwieczne prawo.
    > To się nazywa cwaniactwo i bezradność życiowa.
    Każdy nazywa jak mu wygodniej.

    > Jak ktoś chce walczyć o byt, to niech to robi własnymi "ręcyma", a nie
    > kombinatorstwem.
    A czemu i jakim prawem ty komus chcesz sposoby wyznaczać?
    Własnymi ręcyma zresztą kombinują, nie?

    >> Te pozostałe ~80 osób zrzuci się na rodziny tych 20, myślisz?
    >> Albo nową pracę im załatwi?
    > A od kiedy to ktoś komuś ma obowiązek pracę załatwiać?
    A od kiedy ktoś ma dbać o cudzą pracę?

    > Jasne, niech się o nich martwi pracodawca.
    Pracodawca niech się martwi o co uzna za stosowne.

    > Na jego pensję na pewno zrzucą się także Ci na chorobowym.
    Niech się łajdak sam o siebie martwi, a pracownicy zadbają o siebie.
    Nie ma przymusu bycia pracodawcą.

    --
    Jotte


  • 27. Data: 2009-03-01 22:58:44
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gof3su$l6g$1@news.onet.pl Baloo <b...@o...eu> pisze:

    > Każde zwolnienie pracownika wg KP jest zgodne z prawem.
    Nie każde.
    Poczytaj KP.

    --
    Jotte



  • 28. Data: 2009-03-01 23:06:27
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gof3q9$l1a$1@news.onet.pl Baloo <b...@o...eu> pisze:

    >> No właśnie, właśnie. Pracodawca też walczy o byt wywalając pracowników i
    >> w ogóle się nad ich losem nie zastanawia.
    > Robi to całkowicie legalnie.
    Czasami tak.

    > A oszustwa chorobowe są po prostu oszustwami.
    > I chodzi o intencje, a nie o to, ze ktoś ma gorączkę, bo sobie termometr
    > do herbaty włożył.
    Trudno. Pisałem przecież - walka o byt. Tu obowiązują inne zasady.

    > BTW - zawsze to powtarzam - nikt nikomu nie broni walczyć o byt na własną
    > rękę. Założenie DG to kwestia jednego okienka. Nawet na sp. z
    > o.o.wystarczy tylko 5000 zł. Trzeba tylko chcieć, a nie kombinować i
    > pasożytować. Nie każdemu się chce? Ale to jakby jego problem, a nie
    > całej reszty.
    Nie ty wybierasz komuś jak będzie walczył o byt.
    Ty możesz tylko nieistotnie to oceniać.

    >> Dla łajdaka wyrzucającego człowieka jak niepotrzebne narzędzie?
    > A Ty co? Z otchłani komuny się wyrwałeś czy z pracy Cię właśnie wyrzucili?
    Nie. Ja jestem człowiekiem.
    Pomóc ci też być?
    Dasz radę z otchłani skurwysyństwa się wydobyć?

    >> Czy dla tych świń co się jeszcze chwilę być może utrzymają ciesząc się,
    >> że jeszcze nie na nich kark spadł topór, nie przejmując się co z tymi
    >> już odstrzelonymi?
    >> Też się jest kim przejmować...
    > Nieno pewnie. Lepiej przejmować się tymi, którzy starym zwyczajem
    > polaczka-cwaniaczka postanowili wyru...ać pozostałych. Chyba się z koniem
    > na łby pozamieniałeś.
    Może.
    Ale ty zamieniłeś łeb na dupę.

    >> A wolno wg ciebie walczyć o byt pozbawiając kogoś źródła dochodu (oraz
    >> jego rodzinę) aby samemu przetrwać, mój drogi Kali?
    > W zgodzie z prawem. Masz jakieś wątpliwości?
    Co do czego?

    --
    Jotte


  • 29. Data: 2009-03-01 23:09:19
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości

    > To wszystko trzeba udowodnić, a nie pieprzyć bez sensu.

    Pieprzysz to na razie Ty.
    Nie rozumiesz podstawowej zasady? Ktoś oszukuje z premedytację. Niestotne
    czy mu się to udowodni czy nie. Liczy się fakt oszustwa.
    Zresztą udowodnienie to też nie problem. Zlecenie przez pracodawcę
    przeprowadzenia kontroli lekarskiej przez ZUS nie jest problemem w sytuacji
    podejrzenia o oszustwo. Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie - ZUS kocha
    takie dziwne sprawy. Jeśli nie ma skrupułów, by pozbawić zasiłku ciężarne
    kobiety, to nie będzie miał skrupułów, by pozbawić zasiłku oszustów.
    Zwłaszcza w sytuacji, gdy sam kasą nie śmierdzi.
    Sorki - proponujesz rozwiązania nie dość, że obrzydliwe z punktu widzenia
    całego społeczeństwa, to jeszcze krótkowzroczne. Coś jak wybicie sobie
    wszystkich zębów, aby uchronić się przed pójściem do wojska.

    > Co do meritum. Człowieka walczącego o byt gówno te wszystkie dywagacje
    > obchodzą, on robi to, co trzeba żeby było skutecznie.

    Ależ owszem, że gówno go obchodzi. Tylko do czego zmierzasz?
    Usprawiedliwiasz skurwysyństwo? Czy jeśli któremuś zdesperowanemu odpali i
    włamie się do kasy zakładowej, to też pogłaszczesz po główce, że taki
    biedny i na chleb dla dzieci nie miał?
    Pierdyknij się mocno w czajnik i zastanów się jakie "wartości" propagujesz
    i pochwalasz. Zwłaszcza teraz, w trudnych czasach, gdy utracić
    człowieczeństwo i moralność jest nadzwyczaj łatwo.


  • 30. Data: 2009-03-01 23:16:43
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>


    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości

    > Uczciwość dotyczy zaś wszystkich.
    > Rozumiesz, chłopcze? - _wszystkich_

    Co jest nieuczciwego w zwolnieniu pracownika, jeśli utrzymywanie go grozi
    zawaleniem się firmy albo znacznym pogorszeniem się warunków bytowania
    pozostałych pracowników? Od kiedy to na pracodawcy ciąży obowiązek opieki
    nad pracownikiem? Czasy komuny minęły. Czasy opiekuńczego państwa i zakładu
    pracy, który nie da skrzywdzić minęły. Jeśli wyrzucono Cię z pracy, to miej
    jaja i weź się SAM do innej roboty albo idź chociaż na legalne bezrobocie.
    Pasożytowaniem i cwaniactwem daleko nie zajedziesz.


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 20 ... 34


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1