eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeJak się nie dać zwolnić
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 335

  • 271. Data: 2009-03-07 18:08:51
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:goud16$6ff$1@nemesis.news.neostrada.pl Jurek M
    <m...@1...pl> pisze:

    >> Ciekawe czy tego typu zapisy istnieją w postaci formalnej (np. oficjalny
    >> regulamin) czy szeptanej.
    >> IA jak zaparkuje pod szaletem i prześpi się w aucie to jaką podadzą
    >> przyczynę wypowiedzenia?
    > Utraty zaufania do pracownika...
    Nie takie proste.
    http://42.pl/u/1ykm
    a więcej:
    http://42.pl/u/1ykn

    --
    Jotte


  • 272. Data: 2009-03-07 19:19:52
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: mihau <m...@g...com>

    On Mar 7, 1:03 am, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:

    > > Niestety, w Europie depcze się inne prawo, które powinno być
    > > fundamentalne: prawo własności.
    >
    > Własności czego?

    Własności czegokolwiek. Nieważne czy posiadasz dom, samochód, czy
    kijek sosnowy. Prawo rozporządzania własnością powinno być
    nienaruszalne. Tylko Europa za bardzo socjalizmem przegniła, żeby to
    respektować.

    --
    mihau


  • 273. Data: 2009-03-07 19:25:44
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości
    news:4a139572-b76e-47a7-8de6-2e5b272d0312@q9g2000yqc
    .googlegroups.com mihau
    <m...@g...com> pisze:

    >>> Niestety, w Europie depcze się inne prawo, które powinno być
    >>> fundamentalne: prawo własności.
    >> Własności czego?
    > Własności czegokolwiek. Nieważne czy posiadasz dom, samochód, czy
    > kijek sosnowy. Prawo rozporządzania własnością powinno być
    > nienaruszalne. Tylko Europa za bardzo socjalizmem przegniła, żeby to
    > respektować.
    Bzdury gadasz.
    Korzystanie z prawa (jakiegokolwiek) jest ograniczone naruszaniem prawa
    innych.
    Myślisz, że jak masz samochód to możesz sobie zadysponować nim poprzez
    podpalenie mi go przed bramą?
    I jeszcze to chore pieprzenie o socjalizmie. Ty chyba nie wiesz co ten
    termin znaczy.

    --
    Jotte


  • 274. Data: 2009-03-07 19:44:38
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "Kviat" <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> napisał w wiadomości

    > Żeby płacić wynagrodzenia _swoim_ pracownikom, musi znać _swoją_ sytuację
    > finansową.

    Ale jego sytuacja finansowa w dużej mierze zależy od sytuacji finansowej
    jego kontrahentów.
    Przecież nikt sobie w firmie nie drukuje kasy na własne potrzeby, tylko ją
    dostaje za wykonane usługi, sprzedany lub wyprodukowany towar.

    > No więc właśnie. Jak ktoś rozdaje kontrahentom "na krechę" cały swój
    > towar to "nagle" zdarza się brak płynności. Nie nazwałbym tego działaniem
    > odpowiedzialnym i inteligentnym.

    Ale firmy chyba nigdy nie prowadziłeś, prawda?
    Bo nie pisałbyś takich rzeczy.
    Po pierwsze - na dyktowanie własnych, twardych warunków na rynku pozwolić
    może sobie jedynie monopolista. W każdej innej sytuacji warunki dyktuje
    klient i nie ma zmiłuj się, jeśli chcesz się utrzymać dłużej niż rok, a do
    tego zarabiać, a nie dokładać do interesu.
    Po drugie - nawet nabardziej zaufanych i solidnych klientów może dopaść
    niewypłacalność (w dzisiejszych czasach coraz częściej). I domino leci
    dalej. Co zresztą widać pięknie dookoła, jak się rozejrzeć trochę dalej,
    niż poza czubek własnego nosa.
    Generalnie priorytety finansowe w firmie powinny wyglądać tak - najpierw
    kasa dla ludzi, potem kasa do urzędów, a na końcu kasa do kontrehentów. Ale
    to tylko teoria. Czasem bywa tak, że trzeba najpierw zapłacić do urzędów
    (żeby nie dowaliły kary, czyli jeszcze bardziej nie pogrążyły firmy), a
    czasem najpierw do kontrahentów, żeby mieć możliwość dalszego prowadzenia
    działalności. Zablokowanie dostaw to najczęściej zablokowanie realizacji
    zleceń - koło się zamyka, firma się pogrąża, więc i tak wszyscy zostają na
    lodzie. Oczywiście to bardzo duże uproszczenie.


  • 275. Data: 2009-03-07 19:48:50
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: Patryk Włos <p...@i...peel>

    >> PS. potępiam każdy rodzaj oszustwa oraz jotteizmu! :)
    > No to co z tego?
    >
    > PS. Jotteizm! - podoba mi się! Czuję, że przechodzę do historii, czuję
    > się ważny i doceniony, czuję się demiurgiem nowej filozofii stosunków
    > pracy! :))

    Hitler też przeszedł.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 276. Data: 2009-03-07 19:49:22
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: mihau <m...@g...com>

    On Mar 7, 8:25 pm, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:

    > Bzdury gadasz.
    > Korzystanie z prawa (jakiegokolwiek) jest ograniczone naruszaniem prawa
    > innych.
    > Myślisz, że jak masz samochód to możesz sobie zadysponować nim poprzez
    > podpalenie mi go przed bramą?

    Czy tylko zgrywasz takiego ciemniaka, czy naprawdę w każdym poście
    muszę pisać rzeczy oczywiste, żebyś zrozumiał?

    --
    mihau


  • 277. Data: 2009-03-07 19:57:50
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości
    news:7c455baf-1489-4be8-b4e6-47d82116de9c@t3g2000yqa
    .googlegroups.com mihau
    <m...@g...com> pisze:

    >> Bzdury gadasz.
    >> Korzystanie z prawa (jakiegokolwiek) jest ograniczone naruszaniem prawa
    >> innych.
    >> Myślisz, że jak masz samochód to możesz sobie zadysponować nim poprzez
    >> podpalenie mi go przed bramą?
    > Czy tylko zgrywasz takiego ciemniaka, czy naprawdę w każdym poście
    > muszę pisać rzeczy oczywiste, żebyś zrozumiał?
    A pisz, pisz, dokładnie.
    Lubię czasem popatrzyć jak ktoś w przekonaniu, że mądrości prawi przykleja
    sobie na czole emblemat "Jestem idiotą".

    --
    Jotte


  • 278. Data: 2009-03-07 20:11:26
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: mihau <m...@g...com>

    On Mar 7, 8:57 pm, "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote:

    > Lubię czasem popatrzyć jak ktoś w przekonaniu, że mądrości prawi przykleja
    > sobie na czole emblemat "Jestem idiotą".

    Do tego niepotrzebni ci rozmówcy, a jedynie prosty rekwizyt. Wiesz
    jaki?

    --
    mihau


  • 279. Data: 2009-03-07 20:13:18
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości
    news:fcbc1981-4b37-42bd-a0c5-dc7dee95f4aa@w34g2000yq
    m.googlegroups.com
    mihau <m...@g...com> pisze:

    >> Lubię czasem popatrzyć jak ktoś w przekonaniu, że mądrości prawi
    >> przykleja sobie na czole emblemat "Jestem idiotą".
    > Do tego niepotrzebni ci rozmówcy
    Ale ty się do tego świetnie nadajesz.

    --
    Jotte


  • 280. Data: 2009-03-07 21:49:21
    Temat: Re: Jak się nie dać zwolnić
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gouj3g$2r0l$1@opal.icpnet.pl Patryk Włos
    <p...@i...peel> pisze:

    >> PS. Jotteizm! - podoba mi się! Czuję, że przechodzę do historii, czuję
    >> się ważny i doceniony, czuję się demiurgiem nowej filozofii stosunków
    >> pracy! :))
    > Hitler też przeszedł.
    A nawet Leonardo da Vinci, David Oppenheimer i Albert Schweitzer i inni.
    Włos też ma szansę (choć nie wiem po co).

    --
    Jotte

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 27 . [ 28 ] . 29 ... 34


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1